-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać385
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2016-11-14
2016-11-13
Najwyższa pora na zmierzenie się z książką, która przez wielu była ogromnie wyczekiwaną pozycją na rynku wydawniczym. Na fali puszczanych w lato filmów o magicznych przygodach Harry’ego Pottera tym bardziej wyczekiwałam premiery tej książki, więc gdy tylko ukazała się na Amazonie to zamówiłam ją do Polski (co również polecam osobom, które chcą przeczytać tę historię w oryginale – CENY NA ALLEGRO SĄ MOCNO ZAWYŻONE).
Krótka informacja dla osób, które nie do końca wiedzą, co to za kolejna książka o HP.
Nie jest to oficjalnie kolejna część cyklu, ponieważ tamten Rowling zamknęła na 7 częściach. Jest to spisany skrypt scenariusza przedstawienia teatralnego autorstwa J.K. Rowling, Johna Tiffany’ego, Jacka Thorne’a. Opowiada oczywiście o życiu Harry’ego, ale skupia się na wydarzeniach z późniejszej przyszłości oraz na innych bohaterach. I ponieważ jest to skrypt sztuki teatralnej taką też ma formę, więc ci, którzy nie do końca lubią czytać sztuki, muszą się na to nastawić :)
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/11/14/292-harry-potter-i-przeklete-dziecko-j-k-rowling-john-tiffany-jack-thorne/ ]
Najwyższa pora na zmierzenie się z książką, która przez wielu była ogromnie wyczekiwaną pozycją na rynku wydawniczym. Na fali puszczanych w lato filmów o magicznych przygodach Harry’ego Pottera tym bardziej wyczekiwałam premiery tej książki, więc gdy tylko ukazała się na Amazonie to zamówiłam ją do Polski (co również polecam osobom, które chcą przeczytać tę historię w...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-12-05
Co tak ludzi ciągnie do osiągnięcia władzy absolutnej? Chęć przewodzenia i rozkazywania innym? Władza wynikająca z kontroli ludzi oraz całego państwa? Chęć bogactwa? Bycie ubóstwianym oraz traktowanym jak bóstwo? Powodów jest wiele…
Nie bójcie się tytułu tej książki, bowiem nie jest to taki typowy poradnik, jak można by wnioskować z tytułu. Raczej jest to prześmiewcza forma poradnika ukazująca wady dyktatorów. Spójrzmy prawdzie w oczy – jeszcze nigdy nigdzie dyktatura nie miała tak naprawdę pozytywnych, długofalowych skutków, a raczej zawsze kończyła się represjami, przekrętami, morderstwami i buntem. Ale jak doprowadzić w ogóle do sytuacji, by znaleźć się na samym szczycie władzy w kraju? Jakie cechy potrzebne są do osiągnięcia tego celu? Mikal Hem jest dziennikarzem specjalizującym się w analizie polityki międzynarodowej dzięki czemu w bardzo profesjonalny, ale też humorystyczny sposób odtwarza sylwetki znanych dyktatorów wzbogacając je o ciekawostki z ich prywatnego życia.
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam : https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/12/05/300/ ]
Co tak ludzi ciągnie do osiągnięcia władzy absolutnej? Chęć przewodzenia i rozkazywania innym? Władza wynikająca z kontroli ludzi oraz całego państwa? Chęć bogactwa? Bycie ubóstwianym oraz traktowanym jak bóstwo? Powodów jest wiele…
Nie bójcie się tytułu tej książki, bowiem nie jest to taki typowy poradnik, jak można by wnioskować z tytułu. Raczej jest to prześmiewcza...
2016-11-30
Kocham podróżować. Rzadko kiedy jednak sięgam po książki podróżnicze, chyba, że przed wyjazdem, z tego względu, że z każdą przeczytaną stroną, z każdym przepięknym zdjęciem chciałabym się znależć w danym miejscu. Ponieważ moi znajomi wkrótce wybierają się na Zanzibar postanowiłam przeczytać książkę Anny Janowskiej „Monsun przychodzi dwa razy”, dzięki czemu chociaż trochę będę mogła poznać tereny w jakie się wybierają i nie tylko. Książka ta jest podróżniczym pamiętnikiem przez Keralę, Oman i Zanzibar.
