Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Urocza, kochana, zabawna i lekka. Właśnie tak mogłabym po krótce opisać książkę ze zdjęcia. Okazała się jednak na tyle przyjemna, że chciałabym powiedzieć o niej coś więcej niż kilka krótkich słów. Dlatego też rozsiądźcie się wygodnie, czytajcie i zamawiajcie swoje egzemplarze 🌼

🪻"The name drop" to historia, która urzekła mnie od pierwszego rozdziału. Może nie jest to książka, gdzie znajdziecie masę zaskoczeń i fajerwerków, jednak ma w sobie to ✨coś✨, dzięki czemu nie miałam ochoty jej odkładać i w pewien sposób skradła moje serduszko. Urzekło mnie również to, że czytając ją, miałam wrażenie, jakbym oglądała komedię romantyczną, które zresztą szczerze uwielbiam!

🪻Jest to książka naprawdę sympatyczna. Styl autorki jest lekki, przyjemny i sprawia, że czytelnik ma okazję nieco się zrelaksować przy jej lekturze, a właśnie tego w ostatnim czasie bardzo potrzebowałam.

🪻Sporym zaskoczeniem była również kwestia tego, że w zupełnie luźną książkę, autorka potrafiła wpleść naprawdę ciekawie, ale też wartościowe informacje. Czytając "The name drop" mogłam dowiedzieć się kilku rzeczy o koreańskiej kulturze, a jako że nigdy wcześniej się nią nie interesowałam, byłam szczerze zaskoczona kilkoma faktami. Susan Lee postanowiła stanąć naprzeciwko utartym przez lata ścieżkom i pokazać w swojej historii, że trzeba walczyć o swoje, by powoli zmieniać świat na lepsze.

🪻Jestem nią szczerze zauroczona. Myślałam, że bedzie to lektura na jeden dzień, gdzie po jej przeczytaniu odłożę ją na półkę, po czym szybko o niej zapomnę. Tak się jednak nie stało, ponieważ pozostawiła we mnie swoją cząstkę. Książka Susan Lee zostanie ze mną na dłużej i na pewno kiedyś na nowo postawię nogę w tłocznym Nowym Jorku, by przeżyć wszystko jeszcze raz!

Urocza, kochana, zabawna i lekka. Właśnie tak mogłabym po krótce opisać książkę ze zdjęcia. Okazała się jednak na tyle przyjemna, że chciałabym powiedzieć o niej coś więcej niż kilka krótkich słów. Dlatego też rozsiądźcie się wygodnie, czytajcie i zamawiajcie swoje egzemplarze 🌼

🪻"The name drop" to historia, która urzekła mnie od pierwszego rozdziału. Może nie jest to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Mister Hockey", co ja mam z tobą począć? 😭
Jestem kolejny raz szczerze zawiedziona. Powód jest dokładnie ten sam jak w przypadku "Złodzieja mojego serca", którego recenzowałam tydzień temu i zaczynam się zastanawiać dlaczego autorzy na siłę wpychają w swoje historie sceny +18 od pierwszych stron? Gdzie podziało się budowanie relacji i przede wszystkim napięcia między bohaterami?!

🌺 Miałam nadzieję na sympatyczną książkę. Nie oczekiwałam od niej cudów. Chciałam jedynie spędzić miło czas. W końcu sam pomysł na romans między nieśmiałą bibliotekarką, a jej ulubioną gwiazdą hokeja wydawał mi się naprawdę fajny oraz miał spory potencjał. Uważam, że można było z tego zrobić świetny romans, który mógłby zapaść czytelnikowi w pamięci w pozytywny sposób, jednak wyszło tak, a nie inaczej. Jestem nią nie tylko zawiedziona, ale też nieco zniesmaczona...

🌺 Miałam problem z tą książką praktycznie już od pierwszego rozdziału, a im dalej tym gorzej. Wyobrażacie sobie sytuację, gdzie poznajecie jakiegoś człowieka, wpada Wam w oko praktycznie od pierwszej chwili i już w tym momencie zachowujecie się wobec tej osoby jak niewyżyty dzikus, który myśli nie głową, a tym co ma w majtkach? 😵‍💫 Naprawdę nie mam zielonego pojęcia co autorzy chcą osiągnąć takimi zabiegami w swoich historiach. Nie mam też pojęcia dlaczego tłumacze tak bardzo krzywdzą treść książki "drągalami" i innymi tego typu określeniami, na których widok z automatu kręciłam oczami ☠️

🌺 Co mogłabym powiedzieć dobrego o tej książce? Jest krótka! 🤣 Dzięki temu bardzo szybko i bez większych boleści można przeżyć te wszystkie cudowne kwiatuszki, które pojawiają się w każdym kolejnym rozdziale. Szkoda, że jedynie ilość stron była tutaj dla mnie plusem...

"Mister Hockey", co ja mam z tobą począć? 😭
Jestem kolejny raz szczerze zawiedziona. Powód jest dokładnie ten sam jak w przypadku "Złodzieja mojego serca", którego recenzowałam tydzień temu i zaczynam się zastanawiać dlaczego autorzy na siłę wpychają w swoje historie sceny +18 od pierwszych stron? Gdzie podziało się budowanie relacji i przede wszystkim napięcia między...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż to była za wspaniała przygoda! 🥹
Znacie może trylogię @annaszumacherautor ? Jeśli nie, czas to natychmiast zmienić i wyruszyć wraz z autorką w jej wyjątkową podróż pełną magii 💜

🪻 Co tu dużo mówić? Jestem szczerze zachwycona każdą częścią tej niepozornej serii. Wcześniej niestety nie miałam styczności z twórczością pani Anny, czego bardzo żałuję. Cieszę się jednak, że dzięki współpracy z @wydawnictwo_mieta miałam okazję nadrobić zaległości i poznać tak świetną historię, którą chciałabym Wam dzisiaj nieco przybliżyć.

