Rozczarowana91

Profil użytkownika: Rozczarowana91

Wielkopolska Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 9 tygodni temu
243
Przeczytanych
książek
1 642
Książek
w biblioteczce
44
Opinii
518
Polubień
opinii
Wielkopolska Kobieta
Dodane| Nie dodano
Introwertyczka. Kroatysta z wykształcenia. Nie znam się na literaturze, więc chętnie się wypowiem.

Opinie


Na półkach: , , , ,

Jest to niejako kontynuacja losów bohaterów powieści „Mam na imię Lucy”. W zbiorze opowiadań zawarte są historie mieszkańców miejscowości Angash, z której pochodzi rodzina Lucy Barton. Postać pisarki pojawia się bezpośrednio lub wyłącznie na zasadzie wspomnień w życiu poszczególnych bohaterów. Mam wrażenie, że opowiadania zawarte w tej książce są znacznie lepsze od historii z poprzedniej części. Autorka jest w nich bardziej bezpośrednia, są pewne subtelne niedopowiedzenia, ale czytelnik nie opiera się już głównie na domysłach, jak miało to miejsce w „Mam na imię Lucy”. Każda z prezentowanych historii ukazuje zawiłości ludzkiego życia, traktuje o zakamarkach ludzkiej natury i skomplikowanych relacjach międzyludzkich. Historia Lucy i jej rodzeństwa zostaje pogłębiona, poznajemy punkt widzenia jej opóźnionego brata i siostry. Cieszę się, że Strout zdecydowała się potwierdzić to, co zasygnalizowała w poprzedniej części. Powrót Lucy do rodzinnego domu jej nie pomaga, otwiera stare rany, z czym bohaterka nie chce i nie umie sobie poradzić. Strout zamieściła w swych opowiadaniach szeroki wachlarz postaci: ludzi okaleczonych przez wojnę, mających toksyczne relacje z rodzicami, ludzi w nieudanych związkach; wszyscy oni są kopalnią sekretów, których nie sposób zobaczyć z zewnątrz. Autorka odkrywa paskudne strony ludzkiej natury, ale daje swoim bohaterom nadzieję na lepszy los.

Jest to niejako kontynuacja losów bohaterów powieści „Mam na imię Lucy”. W zbiorze opowiadań zawarte są historie mieszkańców miejscowości Angash, z której pochodzi rodzina Lucy Barton. Postać pisarki pojawia się bezpośrednio lub wyłącznie na zasadzie wspomnień w życiu poszczególnych bohaterów. Mam wrażenie, że opowiadania zawarte w tej książce są znacznie lepsze od historii...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Po tym jak zakochałam się w „Olive Kitteridge” postanowiłam sięgnąć po kolejną powieść autorki. „Mam na imię Lucy” plasuje się jednak o dwie półki niżej niż najsłynniejsze dzieło Strout. Niewielka powieść składa się ze wspomnień głównej bohaterki, którą odwiedza w szpitalu dawno niewidziana matka. Z rozmów i wspomnień stopniowo wyłania się dołujący obraz młodzieńczych lat Lucy, której koniec końców udało się wyrwać z patologicznej rodziny. Podczas niełatwych rozmów z matką główna bohaterka wraca do czasów dzieciństwa w okropnej biedzie; w rodzinie, w której nie zaznała miłości i ciepła. Nie wiem czy polubiłam Lucy, z pewnością jej współczułam i podziwiałam za jej wyrozumiałość i zdolność przebaczania. Jej matka to już jednak inna historia. Bohaterka, która wypowiada raptem kilkanaście kwestii w całej książce, potrafiła solidnie podnieść mi ciśnienie. Najbardziej poruszającą była scena, w której Lucy czeka na proste „kocham cię” ze strony matki, ale te słowa nigdy nie padają. W towarzystwie matki staje się na powrót małą dziewczynką, powracają jej skrywane lęki, a czytelnik zdaje sobie sprawę z tego, jakie piekło zgotowali jej rodzice. Mam nieodparte wrażenie, że autorka nie była do końca szczera z czytelnikiem i podobnie jak jedna z bohaterek powieści (pisarka, na której warsztaty uczęszcza Lucy) nie wyjawiła nam wszystkiego. W tej powieści jest stanowczo zbyt wiele niedopowiedzeń, Strout zahacza o tak ciężkie tematy jak przemoc czy molestowanie i wypadałoby dać czytelnikowi coś więcej, aniżeli kilkuzdaniowe aluzje. Myślę, że autorka na niewielkiej ilości stron postanowiła rozprawić się ze zbyt dużą liczbą problemów, co niestety przełożyło się na wiele białych plam w historii, które wielu czytelników mogą zirytować. Ta książka skłania do refleksji, od jej przeczytania minęło sporo czasu, a ja wciąż czasem o niej myślę.

