-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać55
Biblioteczka
2022
2022-09-16
2020-05-18
2020-05-06
Po opisie książka zapowiadała świat pełen przerażających stworów, postapokaliptyczny surviwal godzien najlepszych produkcji Hollywoodzkich, a okazuje się kiepską 'wiejską obyczajówką', często nie posiadającą logiki...
Nie jestem fanem długich rozdziałów, a tutaj ciągnęły się nieprzyzwoicie... W całej książce znajdziecie ich tylko 10, co mówi samo za siebie... Możliwe, że to po cześci sprawiło, że czytając miałem wrażenie, że opornie przekuwam się przez ścianę lodu, która niespodziewanie wyrosła na mojej drodze... Większość czasu akcja stała całkowicie w miejscu, a ja musiałem przedzierać się przez zaspy z nic niewnoszących dialogów, czy bezsensowne sceny, by dokopać się do głównej fabuły. W momencie, gdy akcja zaczynała przyspieszać, nagle urywała się i traciła rozpęd, jak gdyby natrafiła na pękający pod stopami lód...
Jakby tego było mało, zabrakło mi wytłumaczenia jak w ogóle doszło do samej apokalipsy. Dostajemy kilka wysnutych teorii, czytamy o kilku dziwnych zjawiskach, ale poza tym, nie wiemy o świecie nic więcej... Ludzie po prostu postanowili się dostosować, zamiast go eksplorować i szukać alternatyw do obecnego życia...
Kolejnym minusem, jest nie sam fakt, że książka jest MOCNO RELIGIJNA, ale forma w jaki sposób te wierzenia zostaja przekazane... Miałem wrażenie, że wiara w Boga i takie wytłumaczenie wszelkich wydarzeń jest mi wręcz usilnie narzucana, co automatycznie wzbudzało niechęć. Wzmianek o religii, Bogu i Szatanie jest tutaj MNÓSTWO, więc jeśli irytuje Was taka tematyka, zdecydowanie nie jest to książka dla Was. Autor dla urozmaicenia ukazuje też inne wierzenia, jednak w taki sposób, by tylko uwidocznić niesłuszność tych teorii...
Niestety, niewiele dobrego mogę napisać o tej książce... Jedynym fajnym zabiegiem było wtrącanie pewnego rodzaju staropolskich wierzeń i poglądów. Nie jest to co prawda mitologia słowiańska, jednak wybujałe wytłumaczenia pewnych zjawisk naturalnych maja podobny wydzwięk.
Samo zakończenie? Zdecydowanie nie jestem usatysfakcjonowany... Mam wrażenie, że wszystko co wydarzyło się w książce poszło na marne, że do tego samego rozwiązania i wniosków można było dojść znacznie wcześniej, bez narażania życia żadnego z bohaterów. To bardzo źle świadczy o fabule i samym pomyśle na tę ksiązkę...
Więcej podobnych opini znajdziecie na: www.mad2kat.wordpress.com
Po opisie książka zapowiadała świat pełen przerażających stworów, postapokaliptyczny surviwal godzien najlepszych produkcji Hollywoodzkich, a okazuje się kiepską 'wiejską obyczajówką', często nie posiadającą logiki...
Nie jestem fanem długich rozdziałów, a tutaj ciągnęły się nieprzyzwoicie... W całej książce znajdziecie ich tylko 10, co mówi samo za siebie... Możliwe, że...
2020-05-18
Nie rozumiem sensu napisania tej książki... Zdania były proste i krótkie, historia nie miała żadnego głebszego lub płytszego morału, a co wiecej, nie była nawet interesująca... Spodziewałem się zdecydowanie czegoś więcej od mistrza, jakim jest Stephen King!
Nie jestem w stanie zbyt wiele powiedziec, jak dla mnie ta pozycja była po prostu tragiczna i zdecydowanie nie zasługuje na tak wysoką średnią, jaką obecnie ma na lubimy (6.8)...
Nie rozumiem sensu napisania tej książki... Zdania były proste i krótkie, historia nie miała żadnego głebszego lub płytszego morału, a co wiecej, nie była nawet interesująca... Spodziewałem się zdecydowanie czegoś więcej od mistrza, jakim jest Stephen King!
Nie jestem w stanie zbyt wiele powiedziec, jak dla mnie ta pozycja była po prostu tragiczna i zdecydowanie nie...
2020-03-19
Tego nie da sie czytac! Co to w ogole jest?! "Wiszacy gil z perkatego nosa" juz ostatecznie przekonal mnie, ze to nie jest ksiazka dla mnie... A to byla dopiero 1 strona! Dawno nie spotkalem sie z czyms tak dziwnym i okropnym! Postawilem gruba kreche i nie mam zamiaru brac sie za to nigdy wiecej!
Tego nie da sie czytac! Co to w ogole jest?! "Wiszacy gil z perkatego nosa" juz ostatecznie przekonal mnie, ze to nie jest ksiazka dla mnie... A to byla dopiero 1 strona! Dawno nie spotkalem sie z czyms tak dziwnym i okropnym! Postawilem gruba kreche i nie mam zamiaru brac sie za to nigdy wiecej!