🪻Czytanie trylogii "Słowotwórczyni" było dla mnie prawdziwą przyjemnością od samego początku, aż do ostatniej kartki. Mimo, że książki te nie współgrają do końca z moim klimatem, bawiłam się przy nich wyśmienicie. Dawno nie miałam styczności z tak lekką, zabawną, a zarazem wciągającą historią, od której nie będę miała ochoty się odrywać. Niejednokrotnie chichrałam się do poduszki na kolejne zabawne kwestie głównych bohaterów, co zdarza się u mnie dość rzadko. Przyjemne pióro autorki sprawiło, że wręcz płynęłam przez całą fabułę i totalnie nie czułam upływającego czasu. Uważam, że wszystko zagrało tutaj ze sobą na tyle idealnie, że nie mam do powiedzenia nic negatywnego na ich temat.

🪻 Niezwykle cieszę się, że zdecydowałam się na tę współpracę. Książki Anny Szumacher wpadły totalnie w mój gust, chociaż w pierwszej chwili myślałam, że będzie zupełnie inaczej. "Słowotwórczyni" okazała się strzałem w dziesiątkę. Każda jej część dostarczyła mi mnóstwo zabawy oraz przyjemności, a właśnie to najbardziej cenię sobie w czytelnictwie 💜

Cóż to była za wspaniała przygoda! 🥹
Znacie może trylogię @annaszumacherautor ? Jeśli nie, czas to natychmiast zmienić i wyruszyć wraz z autorką w jej wyjątkową podróż pełną magii 💜

🪻 Co tu dużo mówić? Jestem szczerze zachwycona każdą częścią tej niepozornej serii. Wcześniej niestety nie miałam styczności z twórczością pani Anny, czego bardzo żałuję. Cieszę się jednak, że...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Złodziej mojego serca" to niezbyt apetyczny deser w zapakowany w naprawdę piękny papierek. Zresztą sami musicie przyznać, że książka jest ślicznie wydana i na pewno przyciągnie wzrok niejednej sroczki podczas małego spaceru po księgarni 🫣 Niestety, ale jej środek i rozgrywająca się tam akcja nie jest już tak samo przyjemna...

🌺 Niestety, ale wnętrze okazało się totalnym niewypałem. Nie wiem kiedy ostatnio tak strasznie męczyłam się z jakąś książka podczas jej czytania i marzyłam, by ten dramat w końcu się skończył. Historia Meagan Brandy była dla mnie po prostu niesmaczna. Tak mogłabym opisać ją jednym słowem i zakończył dyskusję 😅

🌺 Mam wrażenie, że autorka miała jakiś pomysł na książkę i nie będę ukrywać, że na początku byłam mocno zaintrygowana zarówno bohaterami jak i ich życiem, jednak mój entuzjazm został bardzo szybko ostudzony. Ciekawy pomysł zamienił się w żenującą historyjkę, gdzie relacja głównych bohaterów, którzy naprawdę mieli potencjał(!), opiera się na szybkich numerkach. Mogłabym to jeszcze przeżyć, gdyby zostało to napisane w apetyczny sposób, który nie będzie mnie wykręcać przy każdym kolejnym zdaniu...😵‍💫 Zarówno ich zbliżenia jak i ogólne zachowania były dla mnie zwyczajnie żenujące i trudne do zniesienia.

🌺 Jestem szczerze zawiedziona tą książką i nie mam zielonego pojęcia co dobrego mogłabym o niej napisać, pomijając oczywiście ładne wydanie. Przy jej treści niestety w pewnym momencie poległam, ponieważ nie chciałam dłużej się męczyć w świecie stworzonym przez Meagan Brandy. Liczyłam na dobry romans w dość specyficznym świecie, jednak zamiast tego otrzymałam naprawdę źle napisaną historię, która już przy pierwszych rozdziałach zaczynała mnie irytować...a niestety im dalej, tym gorzej.

🌺 Sama rzadko kiedy rzucam czytanie książki, jednak w tym przypadku nie widziałam innego wyjścia 😅 Nie widziałam sensu, by męczyć się jeszcze przez tak długi czas i zatruwać sobie czas czymś tak dla mnie złym. Przykro mi, że tak się stało, ponieważ miałam do niej spore oczekiwania, szczególnie że sam początek książki obiecuje nam naprawdę ciekawą oraz burzliwą opowieść.

"Złodziej mojego serca" to niezbyt apetyczny deser w zapakowany w naprawdę piękny papierek. Zresztą sami musicie przyznać, że książka jest ślicznie wydana i na pewno przyciągnie wzrok niejednej sroczki podczas małego spaceru po księgarni 🫣 Niestety, ale jej środek i rozgrywająca się tam akcja nie jest już tak samo przyjemna...

🌺 Niestety, ale wnętrze okazało się totalnym...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba zgodzicie się ze mną, że książki pani Krystyny Mirek kojarzą się przede wszystkim z ogromem ciepła oraz miłości. Potrafią one wywołać nie tylko wzruszenie, ale również zmuszają do refleksji na tematy, na które niestety nie mamy czasu spojrzeć podczas grudniowego szaleństwa ogarniającego zapewne każdego z nas. Tak też i było podczas czytania "Zielonej gwiazdki", którą chciałabym wam dzisiaj troszkę przybliżyć!

❄️ Polskie góry, zbliżające się Święta Bożego Narodzenia, niespodziewana miłość oraz rodzinne tajemnice, które prędzej czy później muszą ujrzeć światło dzienne...Czy nie brzmi to cudownie? Właśnie takimi słowami można by w wielkim skrócie opisać akcję "Zielonej gwiazdki". Po co jednak walić skrótami, szczególnie gdy mamy do czynienia z historią naprawdę wartą uwagi? 

