-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać246
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2018-03-27
2018-04-17
Kopciuszek i Herakles - dwa przykłady z literatury przedstawiające dorosłe dzieci, czyli osób, które musiały się stać dorosłymi w dzieciństwie. Kopciuszek służył macosze i jej córkom, Herakles bronił siebie i brata bliźniaka przed atakami zazdrosnej Hery, która się chciała zemścić na bękarcie Zeusa.
Katarzyna Schier na podstawie własnych badań, badań w któych uczestniczyła i przedstawiając wyniki badań innych badaczy pokazuje, że istnieją dwa rodzaje parentyfikacji, czyli odwrócenia ról w rodzinie: instrumentalna: kiedy dziecko zostaje
a) służącym rodziny (często musi pracować zarobkowo)
b) opiekunem rodzeństwa
c) opiekunem rodzica (chorego psychicznie lub fizycznie)
oraz parentyfikacja emocjonalna, znacznie gorsza w skutkach, kiedy dziecko zostaje:
a) rozjemcą, mediatorem między rodzicami w ich kłótniach i konfliktach (często przy rozwodach)
b) terapeutą (musi pocieszać rodzica, motywować, wysłuchiwać żalów, uspakajać, gdy jest napięty, podnosić na duchu,
c) partnerem, w tym seksualnym.
Tylko w przypadku, kiedy praca dziecka, jego poświęcenie jest jawne, czyli jest znane dla rodziny bliższej i dalszej, otoczenia, znajomych, dziecko jest chwalone, parentyfikacja nie przyniesie szkód. Mało tego! Może podnieść wiarę w siebie takiego dziecka, zwiększyć jego sprawczość, zwiększyć pewność siebie. W każdym innym przypadku parentyfikacja przyniesie szkody na całe życie, bardzo je utrudni, zapisze się w ciele w postaci niektórych chorób. Dopiero w ósmym rozdziale autorka informuje, jak poradzić sobie w życiu, jeśli było się takim niedocenionym dorosłym dzieckiem. Bo okazuje się, że jeśli w rodzinie wystąpi parentyfikacja, to istnieje w rodzinie już od trzech pokoleń.
Kopciuszek i Herakles - dwa przykłady z literatury przedstawiające dorosłe dzieci, czyli osób, które musiały się stać dorosłymi w dzieciństwie. Kopciuszek służył macosze i jej córkom, Herakles bronił siebie i brata bliźniaka przed atakami zazdrosnej Hery, która się chciała zemścić na bękarcie Zeusa.
Katarzyna Schier na podstawie własnych badań, badań w któych uczestniczyła...
Jedna z moich ulubionych powieści SF. Dukaj przedstawia absolutnie skończony, dopracowany w najmniejszym szczególe świat, w którym rządzi Forma. A Formę można naginać do własnej woli. Inspirujące, motywujące. Polecam.
Jedna z moich ulubionych powieści SF. Dukaj przedstawia absolutnie skończony, dopracowany w najmniejszym szczególe świat, w którym rządzi Forma. A Formę można naginać do własnej woli. Inspirujące, motywujące. Polecam.
Pokaż mimo to
Nie rozumiem tak niskich ocen tej pozycji na LC.
"To historia o tobie. Dotyczy tego, kim jesteś i skąd się wziąłeś".
Ledwie szesnaście lat temu poznaliśmy (prawie!) wszystkie geny, a już krąży na ich temat tysiące mitów. I choć dzięki tej wiedzy nie udało się wyeliminować żadnej choroby genetycznej, to analiza genomu wyjaśnia wiele wątpliwości dotyczących naszej historii. Wiemy już na przykład, że nie jest prawdą, że nienawidziliśmy Neandertalczyków i ich wytępiliśmy, ale mieliśmy z nimi potomstwo. Wiemy, że mieszkańcy Tybetu mogą żyć na wyżynach wokół Himalajów, bo mają mutację w jednym z genów.
A wszystko Autor podaje lekko, sprawnie i nie "zamęcza" terminologią. Łopatologicznie tłumaczy zawiłości genetyki.
Wiem, więc jestem. Warto zapoznać się z tą pozycją.
Nie rozumiem tak niskich ocen tej pozycji na LC.
"To historia o tobie. Dotyczy tego, kim jesteś i skąd się wziąłeś".
Ledwie szesnaście lat temu poznaliśmy (prawie!) wszystkie geny, a już krąży na ich temat tysiące mitów. I choć dzięki tej wiedzy nie udało się wyeliminować żadnej choroby genetycznej, to analiza genomu wyjaśnia wiele wątpliwości dotyczących naszej historii....
2019-05-01
Pomyślę o tym jutro.
