-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać362
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2021-04-16
2021-02-16
„Siedem sióstr – siostra księżyca” – Lucinda Riley„…. Są problemy, które da się rozwiązać, i takie, których się nie da, i po prostu trzeba to zaakceptować, zamknąć za nimi drzwi i iść dalej”Piąta część Siedmiu sióstr opowiada o Tiggy. Tiggy tak samo jak jej pozostałe siostry postanawia podążyć za wskazówkami pozostawionymi jej przez Pa Salta. Pochodzi ona z rodu Cyganów. Dzięki podróży do Grenady skąd pochodzi jej rodzina, poznaje niesamowitą kulturę tego narodu. Odkrywa w sobie niezwykły dar.Jak i w poprzednich częściach pojawia się w życiu Tiggy mężczyzna, który bardzo szybko staje się jej bardzo bliski. Niestety sytuacja nie jest łatwa bo Charlie, którym zauroczyła się dziewczyna ma żonę.No cóż z powyższego opisu wynikałoby, że jest to romansidło.Nic bardziej mylnego, ta książka opowiada o losach wielu pokoleń. Jak i poprzednie książki z tej Serii, pozwala nam poznać zupełnie obcą kulturę.Jako małe dziecko, wiele się nasłuchałam o Cyganach. Nigdy nie zapomnę jak moja babcia mnie straszyła, że jak będę niedobra to odda mnie cyganom. Wtedy tego nie rozumiałam i bardzo się ich bałam. Ten naród nadal wzbudza we mnie lęk. Ale myślę, że boimy się tego czego nie znamy. Książka ta,przybliża ich obyczaje, ale czy dzięki temu pozwala polubić naród – który potrafi porozumiewać się z zaświatami i żyje w harmonii z żywiołami. Polecam, żeby każdy przekonał się sam.Seria książek Siedem sióstr, bardzo mi się podoba. ALE niestety to co pisałam już wcześniej, irytuje mnie to, że historii wszystkich sióstr są do siebie podobne. Nie mogę tu napisać dlaczego, bo bym zepsuła frajdę z czytania, tym którzy tę serię mają jeszcze przed sobą. Dla mnie to jednak duży minus. Mam wrażenie, że autorka nie ma pomysłu na każdą siostrę z osobna.Dobra, tyle ode mnie bo się zaraz wygadam. Polecam.
„Siedem sióstr – siostra księżyca” – Lucinda Riley„…. Są problemy, które da się rozwiązać, i takie, których się nie da, i po prostu trzeba to zaakceptować, zamknąć za nimi drzwi i iść dalej”Piąta część Siedmiu sióstr opowiada o Tiggy. Tiggy tak samo jak jej pozostałe siostry postanawia podążyć za wskazówkami pozostawionymi jej przez Pa Salta. Pochodzi ona z rodu Cyganów....
więcej mniej Pokaż mimo to2021-02-01
Chris Carter „Rozmówca”
„Czasami cisza to najlepsza forma konwersacji.”
Rozmówca to 8 część serii Cartera z detektywami Hunterem i Garcią. Każda z części opowiada o śledztwach w sprawach wyjątkowo brutalnych morderstw. Morderstw, które są dziełem seryjnych morderców. Rozmówca to wyjątkowo, wynaturzony „człowiek”. Morduje swoje ofiary i zmusza najbliższe dla nich osoby, by oglądały to przez wideo połączenie. Zasady chorej gry są proste „jeśli się rozłączysz, Karen zginie, a ja przyjdę po ciebie… Jeśli znikniesz z ekranu i nie będzie cie widać w kamerze, Karen zginie, a ja przyjdę po ciebie. Jeśli zadzwonisz po policję, Karen zginie, a ja przyjdę po ciebie”. Dwa pytania, tylko dwa pytania dzielą Karen od tego by odzyskała wolność. Tym samym życie Karen spoczywa w rękach jej przyjaciółki Tany. Czy Tanya zna odpowiedz na oba pytania? Czy zdoła na nie odpowiedzieć i uratować życie swojej przyjaciółki? Czy morderca dotrzyma słowa?