❄️ Jestem szczerze zauroczona książką pani Krystyny Mirek! Mimo że nie jestem wielką fanką słodkich, cukierkowych historii i raczej bardzo rzadko po nie sięgam, mogę powiedzieć, że "Zielona gwiazdka" otuliła mnie swoim ciepłem do tego stopnia, że nie miałam później ochoty wracać do szarej i zimnej rzeczywistości. Sporym smaczkiem tej książki okazała się tajemnica rodzinna, która po wielu latach w końcu zaczyna wychylać się spod gałązek choinki i uwierać zarówno najstarsze jak i najmłodsze pokolenie Skalskich. Pod tym względem, książka naprawdę trzyma w napięciu i nadaje jej wyjątkowego klimatu!

❄️ Małe "ALE" mam jedynie do samego wątku romantycznego, który niestety już na samym początku niekoniecznie przypadł mi do gustu. Przede wszystkim mam wrażenie, że  pod tym względem autorka zbyt mocno się pośpieszyła. Główni bohaterowie zbyt szybko wpadają sobie w oko oraz zbyt szybko podejmują wobec siebie pierwsze kroki. Ich zachowania niestety sprawiły, że nie miałam czasu oswoić się z ich uczuciami oraz nie poczułam tej iskierki. Przyznam szczerze, że byłam zwyczajnie obojętna do ich relacji, w szkoda, bo zapowiadało się obiecująco!

Chyba zgodzicie się ze mną, że książki pani Krystyny Mirek kojarzą się przede wszystkim z ogromem ciepła oraz miłości. Potrafią one wywołać nie tylko wzruszenie, ale również zmuszają do refleksji na tematy, na które niestety nie mamy czasu spojrzeć podczas grudniowego szaleństwa ogarniającego zapewne każdego z nas. Tak też i było podczas czytania "Zielonej gwiazdki",...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

🌺 "Nienawidzę, że cię kocham" to książka, do której nie miałam zbyt wielkich oczekiwań. Miała to być historia lekka, przyjemna oraz ogrzewająca serducho w coraz to zimniejsze wieczory. Czy dostałam to czego chciałam? A owszem i bardzo się z tego cieszę, ponieważ naprawdę bardzo dobrze się przy niej bawiłam, pomimo kilku minusów jakie posiada.

🌺Wszelkiego rodzaju nowelki są dla mnie cały czas pewną nowością, jeżeli chodzi o rynek literacki. Nigdy nie byłam ogromną fanką tego typu zabiegu, ponieważ wolę, gdy historie są bardziej rozwinięte przez autora, co w tego typu opowiadaniach niestety jest dość mocno ograniczone i nie będę ukrywać, że to również wpływa na ogólną ocenę książki...Ale do rzeczy!

🌺Mam wrażenie, że historie Ali przedstawione w książce są aż nazbyt podobne do siebie. Przez każdą z trzech nowelek przewijają się dokładnie te same motywy, co po pewnym czasie stawało się dla mnie zwyczajnie monotonne. Trochę zawiodłam się na tym, że zarówno bohaterowie jak i ich miłosne perypetie nie różnią się zbyt mocno od siebie, przez co w kółko otrzymujemy jedno i to samo.

🌺Książka Ali Hazelwood raczej nie pozostanie zbyt długo w mojej głowie, ponieważ niestety nie wyróżniła się niczym szczególnym na tle innych romansów, po które miałam okazję sięgnąć. Były to prostu przyjemne historyjki na jeden wieczór, w sam raz do wyluzowania się po całym dniu obowiązków. Czy polecam? Jeśli macie ochotę na coś niewymagającego to pewnie! Czy będę po nią jeszcze sięgać? Raczej nie!

🌺 "Nienawidzę, że cię kocham" to książka, do której nie miałam zbyt wielkich oczekiwań. Miała to być historia lekka, przyjemna oraz ogrzewająca serducho w coraz to zimniejsze wieczory. Czy dostałam to czego chciałam? A owszem i bardzo się z tego cieszę, ponieważ naprawdę bardzo dobrze się przy niej bawiłam, pomimo kilku minusów jakie posiada.

🌺Wszelkiego rodzaju nowelki...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzy pokolenia. Trzy powtarzające się dramaty w naszym życiu. W naszych żyłach płynie nie tylko ta sama krew, ale też ta sama historia, z którą każda z nas musi się zmierzyć na swój sposób. Walczymy nie tylko dla siebie, ale też dla naszych córek, które podzielą nasz los...Walczymy o kolejne pokolenie!


🌺 "Wiedźmy" to naprawdę bardzo udany debiut literacki, który zostanie w mojej pamięci na bardzo długo. Dawno nie czytałam książki tak wyjątkowej, osobliwej oraz klimatycznej jak ta. Spodziewałam się po niej czegoś zupełnie innego, jednak to w jaki sposób autorka poprowadziła swoją powieść, sprawiło że moje serce zabiło sto razy szybciej, natomiast myślami przeniosłam się do zupełnie innego świata.


🌺Na pewno nie znajdziecie tutaj czarownic rodem z Hogwartu, które będą wstrząsać losami świata. "Wiedźmy" to historia związanych krwią kobiet, które w swoim życiu przeżywają jeden bardzo podobny schemat pełen bólu, cierpienia, ale też walki o lepsze jutro. Powiem szczerze, że nie przypuszczałabym, że wciągnę się w takie klimaty i tak bardzo będę przeżywać ich losy.

🌺Dawno nie czytałam tak bardzo udanego debiutu jak ten. Uważam, że Emilia Hart stworzyła tutaj coś naprawdę wyjątkowego. Świetnie dopracowała swoją historię, która zdecydowanie zapada w pamięć, porusza serca oraz doprowadza do wielu skrajnych emocji.

Trzy pokolenia. Trzy powtarzające się dramaty w naszym życiu. W naszych żyłach płynie nie tylko ta sama krew, ale też ta sama historia, z którą każda z nas musi się zmierzyć na swój sposób. Walczymy nie tylko dla siebie, ale też dla naszych córek, które podzielą nasz los...Walczymy o kolejne pokolenie!


