Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki The Songs Youve Never Heard Becky Jerams, Ellie Wyatt
Ocena 7,9
The Songs Youv... Becky Jerams, Ellie...

Na półkach: , ,

Niesamowicie trudna historia. Historia Meg naprawdę mnie przejęła, to jak w cieniu brata, gwiazdy pop, musiała zmagać się z całym hejtem, jako ta gorsza, mniej utalentowana, znana tylko dlatego, że jest bratem znanej gwiazdy. Niesamowita historia o walce o swoje marzenia!

Niesamowicie trudna historia. Historia Meg naprawdę mnie przejęła, to jak w cieniu brata, gwiazdy pop, musiała zmagać się z całym hejtem, jako ta gorsza, mniej utalentowana, znana tylko dlatego, że jest bratem znanej gwiazdy. Niesamowita historia o walce o swoje marzenia!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Powiem tak - dawno nie spłakałam się tak na żadnej historii. Zwyczajnie - każdy z nas powinien przeczytać ten komiks. Niesamowita historia i piękna kreska.

Powiem tak - dawno nie spłakałam się tak na żadnej historii. Zwyczajnie - każdy z nas powinien przeczytać ten komiks. Niesamowita historia i piękna kreska.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kocham "The last of us", kocham "Stranger things" - więc kiedy tylko usłyszałam o połączeniu tych dwóch tytułów, poczułam zainteresowanie. A potem dowiedziałam się, że rzecz dzieje się na polskim podwórku, Polska przechodzi na energię atomową, a potem dzieją się dziwne rzeczy.

Dystopijna Polska, wariacja lat 60 z obecnymi, pandemia zwana Jemiolcem i wybrani, którzy po zamknięciu ich zakładu pracy lądują w miejscu, które ma dać im nowe życie i pieniądze. Niestety jednak z czasem okazuje się, że nic nie jest takie jakim się wydaje.

Polubiłam klimat, te niesamowite dodające klimatu ilustracje. Bardzo podoba mi się pomysł, zwłaszcza z Jemiolcem. Zabrakło mi tylko trochę więcej akcji/thrillera? A byłoby sztos! Niemniej jednak w tym klimacie otrzymujemy naprawdę solidną powieść, którą polecam!

Kocham "The last of us", kocham "Stranger things" - więc kiedy tylko usłyszałam o połączeniu tych dwóch tytułów, poczułam zainteresowanie. A potem dowiedziałam się, że rzecz dzieje się na polskim podwórku, Polska przechodzi na energię atomową, a potem dzieją się dziwne rzeczy.

Dystopijna Polska, wariacja lat 60 z obecnymi, pandemia zwana Jemiolcem i wybrani, którzy po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świat w tej historii jest naprawdę intrygujący, motyw portali czasoprzestrzennych, magia, walka dobra ze złem, magiczne stworzenia to coś co powinno Was zainteresowć, a osoby lubiące romantasy myślę, że będą naprawdę zauroczone. Historia Karou w pierwszym tomie zakończyła się takim cliffhangerem, że żałuję, że na kontynuację trzeba trochę poczekać. 🤯

📖Jednakże będąc obiektywną i szczerą muszę poruszyć temat tłumaczenia. Bardzo mi przeszkadzało, nie czytałam pierwszego wydania, ale dużo osób pisało mi, że to jest dużo gorsze niż w pierwszym wydaniu i niestety, ale jest ono chaotyczne, często są archaizmy, a także zmieniono imię bohaterki z Madrigal na Madrygał - brrr dla mnie brzmi bleh 🙊 no, ale musicie sami zobaczyć. Może Wam nie będzie to przeszkadzało, ja się momentami męczyłam:(

Świat w tej historii jest naprawdę intrygujący, motyw portali czasoprzestrzennych, magia, walka dobra ze złem, magiczne stworzenia to coś co powinno Was zainteresowć, a osoby lubiące romantasy myślę, że będą naprawdę zauroczone. Historia Karou w pierwszym tomie zakończyła się takim cliffhangerem, że żałuję, że na kontynuację trzeba trochę poczekać. 🤯

📖Jednakże będąc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Komiks ten chciałam przeczytać dawno jeszcze po angielsku, ale wyszło jak zawsze. Niemniej teraz mam w swoich rękach i muszę powiedzieć - kreska jest obłędna! Kolory i styl ilustratora po prostu są jak guma kulka balonowa - retro vibe (kocham styl głównej bohaterki) oraz kolorki idealnie pasują mi do gumy balonowej ;D Historia słodko-gorzka, trochę na końcu za szybko się kończy, ale na zastój czytelniczy pozycja idealna!