Carter w swoich książkach po mistrzowsku buduje napięcie. Liczba ofiar? No cóż w książkach Cartera krew płynie szerokimi strumieniami. Wydaje się, że oprawca jest wszechmocny i nie do pokonania. Czy tak jest rzeczywiście? Być może tym razem Gracia i Hunter nie znajdą mordercy, który nie pozostawia po sobie żadnych śladów, który jest nieuchwytny jak mgła. Ile osób musi zginąć by popełnił błąd?
Przyznaję się bez bicia, że w stosunku do Cartera nie potrafię być obiektywna i bezstronna. Uwielbiam w jego książkach wszystko - od detektywów, którzy zdają się mieć szósty zmysł i zachowują się jak super bohaterowie odporni na kule. Przez morderców, którzy są przeokropnie wynaturzeni i wydają się być geniuszami zbrodni. Po akcje książki, która wciąga jak rzeka i nie da się od niej oderwać. A najbardziej lubię to, że super krótkie rozdziały.
Polecam baaardzo.
Chris Carter „Rozmówca”
„Czasami cisza to najlepsza forma konwersacji.”
Rozmówca to 8 część serii Cartera z detektywami Hunterem i Garcią. Każda z części opowiada o śledztwach w sprawach wyjątkowo brutalnych morderstw. Morderstw, które są dziełem seryjnych morderców. Rozmówca to wyjątkowo, wynaturzony „człowiek”. Morduje swoje ofiary i zmusza najbliższe dla nich osoby, by...
Remigiusz Mróz „Halny”
„Czasem pożegnanie się z kimś jest pokazaniem tej osobie, jak bardzo ci na niej zależy”. Pan Mróz już raz pożegnał się Forstem i okazało się, że jak sam napisał w posłowiu do Halnego „właściwie chciałem tylko wiedzieć, co po latach słychać u Forsta, Osicy i reszty….”. No cóż na początku gdy usłyszałam, że Mróz jednak wraca do historii, którą miał już skończyć, powiedziałam sobie, że na pewno jej nie przeczytam. Zwyciężyła moja babska ciekawość.
Po latach pozornego spokoju, w górach znowu dochodzi do kolejnego brutalnego morderstwa. Tym razem w ustach ofiary również jest moneta – tym razem złotówka. Ponieważ Bestia z Giewontu jest zamknięta w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze. Śledczy podejrzewają, że to naśladowca. Czasu jest coraz mniej bo z poszlak zostawionych przez mordercę wynika, że dopiero ma zamiar zacząć swoją morderczą grę. Szokujące jest to, że tym razem morderca jako swoje ofiary wybiera osoby duchowne.
Okazuje się, że pomimo zaostrzonych środków Eliasz – Bestia z Giewontu, ma informacje, które mogą pomóc śledczym. Jedyną osobą z którą chce rozmawiać, jest Wiktor Forst. Czy były śledczy zdecyduje się powrócić na służbę, by schwytać mordercę?
Żeby się tego dowiedzieć trzeba przeczytać nową książkę Mroza. Muszę przyznać, że pomimo mojego sceptycznego podejścia, książka mi się podobała. Forst to dalej dla mnie Polski Rambo. To co działo się w tej książce często wyglądało jak zwykła fikcją. Zastanawiałam się często czy to kryminał czy fantastyka. Ale ogólne wrażenie jest dobre.
Uprzedzając pytania. Tak - tę serię koniecznie trzeba czytać po kolei. I mam też nadzieję, że to naprawdę już ostatnia część. Bo Pan Mróz już dawno pokazał, że nie wie kiedy powiedzieć dość.
Remigiusz Mróz „Halny”
„Czasem pożegnanie się z kimś jest pokazaniem tej osobie, jak bardzo ci na niej zależy”. Pan Mróz już raz pożegnał się Forstem i okazało się, że jak sam napisał w posłowiu do Halnego „właściwie chciałem tylko wiedzieć, co po latach słychać u Forsta, Osicy i reszty….”. No cóż na początku gdy usłyszałam, że Mróz jednak wraca do historii, którą miał już...
2021-01-16
„Zwiadowcy” John Flanagan
„Słuszną decyzję podejmujesz wtedy, gdy wybierasz to, czego chcesz najbardziej.”
Cytat przeze minie wybrany jest bardzo trafiony, jeżeli zastosujemy go w Naszym codziennym życiu. Ale książka, z której pochodzi pokazuje, że nie zawsze to czego najbardziej pragniemy jest dla Nas właściwe.
