Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Wiele ważnych informacji, sporo anegdotek, jeszcze więcej statystyki.
To ciekawe, gdy okazuje się, że Twoje starannie dobrane autorytety czasami wiedzą mniej niż Ty bogatszy o wiedzę po lekturze tej pozycji.
Nie jest to dla mnie pozycja z tych "zmieniających życie i postrzeganie świata", ale na pewno uświadomiłam sobie, jak bardzo jako społeczeństwo mamy głęboko wpojone stereotypy i cudze przekonania.

Wiele ważnych informacji, sporo anegdotek, jeszcze więcej statystyki.
To ciekawe, gdy okazuje się, że Twoje starannie dobrane autorytety czasami wiedzą mniej niż Ty bogatszy o wiedzę po lekturze tej pozycji.
Nie jest to dla mnie pozycja z tych "zmieniających życie i postrzeganie świata", ale na pewno uświadomiłam sobie, jak bardzo jako społeczeństwo mamy głęboko wpojone...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Brudna, obrazoburcza, dynamiczna.

Brudna, obrazoburcza, dynamiczna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Poruszająca powieść o pięknie narodzin, życia mimo przeciwności oraz o błogosławieństwie śmierci.
Towarzyszymy Akuszerce od własnej pierwszej ciąży do zmierzchu życia. W tle wielkie wydarzenia historyczne, których ciężar pomaga dźwigać miłość i oddanie.
Świetnym wprowadzeniem była wcześniejsza lektura "Chłopek". Muszę niestety stwierdzić, że książka nie była napisana równo. Ostatnie 1/4 powieści była jakby na siłę dociągnięta do końca.

Poruszająca powieść o pięknie narodzin, życia mimo przeciwności oraz o błogosławieństwie śmierci.
Towarzyszymy Akuszerce od własnej pierwszej ciąży do zmierzchu życia. W tle wielkie wydarzenia historyczne, których ciężar pomaga dźwigać miłość i oddanie.
Świetnym wprowadzeniem była wcześniejsza lektura "Chłopek". Muszę niestety stwierdzić, że książka nie była napisana równo....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mój pradziadek uprawiał morgi na Sybirze. Mój dziadzio uprawiał nadbużańskie morgi. Teraz tę samą ziemię uprawia mój tato. Wiele lat zajęło mi zaakceptowanie faktu, że jestem córką rolników. Wiele lat zajęło mi zakochanie się w rodzinnej wsi. Nie zmieniło to jednak mojego losu - wyprowadziłam się do miasta wojewódzkiego, gdzie pracuję jako specjalistka.
Książka jest odpowiedzią na pytanie, jakim kosztem poprzednich pokoleń to wszystko się mogło wydarzyć? Skąd w mojej babci taka gorycz? Skąd takie przywiązanie do ziemi, szacunek do zwierząt, a jednocześnie zimny chów wobec własnych dzieci. Ciepły chleb z masłem i ciepłe mleko mogły być najbardziej wylewnym wyznaniem miłości.

Mój pradziadek uprawiał morgi na Sybirze. Mój dziadzio uprawiał nadbużańskie morgi. Teraz tę samą ziemię uprawia mój tato. Wiele lat zajęło mi zaakceptowanie faktu, że jestem córką rolników. Wiele lat zajęło mi zakochanie się w rodzinnej wsi. Nie zmieniło to jednak mojego losu - wyprowadziłam się do miasta wojewódzkiego, gdzie pracuję jako specjalistka.
Książka jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo dobra pozycja. Bardzo sugestywna, mroczna, zamglona, wciągająca, świetnie ukazane mechanizmy uzależnienia. Sama historia przeciekawa, "bez dziur".

Bardzo dobra pozycja. Bardzo sugestywna, mroczna, zamglona, wciągająca, świetnie ukazane mechanizmy uzależnienia. Sama historia przeciekawa, "bez dziur".

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Według mnie świetna książka, tłumacząca, dlaczego nigdy nie zapanujemy nad czasem. Trochę przewrotna książka, wskazująca życiowe priorytety w zdecydowanie innych miejscach niż reszta literatury poradnikowej. Spodobała mi się na tyle, że mam zamiar kupić ją sobie w papierowej formie i przeczytać jeszcze raz.