Ziarko pieprzu – to ono jest powodem dla którego Janowska wyrusza w fascynującą podróż do Kerali, Omanu i na Zanzibar, bo jak się okazuje pieprz w szczególny sposób łączy te kraje – historycznie i kulinarnie. Barwne opisy, pouczające rozmowy, poznawanie nowych ludzi, nowej kultury i kuchni, odkrywanie często nieznanego dla przeciętnego Europejczyka i Polaka świata… coś wspaniałego, a na dodatek całość jest uzupełniona przepięknymi fotografiami z podróży.
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/11/30/299-monsun-przychodzi-dwa-razy-anna-janowska/ ]
Kocham podróżować. Rzadko kiedy jednak sięgam po książki podróżnicze, chyba, że przed wyjazdem, z tego względu, że z każdą przeczytaną stroną, z każdym przepięknym zdjęciem chciałabym się znależć w danym miejscu. Ponieważ moi znajomi wkrótce wybierają się na Zanzibar postanowiłam przeczytać książkę Anny Janowskiej „Monsun przychodzi dwa razy”, dzięki czemu chociaż trochę...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-09-26
Monika Siuda to mieszkanka Knurowa, miłośniczka kotów i dobrej literatury, mająca na swoim koncie już cztery książki. Tym razem mam przyjemność zrecenzować jej najnowszą książkę w serii o trudnych przygodach detektywa Tomasza – „Uprowadzone”, która ukazała się w marcu tego roku. Zachęcam także do zapoznania się z moimi recenzjami poprzednich książek autorki: „Dwudziesta szósta ofiara” oraz „Wyznanie Agaty”.
„On nic nigdy nie pozostawiał przypadkowi.”
Detektyw Tomasz tym razem zostaje zaangażowany w sprawę zaginięcia młodej dziewczyny. Nie jest to jednak jedyne zaginięcie młodej kobiety w ostatnim czasie. Razem z kolegami z policji stara się rozwikłać zagadkę porwania dziewczyn, korzystając w swoim śledztwie z informatorów. Jednak nie zawsze wszystko jest czarno-białe. Ślepe zaułki, brak postępu w śledztwie, morderstwa… Tomasz stanie przed naprawdę trudną zagadką – czy ma do czynienia z seryjny porywaczem i mordercą? Jak znaleźć winną osobę, kiedy nie może się liczyć na osoby, które mają pomóc?
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/09/27/290-uprowadzone-monika-siuda/ ]
Monika Siuda to mieszkanka Knurowa, miłośniczka kotów i dobrej literatury, mająca na swoim koncie już cztery książki. Tym razem mam przyjemność zrecenzować jej najnowszą książkę w serii o trudnych przygodach detektywa Tomasza – „Uprowadzone”, która ukazała się w marcu tego roku. Zachęcam także do zapoznania się z moimi recenzjami poprzednich książek autorki: „Dwudziesta...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-09-16
Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po książkę Moniki Siudy „Dwudziesta szósta ofiara” wciągnęłam się w opisaną historię bez opamiętania i oczekiwałam kolejnych powieści spod jej pióra (tudzież w dzisiejszych czasach: klawiatury). Pierwsza część była typowym kryminałem – świetnie napisanym, niezwykle wciągającym i zaskakującym, od którego nie sposób szybko się oderwać. Tak więc poprzeczka została ustanowiona wysoko i z dużymi oczekiwaniami rozpoczęłam lekturę drugiej książki tej autorki.
Po raz kolejny spotykamy prywatnego detektywa Tomasza, który i tym razem stanie przed niełatwym zadaniem. Po sukcesie jakim było odkrycie seryjnego zabójcy Tomasz niezwykle się nudzi wyczekując zlecenia, które pochłonęłoby go całkowicie i gwarantowałoby sporty zastrzyk gotówki. Nie wie nawet w co się wpakuje, kiedy staje przed sprawą z pozoru zwyczajnego samobójstwa. Ale tylko z pozoru, bo gdy pojawia się kolejne ciało i ten sam modus operandi… sytuacja staje się bardziej skomplikowana. Do tego ta Agata i jej wyznanie… Dla dobra innych czasem trzeba się poświęcić, stawić czoło przeszłości i demonom, tym w ludzkiej skórze. Czy uda się na czas rozwiązać zagadkę tajemniczych samobójstw?