Piętnastoletni Will marzy o tym by być rycerzem, jak jego tata. Jednak baron, który podejmuję ostateczną decyzję o przyszłej karierze zawodowej wychowanków zamkowego sierocińca, ma wobec niego inne plany. Według barona mały i cherlawy Will bardziej niż na rycerza, nadaję się na zwiadowcę.
Zostaje on wybrany na naukę przez Halta. Zwiadowcy nie cieszą się w zamku dobrą opinią. Uważa się że zajmują się oni czarną magią.
Will wkrótce przekonuję się, że w plotkach krążących o zwiadowcach nie ma zbyt wiele prawdy. Zdobywa nowe doświadczenia i prawdziwych przyjaciół.
Halt pomimo swojego gburowatego usposobienia skradł moje serce.
Książka ta jest z gatunku fantastyki. Dla mnie to raczej bardzo dobra przygodówka. Sama jestem zdziwiona jak bardzo spodobała mi się ta książka. Zazwyczaj unikam tego gatunku, a tak naprawdę nie czytam go prawie wcale. Jednakowoż z czystym sumieniem polecam tę książkę. Jest bardzo zabawna, czyta się ją bardzo lekko, ale moim zdaniem jest też pouczająca.
Bardzo poleca,
„Zwiadowcy” John Flanagan
„Słuszną decyzję podejmujesz wtedy, gdy wybierasz to, czego chcesz najbardziej.”
Cytat przeze minie wybrany jest bardzo trafiony, jeżeli zastosujemy go w Naszym codziennym życiu. Ale książka, z której pochodzi pokazuje, że nie zawsze to czego najbardziej pragniemy jest dla Nas właściwe.
Piętnastoletni Will marzy o tym by być rycerzem, jak jego...
2021-01-16
Barnard Minier „Dolina”
"Ludzie są jak góry lodowe, pomyślał. Pod powierzchnią kryje się masa niedopowiedzeń, cierpienia i tajemnic. Tak naprawdę nikt nie jest tym, na kogo wygląda."
Martin Servaza były komisarz policji wyrusza do pirenejskich dolin w pogoni za przeszłością. Ta z pozoru spokojna dolina, staje się miejscem gdzie dochodzi do serii straszliwych morderstw. Pomimo, że Martin przybył do doliny w zupełnie innym celu, zaczyna brać udział w poszukiwaniu mordercy.
Podążając tropami mordercy odkrywamy najczarniejsze zakamarki ludzkiej duszy. Sam morderca jest tak świetnie wykreowany przez autora, że nie sposób jest się domyślić kto tak naprawdę morduje (pomimo, że w połowie książki byłam w prawie w 100% pewna kto morduje – nie zgadłam).
Od książek wymagam przede wszystkim, by zabrały mnie w inny świat. Lubię gdy mnie bawią, ale wymagam też bym mogła się z nich czegoś nauczyć. Pomagają zapomnieć o świecie doczesnym. W tej książce musiałam się niestety zmierzyć z tym od czego uciekam, ale pomimo tego czytało mi się ją bardzo dobrze. Historia wciąga niemalże od pierwszych stron.
Mała uwaga - Dolina jest to 6 tom serii. Uważam, że powinno się te książki jednak czytać w kolejności ponieważ, już na początku spotykamy się z wątkiem, który jest kontynuacją poprzednich części i tworzy nam się duża dziura w całej historii.
Barnard Minier „Dolina”
"Ludzie są jak góry lodowe, pomyślał. Pod powierzchnią kryje się masa niedopowiedzeń, cierpienia i tajemnic. Tak naprawdę nikt nie jest tym, na kogo wygląda."
Martin Servaza były komisarz policji wyrusza do pirenejskich dolin w pogoni za przeszłością. Ta z pozoru spokojna dolina, staje się miejscem gdzie dochodzi do serii straszliwych morderstw....
2021-01-02
Myszy i ludzie” Steinbeck
„Człowiek musi mieć kogoś bliskiego. Dostaje fioła, jak nikogo nie ma (…) Nieważne, kim jest ten drugi, byleby tylko był”.
George i Lennie mają wspólne marzenie, własny kawałek ziemi, gdzie będą Panami dla samych siebie. Miejsce gdzie będą hodować króliki.
