rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

No cóż... Do tej pory trafiałam na bardzo dobre książki Pani Slaughter. Niestety ta mnie nieco rozczarowała. Wtrącanie wielu wątków nadających się na osobne opowieści. Tu jednak pobieżnie opisane i zostawiające niedosyt.
Czytając nie czułam napięcia, czytałam powoli i bez ekscytacji. Ale ciężko mi powiedzieć czego konkretnie zabrakło.
I to drażniące słowo "majteczki". Jest tyle synonimów, nie trzeba na okrągło zdrabniać tego samego i pisać tak jakbyśmy opowiadali bajeczkę dziecku, zastępując niecenzuralne słowo.

No cóż... Do tej pory trafiałam na bardzo dobre książki Pani Slaughter. Niestety ta mnie nieco rozczarowała. Wtrącanie wielu wątków nadających się na osobne opowieści. Tu jednak pobieżnie opisane i zostawiające niedosyt.
Czytając nie czułam napięcia, czytałam powoli i bez ekscytacji. Ale ciężko mi powiedzieć czego konkretnie zabrakło.
I to drażniące słowo "majteczki". Jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężko mi stwierdzić czy książka jest dobra pod względem literackim. Czytając, nawet na chwilę się nad tym nie zastanowiła, nie zwróciłam uwagi na literówki. Nie to miałam zauważyć.
Trauma dziecka, ból fizyczny i psychiczny, cierpienie z w powodu braku jakiejkolwiek opieki, współczucia...
Ciężko mi było czytać, ciężko wyobrazić sobie, że takie rzeczy się dzieją. Ale najciężej mi uwierzyć, że nikt nie poniósł kary!
BOHATER książki wykazał się niesamowitą wolą przetrwania, walczył z całych sił (podziwiam), ale w momencie kiedy doświadczył spokoju - odpuścił. Nie tak powinna skończyć się ta historia. Nikt nie odda mu lat przeżytych w tym domu, i jak się okazuje nikt nie ukarze barbarzyńców z tego samego domu. Nikt nie pomógł, nie wymierzył sprawiedliwości (o ile istnieje kara, która byłaby wystarczająco okrutna).

Ciężko mi stwierdzić czy książka jest dobra pod względem literackim. Czytając, nawet na chwilę się nad tym nie zastanowiła, nie zwróciłam uwagi na literówki. Nie to miałam zauważyć.
Trauma dziecka, ból fizyczny i psychiczny, cierpienie z w powodu braku jakiejkolwiek opieki, współczucia...
Ciężko mi było czytać, ciężko wyobrazić sobie, że takie rzeczy się dzieją. Ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobry reportaż. Historia opisana z perspektywy kilku osób. Ukazuje jak bardzo system opieki społecznej czy zdrowotnej, a także policji nie radzi sobie z takimi sytuacjami.

Dobry reportaż. Historia opisana z perspektywy kilku osób. Ukazuje jak bardzo system opieki społecznej czy zdrowotnej, a także policji nie radzi sobie z takimi sytuacjami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Forma w jakiej przedstawione są wydarzenia sprawiła, że nie wczułam się w te przerażające sytuacje. Zdaję sobie sprawę z okrucieństwa, które się wydarzyło, natomiast chaotyczność książki i brak opisów sprawił, że nie było większej refleksji. Ale może jest to wystarczające dla osób z rozbudowaną wyobraźnią.

Forma w jakiej przedstawione są wydarzenia sprawiła, że nie wczułam się w te przerażające sytuacje. Zdaję sobie sprawę z okrucieństwa, które się wydarzyło, natomiast chaotyczność książki i brak opisów sprawił, że nie było większej refleksji. Ale może jest to wystarczające dla osób z rozbudowaną wyobraźnią.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie nie zakwalifikowała tej książki jako kryminał. Co nie oznacza, że była słaba. Ciekawy pomysł żeby przedstawić tą historię z perspektywy dziecka, które nie znało innego życia, nie rozumiało zachowania matki. Fajnie przedstawione przemiana dorastającej dziewczyny, próbującej ocenić co jest dobre, a co złe.