Komiks ten chciałam przeczytać dawno jeszcze po angielsku, ale wyszło jak zawsze. Niemniej teraz mam w swoich rękach i muszę powiedzieć - kreska jest obłędna! Kolory i styl ilustratora po prostu są jak guma kulka balonowa - retro vibe (kocham styl głównej bohaterki) oraz kolorki idealnie pasują mi do gumy balonowej ;D Historia słodko-gorzka, trochę na końcu za szybko się...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Słowa mogą wszystko Sualzo, Silvia Vecchini
Ocena 7,4
Słowa mogą wsz... Sualzo, Silvia Vecc...

Na półkach: , , ,

Kreska jest świetna, ale sama zawartość... Albo jej nie rozumiem, albo jest nijaka. Sam koncept mi się podobał, ale niestety rozmowy głównej bohaterki z panem T., którym się opiekowała, który miał odmienić jej postrzeganie świata - nudne. Nic z tego komiksu nie wyniosłam, ot jedynie fajna kreska.

Kreska jest świetna, ale sama zawartość... Albo jej nie rozumiem, albo jest nijaka. Sam koncept mi się podobał, ale niestety rozmowy głównej bohaterki z panem T., którym się opiekowała, który miał odmienić jej postrzeganie świata - nudne. Nic z tego komiksu nie wyniosłam, ot jedynie fajna kreska.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

zy zdarzyło Wam się ocenić kogoś tylko i wyłącznie po pierwszym wrażeniu? ☁️

Pewnie odpowiedź brzmi - tak. Zresztą. Kto tego nigdy nie zrobił. A ile razy potem okazało się, że dana osoba jest totalnie różna od naszych pierwszych założeń? 👩‍🦰

"Nietuzinkowy sklep całodobowy" jako swojego głównego bohatera ma właśnie taką osobę, która każdy ocenił źle tylko przez pryzmat tego, że jest...bezdomnym. Taka piękna, wręcz urocza okładka a ja mówię o bezdomności? A jednak!

🏬Wlascicielka tytułowego sklepiku pewnego dnia wpadła na Dokko, bezdomnego który oddał jej zagubiony portfel. Kobieta postanowiła dać mężczyźnie dach nad głową i pracę. Oczywiście inni współpracownicy nie byli początkowo do niego przychylnie nastawieni, przez amnezję alkoholową naśmiewali się z jego zacofanego myślenia, a także ogólnej aparycji. 💔

Jednak Dokko zmienił życie każdego z pracowników, a także ich bliskich, otworzył im oczy i można powiedzieć, że dostali od losu drugą szansę na odmienię swojego życia. Jest to niezwykle wartościowa i ciepła historia, która udowadnia, że mimo iż nie każdy błąd można naprawić to każdemu warto dać drugą szansę i nigdy nie wiemy na kogo w życiu trafimy. Bo czasem wystarczy dosłownie jedna iskra dobra by w życiu innych działa się magia.

🌸 książka podzielona na rozdziały względem historii poszczególnych osób, jednak przez całą historię każdy zadaje sobie pytanie - kim w ogóle jest Dokko? W ostatnim rozdziale poznajemy również jego historię, która pokazuje co doprowadziło go bezdomności.