🌺 "Wiedźmy" to naprawdę bardzo udany debiut literacki, który zostanie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

𝘡𝘯𝘪𝘴𝘻𝘤𝘻𝘺𝘭𝘪 𝘯𝘢𝘴𝘻 ś𝘸𝘪𝘢𝘵. 𝘗𝘳𝘻𝘦𝘫ę𝘭𝘪 𝘸ł𝘢𝘥𝘻ę. 𝘖𝘥𝘦𝘣𝘳𝘢𝘭𝘪 𝘮𝘪 𝘯𝘢𝘫𝘣𝘭𝘪ż𝘴𝘻𝘺𝘤𝘩. 𝘕𝘢𝘥𝘴𝘻𝘦𝘥ł 𝘤𝘻𝘢𝘴 ż𝘦𝘣𝘺𝘮 𝘵𝘦𝘳𝘢𝘻 𝘵𝘰 𝘫𝘢 𝘰𝘥𝘦𝘣𝘳𝘢ł𝘢 𝘪𝘮 𝘵𝘰 𝘤𝘰 𝘥𝘭𝘢 𝘯𝘪𝘤𝘩 𝘯𝘢𝘫𝘸𝘢ż𝘯𝘪𝘦𝘫𝘴𝘻𝘦. 𝘊𝘻𝘢𝘴 𝘶𝘸𝘰𝘭𝘯𝘪ć ś𝘸𝘪𝘢𝘵 𝘰𝘳𝘢𝘻 𝘭𝘶𝘥𝘻𝘪 𝘰𝘥 𝘢𝘶𝘵𝘰𝘮𝘢𝘵𝘰𝘯ó𝘸.

🌺 Oj jak miło jestem zaskoczona tą książką! Co powiedzie na burzliwą historię miłosną między dziewczyną chcącą jedynie zemsty, a sztucznie zaprojektowanym automatem, który chce ukryć przed światem swoją tajemnicę? Brzmi trochę dziwnie, ale zarazem intrygująco, prawda?

🌺 Muszę się przyznać, że niespecjalnie przepadam za tematyką jakichkolwiek robotów czy człekokształtych postaci. W ogóle rzadko kiedy siegam po książki z motywami science-fiction, jednak w tym przypadku jestem zakochana w sposobie jaki autorka ukazała swój świat. Przepadłam w nim.

🌺 Mimo że książka jest bardzo cieniutka, mam wrażenie, że zostało w niej zawarte naprawdę sporo rzeczy, a świat czy bohaterowie bardzo dobrze przedstawieni. Dzięki temu przez historię przeszłam dość szybko i z naprawdę sporą przyjemnością.

🌺 Jeśli szukacie ciekawego science-fiction z romansem LGBT, polecam z całego serducha! Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim wątkiem i muszę przyznać, że jest to bardzo ciekawe połączenie, które naprawdę wciąga! Mi teraz pozostaje czekać na drugą, a zarazem ostatnią część tej przygody.

𝘡𝘯𝘪𝘴𝘻𝘤𝘻𝘺𝘭𝘪 𝘯𝘢𝘴𝘻 ś𝘸𝘪𝘢𝘵. 𝘗𝘳𝘻𝘦𝘫ę𝘭𝘪 𝘸ł𝘢𝘥𝘻ę. 𝘖𝘥𝘦𝘣𝘳𝘢𝘭𝘪 𝘮𝘪 𝘯𝘢𝘫𝘣𝘭𝘪ż𝘴𝘻𝘺𝘤𝘩. 𝘕𝘢𝘥𝘴𝘻𝘦𝘥ł 𝘤𝘻𝘢𝘴 ż𝘦𝘣𝘺𝘮 𝘵𝘦𝘳𝘢𝘻 𝘵𝘰 𝘫𝘢 𝘰𝘥𝘦𝘣𝘳𝘢ł𝘢 𝘪𝘮 𝘵𝘰 𝘤𝘰 𝘥𝘭𝘢 𝘯𝘪𝘤𝘩 𝘯𝘢𝘫𝘸𝘢ż𝘯𝘪𝘦𝘫𝘴𝘻𝘦. 𝘊𝘻𝘢𝘴 𝘶𝘸𝘰𝘭𝘯𝘪ć ś𝘸𝘪𝘢𝘵 𝘰𝘳𝘢𝘻 𝘭𝘶𝘥𝘻𝘪 𝘰𝘥 𝘢𝘶𝘵𝘰𝘮𝘢𝘵𝘰𝘯ó𝘸.

🌺 Oj jak miło jestem zaskoczona tą książką! Co powiedzie na burzliwą historię miłosną między dziewczyną chcącą jedynie zemsty, a sztucznie zaprojektowanym automatem, który chce ukryć przed...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

🌺 Po przeczytaniu "Neon Gods" miałam dość mieszane uczucia i niestety w tym przypadku jest dokładnie tak samo. Główny problem nie leży z fabule czy bohaterach, ponieważ te elementy są naprawdę przyjemnie opisane, a w scenach +18, które zwyczajnie mnie odstraszały 🤯

🌺 Seria Katee Robert to spore odświeżenie mitologii, które tym razem kierowane jest typowo dla dorosłych czytelników, dlatego nie byłam zdziwiona ilością gorących momentów. Byłam raczej zaskoczona tym w jaki sposób zostały one opisane...lub przetłumaczone na język polski (nie miałam okazji czytać oryginału, więc nie wiem kto tutaj "zawinił"). Powiem tylko tyle - byłam nimi po prostu zażenowana i wielokrotnie mnie skręcało podczas czytania 😬 Niestety, ale w moich oczach wszystko to zostało strasznie przedstawione...