Według mnie świetna książka, tłumacząca, dlaczego nigdy nie zapanujemy nad czasem. Trochę przewrotna książka, wskazująca życiowe priorytety w zdecydowanie innych miejscach niż reszta literatury poradnikowej. Spodobała mi się na tyle, że mam zamiar kupić ją sobie w papierowej formie i przeczytać jeszcze raz.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Myślę, że jak wiele osób, po informacji o śmierci Matthew, sięgnęłam po jego autobiografię.
Do lektury podeszłam bez oczekiwań, nie wyczekiwałam insiderskich opowiastek z planu "Przyjaciół", byłam ciekawa historii samego bohatera.
Podejrzewam, że gdyby ta sama historia była opisana przez inną osobę, to można byłoby mieć przeświadczenie, że czyta się wyłagodzoną wersję "Requiem dla snu". Ale spod pióra Matthew w nawet najgorszej historii jest nadzieja na jej dobre zakończenie. W trakcie największej burzy słońce walczy o to, żeby z bólem przebić się przez chmury.
Ta książka jest o człowieku śmiertelnie chorym, smutnym, pogubionym i przestraszonym, który bardzo łaknął, wręcz potrzebował do życia, ludzkiej sympatii i miłości. A to wszystko jednocześnie okraszone poczuciem humoru, jakie było charakterystyczne dla autora.

Myślę, że jak wiele osób, po informacji o śmierci Matthew, sięgnęłam po jego autobiografię.
Do lektury podeszłam bez oczekiwań, nie wyczekiwałam insiderskich opowiastek z planu "Przyjaciół", byłam ciekawa historii samego bohatera.
Podejrzewam, że gdyby ta sama historia była opisana przez inną osobę, to można byłoby mieć przeświadczenie, że czyta się wyłagodzoną wersję...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Myślę, że wiele osób mogłoby się utożsamić z opisywanymi w poradniku problemami i sytuacjami. Pierwsza część to omówienie braków z jakimi mierzą się osoby DDD oraz ich konsekwencji. Druga część to wywiady i eseje na temat tego, jak sobie z nimi radzić.
Niestety do mnie taka forma nie przemawia, ponieważ mimo merytorycznej treści, nie byłam w stanie przestać czytać dalej, choć, w mojej opinii, powinno się łapać pewne refleksje i zatrzymać się nad nimi. Być może w przyszłości wrócę do pierwszej części, by przeczytać ją bardziej świadomie.

Myślę, że wiele osób mogłoby się utożsamić z opisywanymi w poradniku problemami i sytuacjami. Pierwsza część to omówienie braków z jakimi mierzą się osoby DDD oraz ich konsekwencji. Druga część to wywiady i eseje na temat tego, jak sobie z nimi radzić.
Niestety do mnie taka forma nie przemawia, ponieważ mimo merytorycznej treści, nie byłam w stanie przestać czytać dalej,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Urocza pozycja, wzruszająca klamra, fajnie byłoby ją czytać na pełnym skupieniu, żeby przekaz do nas dotarł.

Urocza pozycja, wzruszająca klamra, fajnie byłoby ją czytać na pełnym skupieniu, żeby przekaz do nas dotarł.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Absolutnie urzekająca pozycja. Już dawno jakakolwiek lektura tak mną poruszyła i wywołała tyle wzruszeń.

Absolutnie urzekająca pozycja. Już dawno jakakolwiek lektura tak mną poruszyła i wywołała tyle wzruszeń.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Może nie był to kubeł zimnej wody, bardziej potwierdzenie podejrzeń, że nie jest dobrze w polskiej służbie zdrowia. Wiele ciekawych anegdot, wzruszających wątków, własnych przeżyć. Dobre pióro, autor nie chodzi naokoło tematu, tylko mówi, jak jest.

Może nie był to kubeł zimnej wody, bardziej potwierdzenie podejrzeń, że nie jest dobrze w polskiej służbie zdrowia. Wiele ciekawych anegdot, wzruszających wątków, własnych przeżyć. Dobre pióro, autor nie chodzi naokoło tematu, tylko mówi, jak jest.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ciekawa pozycja, szczególnie po obejrzeniu "Unorthodox", która pokazuje szerszy kontekst obecności chasydów w Nowym Jorku. Wzbogacającym treść jest fakt, że mamy do czynienia z perspektywą osób z różnych poziomów "wtajemniczenia": przez niepraktykującą Żydówkę, świeżo nawróconych chasydów, tradycyjną szanowaną rodzinę, po chasyda, który korzysta ze zdobyczy XXI wieku.

Ciekawa pozycja, szczególnie po obejrzeniu "Unorthodox", która pokazuje szerszy kontekst obecności chasydów w Nowym Jorku. Wzbogacającym treść jest fakt, że mamy do czynienia z perspektywą osób z różnych poziomów "wtajemniczenia": przez niepraktykującą Żydówkę, świeżo nawróconych chasydów, tradycyjną szanowaną rodzinę, po chasyda, który korzysta ze zdobyczy XXI...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Piękny monolog na wiele głosów.

Piękny monolog na wiele głosów.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie jest to ten rodzaj magii, jakiego się spodziewałam po lekturze "Miłości w czasach zarazy". Jest to powieść o przeznaczeniu, którego w żaden sposób nie da się oszukać. Wiele obrazoburczych scen, które we wrażliwych osobach mogą wzbudzić obrzydzenie. Magia objawiała się w seksie, Cyganach, przepowiedniach, i przemijaniu.

