Opinie użytkownika
Był czas, gdy wszędzie, gdzie się nie obejrzałam, widziałam Królestwo Nikczemnych. Ten przesyt wraz z okładką, która w mój gust nie trafia, sprawiły, że zupełnie nie miałam ochoty na tę powieść. Polecała mi ją jednak przyjaciółka i przy każdym spotkaniu pytała, czy już czytałam. I tak w końcu się wzięłam. I przepadłam 😅 Właściwie nie wiem nawet dlaczego. Wiedźmy i demony...
więcej Pokaż mimo to
Po "Kobietę z biblioteki" sięgnęłam z dwóch powodów - pierwszy to okładka. Ta świecąca czerwień przykuła mój wzrok 😍 A drugi: tytuł. Lubię motyw książki w książce, a biblioteka jest tu dość sugestywna. To tam jest morderstwo. Tam też poznają się główni bohaterowie.
Mówiąc szczerze nie miałam zbyt dużych oczekiwań względem tej pozycji. Nie rzuciła mi się w oczy na żadnych...
Chociaż książka jest początkiem cyklu, to w moje ręce wpadła jako trzecia. I muszę przyznać, że pomimo mojej znajomości dalszych wydarzeń, bawiłam się świetnie i całkiem się wkręciłam. Poznanie przeszłości bohaterów, tego jak się poznali i jak to wszystko się zaczęło, wzbudziło we mnie wiele pozytywnych emocji. Cieszę się też, że wreszcie miałam okazję zapoznać się z...
więcej Pokaż mimo toKsiążkę w postaci audiobooka wysłuchałam na Legimi i przyznam, że podobała mi się dużo mniej od Życia Violette. Możliwe, że powodem było właśnie słuchanie, a nie czytanie. Być może, gdybym miała treść przed oczami, przywiązałabym się bardziej do bohaterów i polubiłabym ich. Może nie gubiłabym się tak często w czasie i przestrzeni, a tym samym byłabym dużo bardziej "w...
więcej Pokaż mimo to
Średnio lubię fantasy osadzone w rzeczywistości i do tego współczesności. W takich powieściach brakuje mi przede wszystkim klimatu. Tak też było i tym razem.
Spodziewałam się, że książka będzie przesiąknięta humorem, może nawet sarkazmem, a głównego bohatera będzie cechować diabelnie cięty dowcip. Niestety tego nie dostałam, albo nie wychwyciłam. Zygmunt też nie za bardzo...
Zdecydowanie nie jestem zwolenniczką krótszych form... Za każdym razem, kiedy sięgam po książkę, która nie ma tych 300 stron, zastanawiam się, czy warto. Zwłaszcza, kiedy mówimy o fantasy. Na tak niewielu stronach ciężko zbudować świat, wykreować ciekawych bohaterów, albo zwyczajnie wkręcić czytelnika w opowieść.
Do tej pory miałam do czynienia głównie z opowiadaniami...
Mam spory problem z oceną tej książki... Powiedzieć, że mi się podobała, to nic nie powiedzieć. Była świetna! Momentami zaskakująca, ale przyznam, że spodziewałam się dużo więcej zwrotów akcji. Właściwie niewiele sytuacji rzeczywiście było niespodziewanych. Jednak nie zmniejszało to przyjemności z czytania, a wręcz dodawało smaczku. Wszystko pięknie zagrało. Zagrało aż...
więcej Pokaż mimo toWidać, że autorka włożyła ogrom pracy w tę książkę. Każdy szczegół, zarówno fabularny, jak i językowy jest dopracowany i zapewne wymagał mnóstwa czasu. System magiczny oparty na translatoryce, na przekładzie i tym, co w nim umyka jest bardzo oryginalny i prawdopodobnie zaangażował autorkę w wielkie poszukiwania, aby odnaleźć poszczególne słowa, ich odpowiedniki oraz...
więcej Pokaż mimo to
Ta książka jest niczym ulubiony kocyk i kubek najsmaczniejszej herbaty w jednym 😉 Jest spokojna, nieco filozoficzna, może nawet delikatnie refleksyjna, ale przede wszystkim jest przyjemna i odprężająca. Idealna, aby posiedzieć i poczytać - po prostu odpocząć 😊
Fabuła nie jest jakoś szczególnie rozbudowana. Skupia się głównie na historii właścicielki księgarni oraz...
Abercrombie to jedno z tych nazwisk, po które sięgam w ciemno i wiem, że będę zachwycona. I tak właśnie jest😊
Wszystkie postaci są wyraziste i dobrze wykreowane. Ich działania i motywy są spójne, a co najważniejsze nie są jednotorowe i cudownie potrafią zaskoczyć - przedostatni rozdział "Krwawa dziewiątka" przedstawił Logena w zupełnie nowym świetle. To było tak bardzo...