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/09/23/289-wyznanie-agaty-monika-siuda/ ]
Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po książkę Moniki Siudy „Dwudziesta szósta ofiara” wciągnęłam się w opisaną historię bez opamiętania i oczekiwałam kolejnych powieści spod jej pióra (tudzież w dzisiejszych czasach: klawiatury). Pierwsza część była typowym kryminałem – świetnie napisanym, niezwykle wciągającym i zaskakującym, od którego nie sposób szybko się oderwać. Tak więc...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-06-01
„Wioskę morderców” przeczytałam już w czerwcu, jednak z powodu nawału pracy, sesji, pisania pracy magisterskiej ciężko było mi znaleźć trochę czasu, by spisać swoje odczucia po skończonej lekturze. Na szczęście mam notatki w telefonie, a po drugie… wcale się nie przydadzą, bo książka zrobiła na mnie tak dobre wrażenie, że w dalszym ciągu mam ją w pamięci.
Po tym pozytywnym wstępie czas przejść do krótkiego opisu fabuły, żebyście wiedzieli, czego możecie się spodziewać. „Wioska morderców” to pierwszy tom serii o funkcjonariuszce policji, 26-letniej Saneli Bearze, która charakteryzuje się dużą pewnością siebie i upartością w dążeniu do celu. W ogrodzie zoologicznym dzieci zauważają pekari zjadające ludzką rękę…
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: http://miqaisonfire.wordpress.com/ ]
„Wioskę morderców” przeczytałam już w czerwcu, jednak z powodu nawału pracy, sesji, pisania pracy magisterskiej ciężko było mi znaleźć trochę czasu, by spisać swoje odczucia po skończonej lekturze. Na szczęście mam notatki w telefonie, a po drugie… wcale się nie przydadzą, bo książka zrobiła na mnie tak dobre wrażenie, że w dalszym ciągu mam ją w pamięci.
Po tym pozytywnym...
2016-08-10
„Przepisy na miłość i zbrodnię” zaintrygowały mnie już samym tytułem. Cóż może być bardziej intrygujące dla bibliofila lubującego się w kryminałach niż zbrodnia na papierze? Cóż może być bardziej pociągające dla młodej kobiety jak nie miłość? :) Dlatego też z dużym oczekiwaniem oraz zainteresowaniem zabrałam się do lektury tej książki.
Tannie Maria to wdowa w średnim wieku, lubiąca gotować i jeść. Swą kulinarną pasję dzieli z czytelnikami Gazety Małego Karru. Niestety, jej dział kulinarny musi zostać zastąpiony poradami miłosnymi. Ale nic straconego, Tannie Maria łącząc swą pasję z obowiązkami postanawia prowadzić cieszący się ogromnym sukcesem dział, w którym łączy pomocne na każdy problem przepisy kulinarne z poradami. Pierwszy list, jaki otrzymuje pochodzi od kobiety, która musi znosić znęcającego się męża. Niestety, chyba jej rada nie jest najlepsza, ponieważ kobieta pasująca do opisu nadawcy listu zostaje zamordowana. Tego dla Tannie Marii jest za wiele. Postanawia wraz z koleżankami z pracy rozpocząć śledztwo na własną rękę, niesamowicie grając na nerwach mordercy. Zrobi się naprawdę gorąco i niebezpiecznie.
[ Całość recenzji na blogu, zapraszam : https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/08/11/284-przepisy-na-milosc-i-zbrodnie-sally-andrew/ ]
„Przepisy na miłość i zbrodnię” zaintrygowały mnie już samym tytułem. Cóż może być bardziej intrygujące dla bibliofila lubującego się w kryminałach niż zbrodnia na papierze? Cóż może być bardziej pociągające dla młodej kobiety jak nie miłość? :) Dlatego też z dużym oczekiwaniem oraz zainteresowaniem zabrałam się do lektury tej książki.
Tannie Maria to wdowa w średnim...