Polecam. U mnie ląduje w topce tego roku.

zy zdarzyło Wam się ocenić kogoś tylko i wyłącznie po pierwszym wrażeniu? ☁️

Pewnie odpowiedź brzmi - tak. Zresztą. Kto tego nigdy nie zrobił. A ile razy potem okazało się, że dana osoba jest totalnie różna od naszych pierwszych założeń? 👩‍🦰

"Nietuzinkowy sklep całodobowy" jako swojego głównego bohatera ma właśnie taką osobę, która każdy ocenił źle tylko przez pryzmat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

jest to tytuł, który dotyka wielu naszych codziennych problemów, z którymi możemy się utożsamić, takich jak m.in. wypalenie zawodowe,depresja rozwód czy letarg. Jest to literatura koreańska, więc nie jest dla każdego i może to też nie jest najlepszy tytuł azjatycki jaki czytałam, ale jest dobra jeśli potrzebujecie ukojenia i spowolnienia. Znajdziecie w niej także niewielki, choć uroczy wątek romantyczny.

jest to tytuł, który dotyka wielu naszych codziennych problemów, z którymi możemy się utożsamić, takich jak m.in. wypalenie zawodowe,depresja rozwód czy letarg. Jest to literatura koreańska, więc nie jest dla każdego i może to też nie jest najlepszy tytuł azjatycki jaki czytałam, ale jest dobra jeśli potrzebujecie ukojenia i spowolnienia. Znajdziecie w niej także niewielki,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Wzruszająca, ciepła historia, która zwraca idealnie uwagę na fakt, że często zapominamy o urodzinach naszych zwierzęcych przyjaciół 🎂 a jak jest u Was? Świętujecie urodziny swoich podopiecznych? Książkę polecam także dorosłym, bo uświadamia nam, że powinnyśmy również i tych cudnych stworzeń urodziny obchodzić, zwłaszcza że dają nam tyle radości, a są z nami tak krótko.

Wzruszająca, ciepła historia, która zwraca idealnie uwagę na fakt, że często zapominamy o urodzinach naszych zwierzęcych przyjaciół 🎂 a jak jest u Was? Świętujecie urodziny swoich podopiecznych? Książkę polecam także dorosłym, bo uświadamia nam, że powinnyśmy również i tych cudnych stworzeń urodziny obchodzić, zwłaszcza że dają nam tyle radości, a są z nami tak krótko.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tytuł ten ląduje w mojej topce tego roku, jest idealnym tytułem dla osób zmagających się z hejtem, ale i dla osób które same go szerzą-przy każdym rozdziale jest mini historia prawdziwych historii osób, które postanowiły dać nogę z tego świata. To robi w głowie. Z czystym sumieniem - polecam.

Tytuł ten ląduje w mojej topce tego roku, jest idealnym tytułem dla osób zmagających się z hejtem, ale i dla osób które same go szerzą-przy każdym rozdziale jest mini historia prawdziwych historii osób, które postanowiły dać nogę z tego świata. To robi w głowie. Z czystym sumieniem - polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Powiem krótko - Niesamowita dawka fantastyki, vibe Harrego Pottera, magicznych stworzeń, cudownego humoru i nuty tajemnicy, dlatego każdy kto jest spragniony magii musi przeczytać ten tytuł!

Powiem krótko - Niesamowita dawka fantastyki, vibe Harrego Pottera, magicznych stworzeń, cudownego humoru i nuty tajemnicy, dlatego każdy kto jest spragniony magii musi przeczytać ten tytuł!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatnio mam wrażenie, że prawie każde wydawnictwo wydaje książkę z gatunku literatury azjatyckiej, w której tematem są albo księgarnie albo sklepy. Wszystkie te książki łączy jedno. Próbują być odpowiedzią na "Zanim wystygnie kawa". Każda z nich pokazuje codzienne problemy, każda z nich ma być refleksyjna i budującą. Ja osobiście trochę zaczynam być zmęczona widząc kolejne tytuły (wszak to trzeci tego typu tytuł w ostatnim miesiącu - i niestety, najsłabszy.

Ogólnie rzecz biorąc mamy takie jakby opowiadania, opowiadające historie kilku osób. W każdym przypadku trafiają do magicznej kawiarni która pojawia się w różnych miejscach, stawiana na ich drodze niejako rozwiązując och problemy. To co jest najbardziej istotne w tym tytule to motyw kotów, które jako koty wielkości człowieka, chodzące na dwóch nogach prowadzą kawiarnię. Drugim bardzo istotnym aspektem, wręcz prawie że najważniejszy to astrologia, która dla mnie położyła tę książkę. Niezbyt interesuję się astrologią, a tutaj przez sposób opisania brnie się tak ciężko, że prawie był DNF. Naprawdę! Wstawki astrologiczne były niestety nużące, analizowanie historii życia osoby, oraz jej charakteru i zachowań, wyrwane trochę z kontekstu o osobie którą dopiero co poznaliśmy i w ogóle nic nas z nią nie łączy. No niestety jestem na nie.