Po tym jak zakochałam się w „Olive Kitteridge” postanowiłam sięgnąć po kolejną powieść autorki. „Mam na imię Lucy” plasuje się jednak o dwie półki niżej niż najsłynniejsze dzieło Strout. Niewielka powieść składa się ze wspomnień głównej bohaterki, którą odwiedza w szpitalu dawno niewidziana matka. Z rozmów i wspomnień stopniowo wyłania się dołujący obraz młodzieńczych lat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Gdyby nie jedenastoletnia bratanica, pewnie nigdy nie sięgnęłabym po powieść Marii Krasowskiej. Młoda czytelniczka zakochała się w tej książce, czego nie można powiedzieć o mnie. Niestety, pióro autorki oraz wykreowana historia mnie nie zachwyciły. Pomysł na fabułę początkowo wydawał się ciekawy, niestety, wraz z kolejnymi stronami książki, było coraz słabiej. Niektóre rozwiązania fabularne były srodze przekombinowane, że już nie wspomnę o zakończeniu(tak, mam na myśli historię dziewczyny-ducha). Główne starcie z oddziałami wroga również mnie rozczarowało. Opis bitwy był wyjątkowo nieudany, w pewnym momencie wkradł się straszny chaos, przez który ciężko było się połapać w toczącej się akcji. Postanowiłam więc wyłączyć ostatnie szare komórki i bezwiednie śledzić tekst powieści :) Główni bohaterowie, czyli Danny i Aneta to postaci szablonowe, których multum w powieściach młodzieżowych. Nie można im jednak odmówić uroku, nie boją się używać mózgu i mówią z większym sensem, niż niejeden dojrzały bohater. Zastanawia mnie jak wygląda uzębienie Danny’ego, bo chłopak zjadał dużą tabliczkę czekolady dziennie, więc jeśli cukrzyca go nie dopadnie, to co najmniej szkliwo podda się w walce z taką ilością słodyczy. Powieść czyta się szybko, nie można narzekać na brak akcji i jestem pewna, że dla młodszego czytelnika będzie to lektura idealna. Ja jestem już jednak zbyt zrzędliwa i na wiele szczegółów ciężko mi było przymknąć oko.

Gdyby nie jedenastoletnia bratanica, pewnie nigdy nie sięgnęłabym po powieść Marii Krasowskiej. Młoda czytelniczka zakochała się w tej książce, czego nie można powiedzieć o mnie. Niestety, pióro autorki oraz wykreowana historia mnie nie zachwyciły. Pomysł na fabułę początkowo wydawał się ciekawy, niestety, wraz z kolejnymi stronami książki, było coraz słabiej. Niektóre...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Rozczarowana91