Zdecydowanie nie zakwalifikowała tej książki jako kryminał. Co nie oznacza, że była słaba. Ciekawy pomysł żeby przedstawić tą historię z perspektywy dziecka, które nie znało innego życia, nie rozumiało zachowania matki. Fajnie przedstawione przemiana dorastającej dziewczyny, próbującej ocenić co jest dobre, a co złe.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety nie było nic co mogłoby mnie urzec w tej książce. Książka nie wzbudziła we mnie żadnych emocji. Autor nie pokazał mi jak piękny jest to kraj, nie pokazał uczuć, właściwie żadnego z bohaterów. Ni urzekł mnie również język w książce (już pomijam ilość literówek w tekście). Na podstawie tej książki niestety nie sięgnę po inne części z Awim.

Niestety nie było nic co mogłoby mnie urzec w tej książce. Książka nie wzbudziła we mnie żadnych emocji. Autor nie pokazał mi jak piękny jest to kraj, nie pokazał uczuć, właściwie żadnego z bohaterów. Ni urzekł mnie również język w książce (już pomijam ilość literówek w tekście). Na podstawie tej książki niestety nie sięgnę po inne części z Awim.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo czekałam żeby przeczytać dobry kryminał. I udało się.
Druga książka tej autorki i drugi raz brak rozczarowania.
Zakręcona fabuła - tak jak powinno to wyglądać.
Rozbudowane postacie.
Przez całe dwa dni czytania, nie mogłam się oderwać, chciałam wiedzieć wszystko :)

Długo czekałam żeby przeczytać dobry kryminał. I udało się.
Druga książka tej autorki i drugi raz brak rozczarowania.
Zakręcona fabuła - tak jak powinno to wyglądać.
Rozbudowane postacie.
Przez całe dwa dni czytania, nie mogłam się oderwać, chciałam wiedzieć wszystko :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia zdecydowanie indywidualna, opowieść o Gertrudzie. Niestety zabrakło mi w tym wszystkim tła, wplecenia historii, której ten okres dotyczył.

Historia zdecydowanie indywidualna, opowieść o Gertrudzie. Niestety zabrakło mi w tym wszystkim tła, wplecenia historii, której ten okres dotyczył.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie była to pierwsza książka o walczących plemionach Tutsi i Hutu. Porównując do literatury, z którą miałam do czynienia do tej pory, ta wypada blado.

Nie była to pierwsza książka o walczących plemionach Tutsi i Hutu. Porównując do literatury, z którą miałam do czynienia do tej pory, ta wypada blado.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To okładka i opis z tyłu książki przyciągnęły mnie, zapowiadając świetną historię. Niestety nie było tak dobrze.
Wszystko co było spektakularne można przeczytać na okładce, poza tym dużo się nie dzieje.

To okładka i opis z tyłu książki przyciągnęły mnie, zapowiadając świetną historię. Niestety nie było tak dobrze.
Wszystko co było spektakularne można przeczytać na okładce, poza tym dużo się nie dzieje.

Pokaż mimo to

Okładka książki 13 wojen i jedna. Prawdziwa historia reportera wojennego Krzysztof Miller, Andrzej Niziołek
Ocena 7,4
13 wojen i jed... Krzysztof Miller, A...

Na półkach:

Duży plus za prosty język, tak bardzo bezpośredni, że trafia w samo sedno.
Zdjęcia przepiękne w swojej okropności. Oddające w 100 % całe zło świata.
Chwilami się dłuży, ale mimo wszystko warto!