Lennie to dorosły mężczyzna o posturze byka i sile o której sile sam nie ma pojęcia. Niestety ma rozum małego dziecka.
George zaś jest zaradny i pracowity. Ci dwaj to najdziwniejszy z zespołów jako można spotkać. Dwie osobowości pomimo wielu cech które ich różnią, idealnie się uzupełniają.
Ta malutka i niepozorna książka, która ma zaledwie 120 stron, opowiada o dążeniu do spełniania marzeń. Niestety jak to w książkach Stenbecka, spotykamy się z całym okrucieństwem otaczającego Nas świata.
Pomimo, że od przeczytania książki minęło już kilka dni, nadal nie jestem w stanie jednoznacznie określić moich uczuć do Niej. To dziwna i smutna książka.
Jednak pomimo moich sprzecznych uczyć uważam, że warto ją przeczytać.
Myszy i ludzie” Steinbeck
„Człowiek musi mieć kogoś bliskiego. Dostaje fioła, jak nikogo nie ma (…) Nieważne, kim jest ten drugi, byleby tylko był”.
George i Lennie mają wspólne marzenie, własny kawałek ziemi, gdzie będą Panami dla samych siebie. Miejsce gdzie będą hodować króliki.
Lennie to dorosły mężczyzna o posturze byka i sile o której sile sam nie ma pojęcia. Niestety...
2020-12-30
„Po prostu trzeba bardzo, bardzo czegoś chcieć, a wtedy, jeśli to coś ma się spełnić, to na pewno się spełni”. Ten cytat przypomina mi moje dzieciństwo (a przynajmniej tę jego lepszą część). W dzieciństwie wierzymy w różne rzeczy, które dorośli uważają za bajki a często po prostu głupie wymysły. Dzieci zaś, dzięki swojej niepohamowanej wyobraźni sprawiają, że te cudowne rzeczy (chociażby tylko w ich głowach) naprawdę się dzieją.
Oswald to główny bohater książki Fennie Flag. Jego życie nie przypomina bajki, jest samotny (ma grupkę przyjaciół z AA i byłą żonę) i ciężko chory. Zgodnie z sugestią lekarza, Oswald postanawia wyjechać z Chicago. To jedyny sposób dla niego, by przedłużył chociaż o kilka miesięcy swoje życie. Wybiera się on na południe Alabamy, do małego zapomnianego miasteczka Lost River. Przenosimy się razem z nim do miejsca, które oglądamy tylko na ekranach telewizora. Miejsca gdzie bezinteresowna pomoc sąsiedzka, jest czymś tak naturalnym, jak u Nas obgadywanie sąsiadów za nieumyte okna na święta.
To opowieść mądra, ciepła i zabawna. Dla mnie ponadczasowa. Książka, która uczy Nas wszystkich, jak znowu uwierzyć w cuda i rzeczy niemożliwe. Zachęcam Was bardzo serdecznie byście zdecydowali się na podróż do Lost River razem z Oswaldem.
Przyznam się szczerze, że kupiłam tą książkę dwa lata temu. A wzięłam ją wtedy tylko dlatego, że brakowało mi produktów do darmowej wysyłki. Trafiłam na nią przez taki sam przypadek jak Oswald na południe Alabamy. I był to szczęśliwy przypadek.
„Po prostu trzeba bardzo, bardzo czegoś chcieć, a wtedy, jeśli to coś ma się spełnić, to na pewno się spełni”. Ten cytat przypomina mi moje dzieciństwo (a przynajmniej tę jego lepszą część). W dzieciństwie wierzymy w różne rzeczy, które dorośli uważają za bajki a często po prostu głupie wymysły. Dzieci zaś, dzięki swojej niepohamowanej wyobraźni sprawiają, że te cudowne...
więcej mniej Pokaż mimo to
"Niektórzy ludzie na wolności szukają minusów w każdej rozmowie, w każdym związku, w każdym posiłku; zawsze desperacko starają się oprzeć swoją egzystencję na możliwości poprawy".
Książka która całkiem niedawno była widziana na każdym kroku. Dużo się o niej mówiło, prawdopodobnie ze względu na serial na podstawie książki.
