rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Tym razem Lacey pomaga w śledztwie w Cambridge, gdzie dochodzi do serii tajemniczych samobójstw. Psychiatra Evi Olivier uważa, że to nie może być przypadek, zwłaszcza iż samobójstwa są wyjątkowo krwawe.
Do doprowadziło studentki do samobójstwa? Czy na pewno było to samobójstwo, a może morderstwa? Powoli odkrywamy makabryczną prawdę, której się nie spodziałam. Jednak samo zakończenie pozostawiło we mnie mieszane uczucia, jakby zostało napisane chaotycznie, pozostawiając lekki zawód. Czegoś zabrakło.

Tym razem Lacey pomaga w śledztwie w Cambridge, gdzie dochodzi do serii tajemniczych samobójstw. Psychiatra Evi Olivier uważa, że to nie może być przypadek, zwłaszcza iż samobójstwa są wyjątkowo krwawe.
Do doprowadziło studentki do samobójstwa? Czy na pewno było to samobójstwo, a może morderstwa? Powoli odkrywamy makabryczną prawdę, której się nie spodziałam. Jednak samo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Boży Ślepiec ukazał nam konflikt między królestwami Mirecji i Rilpor . Rozejm między nimi jest bardzo kruchy, czerwoni Bogowie chcą powrócić, wieszczą swojej kapłance, że teraz nadszedł czas zabrać to co Mirecjanom należne i przelać krew.
Tymczasem w stolicy Rilpor włada szalony król. Jedno z jego dzieci jest heretykiem. I jest mi niesamowicie przykro, bo skrycie liczyłam, że to jednak nie będzie on.
Spisek goni spisek, a zdrada czai się na każdym kroku. Wszystko to prowadzi do wojny, która ma na celu sprowadzić Czerwonych Bogów.
Samo zakończenie pozostawia z pytaniami, na które na pewno uzyskam odpowiedź w kolejnym tomie. Jednak zastanawiam się już teraz, czy gorzej być nie może?

Boży Ślepiec ukazał nam konflikt między królestwami Mirecji i Rilpor . Rozejm między nimi jest bardzo kruchy, czerwoni Bogowie chcą powrócić, wieszczą swojej kapłance, że teraz nadszedł czas zabrać to co Mirecjanom należne i przelać krew.
Tymczasem w stolicy Rilpor włada szalony król. Jedno z jego dzieci jest heretykiem. I jest mi niesamowicie przykro, bo skrycie liczyłam,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na całe życie Maggie ma wypływ „Książka”, jak zwykła mówić o powieści ojca. Teraz po 25 latach wraca do Baneberry Hall. Kobieta chce wyremontować i sprzedać ten dom, i może przy okazji dowiedzieć się prawdy.
Sama powieść była niepokojąca. Co się stało, że cała rodzina opuściła dom w środku nocy zostawiając w nim wszystkie swoje rzeczy? Czy rzeczywiście był nawiedzony, czy może stało się tam coś dużo gorszego? To wprost idealna pozycja na wieczór, polecam!

Na całe życie Maggie ma wypływ „Książka”, jak zwykła mówić o powieści ojca. Teraz po 25 latach wraca do Baneberry Hall. Kobieta chce wyremontować i sprzedać ten dom, i może przy okazji dowiedzieć się prawdy.
Sama powieść była niepokojąca. Co się stało, że cała rodzina opuściła dom w środku nocy zostawiając w nim wszystkie swoje rzeczy? Czy rzeczywiście był nawiedzony, czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O ile poprzednie książki pani Świst mi się podobały, tak ta okazała się jakimś nieporozumieniem.
Głównym bohaterom zabrakło wszystkiego. Byli nudni, schematyczni, pozbawieni duszy.
Liczyłam na coś więcej, a nie na książkę, którą przeczytam i na dobrą sprawę nie będę pamiętać z niej nic. Bo nic ciekawego w niej nie było.

O ile poprzednie książki pani Świst mi się podobały, tak ta okazała się jakimś nieporozumieniem.
Głównym bohaterom zabrakło wszystkiego. Byli nudni, schematyczni, pozbawieni duszy.
Liczyłam na coś więcej, a nie na książkę, którą przeczytam i na dobrą sprawę nie będę pamiętać z niej nic. Bo nic ciekawego w niej nie było.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgnęłam, po tę książkę zupełnie nie czytając, o czym ona będzie. Jako osoba przez wzrok ciemnolubna zwróciłam uwagę na nazwisko autora i muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Pan Mrok dosłownie pozwala, by pochłonął nas mrok, który już gdzieś na stałe znajduje sobie miejsce na naszym ramieniu aż do końca tej książki. Wywołuje gamę równych emocji i uczuć po przerażenie, wstręt, ulgę i niepokój.
Policja znajduje martwą nauczycielkę baletu w jej własnym domu. Morderstwo wygląda na egzekucje. Jakby tego było mało, znajdują również dziewczynkę w ukrytym pokoju, która nie chce nic mówić. Zbyt wiele niewiadomych, za mało odpowiedzi, na które może odpowiedzieć dziecko.
Zespół śledczy nie jest jakiś niezwyciężony – są ludźmi, często pracują za trzech, jak i po bardzo ciężkim dniu idą wypić coś mocniejszego. Z uporem maniaka darzą do rozwiania tak wstrząsającej sprawy.
Z drugiej strony mamy ludzi odpowiedzialnych za to wszystko. Nieczułych i zimnych, skupionych tylko na własnych zyskach. Dla nich to tylko biznes jak każdy inny…
Mała baletnica... Niewinne określenie, które jednak napawa mnie niepokojem.