Pokaż mimo to2020-03-19
To pozycja, ktora niestety porzucilem po kilku pierwszych rozdzialach... Z poczatku bylem zainteresowany historia, ale szybko stracilem zapal... Pomysl wydawal mi sie ciekawy, ale wszystko oprocz niego bylo mdle. Bohaterka zachowuje sie jak gimnazjalistka, z mozgiem 5latka (nawet nie bede rozwijal tej mysli)... Rozdzialy to w wiekszosci przeciagniete dialogi (np. rozmowa przy aucie), z ktorych i tak nic nie wynika (o ich poziomie juz nie wspomne). Przez wiekszosc czasu akcja stoi w miejscu, a co wiecej, zapomnialem w pewnym momencie o co wlasciwie chodzilo... Jezyk pisania tekstu przypomina szkolne wypracowanie - jest poprawny, ale prosty i banalny... Da sie przeczytac, jesli nie ma sie nic lepszego pod reka, ale NIE POLECAM.
To pozycja, ktora niestety porzucilem po kilku pierwszych rozdzialach... Z poczatku bylem zainteresowany historia, ale szybko stracilem zapal... Pomysl wydawal mi sie ciekawy, ale wszystko oprocz niego bylo mdle. Bohaterka zachowuje sie jak gimnazjalistka, z mozgiem 5latka (nawet nie bede rozwijal tej mysli)... Rozdzialy to w wiekszosci przeciagniete dialogi (np. rozmowa...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-03-03
2019-09-25
2019-07-18
2019-02-11
2018-05-29
Czasem zdarza się tak, że drugi tom okazuje się gorszy od pierwszego, a czasem zdarza się tak, że jest tak zły, że nie da się go czytać. Spętani Przeznaczeniem, reklamowane jako najlepsza książka Veronic'y Roth, okazało się niestety czymś wręcz przeciwnym i nienadającym się do czytania.
Miałem wrażenie, że Roth gubiła się w fabule bardziej niż mogliby to zrobić czytelnicy. Przypuszczam także, że sama J.K.Rowling byłaby bardzo oczarowana absurdami znajdującymi się w tej książce, gdyż wiele niewytłumaczalnych zjawisk i niebywałych określeń można by nawet uznać za nadzwyczaj magiczne (np. "Słowo Kereseth, napisane w języku ograńskim, rozpaliło mi oczy." - zaklęcie niewybaczalne, powodujące palenie oczu...).
Bardzo fajnym urozmaiceniem było wprowadzenie do narracji dwóch kolejnych bohaterów: Cisi i Eijeh'a. Oprócz tego nie zauważyłem tam więcej plusów.
Jeśli chcecie wiedzieć więcej o tej lub o innych książkach zajrzyjcie na: www.mad2kat.wordpress.com
Czasem zdarza się tak, że drugi tom okazuje się gorszy od pierwszego, a czasem zdarza się tak, że jest tak zły, że nie da się go czytać. Spętani Przeznaczeniem, reklamowane jako najlepsza książka Veronic'y Roth, okazało się niestety czymś wręcz przeciwnym i nienadającym się do czytania.
Miałem wrażenie, że Roth gubiła się w fabule bardziej niż mogliby to zrobić czytelnicy....
2018-02-12
Ksiazka dluzyla mi sie strasznie. Mialem wrazenie, ze autorka obudzila sie 50 stron przed koncem ksiazki. Milo bylo spotkac sie ponownie z bohaterami znanymi z filmow i komiksow, jednak zawiodlem sie niemal calkowitym brakiem podobienstwa. Brouce przedstawiony jako osiemnastolatek jest raczej irytujacy i posiada nie wiele cech dobrze nam znanego Batmana. Sama postac superbohatera pojawia sie dopiero pod koniec, jednak nie dorownuje umiejetnosciami, ani wygladem swoim pierwowzorom. Przez wiekszosc czasu mialem wrazenie, ze czytam kiepska mlodziezowa obyczajowke, a sama autorka nie wykazala sie wielka wiedza tematu. Szkoda, bo sam pomysl na fabule byl calkiem niezly.
