Skazani na siebie. Tom I - Dolina Nicole

Okładka książki Skazani na siebie. Tom I - Dolina Nicole Izabela Gontowicz-Kapica, Iwona Prończuk
Okładka książki Skazani na siebie. Tom I - Dolina Nicole
Izabela Gontowicz-KapicaIwona Prończuk Wydawnictwo: Novae Res fantasy, science fiction
584 str. 9 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-01
Liczba stron:
584
Czas czytania
9 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380831254
Tagi:
rok 2028 literatura science fiction Novae Res zaczytani.pl
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
630
16

Na półkach:

Mila rządzi! Zakochałam się w tej bohaterce, która pojawia się mniej więcej w połowie powieści i liczę, że w drugiej części Skazanych Autorki o niej nie zapomną. Główna bohaterka Nicole Sokołowska przeraziła mnie swoim profesjonalizmem. Czułam się, jakby obcowała z groźną panią prezes, która wydaje rozkazy, przyznaje premie i nagany. Na szczęście sprawiedliwe. Na szczęście ma prawie zawsze racje, na czym ogromnie zyskuje jej grupa koleżanek i kuzynek, nie zawsze chętnych do pracy, odkrywczych czy pracowitych. Oby więcej takich profesjonalistów na Tatui, ale i na Ziemi by się przydali. Bardzo spodobał mi się klimat powieści: trochę mroczny, trochę w stylu "pracy u podstaw", trochę miłosny, trochę ekologiczny, trochę pełny sensacji i zwrotów akcji. Och, zaszalałabym na Tatui. Może ktoś mnie zamówi w następnej dostawie??? Tak na przykład z grupy Tony'ego albo Cezarego?

Mila rządzi! Zakochałam się w tej bohaterce, która pojawia się mniej więcej w połowie powieści i liczę, że w drugiej części Skazanych Autorki o niej nie zapomną. Główna bohaterka Nicole Sokołowska przeraziła mnie swoim profesjonalizmem. Czułam się, jakby obcowała z groźną panią prezes, która wydaje rozkazy, przyznaje premie i nagany. Na szczęście sprawiedliwe. Na szczęście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
479
33

Na półkach:

Powieść ma wielu bohaterów i wiele wątków, co lubię, bo skupiam się na treści i wyszukuję momentu, kiedy te pojedyncze zdarzenia splotą się w zgrabną całość. Kolejne miesiące i pory roku odznaczają w Dolinie Nicole czas, rodząc problemy, z którymi muszą się zmierzyć bohaterowie. A to czego tak bardzo pragnęli, czemu tak bardzo się poświęcali, pracując po kilkanaście godzin dziennie okazje się mrzonką. Ale spokojnie, Autorki zgrabnie wyznaczają bohaterom nowy cel, nowe zadania. Chciałbym z Dostawą XYZ trafić na Tatuę. I najlepiej od razu z rodziną. Może napiszę płomienne CV?

Powieść ma wielu bohaterów i wiele wątków, co lubię, bo skupiam się na treści i wyszukuję momentu, kiedy te pojedyncze zdarzenia splotą się w zgrabną całość. Kolejne miesiące i pory roku odznaczają w Dolinie Nicole czas, rodząc problemy, z którymi muszą się zmierzyć bohaterowie. A to czego tak bardzo pragnęli, czemu tak bardzo się poświęcali, pracując po kilkanaście godzin...

więcej Pokaż mimo to

avatar
775
25

Na półkach:

Jesteś na Tatui, masz 100 000 zł i możesz za to kupić osobę z Ziemi, by pracowała z Tobą, co oznacza uratować jej życie, bo wkrótce Ziemi nie będzie. Gdy uzbieracie odpowiednią ilość kilodżuli albo zarobicie 100 000 zł, możesz zamówić następną osobę.
Taki łańcuszek.
Na kogo się zdecydujesz? Na mamę, siostrę, ukochaną/ukochanego? A może na specjalistę w dziedzinie uprawy roślin, który pomoże szybko wytworzyć żywność i szybko zarobić 100 tys? Wtedy może kupisz obydwu rodziców naraz.
Decyzja należy do Ciebie. Jak postąpią bohaterzy Doliny Nicole? Czytasz i zastanawiasz się. I wzruszasz. I wkurzasz. I dopingujesz. Polecam.

