-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński4
Biblioteczka
2015-12-03
2015-11-17
2015-11-14
2015-11-09
2015-11-07
2015-11-05
2015
2015-01
Ludzie są małą częścią ogromnej całości. Po prostu idąc, mogą przypadkowo zadeptać mrówkę lub choćby zmienić pęd wiatru i spowodować, żeby powiew trafił w zupełnie inne miejsce. Jeśli pomyśleć o tym samym, lecz z ludźmi w roli owadów istniejących w dużo większym wszechświecie, staje się jasne, że na co dzień doświadczamy sił, przed którymi jesteśmy równie bezbronni jak wspomniana mrówka przed naszą olbrzymią stopą. Co zatem mamy robić? Myślę, że przede wszystkim powinniśmy zrozumieć prawa wszechświata i odpowiednio dobrać czas naszych własnych działań, by poruszać się z prądem, a nie przeciw niemu.
To jedna z tych książek, po której zostaje żal, że się już skończyła.
Ludzie są małą częścią ogromnej całości. Po prostu idąc, mogą przypadkowo zadeptać mrówkę lub choćby zmienić pęd wiatru i spowodować, żeby powiew trafił w zupełnie inne miejsce. Jeśli pomyśleć o tym samym, lecz z ludźmi w roli owadów istniejących w dużo większym wszechświecie, staje się jasne, że na co dzień doświadczamy sił, przed którymi jesteśmy równie bezbronni jak...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-11-03
"Co nas nie zabije" jest ciekawa kontynuacja trylogii Larssona. Czuje sie inny styl pisania, ale nie odbiega dużo od poprzednich książek. Lagercrantz postawił bardziej na fabułę niż na opisy. Szkoda tez, ze Lisbeth troche mięknie. Odzielajac Larssona od Lagercrantza daje mocną ósemke.
"Co nas nie zabije" jest ciekawa kontynuacja trylogii Larssona. Czuje sie inny styl pisania, ale nie odbiega dużo od poprzednich książek. Lagercrantz postawił bardziej na fabułę niż na opisy. Szkoda tez, ze Lisbeth troche mięknie. Odzielajac Larssona od Lagercrantza daje mocną ósemke.
Pokaż mimo to
Ksiazka wciąga juz od pierwszego rozdzialu. Bardzo wesoła, wiele ciekawych splotów akcji. Kiedy wydaje sie, że przygody Allana się kończą znowu coś zaczyna się dziać. Jego powiedzenie "będzie co bedzie" towarzyszy mi do dnia dzisiejszego. Takie podejście do życia jak ona ma wiele ułatwia :)
Ksiazka wciąga juz od pierwszego rozdzialu. Bardzo wesoła, wiele ciekawych splotów akcji. Kiedy wydaje sie, że przygody Allana się kończą znowu coś zaczyna się dziać. Jego powiedzenie "będzie co bedzie" towarzyszy mi do dnia dzisiejszego. Takie podejście do życia jak ona ma wiele ułatwia :)
Pokaż mimo to