Właściwie to jedna z moich ulubionych książek, moi ulubieni bohaterowie. Spekulant, szemrany przedsiębiorca źle widziany w towarzystwie i egoistyczna, krnąbrna szesnastolatka. Wydaje się, że to nie mogło się udać.
Płakałam kilka razy, czytając, a czyta się łatwo, pędzi się poprzez stronice i kibicuje "niedoskonałym" bohaterom. Spowodowana wojną, trudną życiową sytuacją, także finansową przemiana głównej bohaterki bardzo mi się podobała. Szkoda, że już nie ma takich kobiet, takich mężczyzn, takich romansów.
Pomyślę o tym jutro.
Właściwie to jedna z moich ulubionych książek, moi ulubieni bohaterowie. Spekulant, szemrany przedsiębiorca źle widziany w towarzystwie i egoistyczna, krnąbrna szesnastolatka. Wydaje się, że to nie mogło się udać.
Płakałam kilka razy, czytając, a czyta się łatwo, pędzi się poprzez stronice i kibicuje "niedoskonałym" bohaterom. Spowodowana wojną, trudną...
2016-06-01
Lubię fantastykę, SF, więc tym chętniej sięgnęłam po debiut literacki dwóch Polek "Skazani na siebie. Tom I - Dolina Nicole". Choć to nie SF w czystym wydaniu, a raczej powieść przygodowa, obyczajowa, powieść o przyjaźni, władzy, o jej zdobywaniu i utrzymywaniu, to jednak akcja toczy się na obcej planecie w niedalekiej przyszłości i wciągnęła mnie na całego. Marzyła mi się bohaterka, która lubi "grzebać się w maszynach", kobieta-konstruktor. Dzięki Autorki za nią!!!
Jestem zapaloną motocyklistką. Gdy miałam 13 lat, dziadek znając moje zainteresowania, sprezentował mi motor WS. Ciągle się psuła, ale nauczyłam się ją naprawiać jak i następne motory, które kupowałam za pieniądze zarobione na zbieraniu truskawek czy w innych pracach sezonowych. Był więc AWO Simson, Iż Jupiter i Jawa 350 oraz inne, na których jeżdżę do dziś. W garażu dziadka zaczynałam od rozkręcania gaźnika i czyszczenia go, regulowania sprzęgła, zmieniałam klamki od sprzęgła, potem były poważniejsze naprawy elektroniki, ładowania... Nawiedzałam znajomych dziadka, aby wydębić (albo odkupić) od nich części zamienne, pierścienie tłokowe. Do dziś resztki tych przedwojennych i powojennych motocykli, rozebranych wtedy, stoją gdzieś na strychach albo w szopkach. Ile łatwiej byłoby mi, gdybym dysponowała wysypiskiem promów kosmicznych, jakie na Tatui miała Nicole! Choć oczywiście daleko mi do geniuszu głównej bohaterki, która nie tylko remontuje i serwisuje sprzęt elektroniczny innym mieszkańcom planety, to sama konstruuje maszyny, urządzenia, a nawet jest wynalazcą silnika na wodę.
Czytając powieść świetnie wczuwałam się w położenie głównej bohaterki (i ja też nie raz nie mogłam usunąć z rąk smarów, choć nie były to smary pochodzenia kosmicznego). Na Tatui Nicole najchętniej poświęciłaby się konstruowaniu, które jest jej pasją. Niestety musi wziąć na swoje barki tworzenie prawa na nowej planecie, pilnowanie porządku i praw najsłabszych. Do tego spoczywa na niej obowiązek zadbania o swoją grupę, zabezpieczenia jej przyszłości.
"Dolina Nicole" to także powieść o różnicach w zarządzaniu grupą przez lidera-kobietę i lidera mężczyznę, bo i mamy w książce głównego męskiego bohatera, jakże męskiego i jednocześnie ciepłego i dobrego człowieka (rzadkie połączenie) Tony'ego Dąbrowskiego. Autorki pochylają się również nad relacjami rodzinnymi, zwłaszcza relacją dorosłe dziecko-rodzic. Matki bohaterek nie mogą zrozumieć, że to już nie są te same córeczki, które znały z Ziemi. Pobyt na dzikiej planecie zmienia. Wymusza przystosowanie się do ciężkich warunków, ale i ujawnia talenty. Niektóre matki nie potrafią zaakceptować faktu, że już nie mają wpływu na decyzje swoich dzieci. Nie mogą im kazać, jedynie poradzić i to wtedy, gdy zostaną o to poproszone. Córki dorosły.