Jesteś na Tatui, masz 100 000 zł i możesz za to kupić osobę z Ziemi, by pracowała z Tobą, co oznacza uratować jej życie, bo wkrótce Ziemi nie będzie. Gdy uzbieracie odpowiednią ilość kilodżuli albo zarobicie 100 000 zł, możesz zamówić następną osobę.
Taki łańcuszek.
Na kogo się zdecydujesz? Na mamę, siostrę, ukochaną/ukochanego? A może na specjalistę w dziedzinie uprawy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
927
24

Na półkach:

Czytasz i ciągle masz ochotę zakrzyknąć: „o jasna cholera!” albo „ja pitolę!”. I się zastanawiasz, jak sam byś postąpił.
Zaczyna się niewinnie: zupełnie przypadkowi ludzie, tacy jak my, za próbę obalenia rządu, zostają skazani na 15 lat życia na obcej planecie, Tatui. Tam mają codziennie pracować po 10 godzin, aby wytworzyć kilodżule, dzięki którym będą mogli po piętnastu latach wrócić na Ziemię.
Poznajemy Nicole i Tony’ego – liderów swoich grup, którzy, każdy na swój sposób, muszą zmobilizować kolegów i koleżanki do pracy, wymusić posłuszeństwo i zadbać, aby codziennie była praca (wtedy zbierają się dżule). Jednocześnie muszą zorganizować sobie życie na obcej planecie, zbudować dom, obronić się przed gangami, zgromadzić zapasy żywności (zwłaszcza na zimę),zakochać się.
Po prawie roku pobytu dowiadują się, że nikt ich nie zabierze na Ziemię. Oni wygrali już los na loterii, są bezpieczni, są na Tatui, dzikiej ale nie zagrożonej planecie. Teraz trzeba ratować Ziemian za zebrane kilodżule albo równowartość 100 000 złotych.
Autorki stawiają swoich bohaterów przed dylematem, kogo zamawiać w pierwszej kolejności: mamę? Tatę? Ukochaną osobę? A może obcego? A może uchodźcę z terenów Ziemi objętych walkami?
Czyta się szybko, polecam!

Czytasz i ciągle masz ochotę zakrzyknąć: „o jasna cholera!” albo „ja pitolę!”. I się zastanawiasz, jak sam byś postąpił.
Zaczyna się niewinnie: zupełnie przypadkowi ludzie, tacy jak my, za próbę obalenia rządu, zostają skazani na 15 lat życia na obcej planecie, Tatui. Tam mają codziennie pracować po 10 godzin, aby wytworzyć kilodżule, dzięki którym będą mogli po piętnastu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
900
25

Na półkach: ,

Książkę poleciła mi koleżanka, która uczestniczyła w Ełku w wieczorze autorskim Autorek "Skazanych na siebie. Tom I - Dolina Nicole".
W tej powieści, jak w życiu, liczy się siła ducha, determinacja. I choć każdy czytelnik wyciągnie z "Doliny Nicole" coś dla siebie, to najmniej spodoba się nieudacznikom, ludziom, którzy tylko leżą, jęczą i narzekają, jak im w życiu źle. Innym się chce "zakasać rękawy" i działać, upadać i znowu próbować, dlatego wiele osiągają, a nie tylko o tym marzą. TA POWIEŚĆ ZIRYTUJE NIEUDACZNIKÓW. Proponowałabym ją każdemu, także menadżerom, którzy na co dzień zarządzają ludźmi. Ja czerpałam inspirację z tej powieści. Widać, że Autorki wykonały niezły research. Napisana ciekawym stylem, przedstawiająca bohaterów pełnych szarości(a nie dziecinnie czarno-białych),czyta się ją łatwo.
Razem z bohaterami płakałam, przeżywałam, denerwowałam się. No i zakochałam się Tony'm Dąbrowskim!