2016-04-17
Virginia C. Andrews była amerykańską pisarką słynącą z sag rodzinnych, między innymi z „Kwiatów na poddaszu”. Motywami charakterystycznymi dla jej książek była zakazana miłość (często między członkami rodziny) oraz tajemnice rodzinne. Trzytomową serię „Pamiętnik Christophera” napisał jednak inny autor, Andrew Neidermann, który od 1987 roku stał się jej ghostwriterem. Dzięki temu fani mogli jeszcze chwilę pobyć z ulubionymi bohaterami książek Andrews oraz zgłębić ich historie.
Kristin Masterwood mieszka z tatą, ponieważ jej mama nie żyje od kilku lat. Mimo tego są najbliższymi przyjaciółmi i świetnie się dogadują. Jednak Kirstin potrzebuje także miłości drugiego człowieka, innego niż jej tata. W szkole poznaje chłopaka Kane’a. Ich uczucie jest wyjątkowe. Kristin zwierza mu się z najgłębszych tajemnic i on jej także. I właśnie wtedy dziewczyna decyduje się powiedzieć chłopakowi o pamiętniku Christophera Dollangangera, który znalazł jej ojciec w ruinach posiadłości Foxworth Hall. Postanawiają czytać go razem, a w celu wczucia się w sytuację Christophera i jego rodzeństwa, postanawiają czytać pamiętnik na poddaszu jej domu. Podczas lektury czują, jakby zamienili się rolami – Kane jest Christopherem, a Kristin Cathy. Dowiadują się o sobie nowych rzeczy, zaczynają także poznawać nowe uczucia i odkrywać swoją seksualność.
Jednocześnie ojciec Kristin zajmuje się budową nowej posiadłości na miejscu Foxworth Hall, która z czasem coraz bardziej zaczyna ją przypominać. Nie wiadomo jednak kto tak naprawdę jest jej właścicielem – to kolejna tajemnica, którą trzeba odkryć.
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/04/17/277-pamietnik-christophera-duchy-dollangangerow-virginia-c-andrews/ ]
Virginia C. Andrews była amerykańską pisarką słynącą z sag rodzinnych, między innymi z „Kwiatów na poddaszu”. Motywami charakterystycznymi dla jej książek była zakazana miłość (często między członkami rodziny) oraz tajemnice rodzinne. Trzytomową serię „Pamiętnik Christophera” napisał jednak inny autor, Andrew Neidermann, który od 1987 roku stał się jej ghostwriterem. Dzięki...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-04-13
„Nie oddam szczęścia walkowerem” to kwietniowa nowość Wydawnictwa Czarna Owca. Zdecydowałam się na lekturę tej książki głównie ze względu na pozytywny tytuł oraz jej formę (o tym za chwilkę :)). Autorkami książki są Agnieszka Jeż (absolwentka filologii polskiej i filologii bałtyckiej na Uniwersytecie Warszawskim, związana z branżą wydawniczą) i Paulina Płatkowska (absolwentka Katedry Teorii Literatury, Teatru i Filmu na Uniwersytecie Łódzkim, pracująca w branży wydawniczej). Obie panie mają więc (przynajmniej w teorii) doświadczenie związane z literaturą, ale jak to wyszło w praktyce przy pisaniu książki w duecie? Zaprazam do lektury recenzji.
Jagoda i Magda, dojrzałe kobiety, które walczą o szczęście i miłość mierząc się z trudami życia codziennego i jego monotonią. Spotykają się po latach i w celu odnowienia znajomości z dzieciństwa postanawiają pisać do siebie maile, zwierzając się sobie nawzajem ze wszystkich myśli, sekretów i obaw, wspierając się i pomagając sobie.
