-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Biblioteczka
2024-05-07
2024-04-30
2024-04-23
2024-04-21
Lubię w książkach XIX wiek z nutą gotyckich klimatów. Jednak w tej powieści drażniło mnie zbyt dużo opisów wnętrzności wylewających się podczas sekcji zwłok, krwi i niemytych rąk . Rozumiem, że Autorka chciała wyeksponować problem braku higieny ówczesnych lekarzy. Niestety, takie rzeczy działy się naprawdę. Umieralność położnic była zatrważająca. Minęło dużo czasu nim zrozumiano jak ważna jest higiena i sterylność.
Wątek Anioła Śmierci zbyt naciągany, zwłaszcza, kiedy okazało się kto nim został . Sumując, nie czytałam wcześniejszych książek Tess i chyba nie sięgnę po nie. Już same tytuły odstręczają, ale to moje odczucia. Zaczęłam od nr 15, z serii Anatomia Zbrodni. Przede mną ostatnia część.
Lubię w książkach XIX wiek z nutą gotyckich klimatów. Jednak w tej powieści drażniło mnie zbyt dużo opisów wnętrzności wylewających się podczas sekcji zwłok, krwi i niemytych rąk . Rozumiem, że Autorka chciała wyeksponować problem braku higieny ówczesnych lekarzy. Niestety, takie rzeczy działy się naprawdę. Umieralność położnic była zatrważająca. Minęło dużo czasu nim...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-16
Dużo się tutaj dzieje, jednak zabrakło mi tej szczypty magii, tajemniczości i nostalgii jaka jest w Egipcjaninie Sinuhe, Miki Waltariego. Tam i tutaj głównym bohaterem jest eunuch. Tutaj Taito to wszystkowiedzący i znający się na niemal wszystkim Samochwała , uważający się za geniusza. Momentami wydawało mi się, że słucham fragmentów encyklopedii, czy artykułów z Fokusa. Jednym słowem, troszkę się zmęczyłam słuchając nagrania. Całość to fantasy osadzone w starożytnym Egipcie, choć były chwile przykuwające uwagę. Jednym słowem, bardziej podobają mi się utwory Christiana Jac`qa. Czy przeczytam dalsze części, nie wiem.
Dużo się tutaj dzieje, jednak zabrakło mi tej szczypty magii, tajemniczości i nostalgii jaka jest w Egipcjaninie Sinuhe, Miki Waltariego. Tam i tutaj głównym bohaterem jest eunuch. Tutaj Taito to wszystkowiedzący i znający się na niemal wszystkim Samochwała , uważający się za geniusza. Momentami wydawało mi się, że słucham fragmentów encyklopedii, czy artykułów z Fokusa....
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-14
2024-03-21
2024-03-24
2024-03-23
2024-03-20
2024-03-17
2024-03-17
2024-03-15
2024-03-10
2024-03-09
2024-03-05
Nudna, przegadana i tendencyjna. Nie polecam.
Nudna, przegadana i tendencyjna. Nie polecam.
Pokaż mimo to2024-03-02
2024-03-02
2024-02-27
Powieść Wiktora Hugo "Han z Islandii" to modelowy przykład utworu frenetycznego ( fr. frenetique - gwałtowny, szaleńczy ), popularnego w początkowym okresie romantyzmu, jak i występujące elementy gotycyzmu. A więc mamy tu ,między innymi, mnóstwo motywów makakrycnych zbrodni, grozy, krwi , sali tortur ze wszystkimi narzędziami potrzebnymi katowi, bezczeszczenie zwłok, opisy martwych ciał, egzekucje . Jak również motyw szaleństwa z cechami piekielnymi , mającymi wpływ na losy bohaterów.
Elementy gotycyzmu , to wspomniana już sala tortur, sala cmentarna, ruiny zamków i wież, więzienie, zdradzieckie góry i pieczary, dzika przyroda z ponurymi lasami, ciemność, mrok, groza, wąwóz , w którym rozgrywają się makabryczne sceny.
A wszystko splecione ze starymi pogańskimi wierzeniami.
Han, bohater tytułowy, potomek okrutnego rozbójnika ze staroislandzkich sag, to przedstawiciel owego szaleństwa, władający nadprzyrodzonymi mocami. Jest postrachem dla wszystkich, jak długa i szeroka Norwegia. Nie wiadomo kiedy się pojawi aby w okrutny sposób mordować i jak właściwie wygląda, niektórzy mówią o szkaradnym olbrzymie. Tutaj Han mści się za śmierć swojego syna, pije ludzką krew z jego czaszki. A przybrał postać małego człowieczka, zakapturzonego starca, z ogromnymi rękawicami, skrywającego ogromne szpony, odziany w skóry zabitych ludzi lub zwierząt, ociekające krwią.
I właśnie, moim skromnym zdaniem, wątek Hana jest mało zarysowany, nie znamy jego historii, dlaczego uległ szaleństwu, skąd u niego te nadprzyrodzone moce. Możemy się domyślać jedynie, że podpisał jakiś pakt z diabłem.
Natomiast głównym motywem powieści jest wątek sensacyjny, poszukiwanie zaginionej szkatułki, która ukrywa dowody intrygi dworskiej na starego hrabiego skazanego na dożywotnie więzienie, za spiskowanie przeciwko królowi. Czy jego wina jest prawdziwa, dowiemy się na końcu powieści. Nie zabraknie tu również intrygi miłosnej ,a bohaterowie przeżywają męki i katusze miłości nieokiełznanej acz czystej, gdzie dla ukochanej lub ukochanego warto umrzeć.
Barwna, okrutna i dynamiczna opowieść. Jeżeli przebrniemy na początku przez gąszcz nazw i nazwisk norweskich, szybko wciągniemy się w ten mroczny klimat. Jeżeli ktoś lubi niesamowite opowieści , nie zawiedzie się. Polecam.
Powieść Wiktora Hugo "Han z Islandii" to modelowy przykład utworu frenetycznego ( fr. frenetique - gwałtowny, szaleńczy ), popularnego w początkowym okresie romantyzmu, jak i występujące elementy gotycyzmu. A więc mamy tu ,między innymi, mnóstwo motywów makakrycnych zbrodni, grozy, krwi , sali tortur ze wszystkimi narzędziami potrzebnymi katowi, bezczeszczenie zwłok, opisy...
więcej Pokaż mimo to