Książka nie wprowadziła mnie w stan refleksji, nie wywołała większych emocji, a szkoda. Na plus są piękne ilustracje i okładka i duży plus za działania marketingowe wydawnictwa. Ale poza tym niestety to nie tytuł dla mnie, może osoby bardziej jarające się zodiakami i astrologią bardziej docenią ten tytuł.

Ostatnio mam wrażenie, że prawie każde wydawnictwo wydaje książkę z gatunku literatury azjatyckiej, w której tematem są albo księgarnie albo sklepy. Wszystkie te książki łączy jedno. Próbują być odpowiedzią na "Zanim wystygnie kawa". Każda z nich pokazuje codzienne problemy, każda z nich ma być refleksyjna i budującą. Ja osobiście trochę zaczynam być zmęczona widząc kolejne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Daliście kiedyś autorowi drugą szansę i to było to? 😍

Ja miałam tak z...Remigiuszem Mrozem! Kiedy wszyscy czytali i jarali się "Chyłką" ja sięgałam po mniej udane książki autora i byłam mocno rozczarowana. Jednak kiedy dostałam propozycję recenzji "Padeborna" mówię - próbujemy! I było love! Było wszystko to co kocham w kryminałach! 📑

Czy wiecie, że są tacy psychopaci, którzy swoje "zainteresowania" opierają o decyzję względem...astrologii?! Właśnie taką sprawą zajmą się Padeborn i Siarka, dwójka prokuratorów, którzy będą chcieli złapać Rzeźnika znad Odry. O fabule wiele Wam mówić nie będę, bo użyłam zbyt wiele słów, za które IG utnie mi zasięg, ale powiem Wam tak - jeśli miałabym polecić Wam najlepszy kryminał jaki czytałam na przestrzeni ostatniego roku - to byłoby to! Ten lekki romans, pomysł na fabułę i przede wszystkim te opisy znęcania się nad ofiarą, mało conie rusza a tu...udało się! 🥲

Dawno nie miałam tak, że nie mogłam doczekać się rozwiązania sprawy, analizowałam, myślałam, nie mogłam się doczekać aż wstanę rano i dokończę, aż wrócę z pracy i usiądę do niej. Po prostu love i definitywnie to była udana druga szansa i cóż...chyba czas na Chyłkę? 🕵‍♀️

Daliście kiedyś autorowi drugą szansę i to było to? 😍

Ja miałam tak z...Remigiuszem Mrozem! Kiedy wszyscy czytali i jarali się "Chyłką" ja sięgałam po mniej udane książki autora i byłam mocno rozczarowana. Jednak kiedy dostałam propozycję recenzji "Padeborna" mówię - próbujemy! I było love! Było wszystko to co kocham w kryminałach! 📑

Czy wiecie, że są tacy psychopaci,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

🦖Jeśli kochacie dinozaury, serial „Stranger Things” a nawet „Dark” - to jest książka idealna dla Was, bo łączy z nich wszystko co najlepsze w jednej historii! Lekkie pióro, ciekawostki ze świata kosmiczno-dinozaurowego, wciągająca fabuła - no musicie przeczytać jeśli mało Wam w życiu dinozaurów.

Ale co, że dla dzieci? Fakt, sugerowany wiek to 9+ i warto mieć to na uwadze, ale ja osobiście bawiłam się przednio i z nutką nostalgii czytałam nawiązania do old-schoolowych serii, które wspomina autor z lat 90, a które były obecne w moim młodzieńczym życiu (czy są tu fani "Archiwum X"? :D)

🦖Jeśli kochacie dinozaury, serial „Stranger Things” a nawet „Dark” - to jest książka idealna dla Was, bo łączy z nich wszystko co najlepsze w jednej historii! Lekkie pióro, ciekawostki ze świata kosmiczno-dinozaurowego, wciągająca fabuła - no musicie przeczytać jeśli mało Wam w życiu dinozaurów.