Duży plus za prosty język, tak bardzo bezpośredni, że trafia w samo sedno.
Zdjęcia przepiękne w swojej okropności. Oddające w 100 % całe zło świata.
Chwilami się dłuży, ale mimo wszystko warto!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Oj, słabiutko było.
Przede wszystkim brak tu jakiegokolwiek zakończenia (albo ostatni rozdział wyparował z mojej książki). Nawet wiedząc, że losy Julii poznamy w kolejnej części, zakończenie pozostawiło duże rozczarowanie.
Mam też duże wątpliwości co do samej fabuły. Nie chodzi o podważenie autentyczności historii, ale napisane było to jak tanie romansidło (pomijając brutalność z jaką zetknęła się Julia).
Książka mnie nie przekonała, to już drga pozycja tej autorki, która pozostawiła niesmak.

Oj, słabiutko było.
Przede wszystkim brak tu jakiegokolwiek zakończenia (albo ostatni rozdział wyparował z mojej książki). Nawet wiedząc, że losy Julii poznamy w kolejnej części, zakończenie pozostawiło duże rozczarowanie.
Mam też duże wątpliwości co do samej fabuły. Nie chodzi o podważenie autentyczności historii, ale napisane było to jak tanie romansidło (pomijając...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zakończenie takie jakiego się spodziewałam, a mimo to czytałam z zapartym tchem. Bardzo zżyłam się z postaciami obu trylogii i ciężko było mi się z nimi pożegnać. A musiało do tego dojść. Polecam. Canavan ma talent do tworzenia postaci, z którymi chce się spędzać wolny czas ;)

Zakończenie takie jakiego się spodziewałam, a mimo to czytałam z zapartym tchem. Bardzo zżyłam się z postaciami obu trylogii i ciężko było mi się z nimi pożegnać. A musiało do tego dojść. Polecam. Canavan ma talent do tworzenia postaci, z którymi chce się spędzać wolny czas ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Im więcej czytam, tym więcej pytań się pojawia :)
Bardzo się cieszę, że autorka zajęła się tematami, które w poprzedniej trylogii zostały poruszone ale nie starczyło miejsca na ich rozwinięcie. Za to tu rozwija się tak szybko...
Polecam :)

Im więcej czytam, tym więcej pytań się pojawia :)
Bardzo się cieszę, że autorka zajęła się tematami, które w poprzedniej trylogii zostały poruszone ale nie starczyło miejsca na ich rozwinięcie. Za to tu rozwija się tak szybko...
Polecam :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Ocalona aby mówić Steve Erwin, Immaculée Ilibagiza
Ocena 7,8
Ocalona aby mówić Steve Erwin, Immacu...

Na półkach:

Okrutna historia osób należących do plemienia Tutsi. Okrutny czas, okrutni ludzie. Książka smutna i wstrząsająca.
Ocena tak niska ze względu na główną bohaterkę i autorkę zarazem. Mój rozum nie pojmuje jak można tłumaczyć okrucieństwo plemienia Hutu, twierdząc że to diabeł ich nakłonił do bestialskiego mordowania drugiego człowieka. Nie pojmuję jak można dziękować komukolwiek (wliczając w to "Boga") za wybicie (bo autorka przypisuje to woli Bożej) najbliższej rodziny, dalszej rodziny, przyjaciół, znajomych sąsiadów... Nie rozumiem jak można wierzyć patrząc na taką pożogę dookoła.
Dla ateisty, a za takiego się uważam, postawa godna pożałowania, niedopuszczalna, smutna...

Okrutna historia osób należących do plemienia Tutsi. Okrutny czas, okrutni ludzie. Książka smutna i wstrząsająca.
Ocena tak niska ze względu na główną bohaterkę i autorkę zarazem. Mój rozum nie pojmuje jak można tłumaczyć okrucieństwo plemienia Hutu, twierdząc że to diabeł ich nakłonił do bestialskiego mordowania drugiego człowieka. Nie pojmuję jak można dziękować...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawsze chciałam odwiedzić Alaskę, z entuzjazmem sięgałam po tą pozycję. Czułam niedosyt czytając opisy tego miejsca, ale nie dlatego, że autorka nie potrafiła ich opisać, po prostu chciałam tam być i zobaczyć to wszystko na własne oczy :)
Historia ciekawa, wciągająca, zawiła. Świetne zakończenie, ale brakowało mi jeszcze kilkudziesięciu stron, tak żeby dołożyć wisienkę na torcie.
Polecam!