Jagoda jest żoną i mamą – jednak od jakiegoś czasu czuje niedosyt, zwłaszcza w jej małżeństwie przez co zaczyna interesować się innym mężczyzną. Natomiast Magda jest już rozwódką i samotną matką. Na jej drodze również pojawia się mężczyzna, jednak ma rodzinę…
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/04/13/276-nie-oddam-szczescia-walkowerem-agnieszka-jez-paulina-platkowska/ ]
„Nie oddam szczęścia walkowerem” to kwietniowa nowość Wydawnictwa Czarna Owca. Zdecydowałam się na lekturę tej książki głównie ze względu na pozytywny tytuł oraz jej formę (o tym za chwilkę :)). Autorkami książki są Agnieszka Jeż (absolwentka filologii polskiej i filologii bałtyckiej na Uniwersytecie Warszawskim, związana z branżą wydawniczą) i Paulina Płatkowska...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-02-24
Co znajduje się w tym zbiorze fantastycznych konstrukcji? Mamy zarówno budowle i konstrukcje wymyślone, ale także prawdziwe. Będziecie mogli według własnego uznania pokolorować najważniejsze budowle europejskich miast, ale nie tylko!
Po lewej moja kolorowa wersja mostu Ponte Vecchio (Florencja, Włochy), który miałam okazję widzieć na żywo rok temu. Praca jeszcze nie jest dokończona, ale powoli do przodu – trzeba zwrócić uwagę, że kolorowanie niezwykle wciąga, a godziny mijają strasznie szybko :) Do kolorowania używam kredek Koh-i-Noor Progresso Aquarell ponieważ można je rozmazywać wodą oraz cienkopisów Stabilo, które świetnie sobie radzą w trudnych miejscach. Dla mnie ta kolorowanka to także kolorowanie wspomnień – wiele z budowli umieszczonych na kartach tego zbioru widziałam na żywo, z wieloma łączą się wspomnienia.
Nakładem Wydawnictwa ukazała się jednocześnie druga kolorowanka autorstwa tego Kanadyjskiego rysownika – „Fantastyczne Miasta”. Gorąco polecam wszystkim, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z kolorowaniem lub tym, którzy już dzielnie kolorują :)
Jest to także idealny sposób na spędzanie zbędnego wolnego czasu – a przecież takie małe, kolorowe dzieła można potem powiesić lub nawet komuś podarować :)
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/02/24/271-fantastyczne-konstrukcje-kolorowanka-steve-mcdonald/ ]
Co znajduje się w tym zbiorze fantastycznych konstrukcji? Mamy zarówno budowle i konstrukcje wymyślone, ale także prawdziwe. Będziecie mogli według własnego uznania pokolorować najważniejsze budowle europejskich miast, ale nie tylko!
Po lewej moja kolorowa wersja mostu Ponte Vecchio (Florencja, Włochy), który miałam okazję widzieć na żywo rok temu. Praca jeszcze nie jest...
2016-02-21
Fleur de Force jest mi znana głównie ze swoich filmików na youtube, ale dla tych z Was, którzy nie wiedzą kim jest ta ambitna i stale dążąca do wyznaczonych celów dziewczyna – kilka słów wyjaśnienia. „Fleur de Force, topowa youtuberka w dziedzinie beauty & fashion na świecie, dwukrotna laureatka Best Vlogger Award przyznawanej przez magazyn „Cosmopolitan” – jej kanały subskrybuje prawie 2 miliony użytkowników, tyleż samo odsłon miał film z jej ślubu zamieszczony na You Tube – prezentuje autorski zestaw porad oraz wskazówek, jak wyglądać olśniewająco i czuć się wspaniale.” (nota Wydawnictwa)
W tym poradniku znajdziecie przede wszystkim rady na temat makijażu – omówione zostaną pędzle, podkłady, róże, bronzery; następnie będzie trochę o paznokciach, a później obszerny dział omawiający dbanie o skórę (w tym ciekawe maseczki do twarzy do zrobienia w domu). Kolejny dział omawia włosy – kilka przykładowych fryzur, przykładowe maseczki do włosów do zrobienia w domu, a także trochę o dbaniu, zapuszczaniu i koloryzacji włosów. W bardzo obszerny sposób opisano „modę” – znajdziecie tu wszystko począwszy od niezbędników, które powinny znaleźć się w garderobie każdej z nas, po dodatki i porady jak „wyglądać jak milion dolarów?”. Później, w dziale poświęconym podróżom autorka opisuje jak najlepiej się spakować oraz co mieć ze sobą w torbie podręcznej oraz jak przetrwać jetlag (zmęczenie spowodowane zmiana stref czasowych). Nie zabrakło także działu poświęconego zdrowiu i ćwiczeniom – kilka pomysłów na zdrowe posiłki, przepisy na soki i koktajle, a także trochę o motywacji.