Zupełnie nie spodziewałam się, że książka mnie aż tak wciągnie. Zakładałam, że będzie to lekkie romantasy z ciekawym systemem magicznym i mogę powiedzieć, że Burza poniekąd właśnie tym się okazała. Jednak zdecydowanie nie tylko tym...
Otoczone burzą miasto jest tak naprawdę całym światem. Poza burzą nie ma nic. Wejście w nią to pewna śmierć. A sama burza poszerza swój...
Recenzja powstała w ramach akcji recenzenckiej wydawnictwa SQN.
Moja znajomość z kryminałami jest dość niewielka. Przeczytałam ich kilkanaście, a sięgam po nie głównie dla zmiany klimatu (gustuję bardziej w fantastyce). I tak, jak właśnie w fantastyce czasem wystarczy dobrze wykreowany świat, żeby powieść mnie zachwyciła, tak kryminał musi zaintrygować mnie czymś innym -...
Tak naprawdę nie wiem, czego się spodziewałam, ale dostałam to tylko częściowo, więc nie jestem usatysfakcjonowana 😅
Dziennik jest miejscami dość nudny, a dodatkowo jest w nim więcej opisów jedzenia niż tego, co na tej Antarktydzie robili.
Podobało mi się wplatanie faktów naukowych, ale nie było ich wiele - gdzieś pod koniec rzeczywiście pojawiały się dłuższe wpisy...
Na wstępie, pragnę z całego serducha podziękować Wydawnictwu Luna za egzemplarz do recenzji. Czas ze "Słowami wdzięczności" był przemiły, cudowny i inspirujący. Dziękuję!
Ciężko określić dokładnie gatunek tej książki. Nie jest to powieść, choć dzięki wątkom autobiograficznym, czyta się płynnie i przyjemnie, a także wyczuwa się pewną "fabułę". Nie jest to też do końca...
Początek mnie zachwycił. Nawiązując do klimatu książki, mogę śmiało powiedzieć, że wręcz zatonęłam w lekturze 😉 Niestety nie trwało to długo... Przeszkadzała mi przede wszystkim główna bohaterka. Jakoś nie mogłam się do niej przekonać, a jej zachowanie było dla mnie trochę niekonsekwentne - przeszkadzały jej stereotypy na temat kobiet, ale już te o Argantianach przyjmowała...
więcej Pokaż mimo to
Cudowna!
Czasami, kiedy o jakiejś książce jest głośno, a do tego głównie pozytywnie, to tworzą się we mnie pewne oczekiwania. Zazwyczaj myślę "albo spodoba mi się - jak większości, albo zupełnie nie będzie to mój klimat". Tak też było tym razem. Książka leżała dość długo na stosie "do przeczytania", ponieważ chciałam przekonać się, co się w niej podoba, ale też miałam...
Książka przykuła moją uwagę, ponieważ tył okładki obiecywał "pełen literackich smaczków hołd dla klasycznej powieści detektywistycznej...". Może nawet na obietnica została spełniona. Koniec końców literatura, książki, autorzy rzeczywiście odgrywały tu znaczącą rolę i cała fabuła kręciła się wokół tematu powieści kryminalnej oraz starszej pani - konsultantki do spraw...
więcej Pokaż mimo to
Kiedy skończyłam czytać pierwszy tom, byłam zachwycona. Wręcz nie mogłam się doczekać kolejnego, a niestety wydawnictwo zmusiło do cierpliwości. I tak, po długiej przerwie, wreszcie nadszedł czas na tom drugi...
Początek był dla mnie ciężki. Jakoś nie mogłam się wciągnąć, a też nie do końca pamiętałam, jakie relacje panowały między poszczególnymi bohaterami - kto kim...
Jestem stuprocentowo zachwycona! W tej części było wszystko za co pokochałam ten cykl: dużo akcji, świetny humor i najlepsza drużyna 312 ❤️ (chociaż Auri nadal nie jest moją ulubioną bohaterką).
Uwielbiam sposób, w jaki autorzy połączyli ze sobą różne motywy znane w sci-fi - podróże w czasie ✅ walki ze złymi kosmitami ✅ czytanie w myślach ✅. Oczywiście było tego znacznie...
Mam mieszane odczucia po przeczytaniu tej książki...
Początek mnie zachwycił. Spodobał mi się język, styl, a fabuła zaintrygowała. Istnienie Agencji i Ogrodu, które toczą ze sobą walkę we wszechświecie na przestrzeni tysięcy lat, historia, którą zmieniają i modyfikacje samych agentów bardzo mnie zaciekawiły. I rozbudowania tego mi zabrakło. Autorzy skupili się na relacji...