Izabela Gontowicz-Kapica i Iwona Prończuk poruszają też problem dylematu wyboru: kogo ratować albo kogo ratować w pierwszej kolejności. Czy możemy wartościować ludzkie życie? Czy niektórzy ludzie mogą być cenniejsi od innych? Czy pierwszeństwo zawsze powinna mieć rodzina? A cała akcja toczy się w pięknych, ekologicznych plenerach, tajemniczych jaskiniach... Chciałabym zobaczyć w kinie ekranizację tej powieści. Polecam!!!
Lubię fantastykę, SF, więc tym chętniej sięgnęłam po debiut literacki dwóch Polek "Skazani na siebie. Tom I - Dolina Nicole". Choć to nie SF w czystym wydaniu, a raczej powieść przygodowa, obyczajowa, powieść o przyjaźni, władzy, o jej zdobywaniu i utrzymywaniu, to jednak akcja toczy się na obcej planecie w niedalekiej przyszłości i wciągnęła mnie na całego. Marzyła mi się...
więcej mniej Pokaż mimo toTo klasyk, w dodatku doceniony w świecie. Trzeba przeczytać zwłaszcza, że Lem to wizjoner.
To klasyk, w dodatku doceniony w świecie. Trzeba przeczytać zwłaszcza, że Lem to wizjoner.
Pokaż mimo to2017-07-16
Młoda fińska Autorka znów wybiera temat historyczny, tym razem trafiamy do łagru na Workucie razem z 15-letnią ciężarną Finką, córką faszystowskiego białego generała. Autorka pokazuje nam siłę kobiecej przyjaźni i wolę przetrwania, przedstawia historię obozowego macierzyństwa.
Akcja dzieje się także w 2015 roku na rosyjskiej wsi, gdzie ludzie nadal wspominają stalinowskie czystki, boją się zmarłych. Tu wciąż mundur i broń stanowią prawo.
Młoda fińska Autorka znów wybiera temat historyczny, tym razem trafiamy do łagru na Workucie razem z 15-letnią ciężarną Finką, córką faszystowskiego białego generała. Autorka pokazuje nam siłę kobiecej przyjaźni i wolę przetrwania, przedstawia historię obozowego macierzyństwa.
Akcja dzieje się także w 2015 roku na rosyjskiej wsi, gdzie ludzie nadal wspominają stalinowskie...
2018-03-21
Zdecydowanie jedna z moich ulubionych, choć nie należę do fanów Sherlocka Holmes'a.
Autor na ponad 600 stronach powoli wporwadza nas w charakterysytkę dwóch bohaterów: lekarza-pisarza i prawnika o hinduskich korzeniach, przedstawiając ich losy, ich dzieciństwo, karierę, ich przemyślenia. Z niecierpliwością czekamy, kiedy ścieżki bohaterów się zetkną. Jednocześnie dostajemy notatkę o życiu społecznym i towarzyskim końca XIX wieku. I nieposkromioną wiarę w honor, sprawiedliwość i prawdę.
Zdecydowanie jedna z moich ulubionych, choć nie należę do fanów Sherlocka Holmes'a.
Autor na ponad 600 stronach powoli wporwadza nas w charakterysytkę dwóch bohaterów: lekarza-pisarza i prawnika o hinduskich korzeniach, przedstawiając ich losy, ich dzieciństwo, karierę, ich przemyślenia. Z niecierpliwością czekamy, kiedy ścieżki bohaterów się zetkną. Jednocześnie dostajemy...
Mój ulubiony wiersz z tego tomiku (dwdzieścia parę utworów) to czysta kwintesencja naszej noblistki. Niewiele słów, a maksimum treści. I do tego ten słodki paradoks:
Trzy słowa najdziwniejsze
Kiedy wymawiam słowo Przyszłość,
pierwsza sylaba odchodzi już do przeszłości.
Kiedy wymawiam słowo Cisza,
niszczę ją.
Kiedy wymawiam słowo Nic,
stwarzam coś, co nie mieści się w żadnym niebycie.
I jak tu jej nie kochać? W tomiku Szymborska zarzuca nas pytaniami: trudnymi, przewrotnymi, zmuszającymi do myślenia (wiersz "Zdumienie"). Niektórzy zarzucają jej laickość w wierszach i duże "oddawanie się" przypadkowi. A ja uważam, że Ci, którzy zarzucają jej "brak Boga" w wierszach, sami Go w sobie nie mają.
Mój ulubiony wiersz z tego tomiku (dwdzieścia parę utworów) to czysta kwintesencja naszej noblistki. Niewiele słów, a maksimum treści. I do tego ten słodki paradoks:
więcej Pokaż mimo toTrzy słowa najdziwniejsze
Kiedy wymawiam słowo Przyszłość,
pierwsza sylaba odchodzi już do przeszłości.
Kiedy wymawiam słowo Cisza,
niszczę ją.
Kiedy wymawiam słowo Nic,
stwarzam coś, co nie mieści...