Mnie niestety książka bardzo zawiodła. Miała to być jak napisano na okładce "zaskakująca, kontrowersyjna, niezwykle zabawna i przede wszystkim - prawdziwa!". Z tego wszystkiego nie mogę jej tylko zarzucić, że nie była prawdziwa. Dla mnie zaskakująca była pod względem tego, że nie spodziewałam się iż życie w więzieniu może być tak "cukierkowe". To się aż źle czytało. Nie wierzę, że więzienia takie są. Kontrowersyjna? Tak! Więzienie to nie miejsce gdzie czytasz książki i masz mnóstwo przyjaciół. Zabawna? Mam chyba spaczone poczucie humoru bo mnie nie rozbawiła.
Niestety mi się nie podobała. Nie umiem powiedzieć o niej nawet jednego dobrego słowa.
Chętnie teraz obejrzę serial. Mam nadzieję, że mnie miło zaskoczy bo książka była wielkim rozczarowaniem.
"Niektórzy ludzie na wolności szukają minusów w każdej rozmowie, w każdym związku, w każdym posiłku; zawsze desperacko starają się oprzeć swoją egzystencję na możliwości poprawy".
Książka która całkiem niedawno była widziana na każdym kroku. Dużo się o niej mówiło, prawdopodobnie ze względu na serial na podstawie książki.
Mnie niestety książka bardzo zawiodła. Miała to być...
2019-04-15
Zdjęcie profilowe nacia89
nacia89
Nie mam czasu na bardziej wyszukane zdjęcie. Gdy książka podboje moje serce, od razu trafia w kolejne ręce. Tak dobra książka nie może leżeć na półce 😉
Tu nie trzeba się bardzo rozpisywać dlaczego warto ją przeczytać "dziewczyna, chłopak i jego matka..." Już samo to gwarantuje burzę. A gdy trafi się zaborcza mama i dziewczyna marząca o luksusach. Ta historia nie może mieć happy endu.
Nie będę pisać więcej, jeżeli lubicie thrillery psychologiczne, to jest to książka dla Was🙂
Ps. U mnie nie obeszło by się bez małego "jednakże" zakończenie trochę za krótkie, jeden rozdział i po historii 😪 został niedosyt.
Zdjęcie profilowe nacia89
nacia89
Nie mam czasu na bardziej wyszukane zdjęcie. Gdy książka podboje moje serce, od razu trafia w kolejne ręce. Tak dobra książka nie może leżeć na półce 😉
Tu nie trzeba się bardzo rozpisywać dlaczego warto ją przeczytać "dziewczyna, chłopak i jego matka..." Już samo to gwarantuje burzę. A gdy trafi się zaborcza mama i dziewczyna marząca o...
2019-04-01
Zdjęcie może nie zbyt wymuskane (a tak naprawdę wcale), ale chodzi o książkę. Skończyłam i muszę przyznać, że tę serię czytam tylko z sentymentu i babskiej ciekawości. Po prostu czekam czy Mróz uśmierci Chyłkę. Jeżeli ktoś nie zna poprzednich części, to radzę zacząć od początku. Jeżeli znasz poprzednie części to zapewniam, że ta wiele się nie różni od poprzednich. Aczkolwiek sposób rozwikłania sprawy zabójstwa w tej części był po prostu niedorzeczny. Odnoszę wrażenie, że to już idzie od kilku tomów na ilość, nie na jakość.
Ciężko mi tu rzucać ochy i achy. Na początku tak było. Pokochałam cięty język Pani Mecenas, ale im dalej tym bardziej to nudzi. A to, że nie potrafi powiedzieć nawet zdania bez głupiego komentarza zrobiło się już męczące 😉
To tyle jeżeli chodzi o moją opinię.
Krótki mówiąc - jeżeli czytałeś/aś poprzednie części to tę również musisz, jeżeli nie - to może lepiej nie zaczynać 😉
Zdjęcie może nie zbyt wymuskane (a tak naprawdę wcale), ale chodzi o książkę. Skończyłam i muszę przyznać, że tę serię czytam tylko z sentymentu i babskiej ciekawości. Po prostu czekam czy Mróz uśmierci Chyłkę. Jeżeli ktoś nie zna poprzednich części, to radzę zacząć od początku. Jeżeli znasz poprzednie części to zapewniam, że ta wiele się nie różni od poprzednich....
więcej mniej Pokaż mimo to
Genialna książka. Panie @marcin.okoniewski dla mnie książka tego typu zasługuję na miano światury. To historia ponadczasowa. Historia, która uczy życia. Po przeczytaniu tej książki, zaczynamy się zastanawiać nad życiem. Pozostaję refleksja, że jedno nieprzemyślane zdanie może wywołać lawinę zdarzeń. Dzięki tej książce nauczyłam się, że czasem lepiej czegoś nie powiedzieć.