🌺 Coś co bardzo podoba mi się w książkach Katee, to przeplatanie starych mitów z nutką nowoczesności. Jest to naprawdę ciekawy zabieg, dzięki któremu jakoś przyjemniej jest mi poznawać historie dawnych bogów, za którymi nigdy wcześniej nie przepadałam. Szkoda tylko, że pojawił się ten mały mankament, który opisałam powyżej, ponieważ gdyby nie to, oceniłabym "Wicked Beauty" o wiele wyżej!

OCENA: ⭐️⭐️⭐️/5

🌺 Po przeczytaniu "Neon Gods" miałam dość mieszane uczucia i niestety w tym przypadku jest dokładnie tak samo. Główny problem nie leży z fabule czy bohaterach, ponieważ te elementy są naprawdę przyjemnie opisane, a w scenach +18, które zwyczajnie mnie odstraszały 🤯

🌺 Seria Katee Robert to spore odświeżenie mitologii, które tym razem kierowane jest typowo dla dorosłych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdybyś miał/a moc przywracania życia, kto pojawiłby się w kolejny raz u twojego boku? 
.
.
.
Może już gdzieś wspominałam, że "Królestwo ciała i ognia" niespecjalnie przypadło mi do gustu, przez co nie ruszyłam dalej z losami Poppy oraz Castela. Z tego też powodu bałam się sięgnąć po tę książkę, ponieważ nie wiedziałam czego się po niej spodziewać. Jednak czy te obawy były słuszne?

🌺 ŚWIETNA, GENIALNA I INTERESUJĄCA - właśnie takimi słowami mogłabym ją w skrócie opisać. Nie myślałam, że Jennifer zaskoczy mnie do tego stopnia i stworzy świat, od którego nie będę mogła się oderwać oraz że spin-off  stanie się o wiele ciekawszy od głównej fabuły jaką mogliśmy poznać w serii "Krwi i popiołu"!

🌺 Chemia między głównymi bohaterami to element, o którym mógłbym tu gadać bez końca. Jestem zachwycona tym, w jaki sposób autorka poprowadziła ich relacje. Uwierzcie mi, że już dawno nie byłam tak bardzo wniebowzięta romansem fantasy jak w tym przypadku. Uważam, że relacja romantyczna jest tutaj poprowadzona bardzo dobrze i mam jedynie nadzieję, że w pewnym momencie nie zadzieje się w niej nic złego, jak było to niestety w "Królestwie  ciała i ognia".

🌺 Myślę, że osoby którym dalsze losy Poppy i Casteela niespecjalnie przypadły do gustu, mogą dać tej książce oraz ich autorce drugą szansę.  Mnie ta historia naprawdę zachwyciła i ciężko było mi się od niej oderwać.

Gdybyś miał/a moc przywracania życia, kto pojawiłby się w kolejny raz u twojego boku? 
.
.
.
Może już gdzieś wspominałam, że "Królestwo ciała i ognia" niespecjalnie przypadło mi do gustu, przez co nie ruszyłam dalej z losami Poppy oraz Castela. Z tego też powodu bałam się sięgnąć po tę książkę, ponieważ nie wiedziałam czego się po niej spodziewać. Jednak czy te obawy były...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

🎶 Jak myślisz? Muzyka potrafi łączyć ludzi? 🎶

🌺 "To zawsze byłeś ty" to bardzo lekka i przyjemna historia, w sam raz na letnie wieczory. Ada Tulińska w ciekawy sposób połączyła motyw muzyki z burzliwym oraz zaskakującym romansem, którymi chwilami będzie rozgrzewać czytelników aż do czerwoności. Oj będzie się działo 😈

🌺 Uważam, że sam pomysł na historię jest naprawdę świetny, jednak czegoś mi w niej brakowało. Przede wszystkim, jej akcja szła zbyt szybko przez co nie do końca umiałam się w nią wciągnąć i nie miałam szansy poczuć większej więzi z jej bohaterami. Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby nadanie tej książce nieco większej objętości, dzięki czemu wszystko mogłoby być opowiedziane na spokojnie i bez pośpiechu.

🌺 Książkę czyta się naprawdę przyjemnie raz szybko, dlatego jest ona idealnym sposobem na popołudniowy relaks. Jeśli szukacie lektury, która nie będzie wymagać od was wielkiego zaangażowania i po prostu umili was czas, myślę że warto zerknąć na ten tytuł!

OCENA: ⭐️⭐️⭐️/5

🎶 Jak myślisz? Muzyka potrafi łączyć ludzi? 🎶

🌺 "To zawsze byłeś ty" to bardzo lekka i przyjemna historia, w sam raz na letnie wieczory. Ada Tulińska w ciekawy sposób połączyła motyw muzyki z burzliwym oraz zaskakującym romansem, którymi chwilami będzie rozgrzewać czytelników aż do czerwoności. Oj będzie się działo 😈

🌺 Uważam, że sam pomysł na historię jest naprawdę...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiecie w jaki sposób szybko zepsuć zakończenie magicznej trylogii? Wystarczy wepchnąć multum scen erotycznych w każdą możliwą kartkę książki! Tadaam! Oto krótki sposób na prawdziwą katastrofę! ☠️

🌺 Nawet ciężko mi wyrazić w słowach to, jak bardzo zawiodłam się zarówno na samej książce jak i jej autorce. Dwoma pierwszymi tomami byłam naprawdę zachwycona, dlatego miałam nadzieję na świetne zakończenie tej historii. Nie spodziewałam się jednak, że autorka tak okrutnie ją spłyci i sprowadzi całą opowieść na zupełnie inne tory, porzucając swój pierwotny zamysł.

🌺 "Królestwo złowrogich" to książka, na którą czekałam z niecierpliwością oraz miałam co do niej spore oczekiwania. Czy zostały spełnione? Niestety nie!
Jaki jest tego powód?
Głównie chodzi mi tutaj o sceny +18, których jest na tyle dużo, by zaczęły mnie nudzić już w okolicy setnej strony. Mam wrażenie, że seks jest tutaj rodzajem tzw. "zapchaj-dziury". Nie czułam już przez to jakiejkolwiek głębszej chemii między bohaterami i momentami nie miałam już pojęcia jaki mają cel w tej historii, ponieważ ich myśli krążyły jedynie wokół własnego pożądania. Nie zrozumcie mnie źle - nie ma w tym nic okropnego, jednak ILE MOŻNA?!

