-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać3
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz4
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika
Nie mogłam się doczekać, aż te nowe wydania ujrzą światło dzienne. Z tych trzech pozycji czytałam wcześniej dwie, a dokładniej „Baśnie Barda Beedle’a” oraz „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”. Pierwsze wypożyczyłam z biblioteki, a drugie czytałam w formie elektronicznej, żeby zdążyć przed premierą filmu (który był cudowny). „Qudditch przez wieki” był dla mnie nowy i cieszę się, że miałam okazję zapoznać się z nim w tym wydaniu.
„Baśnie Barda Beedle’a” to zbiór opowiadań, baśni i legend skierowany do młodych czarodziejów i czarownic. Mugole mają swojego „Kopciuszka” i „Jasia i Małgosię”, zaś czarodzieje „Fontannę szczęśliwego losu” czy „Włochate serce czarodzieja”. „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć” to przewodnik po różnych gatunkach stworzeń magicznych, klasyfikacja ich w zależności od zagrożenia oraz opisana opieka jaka powinna być nad nimi sprawowana. „Quidditch przez wieki” to książka opisująca od początków powstania tej cudownej gry, aż po teraźniejszą wersję.
Swoją opinię pragnę zacząć od baśni, które są moimi ulubieńcami. Dlaczego? Ponieważ, oprócz tego, że są cudowną perełką na półce do kolekcji i świetnie się na niej prezentują to przekazują wszystkim ważne wartości, które zawarte są tak samo w naszych pozycjach, jednak tu są one dokładnie połączone z uniwersum Harry’ego Pottera i przepełnia je magia. Są one zabawne, wzruszające i niekiedy przerażające, czasami czytając mamy gęsią skórkę, a czasem na sercu robi się nam tak ciepło i słodko, że musimy przerwać, aby się nie przesłodzić. Rowling w doskonały sposób przełożyła ideały, przysłowia i przekazy moralne na język dla dzieci, a dodatkowo język dzieci czarodziejów. Cała książka jest przepięknie wydana, rysunki znajdujące się w niej są oszałamiające, dlatego wielkie ukłony dla wydawnictwa, że chciało ponownie wydać tę książeczkę. Pragnę wspomnieć, że moje serce skradła opowieść o „Fontannie szczęśliwego losu”. Moja siostra, której czytałam te baśnie na dobranoc pragnie dorzucić swoje „trzy grosze” i każe mi napisać, iż wszystkie opowiadania są równie piękne i chyba nie potrafi wybrać, które się jej najbardziej podoba.
Więcej: http://books-world-come-in.blogspot.com/
Nie mogłam się doczekać, aż te nowe wydania ujrzą światło dzienne. Z tych trzech pozycji czytałam wcześniej dwie, a dokładniej „Baśnie Barda Beedle’a” oraz „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”. Pierwsze wypożyczyłam z biblioteki, a drugie czytałam w formie elektronicznej, żeby zdążyć przed premierą filmu (który był cudowny). „Qudditch przez wieki” był dla mnie nowy i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jacob odkrywa, że jego moc nie zawęża się jedynie do widzenia głucholców i ich wyczuwania, a potrafi także je kontrolować. Chociaż sam jeszcze nie wie jak to „włączyć”, jak połączyć się z głucholcem. Jego na razie jedynym priorytetem jest znaleźć przyjaciół
i ymbrynki oraz je uratować. On, Emma, dziewczyna władająca ogniem i nieustraszony Addison, pies, który umie mówić ludzkim głosem i potrafi znaleźć dzieci, wszyscy ruszają im na pomoc.
Nie napisałam Wam za dużo o treści, ponieważ ja sama nie przeczytałam opisu z tyłu okładki, a uważam, że za dużo zdradza, dlatego nie chcę Wam przekazać tego, ponieważ odbierze to radość z odkrycia jakiegoś sekretu itd. Akcja całej powieści jest cały czas napięta i wartka. Bohaterowie nie mają czasu na odetchnięcie, kiedy znów zagraża im nowy upiór
i głucholec. Ta część okazała się najbardziej wciągająca ze wszystkich i po prostu nie mogłam się od niej oderwać. Obiecałam sobie, że będę czytać przynajmniej po jednym rozdziale codziennie, aby chociaż trochę posuwać się w książce. Jednak wczoraj w nocy kiedy kończyłam obiecany sobie rozdział, nawet nie zauważyłam, kiedy zaczęłam kolejny, potem kolejny i nagle książka się skończyła, a ja z ustami szeroko otwartymi zastanawiałam się czy właśnie skończyłam trylogię mojego życia. Nigdy nawet nie podejrzewałam, że ta ostatnia część będzie w stanie pobić swoją poprzedniczkę.