Książkę czyta się jednym tchem. Te 800 stron ucieka przez palce. Czasami historia jest trochę rozwleczona, niektóre fragmenty są zupełnie zbędne ale to nie powoduję, że książka staję się niewarta przeczytania, przeciwnie tym chętniej się ją czyta.
Dla mnie 10/10😉
Serdecznie polecam. Mimo, że to nie jest historia z happy endem pozostawia w sercu ciepłe uczucia.
Genialna książka. Panie @marcin.okoniewski dla mnie książka tego typu zasługuję na miano światury. To historia ponadczasowa. Historia, która uczy życia. Po przeczytaniu tej książki, zaczynamy się zastanawiać nad życiem. Pozostaję refleksja, że jedno nieprzemyślane zdanie może wywołać lawinę zdarzeń. Dzięki tej książce nauczyłam się, że czasem lepiej czegoś nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-03-12
Świetna książka, nie będę tu pisała o czym jest bo każdy może przeczytać opis z okładki. Ją porostu trzeba przeczytać. Akcja toczy się w zawrotnym tępię. Presje czasu, pogoń za mordercą, przezywamy razem z głównymi bohaterami. Dla mnie książki Cartera to majstersztyk. On tworzy przestępców idealnych, geniuszy zbrodni i tylko detektyw z ponadprzeciętnym intelektem i instynktem może te zagadki rozwiązać i złapać mordercę.
Świetna książka, nie będę tu pisała o czym jest bo każdy może przeczytać opis z okładki. Ją porostu trzeba przeczytać. Akcja toczy się w zawrotnym tępię. Presje czasu, pogoń za mordercą, przezywamy razem z głównymi bohaterami. Dla mnie książki Cartera to majstersztyk. On tworzy przestępców idealnych, geniuszy zbrodni i tylko detektyw z ponadprzeciętnym intelektem i...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-11-25
"... Możesz uczynić swój dom tak pustym i wymuskanym, jak tylko chcesz. Ale to i tak nie będzie miało żadnego znaczenia, jeśli w Twoim wnętrzu panuje komplety chaos." Idealny dom i dwie idealne mieszkanki. Obie do siebie bardzo podobne, obie przeżyły traumę. Emma jest ofiarą włamania do poprzedniego mieszkania, i to nie pozwala jej zaznać spokoju. Jane straciła dziecko. Jest jednak pomiędzy nimi znaczna różnica. Emma nie żyje, Jane nadal tak.
Historia opisana w dość typowy w ostatnim czasie sposób, jeden rozdział opowiada Jane, drugi Emma. Obie szukają idealnego mieszkania i znajdują je przy Folgate Street 1. Dom ten jednak jest niezwykły, wymaga od swoich lokatorów dyscypliny, uporządkowania i umiejętności podporzadkowania się do nietypowych zasad.
Coś jest jednak nie tak? Dlaczego Emma nie żyje? Czy Jane także musi umrzeć?
Dziwna historia, w mojej ocenie 6/10. Dość nisko, ale niestety nie potrafię być obiektywna gdy w połowie książki wiem kto jest mordercą. Mam nadzieję, że Was zaskoczy, bądź zakończyła bardziej.
Książkę z czystym sumieniem mogę jednak polecić. Jest krótka, pisana bardzo przyjemnie, ale czy ta historia naprawdę jest tak niezwykła?
