Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książkę chciałoby się ocenić tak surowo jak to robi autor w stosunku do ludzi ze swojej branży. Jednak, czy nie właśnie takie miało być założenie? Czy nie tego każdy z nas spodziewał się po autorze?
Wybrałam wersję audio tej książki i nie żałuję - czułam, że mogę dzięki temu podejść do tego bardziej na luzie i z większym dystansem., prawie jakbym słuchała jednej z jego rozmów w swoim programie. Zabawna, lekka pozycja, choć czasem gorzko podsumowująca świat tak zwanego "show bizu". Nie nudziłam się słuchając głosu Pana Kuby choć niektóre wypowiedzi potrafiły nadal zaskoczyć. Daleko jej do "arcydzieła", ale słuchało się naprawdę dobrze.

Książkę chciałoby się ocenić tak surowo jak to robi autor w stosunku do ludzi ze swojej branży. Jednak, czy nie właśnie takie miało być założenie? Czy nie tego każdy z nas spodziewał się po autorze?
Wybrałam wersję audio tej książki i nie żałuję - czułam, że mogę dzięki temu podejść do tego bardziej na luzie i z większym dystansem., prawie jakbym słuchała jednej z jego...

Według mnie książka należy do tych bardziej wymagających. Jednakże, co było dla mnie bardzo zaskakujące, można niektóre momenty potraktować uniwersalnie - bardzo dobrze opisują obecny stan rzeczy. Polecam każdemu ze względu na refleksyjny charakter choć uprzedzam, że wzbudza ogrom emocji. W jednej chwili chcemy ją przeczytać „na raz”, a w drugiej mamy jej dość.

Według mnie książka należy do tych bardziej wymagających. Jednakże, co było dla mnie bardzo zaskakujące, można niektóre momenty potraktować uniwersalnie - bardzo dobrze opisują obecny stan rzeczy. Polecam każdemu ze względu na refleksyjny charakter choć uprzedzam, że wzbudza ogrom emocji. W jednej chwili chcemy ją przeczytać „na raz”, a w drugiej mamy jej dość.

Ciężko powiedzieć, że książka mi się podobała. Taka tematyka i takie stwierdzenie chyba nie będzie ze sobą grało. Wystarczy powiedzieć, że książka wywołała we mnie wachlarz przeróżnych emocji i jestem wdzięczna autorce za spisanie wspomnień byłego więźnia. Książkę zwieńczyłam uronieniem paru łez, więc chyba nie trzeba mówić zbyt wiele. Polecam przeczytać każdemu, aby i na nasze życie spojrzeć niejako z dystansem.
"Jeśli budzisz się rano, to znaczy, że jest dobry dzień".

Ciężko powiedzieć, że książka mi się podobała. Taka tematyka i takie stwierdzenie chyba nie będzie ze sobą grało. Wystarczy powiedzieć, że książka wywołała we mnie wachlarz przeróżnych emocji i jestem wdzięczna autorce za spisanie wspomnień byłego więźnia. Książkę zwieńczyłam uronieniem paru łez, więc chyba nie trzeba mówić zbyt wiele. Polecam przeczytać każdemu, aby i na...