Wkrotce wiecej bedziecie mogli o tym przeczytac na:
www.mad2kat.wordpress.com
Ksiazka dluzyla mi sie strasznie. Mialem wrazenie, ze autorka obudzila sie 50 stron przed koncem ksiazki. Milo bylo spotkac sie ponownie z bohaterami znanymi z filmow i komiksow, jednak zawiodlem sie niemal calkowitym brakiem podobienstwa. Brouce przedstawiony jako osiemnastolatek jest raczej irytujacy i posiada nie wiele cech dobrze nam znanego Batmana. Sama postac...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-02-02
Bardzo zawiodlem sie na tej ksiazce. Po opisie i porownaniach do Metra czy Igrzysk Smierci (z ktorymi nie widze nawet zadnego podobienstwa o.O) spodziewalem sie czegos chociaz calkiem dobrego. Okazalo sie, ze dostalem bezemocjonalna papke o zyciu po koncu swiata i mdlym romansie pomiedzy bohaterami... Nawet przez chwile nie poczolem napiecia i niebezpieczenstwa ze strony tych jakze kreatywnych potworow - Dzikich. Moze dlatego, ze opisy walk ograniczaly sie do kilku zdan, w ktorych oprocz drapania i gryzienia, dzgania i uderzania, nie dzialo sie zbyt wiele... Bohaterowie rowniez zostali zwiezle opisani, a ich dialogi byly skape i zbyt oczywiste. Sama fabula nie ma tez zadnych zwrotow akcji, czy dodatkowych watkow opisujacych losy bohaterow pobocznych. Jest prosta, prowadzaca zawsze w jednym kierunku. Po nastepny tom siegne tylko dlatego, ze kupilem go w pakiecie z 1, gdyz koncowka ksiazki niczym nie zacheca do kontynuacji (historia moglaby sie po prostu zakonczyc w tym miejscu).
Bardzo zawiodlem sie na tej ksiazce. Po opisie i porownaniach do Metra czy Igrzysk Smierci (z ktorymi nie widze nawet zadnego podobienstwa o.O) spodziewalem sie czegos chociaz calkiem dobrego. Okazalo sie, ze dostalem bezemocjonalna papke o zyciu po koncu swiata i mdlym romansie pomiedzy bohaterami... Nawet przez chwile nie poczolem napiecia i niebezpieczenstwa ze strony...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10-23
Nie raz już pewnie słyszeliście, że porównanie do Harry’ego Potter’a, które znajduje się na okładce, jest mocno przesadzone, ja dodam jeszcze, że całkowicie mija się z prawdą. Jeśli autor tworzy nowy, magiczny świat, czemu porównywać go do czegoś innego, co już dawno istnieje? W dodatku jedynymi wspólnymi cechami tych dwóch bohaterów jest władanie magią i fakt, że oboje mieszkają w Londynie.
Wiecej na ten temat znajdziecie na: www.mad2kat.wordpress.com
Nie raz już pewnie słyszeliście, że porównanie do Harry’ego Potter’a, które znajduje się na okładce, jest mocno przesadzone, ja dodam jeszcze, że całkowicie mija się z prawdą. Jeśli autor tworzy nowy, magiczny świat, czemu porównywać go do czegoś innego, co już dawno istnieje? W dodatku jedynymi wspólnymi cechami tych dwóch bohaterów jest władanie magią i fakt, że oboje...
więcej mniej Pokaż mimo to
Pierwszy tom zdecydowanie nie przekonał mnie do sięgniecia po kolejny tom... Kontynuację przeczytałem głównie dlatego, że miałem ją na półce i nie chciałem pozostawić jej bez czytania...
Najważniejsza informacja o tej książce, to fakt, że z fantastyką ma mało wspólnego... Jest to raczej obyczajówka umiejscowiona w zamarzniętym świecie postapo, który równie dobrze mógłby okazać sie np. odciętą od świata częścią Alaski... Sama historia dzieje się właściwie na wsi, kilkanaście lat po wydarzeniach z pierwszego tomu. Mamy tu więc sporo zmian, nowych bohaterów i inne zasady panujące na świecie, ale czy to jest wystarczający powód, by napisać kolejną książkę w tym uniwersum? Niekoniecznie...
Po raz kolejny książka okazuje się być mocno religijna... Tym razem przekonujemy się co oznacza określenie 'ślepa wiara', które wielokrotnie jest po prostu zwykłą głupotą. Przerażające wręcz jest to, jak bardzo jeden z bohaterów uzasadnia swoje, pozbawione rozsądku wyczyny, wiarą w Boga... Nie zrozumiałem również, co autor chciał w ten sposób przekazać...
Nie jestem fanem języka staropolskiego, a dialogi i monologi prowadzone były właśnie w taki sposób... Miejsce akcji książki to w dużej mierze wieś, przez co jezyk używany przez mieszkańców był automatycznie dostosowany. Część słów była dla mnie niestety niezrozumiała i musiałem wyszukiwać ich znaczenia w słownikach (np. patrochy, mijanka, szychta), gdyż nie używa się ich już na codzień.
Uważam, że napisanie tego tomu było całkowicie niepotrzebne... Nie wniósł nic nowego, historie bohaterów były w dużej mierze nudne i przyziemne, a fantastyki można się tu doszukiwać jedynie na siłę...
Pierwszy tom zdecydowanie nie przekonał mnie do sięgniecia po kolejny tom... Kontynuację przeczytałem głównie dlatego, że miałem ją na półce i nie chciałem pozostawić jej bez czytania...
więcej Pokaż mimo toNajważniejsza informacja o tej książce, to fakt, że z fantastyką ma mało wspólnego... Jest to raczej obyczajówka umiejscowiona w zamarzniętym świecie postapo, który równie dobrze mógłby...