Książkę poleciła mi koleżanka, która uczestniczyła w Ełku w wieczorze autorskim Autorek "Skazanych na siebie. Tom I - Dolina Nicole".
W tej powieści, jak w życiu, liczy się siła ducha, determinacja. I choć każdy czytelnik wyciągnie z "Doliny Nicole" coś dla siebie, to najmniej spodoba się nieudacznikom, ludziom, którzy tylko leżą, jęczą i narzekają, jak im w życiu źle....

więcej Pokaż mimo to

avatar
402
302

Na półkach: ,

Do tej książki podchodziłam nawet nie tyle długo co kilka razy. Czytałam kilka rozdziałów i robiłam sobie przerwę na przeczytanie innej. I tak kilka razy. Ale w końcu postanowiłam ją przeczytać. I choć męczyłam się czytając poszczególne strony, to jakoś przez to przebrnęłam.

W zasadzie ostatnimi czasy przekonuję się do polskiej literatury. Trafiam raczej na dość dobre pozycje, a w zasadzie w ostatnim czasie. Jednak ta książka do tych nie należy. I nawet nie jest to kwestia tego że treść była nieciekawa. Bo ogólnie to autorki miały dość ciekawy pomysł. Choć fabuła lekko przypomniała mi pewien serial, to całość miała spory potencjał. Niestety wykonanie tego wszystkiego było dla mnie nieprzystępne. Styl całej książki okazał się tak ciężki, iż ogromnie się przy niej męczyłam. Musiałam robić sobie od niej przerwy by w ogóle ją skończyć. Sama treść interesowała mnie, ale brnięcie przez nią coraz bardziej zniechęcało do poznania zakończenia.

Miałam też niemały problem z bohaterami. Wstępnie jest ich ok 600. Całkiem sporo. Głównie poznajemy ok 20. I tutaj ich charaktery i osobowości troszkę się zacierają. Nie ma w zasadzie nikogo kto wśród nich byłby tak szczególny i wyjątkowy by zapadł mi w pamięć. Poza tym ich imiona przeszkadzały mi w czytaniu. Miałam wrażenie iż autorki nie mogły się zdecydować. Z jednej strony mamy Aldonę a z drugiej Nicole, z jednej pojawia się Monika a z drugiej Nikki. Przez to też nie mogłam się rozluźnić przy czytaniu.

Książka ze strony technicznej prezentuje się średnio. Jakkolwiek jej wykonanie jest dość dobre, strony są odpowiednio grube, a na grzbiecie nie tworzy się zgięcie. Ale ta książka jest ogromnie ciężka! Niektóre grubsze od niej ważą mniej. Poza tym sama okładka jest okropna. Rozumiem, że miała ona odzwierciedlać treść, ale niestety to nie wyszło. Sam widok tej książki już mnie odstrasza. Poza tym w środku czcionka nie jest sprzyjająca czytaniu.

W gruncie rzeczy pomysł na samą książkę był dość dobry i ciekawy. Niestety wykonanie poległo tutaj na całej linii. Raczej już do samej tej książki nie wrócę i w zasadzie nie jestem ciekawa tego co dzieje się dalej z bohaterami wiec nie będę kontynuować tej serii.

Do tej książki podchodziłam nawet nie tyle długo co kilka razy. Czytałam kilka rozdziałów i robiłam sobie przerwę na przeczytanie innej. I tak kilka razy. Ale w końcu postanowiłam ją przeczytać. I choć męczyłam się czytając poszczególne strony, to jakoś przez to przebrnęłam.