Jedyne czego nauczyłam się z tej książki to "naprawdę wszyscy kłamią" 😉
"... Możesz uczynić swój dom tak pustym i wymuskanym, jak tylko chcesz. Ale to i tak nie będzie miało żadnego znaczenia, jeśli w Twoim wnętrzu panuje komplety chaos." Idealny dom i dwie idealne mieszkanki. Obie do siebie bardzo podobne, obie przeżyły traumę. Emma jest ofiarą włamania do poprzedniego mieszkania, i to nie pozwala jej zaznać spokoju. Jane straciła dziecko....
więcej mniej Pokaż mimo to2018-11-09
"Do widzenia, Clarice. Dasz mi znać, jeśli kiedykolwiek umilkną twoje owce" - Hanibal Lecter. Wiele jest książek wartych przeczytania, ta książka jest wśród nich bardzo wysoko. Być może sama historia nie jest unikatowa, bo nie pierwsza to książka gdzie bohaterowie chcą zdążyć na czas by uratować osobę będąca w szponach "psychopaty". Nie pierwsza też książka, gdzie poznajemy jak okrutni potrafią być ludzie. Dla mnie za to jest pierwsza książka gdzie "czarny charakter" wzbudził moją sympatię. Lecter - bo o Nim mowa jest postacią tak wyrafinowaną, tak inteligentną i tak pociągająca, że z każdą kartką chce się więcej. Tu zderzenie z filmem gdzie Hopkins zagrał po mistrzowsku, ale niestety zmniejszył moje zauroczenie doktorem. Może być to dziwne, ale tak to dziś pierwszy raz obejrzałam "Milczenie owiec", chciałam najpierw przeczytać książkę. To był bardzo dobry pomysł, bo dzięki książce dopiero można zrozumieć jak niezwykłą postać, stworzył autor.
Nie będę tu pisać o czym jest książka, bo jestem "prawie" pewna, że przynajmniej 80% osób zna film. Jednak pomimo tego a może właśnie dlatego konieczne trzeba ją przeczytać.
Polecam 🖤
"Do widzenia, Clarice. Dasz mi znać, jeśli kiedykolwiek umilkną twoje owce" - Hanibal Lecter. Wiele jest książek wartych przeczytania, ta książka jest wśród nich bardzo wysoko. Być może sama historia nie jest unikatowa, bo nie pierwsza to książka gdzie bohaterowie chcą zdążyć na czas by uratować osobę będąca w szponach "psychopaty". Nie pierwsza też książka, gdzie poznajemy...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-09-07
2018-07-30
"Chciałabym wierzyć w Boga, bo nie chcę się pogodzić z tym, że tak po prostu znikamy, mimo że to niejako przywraca stan równowagi: skoro z ciemności przyszliśmy, logika każe przyjąć, że w ciemność wrócimy.", "Wierzę, że za każdą myślą, której jestem świadoma, kryje się tuzin innych." @stephenking Dwa najlepsze cytaty, które udało mi się wychwycić. King jest mistrzem w swoim gatunku i korony króla nikt mu nie zabierze. Klimat, który tworzy w swoich książkach pozostawia we mnie niepokój na długo. Już od pierwszych stron, czujemy że coś jest nie tak, bo jak to możliwe, że osoba o tak nieposzlakowanej opinii jak Terry Maitland może dopuścić się bestialskiej zbrodni. Jak wybronić kogoś kto w świetle prawa i dostępnych dowodów niezaprzeczalnie jest winny. A może zakamarki ludzkiej duszy potrafią być tak ciemne, że zbrodnię tak straszną, może popełnić każdy. Nie odpowiem na te pytania, bo popsuję frajdę z czytania. Książka godna polecenia, szczególnie dla fanów Kinga (osoby nie mające styczności z jego twórczością, mogą być mocno zniesmaczone niektórymi wyjaśnieniami). Jak dla mnie książka ma też spory minus, nie było na koniec tego BUM, troszkę jak dla mnie zbyt spokojnie się kończy.
