Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Stephens
1
6,6/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
60 przeczytało książki autora
155 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Boży ślepiec Anna Stephens
6,6
Daje 7, bo jestem zaintrygowana i pokładam nadzieję w kolejne tomy. Ale faktycznie mam wiele zastrzeżeń. Przede wszystkim bardzo chaotycznie rozpisane są rozdziały. Opisywanie wydarzeń z perspektywy różnych bohaterów jest okej, ale rozdziały były za krótkie, a postacie praktycznie nie przedstawione. Brakuje przez to relacji czytelnika z bohaterami i nagle skakanie z jednej strony o bohatera na drugą i innego bohatera jest trochę męczące. Natomiast sam pomysł na fabułę bardzo ciekawy. Jest brutalnie jak zapowiadano. Oczekuję kolejnych części
Boży ślepiec Anna Stephens
6,6
„Boży ślepiec” to pierwszy tom trylogii autorstwa Anny Stephens pod tym samym tytułem. Udało mi się dowiedzieć, że jest to debiut tej pani, co mnie zaciekawiło. Lubię fantastykę, a poznanie nowych światów, bogów, waśni mnie zaciekawiło. Chciałam przenieś się na ziemie Królestw Mirecji i Rilpor, zobaczyć wszystko na własne oczy i poczuć emocje, którym towarzyszą kłopoty i walka. „Bożego ślepca” zauważyłam jakiś czas temu, oczekiwałam na przesyłkę, a kiedy do mnie dotarła byłam pod wrażeniem okładki, jej mocnych barw i tego, jak potrafi podziałać na wyobraźnię. Ciekawiło mnie, czy granica między światami zostanie zatarta i dojdzie do wojny, którą napędza gniew i zemsta.
„Boży ślepiec” opowiada historię dwóch Królestw Mirecji i Rilpor, które w końcu zawarły rozejm, c nie było proste, kiedy walczyło się ze sobą. Wiara bywa zgubna, a ludzie potrafią kroczyć ku ciemności za jej sprawą. Dawniej swoje rządy prowadzili tak zwani Czerwoni Bogowie, którzy sprowadzili na innych swoją furię, na szczęście ta mroczne czasu miały swój kres. Jedynymi, którzy dopuszczają się przelewania krwi są graniczni strażnicy, których określa się mianem Wilków. Dom należy do strażników, jest tajemniczym mężczyzną, którego nawiedzają w męczący sposób wizje. Jego drogi krzyżują się z pewną kobietą, Rillirin zbiegła z Królestwa Mirecji, gdzie była niewolnicą. Czym zaowocuje to spotkanie? Książę Rilpor zaczyna oddawać cześć Czerwonym Bogom, marzy mu się tron i liczy na to, że składanie ofiar sprawi, że otrzyma to, o co prosi. Takie praktyki są coraz częstsze, do czego doprowadzą? Czy Czerwoni Bogowie powrócą?
„Boży ślepiec” jest powieścią, która jest niejednoznaczna, ma wiele wątków i akcja zaczyna się niemal na samym początku wciągając czytelnika w swój wir. Pod względem szczegółów jest bardzo rozbudowana, autorka skrupulatnie przemyślała, jak będą wyglądać daniny składane bogom, za sprawą, jakich rytuałów się do nich przemawia i oddaje pokłony. To było dość ciekawe, starałam się zapamiętać jak najwięcej szczegółów. Musze Wam powiedzieć, że w powieści jest wiele brutalizmu, Anna Stephens nie szczędziła rozlanej krwi. Jeśli nie czujecie się dobrze czytając takie sceny, być może powinniście się zastanowić, czy ta lektura będzie dla Was odpowiednia. „Bożego ślepca” czytało mi się szybko, ponieważ akcja powieści potrafi zaciekawić i zmusić do myślenia. Ten świat także przesiąknięty jest polityką, jej rozłamom, sojuszom i napędzany wieloma intrygami. Nie sposób nie wspomnieć, że tą powieść można określić mianem dark fantasy, potrafi wzbudzić niepokój przez swój klimat, a mimo wszystko przywiązuje do siebie na tyle, że chce się poznać zakończenie.