Ale co, że dla dzieci? Fakt, sugerowany wiek to 9+ i warto mieć to na uwadze,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No powiem Wam dzieje się wiele! Jest to niesamowicie klimatyczna i momentami ciężka historia oparta na kulturze i historii plemienia Odżibjwejów. Do tego jeśli lubicie silne, ambitne bohaterki, które cenią sobie swoje pochodzenie – to definitywnie jest to tytuł dla Was!

No powiem Wam dzieje się wiele! Jest to niesamowicie klimatyczna i momentami ciężka historia oparta na kulturze i historii plemienia Odżibjwejów. Do tego jeśli lubicie silne, ambitne bohaterki, które cenią sobie swoje pochodzenie – to definitywnie jest to tytuł dla Was!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niezwykle prosta, ale i zabawna historia o akceptacji i inności. Z początku smutna, szara, z każdą kolejną stroną przepełniona coraz większą feerią barw! Pouczająca, zabawna, kolorowa. No i ta urocza kreska. Będzie czytane wielokrotnie!

Niezwykle prosta, ale i zabawna historia o akceptacji i inności. Z początku smutna, szara, z każdą kolejną stroną przepełniona coraz większą feerią barw! Pouczająca, zabawna, kolorowa. No i ta urocza kreska. Będzie czytane wielokrotnie!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Znów mogę Cię zobaczyć" to lekko napisana, choć ciężka historia o tym do czego człowiek jest w stanie się posunąć czując presję społeczną. Bo czy Wy porwalibyście człowieka by opłacić czesne? Jeśli sięgacie po literaturę azjatycką to tytuł dla Was! 💜 Ja serdecznie polecam! Idealna na obecny czas, pozostawiająca czytelnika z refleksją!

"Znów mogę Cię zobaczyć" to lekko napisana, choć ciężka historia o tym do czego człowiek jest w stanie się posunąć czując presję społeczną. Bo czy Wy porwalibyście człowieka by opłacić czesne? Jeśli sięgacie po literaturę azjatycką to tytuł dla Was! 💜 Ja serdecznie polecam! Idealna na obecny czas, pozostawiająca czytelnika z refleksją!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jesteś za gruba. Masz krzywy nos. Ale masz duże worki pod oczami. Schudnij wreszcie. Ile razy tak o sobie pomyślał*ś lub usłyszał*ś?

Odkąd pamiętam zawsze nosiłam w sobie jakieś kompleksy, jakieś demony które mówiły mi, że źle wyglądam. Raz byłam tą pryszczatą w gimnazjum, raz przez diastemę naśmiewano się z tego. Miałam okres w życiu gdy ważyłam dużo, można powiedzieć, że był to początek otyłości. Kiedy patrzę na siebie teraz - nie pamiętam tej starej siebie. Schudłam sporo, trochę kilogramów nadrobiłam. Boję się powrotu do tej wagi sprzed czasu operacji. Bo zwyczajnie nie umiałam już na siebie patrzeć. Pracuję można powiedzieć twarzą, więc widzę się dosłownie co chwilę stąd, kompleksy patrząc na koleżanki w social mediach rosły.

"Moja przyjaciółka Nore" wpadła mi w oko przez przypadek przeglądając Empik. Jest to komiks, w którym główna bohaterka próbuje zmierzyć się ze swoim wewnętrznym demonem, który wiecznie ją krytykuje i karze mniej jeść. Finalnie dziewczyna trafia do ośrodka, by ponownie nauczyć się jeść.

Jest to bardzo trudna i ważna pozycja i bardzo się dziwię, że jest o niej tak cicho, bo kreska jest po prostu świetna. Historia jest po prostu w punkt, czasem mocna, czasem dającą nadzieję, czasem nawet się przy niej zaśmiałam. Była mi bardzo bliska i myślę, że wiele osób by wyniosło z niej coś dobrego. Fajnym aspektem jest też poradnik na końcu zarówno dla osób z zaburzeniami odzywania jak i dla osób, które podejrzewają u swoich bliskich takie zaburzenia.

Jesteś za gruba. Masz krzywy nos. Ale masz duże worki pod oczami. Schudnij wreszcie. Ile razy tak o sobie pomyślał*ś lub usłyszał*ś?