"Chciałabym wierzyć w Boga, bo nie chcę się pogodzić z tym, że tak po prostu znikamy, mimo że to niejako przywraca stan równowagi: skoro z ciemności przyszliśmy, logika każe przyjąć, że w ciemność wrócimy.", "Wierzę, że za każdą myślą, której jestem świadoma, kryje się tuzin innych." @stephenking Dwa najlepsze cytaty, które udało mi się wychwycić. King jest mistrzem w swoim...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07-15
"Jeżeli budzisz się rano, to znaczy, że jest dobry dzień" oraz "Dopóki żyjemy i jesteśmy zdrowi, wszystko samo się ułoży". Dwie mądre nauki zaczerpnięte z Tatuażysty. Lale Sokołow trafia do Auschwitz w 1942 roku jako dwudzistosześciolatek. Jego zadaniem było tatuowanie numerów na przedramionach przybywających do obozu więźniów.... Pewnego dnia w kolejce stanęła młoda przerażona dziewczyna - Gita. Lale zakochał się od pierwszego wejrzenia. I obiecał sobie z że bez względu na wszystko uratuję ją. Ta historia to nie tylko historia miłosna, to także historia najobrzydliwszego okresu w dziejach świata. Historia o tym ile jesteśmy w stanie znieść i zrobić by przeżyć. Historia o tym, że jeżeli mocno się wierzy - wszystko jest możliwe. Serdecznie polecam, to książka w stylu MUST HAVE!!!
"Jeżeli budzisz się rano, to znaczy, że jest dobry dzień" oraz "Dopóki żyjemy i jesteśmy zdrowi, wszystko samo się ułoży". Dwie mądre nauki zaczerpnięte z Tatuażysty. Lale Sokołow trafia do Auschwitz w 1942 roku jako dwudzistosześciolatek. Jego zadaniem było tatuowanie numerów na przedramionach przybywających do obozu więźniów.... Pewnego dnia w kolejce stanęła młoda...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07-11
2018-07-08
„Siedem sióstr – siostra słońca” Lucinda Riley
„Poczuła, że życie jest huśtawką między rozkoszą a bólem. Jeden dzień nie przypomina drugiego i nic nie jest pewne.”
Electra to najmłodsza z sióstr D'Apliese, najbardziej barwna postać, czerpiąca z życia pełnymi garściami top modelka światowej klasy, uzależniona od alkoholu i narkotyków. Osoba nie przyjmująca krytyki i zdobywającą swoje cele taranem.
Histroia Elekctry najbardziej rozkapryszonej z sześciu sióstr, zaczyna się w momencie gdy jej życie jest kontrolowane i napędzane prze nałogi. Pewnego dnia w jej domu pojawia się kobieta – Stella, przedstawiająca się jako jej babcia. Dzięki Stelli Electra poznaje historie niesamowitej kobiety Cecily, która zraniona przez mężczyznę ucieka do Afryki. Historię swojej babci i mamy Electry.
Cała ta opowieść wydaje się być hitem. Najciekawszą ze wszystkich części. Electra jest tą z sióstr, która najbardziej chciałam poznać. Sądziłam, że to będzie historia, która z całej serii wyróżni się dynamiką. Eh…. niestety po bardzo ciekawym rozpoczęciu, dostałam słodko pierdząca historię o nagłej przemianie. Nie mówię, że ludzie się nie mogą zmienić z dnia na dzień. Ale niestety po przeczytaniu poprzednich pięciu części, ta książka wcale mnie nie zaskoczyła. Naprawdę spodziewałam się małego boom. A co dostałam? Kolejną ckliwą historyjkę.
Niezaprzeczalnym plusem całej tej serii jest, że te książki się bardzo przyjemnie czyta. Ja tu marudzę bo przyzwyczaiłam się do chamstwa Mroza, niesamowitych historii Kinga, wspaniałych zwrotów akcji Cartera oraz wciągających jak rzeka zagadek kryminalnych Cobena. Więc ten cukierkowy klimat mnie męczył.
Mimo wszystko polecam przeczytać tę serię. ALE! Nie czytać wszystkich książek jedna po drugiej. To duży błąd. Po przeczytaniu dwóch – trzech, na pewno byście nie wrócili do tej serii, bo mam wrażenie, że w każdej książce dzieje się to samo i każda z tych historii tak różnych, kończy się tak samo. Książki, które wcześniej czytałam nie przyzwyczaiły mnie do takich „dobrych” zakończeń.
„Siedem sióstr – siostra słońca” Lucinda Riley
więcej Pokaż mimo to„Poczuła, że życie jest huśtawką między rozkoszą a bólem. Jeden dzień nie przypomina drugiego i nic nie jest pewne.”
Electra to najmłodsza z sióstr D'Apliese, najbardziej barwna postać, czerpiąca z życia pełnymi garściami top modelka światowej klasy, uzależniona od alkoholu i narkotyków. Osoba nie przyjmująca krytyki i...