z ostatnich 3 m-cy
Rozczarowana91
2024-02-28 00:15:23
Rozczarowana91 oceniła książkę Lekcje chemii na
6 / 10
2024-02-28 00:15:23
Rozczarowana91 oceniła książkę Lekcje chemii na
6 / 10
Lekcje chemii Bonnie Garmus
Średnia ocena:
8 / 10
5170 ocen
Rozczarowana91
2024-02-24 02:12:56
Rozczarowana91 dodała książkę Apostata na półkę Teraz czytam
2024-02-24 02:12:56
Rozczarowana91 dodała książkę Apostata na półkę Teraz czytam
Apostata Łukasz Czarnecki
Średnia ocena:
6.5 / 10
236 ocen
Rozczarowana91
2024-02-24 02:09:51
Rozczarowana91 oceniła książkę Opactwo Northanger na
6 / 10
2024-02-24 02:09:51
Rozczarowana91 oceniła książkę Opactwo Northanger na
6 / 10
Opactwo Northanger Jane Austen
Średnia ocena:
6.7 / 10
91 ocen
Rozczarowana91
2024-02-22 01:32:06
Rozczarowana91 dodała książkę Hacjenda na półkę Teraz czytam
2024-02-22 01:32:06
Rozczarowana91 dodała książkę Hacjenda na półkę Teraz czytam
Hacjenda Isabel Cañas
Średnia ocena:
7.2 / 10
152 ocen
Rozczarowana91
2024-02-22 01:31:45
2024-02-22 01:31:45
Rozczarowana91
2024-02-16 00:23:54
Rozczarowana91 oceniła książkę Poszukiwany ukochany na
4 / 10
2024-02-16 00:23:54
Rozczarowana91 oceniła książkę Poszukiwany ukochany na
4 / 10
Poszukiwany ukochany Beth O'Leary
Średnia ocena:
6.9 / 10
905 ocen
Rozczarowana91
2024-02-16 00:21:16
Rozczarowana91 dodała książkę Opactwo Northanger na półkę
2024-02-16 00:21:16
Rozczarowana91 dodała książkę Opactwo Northanger na półkę
Opactwo Northanger Jane Austen
Średnia ocena:
6.8 / 10
5074 ocen
Rozczarowana91
2024-02-15 01:02:31
Rozczarowana91 oceniła książkę Córka weterynarza na
6 / 10
2024-02-15 01:02:31
Rozczarowana91 oceniła książkę Córka weterynarza na
6 / 10
Córka weterynarza Barbara Comyns
Średnia ocena:
6.2 / 10
50 ocen
Rozczarowana91
2024-02-14 01:42:35
Rozczarowana91 oceniła książkę Córy Ziemi na
7 / 10
2024-02-14 01:42:35
Rozczarowana91 oceniła książkę Córy Ziemi na
7 / 10
Córy Ziemi Alaitz Leceaga
Średnia ocena:
7.7 / 10
359 ocen
Rozczarowana91
2024-02-14 01:38:36
Rozczarowana91 oceniła książkę Dom po drugiej stronie jeziora na
5 / 10
2024-02-14 01:38:36
Rozczarowana91 oceniła książkę Dom po drugiej stronie jeziora na
5 / 10
Dom po drugiej stronie jeziora Riley Sager
Średnia ocena:
6.3 / 10
1659 ocen

ulubieni autorzy [3]

Stephen King
Ocena książek:
7,0 / 10
169 książek
14 cykli
15919 fanów
Carlos Ruiz Zafón
Ocena książek:
7,5 / 10
13 książek
3 cykle
6700 fanów
Elizabeth Strout
Ocena książek:
7,2 / 10
10 książek
2 cykle
140 fanów

Ulubione

Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
Markus Zusak Złodziejka książek Zobacz więcej
Stephen King Ręka mistrza Zobacz więcej
Neil Gaiman Koralina Zobacz więcej
Albert Camus Dżuma Zobacz więcej
Stephen King Carrie Zobacz więcej
Stephen King Joyland Zobacz więcej
Albert Camus Dżuma Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
243
książki
Średnio w roku
przeczytane
16
książek
Opinie były
pomocne
518
razy
W sumie
wystawione
195
ocen ze średnią 5,7

Spędzone
na czytaniu
1 537
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
18
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]