The Name Drop Susan Lee 7,4
ocenił(a) na 91 dzień temu Książka otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Dawno nie czytałam książek z gatunku Young Adult. Młodzieżówki zwykle zostawiałam na sam koniec, jeśli chodzi o kolejność czytania, gdyż mają raczej zbyt delikatne fabuły jak dla mnie. Na „The Name Drop” zdecydowałam się, ponieważ opis mocno mnie zaintrygował. Brzmiał trochę jak mieszanka komedii, dramatu i romansu. Zapowiadały się elementy mizoginii, apodyktyzmu i braku tolerancji. A że to tematy raczej rzadkie w tego typu książkach, to chętnie sięgnęłam po lekturę od Susan Lee.
W powieści zasadniczo chodzi o staż w ogromnej korporacji, jaką jest Haneul Corporation. Szansę na praktyki dostali nieliczni, bo tylko dziesięciu studentów. Wśród nich jest Jessica, inteligentna i ambitna dziewczyna, która obiecała się za bardzo nie wychylać i która jest też niesamowitą gadułą, czym przyciąga uwagę wielu ludzi. Jest to bardzo fajnie wymyślona postać, podobał mi się jej charakter i bijąca od niej pozytywność.
Elijah natomiast to syn właściciela całego przedsiębiorstwa, który przyjeżdża po to, aby wyszkolić się na dyrektora. Jego postać również bardzo pozytywna, mimo że początkowo chłopak wydaje się snobem.
Dochodzi do pomyłki, gdyż oboje mają to samo nazwisko. Tak więc Jessica trafia na miejsce chłopaka, a Elijah na miejsce dziewczyny. Zaczyna im się to podobać, więc nie robią z tym problemu, tylko świadomie zamieniają się miejscami. Cóż to była za zamiana! Naprawdę świetna. Podobał mi się ten pomysł, to zamieszanie i ta aura tajemniczości rzucana przez bohaterów na resztę ludzi. Teraz trzeba robić wszystko, aby nikt się nie dowiedział, prawda?
„The Name Drop” to książka, która bardzo mi się spodobała. Było w niej naprawdę dużo luzu, radości, ale też wiele komplikacji, dodających jej animuszu. Tematy mizoginii, apodyktyzmu i braku tolerancji były tutaj mocno zaznaczone, autorka rzuciła dużo światła na te problemy, oraz na to, jak one potrafią wpłynąć na człowieka. Fajnie. Oprócz tego, że czytało się tę powieść świetnie, to można było wyciągnąć z niej pewne wnioski. Jeśli chodzi o gatunek, to właśnie taka lektura powinna być najchętniej czytaną książką wśród młodzieży, gdyż tekst jest lekki, fabuła ciekawa, nie ma w niej przekleństw, a poruszane ciężkie tematy są od razu znaczone jako złe. Nie ma w niej więc złych przykładów, są tylko rzeczy do przemyślenia. Gdybym miała dziecko w wieku nastoletnim, to na pewno bym mu poleciła taką powieść. Lekka i przyjemna. 9/10