🌺 Książka ta ma swoje plusy i minusy. Czyta się ją szybko, w miarę przyjemnie, jednak osobiście nie czułam już tej samej radości jak przy dwóch pierwszych tomach, o co mam największy żal. Oczekiwałam czegoś naprawdę epickiego, jednak dostałam dość płytkie zakończenie tak magicznie zapowiadającej się powieści...

Wiecie w jaki sposób szybko zepsuć zakończenie magicznej trylogii? Wystarczy wepchnąć multum scen erotycznych w każdą możliwą kartkę książki! Tadaam! Oto krótki sposób na prawdziwą katastrofę! ☠️

🌺 Nawet ciężko mi wyrazić w słowach to, jak bardzo zawiodłam się zarówno na samej książce jak i jej autorce. Dwoma pierwszymi tomami byłam naprawdę zachwycona, dlatego miałam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

6 maja 2023 roku to dzień, który zdecydowamie zapisze się na kartach historii. To właśnie dzisiaj przypada koronacja Karola III - nowego króla Brytyjczyków 👑
👑 Będziecie śledzić uroczystośc koronacji? 👑

🌼 „Koronacja. Fenomen najpotężniejszej monarchii„ to ideana lektura na najbliższe dni. W końcu rodzina królewska będzie na językach nie tylko Wielkiej Brytanii, ale również całego świata. Wszystko za sprawą Karola III, który właśnie dzisiaj, oficjalnie przejmie rolę niedawno zmarłej matki. Takie wydarzenia nie dzieją się zbyt często, dlatego początek maja można uznać za wyjątkowy oraz historyczny dla świata!

🌼 Troszeczkę obawiałam się tej książki, jednak ku mojemu zaskoczeniu, Wioletta Wilk-Turska w bardzo przyjemny oraz przystępny sposób przybliżyła nie tylko historię jej członków, ale również samo działanie monarchii. Wieloma kwestiami byłam szczerze zaskoczona, mimo że od kilku lat interesuję się „royalsami„, dlatego może być ona miłą lekturą nie tylko dla osób, które wcześniej nie miały styczności z historią monarchii, ale również dla tych bardziej zaznajomionych z tematem. Każdy znajdzie tu coś dla siebie!

🌼 Książkę czyta się dość szybko, jednak mimo to, uważam, że możemy wynieść z niej sporo wiedzy. Autorka porusza w niej kwestie poprzednich władców Wielkiej Brytanii, ale również teraźniejszych członków monarchii, których znamy z telewizji czy Internetu.

6 maja 2023 roku to dzień, który zdecydowamie zapisze się na kartach historii. To właśnie dzisiaj przypada koronacja Karola III - nowego króla Brytyjczyków 👑
👑 Będziecie śledzić uroczystośc koronacji? 👑

🌼 „Koronacja. Fenomen najpotężniejszej monarchii„ to ideana lektura na najbliższe dni. W końcu rodzina królewska będzie na językach nie tylko Wielkiej Brytanii, ale...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Tajemnicza śmierć siostry, dziwne moce oraz przystojniak wprowadzający główną bohaterkę do świata, o którym mało kto ma pojęcie, to jedynie kawałek wielkiej góry lodowej, która czeka na czytelników.

Uważam, że książka jest przede wszystkim bardzo przyjemna w odbiorze i właśnie ten element jest jej największym plusem. „Darkfever„ to opowieść, przez którą po prostu płyniemy, dlatego jest ona miłą odskocznią od ciężkiej czy bardziej skomplikowanej fantastyki.

Książka ta oznaczona jest jako lektura dla czytelników +18, z czego bardzo się cieszę, jednak chciałabym tu zwrócić uwagę na sposób w jaki przedstawione są nieliczne sceny, które można podpiąć pod starszą widownię....SKRĘCAŁO MNIE podczas ich czytania...😫 Moim zdaniem, sceny te zostały okropnie opisane i cieszę się, że było ich na tyle mało, by nie wpłynąć zbyt mocno na ocenę całości.

Czy książka zrobiła na mnie tak duże wrażenie, jak tego oczekiwałam? Niestety nie. Czy bawiłam się przy niej dobrze i spędziłam miło czas? A owszem! „Darkfever„ niestety nie jest historią, którą zapamiętam na długo, jednak mimo to mogę powiedzieć, że była naprawdę przyjemna. Wszystko przez lekki język, ale również charyzmatycznych bohaterów, którzy urozmaicają całą opowieść, chociaż spotykam się z opiniami, gdzie wiele osób twierdzi, że są oni raczej irytujący 😅 Ale jak to mówią? Ile ludzi, tyle opinii!

Tajemnicza śmierć siostry, dziwne moce oraz przystojniak wprowadzający główną bohaterkę do świata, o którym mało kto ma pojęcie, to jedynie kawałek wielkiej góry lodowej, która czeka na czytelników.

Uważam, że książka jest przede wszystkim bardzo przyjemna w odbiorze i właśnie ten element jest jej największym plusem. „Darkfever„ to opowieść, przez którą po prostu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

❄ „Ta, która przeżyła„ - ta, która w ostatnim czasie najbardziej mnie zachwyciła oraz wciągnęła w wir brutalnej zbrodni sprzed wielu lat.

❄ Rzadko sięgam po thrillery. Nie jest to mój ulubiony gatunek, dlatego troszkę bałam się tej lektury. Szybko jednak przekonałam się, że od czasu do czasu warto przeczytać coś nowego, ponieważ nawet w tych najmniej spodziewanych momentach, możemy znaleźć perełki godne polecenia.