Zawsze chciałam odwiedzić Alaskę, z entuzjazmem sięgałam po tą pozycję. Czułam niedosyt czytając opisy tego miejsca, ale nie dlatego, że autorka nie potrafiła ich opisać, po prostu chciałam tam być i zobaczyć to wszystko na własne oczy :)
Historia ciekawa, wciągająca, zawiła. Świetne zakończenie, ale brakowało mi jeszcze kilkudziesięciu stron, tak żeby dołożyć wisienkę na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dość długo się rozkręca, ale w połowie daje kopa. Koniec jak dla mnie mało jasny, naciągany i rozczarowujący.
Język nie do końca mnie przekonuje, chyba przez to tak ciężko było mi wczuć.
Z plusów: dobry pomysł na wątek, ciekawe postacie.

Książka dość długo się rozkręca, ale w połowie daje kopa. Koniec jak dla mnie mało jasny, naciągany i rozczarowujący.
Język nie do końca mnie przekonuje, chyba przez to tak ciężko było mi wczuć.
Z plusów: dobry pomysł na wątek, ciekawe postacie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba najsłabsza z książek tej autorki jak do tej pory. A mimo wszystko dobra.
Lekko chaotyczna, chwilami dłużąca się.
Autorka uchyla lekko drzwi do swojego świata, niestety brakowało mi spójności w tej opowieści.
Niedługo sięgam po 4 jej książkę :)

Chyba najsłabsza z książek tej autorki jak do tej pory. A mimo wszystko dobra.
Lekko chaotyczna, chwilami dłużąca się.
Autorka uchyla lekko drzwi do swojego świata, niestety brakowało mi spójności w tej opowieści.
Niedługo sięgam po 4 jej książkę :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzy razy podchodziłam do tej książki i za każdym razem miałam silne wrażenie, że znam tę historię. Spięłam się i przeczytałam do końca... i to nie pierwszy raz. Już kiedyś czytałam, ale nie zrobiła widocznie na mnie tak dużego wrażenia żeby ją zapamiętać.
Mimo wszystko fabuła była dobra, postacie ok i ogólnie dobre wrażenie. Niestety prawdopodobnie za jakiś czas zupełnie o niej zapomnę.

Trzy razy podchodziłam do tej książki i za każdym razem miałam silne wrażenie, że znam tę historię. Spięłam się i przeczytałam do końca... i to nie pierwszy raz. Już kiedyś czytałam, ale nie zrobiła widocznie na mnie tak dużego wrażenia żeby ją zapamiętać.
Mimo wszystko fabuła była dobra, postacie ok i ogólnie dobre wrażenie. Niestety prawdopodobnie za jakiś czas zupełnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubie literaturę związaną z krajami arabskimi. A Laila tak pięknie opisuje te kraje, że chciałabym być razem z nią i zwiedzać Kuwejt, Amman, Petrę, a nawet pustynie :)
Oczywiście jako mężczyzna, bo ta paranoja z ograniczeniami kobiet nie mieści mi się w głowie. Tym bardziej podziwiam autorkę i jestem wdzięczna za taką literaturę.

Lubie literaturę związaną z krajami arabskimi. A Laila tak pięknie opisuje te kraje, że chciałabym być razem z nią i zwiedzać Kuwejt, Amman, Petrę, a nawet pustynie :)
Oczywiście jako mężczyzna, bo ta paranoja z ograniczeniami kobiet nie mieści mi się w głowie. Tym bardziej podziwiam autorkę i jestem wdzięczna za taką literaturę.

Pokaż mimo to