W zasadzie ostatnimi czasy przekonuję się do polskiej literatury. Trafiam raczej na dość dobre...

więcej Pokaż mimo to

avatar
817
30

Na półkach:

Rzadko zdarza mi się czytać książkę i z własnej woli przerywać w połowie historii, by "pogapić się" w okno, zrobić sobie herbatę, czy po prostu w umywalce zanurzyć dłonie w zimnej wodzie i... pomyśleć: czy ja bym tak zrobił? Czy to było słuszne? Albo by wejść w postać i zatopić się w jej odczuciach. Przy czytaniu "Skazanych..." zdarzyło mi się tak paręnaście razy. Chyba chodzi o to, że Autorki konsekwentnie nie forsują swojego zdania wprost, nie mówią, co jest niemoralne a co słuszne, traktując czytelnika z szacunkiem i pozwalając mu samemu dokonać oceny. Każdy z nas ma inny kodeks wartości, innymi wytycznymi kieruje się w życiu, ale w tej powieści niektórzy znajdą potwierdzenie swoich przemyśleń, inni swoich obaw, ale wszyscy w czynach licznych bohaterów znajdą nowe spojrzenie na stare sprawy. Niektóre kwestie przedstawione w powieści zaszokują.
Gdy przeczytałem kilkadziesiąt stron, zdałem sobie sprawę, że chciałbym wiedzieć, kim są Autorki powieści. Wyszperałem w sieci ich życiorysy. Szkoda, że Wydawnictwo ich nie zamieściło na swojej stronie - powinienem odjąć za to gwiazdkę. Okazuje się, że obie Panie (siostry-bliźniaczki!!!) mają wykształcenie techniczne, są magistrami inżynierami, ekspertkami hodowli bydła i upraw roślin. Skończyły też studia z rachunkowości, zamówień publicznych, funduszy unijnych. W swoim życiu zarządzały dużymi zespołami ludzkimi, piastowały w polskich i międzynarodowych firmach menadżerskie czy wręcz najwyższe stanowiska.
Znając CV Autorek, powieść czytało mi się z jeszcze większą przyjemnością, nie mogłem się oderwać (wybaczcie mi, moja rodzino!).
Za co odejmuję jedną gwiazdkę? Konstrukcja niektórych zdań irytowała mnie. Nie wiem, czy te zdania to efekt pisania książki przez dwóch autorów czy efekt korekty wydawniczej.
Powieść daje do myślenia. Absolutnie domagam się II części. I nie mogę się doczekać dalszych losów Tatuaży.

Rzadko zdarza mi się czytać książkę i z własnej woli przerywać w połowie historii, by "pogapić się" w okno, zrobić sobie herbatę, czy po prostu w umywalce zanurzyć dłonie w zimnej wodzie i... pomyśleć: czy ja bym tak zrobił? Czy to było słuszne? Albo by wejść w postać i zatopić się w jej odczuciach. Przy czytaniu "Skazanych..." zdarzyło mi się tak paręnaście razy. Chyba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2656
2650

Na półkach:

"Te dwanaście młodych kobiet łamało konwenanse. Udowodniało, że na obcej i nieprzyjaznej planecie jest miejsce na człowieczeństwo."

Niestety, nie udało mi się stworzyć nici porozumienia z powieścią, minęłyśmy się w propozycjach i oczekiwaniach. Czasami tak właśnie bywa, że nie zaiskrzy i nie ma tej satysfakcji czytelniczej. Być może książka spodoba się innemu czytelnikowi, tym bardziej, że wiele w niej naprawdę ciekawych pomysłów. Moim zdaniem jednak, nie do końca wykorzystanych i rozpracowanych, bardzo trudno było mi uwierzyć w kreowaną rzeczywistość. Podobała mi się za to mnogość wprowadzonych postaci, próby przedstawienia wyrazistych profili, choć niektóre irracjonalne zachowania bohaterów psuły mi ich odbiór. Główna bohaterka, Nicole Sokołowska, to urodzona liderka, obdarzona nieprawdopodobnymi mocami, niemal niezniszczalna, jak kot o siedmiu życiach. W tej postaci kryje się jakaś tajemnica, przypuszczam, że w kolejnym tomie zaczną wyjaśniać się źródła jej nieprzeciętnej siły i umiejętności.