❄ Z thrillerami mam zazwyczaj jeden problem - akcja jest dla mnie zbyt wolna, dlatego ciężko jest mi się wciągnąć w opisywane wydarzenia. „Ta, która przeżyła„ to książka, która pochłonęła mnie już od pierwszego rozdziału. Autorka rozpoczyna swoją powieść z naprawdę grubej rury, utrzymując ten poziom do samego jej końca, przez co ciężko jest się od niej oderwać.

❄ Jestem naprawdę mile zaskoczona tą lekturą. Nie spodziewałam się tak emocjonującej historii pełnej brutalności, niespodziewanych zwrotów akcji i licznych zagadek.

❄ „Ta, która przeżyła„ - ta, która w ostatnim czasie najbardziej mnie zachwyciła oraz wciągnęła w wir brutalnej zbrodni sprzed wielu lat.

❄ Rzadko sięgam po thrillery. Nie jest to mój ulubiony gatunek, dlatego troszkę bałam się tej lektury. Szybko jednak przekonałam się, że od czasu do czasu warto przeczytać coś nowego, ponieważ nawet w tych najmniej spodziewanych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

`✵•.¸,✵°✵.。.✰ Dobro i zło nigdy nie są proste. To kapryśne bestie, które bez przerwy zmieniają kształt, rzadko są piękne.✰.。.✵°✵,¸.•✵´

❄ Seria Ayany Gray to moje kolejne spotkanie z afrykańskimi wierzeniami, które zaczynają wzbudzać we mnie coraz wiekszą ciekawość. Są to tematy dość świeże, jeżeli chodzi o literaturę fantasy, dlatego jestem nimi podwójnie zafascynowana, a już szczególnie, gdy są tak świetnie rozpisane, jak ma to miejsce w przypadku książek tej autorki.

❄ Na samym początku, podeszłam do tej historii dość sceptycznie, jednak okazała się ona strzałem w dziesiątkę, od którego ciężko będzie mi się oderwać. Oprócz ciekawych bohaterów oraz dobrze rozpisanego świata, moją uwagę najbardziej zwróciły tytułowe bestie, które bardzo ubarwiły całą opowieść.

❄ Oprócz fantastyki, możemy w tej książce znaleźć tematy, które dotykają większość ludzi w codziennym życiu, co również uważam za dość ciekawy zabieg. „Bestie zagłady„ to nie tylko historia o walce, potworach itp., ale również o ludzkich problemach tj. dyskryminacja poprzez czyjąś „inność„. Uwielbiam to, jak autorka ukazała siłę przyjaźni między naszymi bohaterami. Czytało się to naprawdę przyjemnie i w pewien sposób rozgrzewało moje serducho.

`✵•.¸,✵°✵.。.✰ Dobro i zło nigdy nie są proste. To kapryśne bestie, które bez przerwy zmieniają kształt, rzadko są piękne.✰.。.✵°✵,¸.•✵´

❄ Seria Ayany Gray to moje kolejne spotkanie z afrykańskimi wierzeniami, które zaczynają wzbudzać we mnie coraz wiekszą ciekawość. Są to tematy dość świeże, jeżeli chodzi o literaturę fantasy, dlatego jestem nimi podwójnie zafascynowana, a...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

❄ Szczerze? Jeszcze na początku tej serii nie miałam pojęcia, że kiedykolwiek polubię ją do tego stopnia i aż tak skradnie mój serducho!

❄ Ile tutaj się dzieje! Nareszcie cała książka nabiera tempa, na które czekałam z ogromną niecierpliwością. Autorka nie tylko cieszy swoich czytelników świetnie rozwijającą się relacją tytułowego rodzeństwa, ale również wplątywaniem w ich historię wielu niebezpiecznych typów, którzy tylko czekają, by zniszczyć małą Hailie Monet.

❄ Uwielbiam obserwować progres, który widoczny jest z każdą kolejną częścią „Rodziny Monet„. Zaczęło się dobrze, jednak od początku zwracałam uwagę na niepotrzebne opisy, które nie wnosiły nic do historii i w zasadzie niepotrzebnie ją tylko wydłużały.. Na szczęście im dalej tym lepiej. Tą częścią jestem zachwycona! Pochłonęłam ją w bardzo szybkim tempie i uwierzcie, że nie chciałam jej kończyć 😍

❄ Oprócz ogromnego progresu, jeżeli chodzi o sam styl pisania autorki, możemy tutaj również zaobserwować sporą zmianę naszej głównej bohaterki. Zaczęliśmy tę historię od nieśmiałej dziewczynki, która nie wie w jaki sposób postawić pierwszy krok, by teraz mieć do czynienia z odważną, dorastającą kobietą.

❄ Szczerze? Jeszcze na początku tej serii nie miałam pojęcia, że kiedykolwiek polubię ją do tego stopnia i aż tak skradnie mój serducho!

❄ Ile tutaj się dzieje! Nareszcie cała książka nabiera tempa, na które czekałam z ogromną niecierpliwością. Autorka nie tylko cieszy swoich czytelników świetnie rozwijającą się relacją tytułowego rodzeństwa, ale również wplątywaniem w ich...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nawet nie wiecie jak długo szukałam takiej książki. Nie chcę liczyć przez ile nieudanych historii przeszłam, by w końcu znaleźć tę, która w 100% wpadnie w moje gusta i wywoła przy tym tyle emocji. Drodzy państwo...przed wami - „Fast Driver„.

❄ Jestem ZA-CH-WY-CO-NA. Od przeczytania tej książki minęło już kilka dni, jednak myślę tylko o niej. Cały czas mam w głowie to, jak bardzo jestem zakochana i jak bardzo bym chciała wymazać sobie pamięć, by przeżyć wszystko od nowa.