Więcej: http://books-world-come-in.blogspot.com/2016/10/46-recenzja-biblioteki-dusz-ransoma.html
Jacob odkrywa, że jego moc nie zawęża się jedynie do widzenia głucholców i ich wyczuwania, a potrafi także je kontrolować. Chociaż sam jeszcze nie wie jak to „włączyć”, jak połączyć się z głucholcem. Jego na razie jedynym priorytetem jest znaleźć przyjaciół
i ymbrynki oraz je uratować. On, Emma, dziewczyna władająca ogniem i nieustraszony Addison, pies, który umie mówić...
"Duma i uprzedzenie", książka wszystkim dobrze znana, nie zawsze przeczytana, jednak każdy wie o tej pozycji. Dwa filmy i serial stworzone na jej podstawie mówią za siebie. Zawsze ta książka gdzieś koło mnie chodziła lecz ja nigdy nie miałam tak wielkiej woli i zachęty by ją przeczytać. Naprawdę teraz żałuję tego bardzo. Bardzo żałuję, ponieważ jest to powieść, którą przeczytać powinien każdy. Sama nie potrafię powiedzieć dlaczego. Po prostu wydaje mi się to właściwe. Powieść tak czarująca, tak urzekająca, tak inteligentna oraz tak zabawna, że ja nie wiem co ja robiłam
całe moje życie. Przejdźmy jednak do rzeczy.
Powieść rozgrywa się na przełomie XVIII i XIX wieku w małej prowincji obok miasteczka Meryton. Państwo Bennet mają pięć dorosłych córek. Nie są oni ani zamożni, ani nazbyt biedni jednak nie zdołają utrzymać całej rodziny, więc stają przed wyzwaniem, aby jak najszybciej wydać córki zamąż. Kiedy Pani Bennet dowiaduje się, że sąsiedzką posiadłość ma nabyć pewien przystojny i bogaty mężczyzna Pan Bingley rozpala się w niej nadzieja na wydanie jednej z córek.
O fabule powiem trochę później, ponieważ bardzo chcę opowiedzieć troszkę o rodzince Bennet. Zacznijmy od najstarszego członka rodziny. Pan Bennet jest osobą wykształconą i inteligentną, ma duży zasób słownictwa i zwykle potrafi zachować maniery. Mimo, iż nie powinien szczególną miłością darzy swoje dwie najstarsze córki, a wśród nich wyróżnia Elżbietę, z którą potrafi rozmawiać w sposób sarkastyczny, ironiczny, przez co jego żona często ma trudności ze zrozumieniem jego samego. Co do Pani Bennet mam inne zdanie, jest to osóbka nerwowa i głupia, nie potrafi zachować dobrych manier, jest ciekawska i arogancka, przy czym niezwykle pewna siebie. Nie potrafi przysłowiowo utrzymać języka za zębami. Matka zaś szczególną sympatią darzy Jane i Lidię. Wspólne małżeństwo tych dwojga od razu można zobaczyć, iż jest nieudane oraz całkowicie sprzeczne. Nie ma już w nim miłości, a jedynie obowiązek, który sobie ślubowali na ołtarzu.Teraz pod lupę wejdą córki. Najstarsza Jane jest ideałem kobiety. Spokojna, dobra, skromna i niezwykle piękna, ma wszystkie cechy, których brakuje jej matce. Nie potrafi o nikim mówić lub myśleć źle, stara się w każdym człowieku znaleźć te dobre strony tuszując wady. Ma doskonałe maniery oraz jest ogólnie lubiana, co w przeciwnym razie musiałoby być wielkim zdziwieniem. Elżbieta to druga najstarsza córka w rodzinie, nie jest już tak ładna jak jej starsza siostra jednak odznacza się tymi samymi manierami oraz nieprawdopodobną bystrością oraz sarkazmem. Jako ulubienica ojca, nie jest rozumiana przez matkę, która na nią zwraca najmniej uwagi. Lizzy, ponieważ tak mówi na nią rodzina jest spokojna, ale kiedy zna czyjejś złe strony nie potrafi myśleć o tej osobie dobrze. Jest krytyczna, ale sprawiedliwa. Po Elżbiecie na świat przyszła Mary. Nie posiada urody sióstr ani manier. Jednak próbuje nadrobić to wspaniałym wykształceniem, czytaniem wielu książek oraz znakomitymi umiejętnościami muzycznymi. Nie odznacza się niczym szczególnym, jedynie zarozumialstwem. Katarzyna jest czwartą córką, która nazywana Kitty nie ma ukształtowanego charakteru, jest pod mocnym wpływem młodszej siostry, która znakomicie nią steruje. Przyszedł czas na ostatnią Pannę Bennet, czyli Lidię. Nie dorównuje ona inteligencji Mary, wspaniałym manierom Lizzy czy dobroci Jane, jest małą kokietką, która szuka szczęścia w zabawie i rozpuście, kiedy dowiaduje się, że do Meryton ma przyjechać pułk milicjantów, zaraz rusza na flirty razem z Kitty. Ulubienica matki, która bez przeszkód pozwala jej na wszystkie grubiaństwa oraz gorszą reputację rodziny.