Mam bardzo mieszane uczucia wobec tej książki, z jednej strony czuję potencjał autorek, które podjęły się ogromnego przedsięwzięcia napisania tak mocno rozbudowanej i uszczegółowionej powieści, z drugiej strony brakuje mi jednak w niej odpowiedniego napięcia, przekonywującego dramatyzmu, czegoś co poruszy czytelnika i spowoduje, że nie będzie można oderwać się od opowiadanej historii. Trochę czasu potrzebowałam, aby przyzwyczaić się do stylu pisania autorek, w wielu momentach poczułam się wręcz zirytowana zmarnowaniem świetnych szans na przedstawienie wciągającej opowieści. Bardzo trudno było mi nawiązać kontakt z bohaterami, często ich zachowania i dialogi nie były wystarczająco przekonywujące. Mocno brakowało prawdziwości emocji, nie do końca potrafiłam wczuć się w to, co im się przydarza, zrozumieć ich postępowanie, błyskawiczne zmiany postawy. Jestem przekonana, że gdyby nad tymi aspektami bardziej popracować powieść zyskałaby stając się bardziej interesującą.

Sześćset osób skazanych w 2028 roku za przestępstwa, które popełnią w przyszłości, zostało wygnanych na obcą planetę na okres piętnastu lat. Rozpoczyna się bezwzględna walka o przetrwanie, krok po kroku, dzień za dniem. Ustala się hierarchia władzy, nieustanne jej podważanie, wywieranie nacisku na liderów. Stopniowo dokonują się zmiany w społeczeństwie, tworzą grupy, powstają przymierza, zaczynają uwidaczniać się kasty. Śledzimy reakcję i zachowania ludzi w nieznanym terenie, próby przenoszenia modeli zasad z ziemskiej rzeczywistości, tworzenie nowych norm, szukanie miejsca dla moralności i etyki. Wartością człowieka stają się jego umiejętności, wykonywany wcześniej zawód, wiedza na określone tematy, faktyczna przydatność dla grup społecznych. Obnażone zostają ludzkie słabości, ułomności i wady, a jednocześnie pokazana siła empatii, zrozumienia, przyjaźni i miłości. Choć ta debiutancka powieść nie spełniła moich oczekiwań, to jednak doceniam jej rozmach i interesującą tematykę w niej podjętą.

bookendorfina.blogspot.com

"Te dwanaście młodych kobiet łamało konwenanse. Udowodniało, że na obcej i nieprzyjaznej planecie jest miejsce na człowieczeństwo."

Niestety, nie udało mi się stworzyć nici porozumienia z powieścią, minęłyśmy się w propozycjach i oczekiwaniach. Czasami tak właśnie bywa, że nie zaiskrzy i nie ma tej satysfakcji czytelniczej. Być może książka spodoba się innemu czytelnikowi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
814
27