Sięgnęłam, po tę książkę zupełnie nie czytając, o czym ona będzie. Jako osoba przez wzrok ciemnolubna zwróciłam uwagę na nazwisko autora i muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Pan Mrok dosłownie pozwala, by pochłonął nas mrok, który już gdzieś na stałe znajduje sobie miejsce na naszym ramieniu aż do końca tej książki. Wywołuje gamę równych emocji i uczuć po przerażenie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dzieci mają wiele tajemnic. Male, duże, niewinne czy też wstydliwe. Czasami jednak kryją w sobie o wiele mroczniejsze tajemnice, o które nikt by je nie podejrzewał.
Wraz z wypadkiem w wesołym miasteczku nadciągają wydarzenia, których nie da się uniknąć. Eddie z przyjaciółmi, któregoś dnia idą za znakami narysowanymi kredą, które prowadzą ich do ciała.
Dlaczego po latach ten sam znak do nich wraca? Co stało się trzydzieści lat temu?

Dzieci mają wiele tajemnic. Male, duże, niewinne czy też wstydliwe. Czasami jednak kryją w sobie o wiele mroczniejsze tajemnice, o które nikt by je nie podejrzewał.
Wraz z wypadkiem w wesołym miasteczku nadciągają wydarzenia, których nie da się uniknąć. Eddie z przyjaciółmi, któregoś dnia idą za znakami narysowanymi kredą, które prowadzą ich do ciała.
Dlaczego po latach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zabierając się za ostatni tom napotkałam mały problem, który mi się nie zdarza. Zupełnie nie kojarzyłam, co działo się w poprzednim. O ile pamiętałam wydarzenia z Szeptuchy i Nocy Kupały, tak te z Żercy stanowiły widmo.
Przesilenie było zdecydowanie lepsze niż ostatni tom. Jako seria naprawdę mi się podobały, zwłaszcza że zahaczają o mitologię słowiańską, którą uwielbiam.
Nie wiem, dlaczego ale w poprzednich częściach dążyłam Mieszka większą sympatią, której tutaj nie mogłam z siebie wykrzesać. Do tego jedna sytuacja z Jagą wydawała mi się nieco przerysowana. Owszem, szeptucha ma swój charakterek, ale żeby aż tak reagować na słowa jakieś dziennikareczki?
No i pochodzenie Gosi. To wyjaśnia skąd zainteresowanie bogów jej osobą. Nie powiem pomysł sam w sobie bardzo ciekawy.

Zabierając się za ostatni tom napotkałam mały problem, który mi się nie zdarza. Zupełnie nie kojarzyłam, co działo się w poprzednim. O ile pamiętałam wydarzenia z Szeptuchy i Nocy Kupały, tak te z Żercy stanowiły widmo.
Przesilenie było zdecydowanie lepsze niż ostatni tom. Jako seria naprawdę mi się podobały, zwłaszcza że zahaczają o mitologię słowiańską, którą uwielbiam....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Głębia miasteczko, do którego przeprowadza się Lena jest dosłownie istną głębią tajemnic. Pozorne nieistotne sprawy okazują się mieć większe znaczenie, a wszystko układa się w spójną całość. A właściciel wilczych oczu nie jest tak tajemniczy i obcy jakby się zdawało.

Głębia miasteczko, do którego przeprowadza się Lena jest dosłownie istną głębią tajemnic. Pozorne nieistotne sprawy okazują się mieć większe znaczenie, a wszystko układa się w spójną całość. A właściciel wilczych oczu nie jest tak tajemniczy i obcy jakby się zdawało.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Może to już zbyt wiele kryminałów? Tajemnica, którą przedstawił nam autor była zaskakująca.
Ciało Jessiki miało zostać nigdy nie odnalezione, a to co się z nią stało pozostać niewyjaśnione.
Tropy prowadzące donikąd.
Ale rozwiązanie mnie nie zaskoczyło. Spodziewałam się tego, co nie znaczy, że towarzyszenie Erice w śledztwie nie było interesujące.

Może to już zbyt wiele kryminałów? Tajemnica, którą przedstawił nam autor była zaskakująca.
Ciało Jessiki miało zostać nigdy nie odnalezione, a to co się z nią stało pozostać niewyjaśnione.
Tropy prowadzące donikąd.
Ale rozwiązanie mnie nie zaskoczyło. Spodziewałam się tego, co nie znaczy, że towarzyszenie Erice w śledztwie nie było interesujące.

Pokaż mimo to