Fabuła książki opowiada głównie z punktu widzenia Elżbiety, która nie myśli poważnie o jak najszybszym zamążpójściu jeśli jej przyszły partner nie spełnia jej oczekiwań. Nie ma zamiaru brać pierwszego lepszego mężczyznę, który da radę ją utrzymać. Nie chcę zdradzać nic więcej z fabuły, ponieważ jeśli powiem coś więcej wszyscy się domyślą końca. Jednak chcę wspomnieć o tym, że podczas czytania miałam czasami ochotę przerzucić kilka stron, aby znaleźć wydarzenia z osobą o nazwisku, którego nie wspomnę. Nie chodzi o to, iż powieść była nudna, lecz po prostu nie mogłam uwierzyć, że ciągle nie jest ta osoba wspominana.
Powieść Jane Austen jest połączeniem zabawnej historii z naprawdę ciekawą nauką o czasach ponad sto lat wstecz. Jest to na pewno literatura inna niż to co do tej pory czytałam, mimo to nie żałuję. Jestem całkowicie na tak i pragnę jak najszybciej sięgnąć po resztę pozycji Pani Austen.
"Duma i uprzedzenie", książka wszystkim dobrze znana, nie zawsze przeczytana, jednak każdy wie o tej pozycji. Dwa filmy i serial stworzone na jej podstawie mówią za siebie. Zawsze ta książka gdzieś koło mnie chodziła lecz ja nigdy nie miałam tak wielkiej woli i zachęty by ją przeczytać. Naprawdę teraz żałuję tego bardzo. Bardzo żałuję, ponieważ jest to powieść, którą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNajlepsza książka jaką czytałam. Płakałam i płakałam i śmiałam się i aaa! Potrzebuję kolejnej części ! :""(
Najlepsza książka jaką czytałam. Płakałam i płakałam i śmiałam się i aaa! Potrzebuję kolejnej części ! :""(
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie mogłam się doczekać, aż te nowe wydania ujrzą światło dzienne. Z tych trzech pozycji czytałam wcześniej dwie, a dokładniej „Baśnie Barda Beedle’a” oraz „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”. Pierwsze wypożyczyłam z biblioteki, a drugie czytałam w formie elektronicznej, żeby zdążyć przed premierą filmu (który był cudowny). „Qudditch przez wieki” był dla mnie nowy i cieszę się, że miałam okazję zapoznać się z nim w tym wydaniu.
„Baśnie Barda Beedle’a” to zbiór opowiadań, baśni i legend skierowany do młodych czarodziejów i czarownic. Mugole mają swojego „Kopciuszka” i „Jasia i Małgosię”, zaś czarodzieje „Fontannę szczęśliwego losu” czy „Włochate serce czarodzieja”. „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć” to przewodnik po różnych gatunkach stworzeń magicznych, klasyfikacja ich w zależności od zagrożenia oraz opisana opieka jaka powinna być nad nimi sprawowana. „Quidditch przez wieki” to książka opisująca od początków powstania tej cudownej gry, aż po teraźniejszą wersję.
Następnie przejdę do „Fantastycznych zwierząt i jak je znaleźć”. Podręcznik, który znajduje się w domu każdego czarodzieja jest wspaniałą gratką dla każdego fana świata Pottera. Opisane w nim stworzenia dają nam szeroki obraz na to co tak naprawdę ukrywa się w świecie mugoli oraz dlaczego należy chronić tak wiele gatunków magicznych stworzeń. Jak wszystkie ta pozycja jest równie pięknie wydana z zewnątrz i wewnątrz. Cudowny dodatek do serii.
więcej: http://books-world-come-in.blogspot.com/2017/03/57-recenzja-basnie-barda-beedlea.html
Nie mogłam się doczekać, aż te nowe wydania ujrzą światło dzienne. Z tych trzech pozycji czytałam wcześniej dwie, a dokładniej „Baśnie Barda Beedle’a” oraz „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”. Pierwsze wypożyczyłam z biblioteki, a drugie czytałam w formie elektronicznej, żeby zdążyć przed premierą filmu (który był cudowny). „Qudditch przez wieki” był dla mnie nowy i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
O. Mój. Boże.
O. Mój. Boże.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to