Odkąd pamiętam zawsze nosiłam w sobie jakieś kompleksy, jakieś demony które mówiły mi, że źle wyglądam. Raz byłam tą pryszczatą w gimnazjum, raz przez diastemę naśmiewano się z tego. Miałam okres w życiu gdy ważyłam dużo, można powiedzieć, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Czy jest jakaś książka, którą niedawno czytaliście i bardzo chcielibyście zobaczyć ekranizację? 📽

U mnie bez wątpienia jest to komiks "Lightfall"! To jest po prostu niesamowita I historia i świat! Dawno nie miałam tak przy żadnym komiksie, że po prostu chłonęłam każde okienko, oglądałam szczegóły i po prostu się rozpływałam widząc tę kreskę, bo jest po prostu baśniowa! 💜🌷

W sercu Irpy, magicznej krainy, pełnej ciekawej stworzeń Bae nasza główna bohaterka mieszka z dziadkiem. Pewnego dnia okazuje się, że światło Irpy ma zgasnąć, krainę ma pochłonąć mrok a jej dziadek znika. Dziewczyna musi sama stawić czoła niebezpieczeństwu i odnaleźć nie tylko dziadka, ale i ocalić świat. Na jej drodze staje niezwykły cudak, który stoi obok mnie na zdjęciu - Cad, rasy Galdurianina. Postać która nie raz mnie wzruszała i rozbawiała.⛺️

Czy jest jakaś książka, którą niedawno czytaliście i bardzo chcielibyście zobaczyć ekranizację? 📽

U mnie bez wątpienia jest to komiks "Lightfall"! To jest po prostu niesamowita I historia i świat! Dawno nie miałam tak przy żadnym komiksie, że po prostu chłonęłam każde okienko, oglądałam szczegóły i po prostu się rozpływałam widząc tę kreskę, bo jest po prostu baśniowa!...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Okładka - Cudowna! W środku ogrom pięknych ilustracji, literatura dziecięca i klimat dalekiej północy. Co mogło pójść nie tak? Przecież to idealny pomysł na baśń! 🐻‍❄️

No i właśnie. Chęć zrobienia baśni dla mnie pogrzebała książkę. Nie mam zielonego (białego,ani śliwkowego też) pojęcia dlaczego ta książka jest w kategorii książek dla dzieci. Można by ją umiejscowić w kategorii +12, ale nadal uważam, że jest to przerost formy nad treścią i mnie jako dzieciaka po prostu by zniechęciła praktycznie tak jak "Krzyżacy", których czytałam w gimnazjum. 😱

Oczywiście. Nie odmówię pomysłu (wątek zorzy ach!) 🌌, nie odmówię zasobu słownictwa autorce (warto zaznaczyć, że autorka jest Polką, więc to nie "wina" tłumaczenia). Jednakże po prostu co za dużo to nie zdrowo. Fajnie, że każdy "rodzaj" bohaterów ma jakiś mechanizm działania imion (np lisy musiały mieć dwa i), ale zwyczajnie tego jest za dużo. Mnogość zasad w imionach, mnogość rodzajów bohaterów (lisy,ludzie, niedźwiedzie etc), dziwne imiona i specyficzna stylistyka języka. Oj nie. Im dalej w śnieg tym bardziej się męczyłam, przerzuciłam nawet sporo stron (nic nie straciłam), finalnie prawie książka trafiła do DNF. Wymęczyła mnie ta pozycja okropnie, upociłam się mimo, że śnieg wysypuje się ze stron. ❄️

Może gdyby to była baśń kierowana do starszych odbiorców, a tak mój odbiór ten fakt potęguje. I cieszę się, że tyle osób ją kocha, ale ja utożsamiam się ze wszystkimi negatywnymi opiniami na LC, które dziwnym trafem są takie same jak moje.

Okładka - Cudowna! W środku ogrom pięknych ilustracji, literatura dziecięca i klimat dalekiej północy. Co mogło pójść nie tak? Przecież to idealny pomysł na baśń! 🐻‍❄️

No i właśnie. Chęć zrobienia baśni dla mnie pogrzebała książkę. Nie mam zielonego (białego,ani śliwkowego też) pojęcia dlaczego ta książka jest w kategorii książek dla dzieci. Można by ją umiejscowić w...

więcej Pokaż mimo to