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/02/21/269-jak-byc-glam-przewodnik-po-szczesciu-i-urodzie-fleur-de-force/ ]
Fleur de Force jest mi znana głównie ze swoich filmików na youtube, ale dla tych z Was, którzy nie wiedzą kim jest ta ambitna i stale dążąca do wyznaczonych celów dziewczyna – kilka słów wyjaśnienia. „Fleur de Force, topowa youtuberka w dziedzinie beauty & fashion na świecie, dwukrotna laureatka Best Vlogger Award przyznawanej przez magazyn „Cosmopolitan” – jej kanały...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-02-07
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/02/10/267-porab-i-spal-wszystko-co-mezczyzna-powinien-wiedziec-o-drewnie-lars-mytting/ ]
Książka została podzielona na kilka głównych rozdziałów: Chłód, Las, Sprzęt, Pieniek, Stos, Piec, Płomień – i to one stanowią główną tematykę tej niezwykłej ksiażki-albumu. Na ponad 250 stronach autor w bardzo ciekawy i humorystyczny sposób dzieli się swoją pasją do drewna, natury, tradycji i historii zaciekawiając osoby, które nawet nie mają „bladego” pojęcia w tym zakresie. Jednak w pierwszej kolejności tę pozycję docenią tacy fascynaci, jak sam autor.
Ponieważ jestem kobietą, to niewiele wspólnego w swoim życiu miałam z rąbaniem drewna (paradoksalnie nie dlatego, że nie miałam okazji, ale dlatego, że w domu takie prace wykonuje mój tata i jakoś niezbyt chce się nimi dzielić – po przeczytaniu tej książki wiem już dlaczego ;)), umiem co prawda już odróżnić które drewno nadaje się do palenia, a które jeszcze musi przeczekać sezon, by dobrze wyschnąć. Jednak z tej książki dowiedziałam się także wielu innych rzeczy, poznałam niezwykłych ludzi dla których obcowanie w ten sposó z naturą stanowi sens życia, liznełam trochę skandynawskiej kultury i historii. Tej książce zawdzięczam niezwykłą przygodę, ale i naukę.
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/02/10/267-porab-i-spal-wszystko-co-mezczyzna-powinien-wiedziec-o-drewnie-lars-mytting/ ]
Książka została podzielona na kilka głównych rozdziałów: Chłód, Las, Sprzęt, Pieniek, Stos, Piec, Płomień – i to one stanowią główną tematykę tej niezwykłej ksiażki-albumu. Na ponad 250 stronach autor w...
Kolejne wyczekiwane spotkanie z ukochaną Stephanie Plum. Ta seria nigdy mi się nie znudzi… co najwyżej, gdy już się skończy, będę musiała zacząć czytać ją od nowa. „Obłędna Szesnastka” jak sama nazwa wskazuje, to już 16 tom z serii o przygodach niezwykłej łowczyni nagród, Stephanie Plum, wiecznie rozdartej uczuciowo między seksownym gliniarzem włoskiego pochodzenia Joe Morellim, a tajemniczym, seksownym i niezwykle bogatym i niebezpiecznym Komandosem. A no tak… jest przecież jeszcze jeden mężczyzna w jej sercu – chomik.
Po krótkim wstępie czas przejść do konkretów – z czym tym razem będzie musiała zmierzyć się ta pozytywnie zwariowana trzydziestolatka?
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/11/14/293-obledna-szesnastka-janet-evanovich/ ]
Kolejne wyczekiwane spotkanie z ukochaną Stephanie Plum. Ta seria nigdy mi się nie znudzi… co najwyżej, gdy już się skończy, będę musiała zacząć czytać ją od nowa. „Obłędna Szesnastka” jak sama nazwa wskazuje, to już 16 tom z serii o przygodach niezwykłej łowczyni nagród, Stephanie Plum, wiecznie rozdartej uczuciowo między seksownym gliniarzem włoskiego pochodzenia Joe...
więcej Pokaż mimo to