Na półkach: ,

Lubię fantastykę, SF, więc tym chętniej sięgnęłam po debiut literacki dwóch Polek "Skazani na siebie. Tom I - Dolina Nicole". Choć to nie SF w czystym wydaniu, a raczej powieść przygodowa, obyczajowa, powieść o przyjaźni, władzy, o jej zdobywaniu i utrzymywaniu, to jednak akcja toczy się na obcej planecie w niedalekiej przyszłości i wciągnęła mnie na całego. Marzyła mi się bohaterka, która lubi "grzebać się w maszynach", kobieta-konstruktor. Dzięki Autorki za nią!!!
Jestem zapaloną motocyklistką. Gdy miałam 13 lat, dziadek znając moje zainteresowania, sprezentował mi motor WS. Ciągle się psuła, ale nauczyłam się ją naprawiać jak i następne motory, które kupowałam za pieniądze zarobione na zbieraniu truskawek czy w innych pracach sezonowych. Był więc AWO Simson, Iż Jupiter i Jawa 350 oraz inne, na których jeżdżę do dziś. W garażu dziadka zaczynałam od rozkręcania gaźnika i czyszczenia go, regulowania sprzęgła, zmieniałam klamki od sprzęgła, potem były poważniejsze naprawy elektroniki, ładowania... Nawiedzałam znajomych dziadka, aby wydębić (albo odkupić) od nich części zamienne, pierścienie tłokowe. Do dziś resztki tych przedwojennych i powojennych motocykli, rozebranych wtedy, stoją gdzieś na strychach albo w szopkach. Ile łatwiej byłoby mi, gdybym dysponowała wysypiskiem promów kosmicznych, jakie na Tatui miała Nicole! Choć oczywiście daleko mi do geniuszu głównej bohaterki, która nie tylko remontuje i serwisuje sprzęt elektroniczny innym mieszkańcom planety, to sama konstruuje maszyny, urządzenia, a nawet jest wynalazcą silnika na wodę.
Czytając powieść świetnie wczuwałam się w położenie głównej bohaterki (i ja też nie raz nie mogłam usunąć z rąk smarów, choć nie były to smary pochodzenia kosmicznego). Na Tatui Nicole najchętniej poświęciłaby się konstruowaniu, które jest jej pasją. Niestety musi wziąć na swoje barki tworzenie prawa na nowej planecie, pilnowanie porządku i praw najsłabszych. Do tego spoczywa na niej obowiązek zadbania o swoją grupę, zabezpieczenia jej przyszłości.
"Dolina Nicole" to także powieść o różnicach w zarządzaniu grupą przez lidera-kobietę i lidera mężczyznę, bo i mamy w książce głównego męskiego bohatera, jakże męskiego i jednocześnie ciepłego i dobrego człowieka (rzadkie połączenie) Tony'ego Dąbrowskiego. Autorki pochylają się również nad relacjami rodzinnymi, zwłaszcza relacją dorosłe dziecko-rodzic. Matki bohaterek nie mogą zrozumieć, że to już nie są te same córeczki, które znały z Ziemi. Pobyt na dzikiej planecie zmienia. Wymusza przystosowanie się do ciężkich warunków, ale i ujawnia talenty. Niektóre matki nie potrafią zaakceptować faktu, że już nie mają wpływu na decyzje swoich dzieci. Nie mogą im kazać, jedynie poradzić i to wtedy, gdy zostaną o to poproszone. Córki dorosły.
Izabela Gontowicz-Kapica i Iwona Prończuk poruszają też problem dylematu wyboru: kogo ratować albo kogo ratować w pierwszej kolejności. Czy możemy wartościować ludzkie życie? Czy niektórzy ludzie mogą być cenniejsi od innych? Czy pierwszeństwo zawsze powinna mieć rodzina? A cała akcja toczy się w pięknych, ekologicznych plenerach, tajemniczych jaskiniach... Chciałabym zobaczyć w kinie ekranizację tej powieści. Polecam!!!

Lubię fantastykę, SF, więc tym chętniej sięgnęłam po debiut literacki dwóch Polek "Skazani na siebie. Tom I - Dolina Nicole". Choć to nie SF w czystym wydaniu, a raczej powieść przygodowa, obyczajowa, powieść o przyjaźni, władzy, o jej zdobywaniu i utrzymywaniu, to jednak akcja toczy się na obcej planecie w niedalekiej przyszłości i wciągnęła mnie na całego. Marzyła mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
293
265

Na półkach: ,

Historia została spisana na blisko sześciuset stronach tomu pierwszego. Mimo sporej ilości niespójności i wzajemnych zaprzeczeń, czytałam publikację z wielką przyjemnością. To taka bajka dla dorosłych z wątkami tragicznymi i mocno przygodowymi. Jest to książka o silnej woli, walce o przetrwanie, przyjaźni, poznawaniu samego siebie i miłości. O zmianie systemu wartości. Znajdziecie tu też typowo ludzkie, złe cechy, czyli zawiść, nienawiść, walka o pieniądz i kłamstwo. Znalazło się tu wiele sytuacji powodujących wzrost adrenaliny czy współczucia. Czytając byłam pełna podziwu dla rozsądku, siły i mądrości Nicole, ale wyjątkowo nie podobał mi się jej sposób załatwiania spraw. Zawsze skupiało się to na krzykach, zabijaniu, odrąbywaniu rąk itp. Ktoś powiedział coś nie po myśli bohaterki - ta "go pobiła" i tak ciągle. Na dodatek autorki opisywały to w taki, jakby to była normalna rzecz - "Powiedziała, gdy skończyła już bić kuzyna...". Chwilami było też zabawnie, chociaż nie jestem przekonana, czy takie założenie miały pisarki. Uśmiałam się czytając jak Nicole walcząc z kuguarem, zostaje przywódczynią stada kóz, którym swą odwagą zaimponowała.