Nie jest to ten rodzaj magii, jakiego się spodziewałam po lekturze "Miłości w czasach zarazy". Jest to powieść o przeznaczeniu, którego w żaden sposób nie da się oszukać. Wiele obrazoburczych scen, które we wrażliwych osobach mogą wzbudzić obrzydzenie. Magia objawiała się w seksie, Cyganach, przepowiedniach, i przemijaniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Drobiazgowa, choć czasami dosyć subiektywna, pozycja o manipulacji, której wszyscy bywamy ofiarami. Spora bibliografia, za pomocą której chętni mogą poszerzyć temat. Niestety, ja pod koniec książki już byłam nią trochę zmęczona...

Drobiazgowa, choć czasami dosyć subiektywna, pozycja o manipulacji, której wszyscy bywamy ofiarami. Spora bibliografia, za pomocą której chętni mogą poszerzyć temat. Niestety, ja pod koniec książki już byłam nią trochę zmęczona...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lektura była obserwowaniem z boku wraz z autorem odchodzenia. Z czułością namalowane portrety rzeczom, ludziom, budynkom.

Lektura była obserwowaniem z boku wraz z autorem odchodzenia. Z czułością namalowane portrety rzeczom, ludziom, budynkom.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pewnie gdyby nie była to książka za darmo, to nie sięgnęłabym po nią. A szkoda! Bo to świetna książka na 1 zimowy wieczór. Świetnie oddaje wzloty i upadki nastoletnich miłości. Aż sama wróciłam wspomnieniami do swoich nastoletnich wspomnień.
Pomimo tego, że szkielet fabuły jest stereotypowy i dosyć przewidywalny, to sama książka nie była naiwna i głupiutka.

Pewnie gdyby nie była to książka za darmo, to nie sięgnęłabym po nią. A szkoda! Bo to świetna książka na 1 zimowy wieczór. Świetnie oddaje wzloty i upadki nastoletnich miłości. Aż sama wróciłam wspomnieniami do swoich nastoletnich wspomnień.
Pomimo tego, że szkielet fabuły jest stereotypowy i dosyć przewidywalny, to sama książka nie była naiwna i głupiutka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zmarnowany czas, może 1 zdanie było w jakiś sposób dla mnie odkrywcze. Spodziewałam się bardziej merytorycznej książki, a to było pitu pitu wokół tematu. Może dla kogoś, kto dopiero zaczyna "swoją przygodę z pieniędzmi", pochodzi z jakichś finansowo patologicznych środowisk i widzi, że te złe nawyki podróżują wraz z nim, będzie to przydatna książka. Jednak jeżeli ktoś ma obycie z pieniądzem, to ta pozycja jest zbędna.

Zmarnowany czas, może 1 zdanie było w jakiś sposób dla mnie odkrywcze. Spodziewałam się bardziej merytorycznej książki, a to było pitu pitu wokół tematu. Może dla kogoś, kto dopiero zaczyna "swoją przygodę z pieniędzmi", pochodzi z jakichś finansowo patologicznych środowisk i widzi, że te złe nawyki podróżują wraz z nim, będzie to przydatna książka. Jednak jeżeli ktoś ma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pracę maturalną pisałam o motywie małych ojczyzn w literaturze. Wyprowadziłam się z rodzinnej wsi w przygranicznym wschodnim powiecie do miasta wojewódzkiego. Widzę w tamtym regionie każdy problem opisany w książce (Chełm jest nawet kilkukrotnie wywołany do tablicy): upadające zakłady pracy, oddziały, łatwą w obsłudze betonozę, nienawiść do obcych itd. I mimo wszystkich wad, ropiejących jak czyraki, czuć między kartkami tęsknotę, trudną miłość, próbę walki o te miejsca.

Pracę maturalną pisałam o motywie małych ojczyzn w literaturze. Wyprowadziłam się z rodzinnej wsi w przygranicznym wschodnim powiecie do miasta wojewódzkiego. Widzę w tamtym regionie każdy problem opisany w książce (Chełm jest nawet kilkukrotnie wywołany do tablicy): upadające zakłady pracy, oddziały, łatwą w obsłudze betonozę, nienawiść do obcych itd. I mimo wszystkich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak zwykle tytaniczna praca wykonana przez P. Grzebałkowską. Skrupulatny reportaż pokazujący losy dzieci na wielu frontach II wojny światowej oraz tuż po. Opatrzony prawdziwymi ilustracjami, zdjęciami bohaterów oraz osobistą historią z rodziny autorki.

Jak zwykle tytaniczna praca wykonana przez P. Grzebałkowską. Skrupulatny reportaż pokazujący losy dzieci na wielu frontach II wojny światowej oraz tuż po. Opatrzony prawdziwymi ilustracjami, zdjęciami bohaterów oraz osobistą historią z rodziny autorki.

Pokaż mimo to