❄ „Fast driver„ to świetnie napisany romans z elementami nielegalnych wyścigów oraz gangów, czyli coś co kocham najbardziej! 😈 Mimo że tego typu książek jest pełno na rynku literackim, uważam że @aniela_mey wyróżniła się na ich tle, zgrabnie poprowadzonym wątkiem miłosnym oraz świetnie wykreowanymi bohaterami. Był to pewien powiew świeżości, dzięki któremu poczułam na nowo to ✨COŚ✨ podczas czytania.

❄ Książka ta wywołała u mnie naprawdę wiele emocji. Zaczęłam od zaciekawienia, przeszłam przez radość i ekscytację, a na końcu przeogromne wzruszenie, co bardzo mnie zaskoczyło, ponieważ już dawno nie płakałam podczas czytania. Czytanie tego cuda okazało się dla mnie prawdziwym rollercoasterem!

❄ „Fast Driver„ zdecydowania trafi na listę moich ulubieńców tego roku. Książka ta wydaje się być bardzo niepozorna, jednak w środku kryje niesamowitą i burzliwą historię dwójki skrzywdzony ludzi, którzy są w stanie zrobić dla siebie wszystko. I wiecie co jeszcze bardzo mnie ucieszyło? Brak potrzeby wciskania w tę historię spicy scen, którymi powoli robię się znudzona. Autorka udowodniła tutaj, że można napisać dobry, ciekawy romans i bez tego.

Nawet nie wiecie jak długo szukałam takiej książki. Nie chcę liczyć przez ile nieudanych historii przeszłam, by w końcu znaleźć tę, która w 100% wpadnie w moje gusta i wywoła przy tym tyle emocji. Drodzy państwo...przed wami - „Fast Driver„.

❄ Jestem ZA-CH-WY-CO-NA. Od przeczytania tej książki minęło już kilka dni, jednak myślę tylko o niej. Cały czas mam w głowie to, jak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

❄„Poradnik prawdziwej damy...„ to spore zaskoczenie tego miesiąca! Książka ta nie tylko przyciąga wzrok przez prześliczną okładkę, ale w środku kryje również bardzo przyjemną historię, którą możemy czytać jednym tchem. Gotowi na krymialne zagadki poukrywane wśród gorsetów, angielskich herbatek oraz polowań na przystojnych arystokratów?

❄Książka ta jest świetnym połączeniem kryminału oraz subtelnej komedii z drobnymi elementami romansu w tle. Uważam, że autorka w bardzo przyjemny sposób połączyła ze sobą te motywy, tworząc w ten sposób coś bardzo oryginalnego. Cała historia jak i jej bohaterowie są naprawdę dobrze wykreowani. Od niedawna uwielbiam klimaty arystokratyczne, dlatego była to dla mnie świetna zabawa!

❄Jedyne do czego mogę się tutaj przyczepić, to zakończenie, które niestety trochę mnie zawiodło. Oczywiście nie zdradzając Wam rozwiązania śledztwa, mogę powiedzieć, że podsumowanie całej historii jest po prostu dość nijakie. Mam wrażenie, że pojawiło się ono zupełnie znikąd, przez co niestety nie jestem do końca usatysfakcjonowana książką. Wielka szkoda, ponieważ kryminały jednak mają do siebie to, że ich zakończenie jest jednym z najważniejszych elementów. Osobiście nie poczułam większych emocji przy jej ostatnich stronach, co trochę obniżyło moją ocenę...😓

❄„Poradnik prawdziwej damy...„ to spore zaskoczenie tego miesiąca! Książka ta nie tylko przyciąga wzrok przez prześliczną okładkę, ale w środku kryje również bardzo przyjemną historię, którą możemy czytać jednym tchem. Gotowi na krymialne zagadki poukrywane wśród gorsetów, angielskich herbatek oraz polowań na przystojnych arystokratów?

❄Książka ta jest świetnym połączeniem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

❄ UWIELBIAM! Po przeczytaniu pierwszej części drugiego tomu „Rodziny Monet„, mogę śmiało powiedzieć, że uwielbiam tę historię i na długo zapadnie w mojej pamięci. Cieszy mnie taki obrót spraw, ponieważ nie byłam zbyt pewna swoich uczuć co do „Skarbu„.. Na szczęście „Królewna„ to istny strzał w dziesiątkę!

❄ Nie będę ukrywać, że zarówno w pierwszej części jak i tutaj, pojawia się problem zbyt obszernych opisów, które w wielu miejscach są po prostu zbędne i nie wnoszą nic do całej historii. Na początku byłam nieco zawiedziona tym, że autorka kolejny raz powtarza swój błąd, jednak im dalej tym lepiej. Mam wrażenie, że wraz z kolejnymi rozdziałami, nie skupiamy się już aż tak mocno na otoczeniu bohaterów, a na samej akcji, dzięki czemu nie mogłam się oderwac od tej książki.

❄ Z ogromną radością i zaciekawieniem obserwowałam nie tylko progres autorki w pisaniu, ale również to, jak rozwijają się relacje głównych bohaterów. Miło było popatrzeć jak rodzina Monetów z każdym dniem zbliża się do siebie coraz bardziej, a Hailie staje się coraz silniejszą kobietą w męskim, groźnym świecie, do którego nagle wpadła.

❄ Jestem naprawdę zadowolona z tej części i już nie mogę się doczekać kontynuacji, która nadchodzi wielkimi krokami. Po dość zaskakującym zakończeniu, mam nadzieję, że dostaniemy mnóstwo akcji! Nie mogę się doczekać!

❄ UWIELBIAM! Po przeczytaniu pierwszej części drugiego tomu „Rodziny Monet„, mogę śmiało powiedzieć, że uwielbiam tę historię i na długo zapadnie w mojej pamięci. Cieszy mnie taki obrót spraw, ponieważ nie byłam zbyt pewna swoich uczuć co do „Skarbu„.. Na szczęście „Królewna„ to istny strzał w dziesiątkę!

❄ Nie będę ukrywać, że zarówno w pierwszej części jak i tutaj,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to