Pisałam wcześniej o niespójnościach i zaprzeczeniach. Zastanawia mnie fakt dlaczego od razu nie usunięto tych ludzi, zamiast dawać im to wszystko - kosmici mieli w tym swój cel? Druga rzecz to fakt, że planeta wyleczyła wszystkich z chorób, a zaraz potem Betsy umiera na zator serca, a jeden z panów choruje na grzybicę jąder. Wyraźnie pisze, że tych, których nie stać na lekarza, umierają. Antybiotyki są w cenie, jedno przeczy drugiemu. Długo też nie mogłam pojąć dlaczego kobiety głodują, mając hodowlę turów, kóz i królików, i w pewnym momencie mnie olśniło... najpierw trzeba wyrzec się wielu rzeczy żeby później móc coś mieć.


Niektóre zdania czy opisy są piękne i wartościowe, a inne jakby urwane w połowie, nie do końca jasne i niewystarczająco opisane. "Nicole nie wiedziała co z nimi zrobić więc ich zabiła". "Nicole skonstruowała maszynę". itd itp. Te wątki są za krótkie, nic nie wyjaśniające, wyrwane z szerszego opisu i wyraźnie spłycone. Powieść ma dużo stron i odnoszę wrażenie, że spłycając wątki, autorki chciały ją skrócić, co w tym przypadku nie było dobrym wyborem.

Pochłaniając kolejne strony zastanawiałam się i porównywałam życie tamtych rozbitków, z dzisiejszym życiem na ziemi. Czy teraz też nie jest tak, że jedni pracują, a inni całe życie spoczywają na laurach zazdroszcząc tym drugim? Czy teraz nie jest tak, że jedni chcą, a drudzy nie? Bo my ludzie właśnie tacy jesteśmy. Cywilizowani zdawać by się mogło, a zabijający, kradnący i gwałcący.


"Wszędzie, gdzie są ludzie, będą się zdarzały takie... sytuacje. To takie ludzkie."(...) "Rzygać mi się chce. Rzygać mi się chce, że też jestem człowiekiem."

Może powieść nie jest napisana super literackim językiem i może niektóre zdania są trochę "od czapy" , ale i tak całość jest piękna i bardzo, bardzo wciągająca. Podejrzewam, że gdyby nie fakt, że piszę o tym recenzję, to nawet bym się nad tymi brakami nie zastanawiała lub zwyczajnie ich nie zauważyła. Komu bym ją poleciła? Wszystkim, dosłownie. Każdy znajdzie tu coś dla siebie i nikt nie będzie się nudził.

Historia została spisana na blisko sześciuset stronach tomu pierwszego. Mimo sporej ilości niespójności i wzajemnych zaprzeczeń, czytałam publikację z wielką przyjemnością. To taka bajka dla dorosłych z wątkami tragicznymi i mocno przygodowymi. Jest to książka o silnej woli, walce o przetrwanie, przyjaźni, poznawaniu samego siebie i miłości. O zmianie systemu wartości....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    23
  • Przeczytane
    18
  • Posiadam
    4
  • Ulubione
    1
  • Science Fiction
    1
  • Nowe serie
    1
  • Porzucone, niedoczytane...
    1
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • Fantastyka
    1
  • Wymienię/sprzedam
    1

Cytaty

Więcej
Iwona Prończuk Skazani na siebie. Tom I - Dolina Nicole Zobacz więcej
Iwona Prończuk Skazani na siebie. Tom I - Dolina Nicole Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także