-
ArtykułyHumor jest niezbędny do życia. Rozmawiamy z twórczyniami bestsellerowej serii „Basia”Ewa Cieślik1
-
Artykuły„Igrzyska śmierci” powracają. Znamy polską datę wydania nowej książki Suzanne CollinsKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać7
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński4
Biblioteczka
2017-07-02
2017-03-04
Jak zwykle nie zawiodłam się na Jo Nesbo. To chyba jedyny autor, którego książki można czytać i czytać. Fabuła jest ciekawa i książkę czyta się jednym tchem. Jeśli ktoś lubi historie z wartką akcją a przy tym nie brzydzi się naprawdę obrazowych opisów niekoniecznie przyjemnych rzeczy, to oczywiście polecam.
Jak zwykle nie zawiodłam się na Jo Nesbo. To chyba jedyny autor, którego książki można czytać i czytać. Fabuła jest ciekawa i książkę czyta się jednym tchem. Jeśli ktoś lubi historie z wartką akcją a przy tym nie brzydzi się naprawdę obrazowych opisów niekoniecznie przyjemnych rzeczy, to oczywiście polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-10-01
To czwarty tom serii o Fjallbace. Erica i Patrick - bohaterowie znani nam już z poprzednich tomów przygotowują się do ślubu. Jednak w przygotowaniach musi Erice pomóc jej siostra Anna, ponieważ Patrick znów poświęca się pracy - w miasteczku w wypadku drogowym ginie kobieta. O ile na pierwszy rzut oka sprawa wygląda na prostą, to oczywiście okazuje się, że nie jest to nic prostego.
Więcej nic nie zdradzę, choć napiszę co mnie irytuje już w kolejnym tomie tej serii:
-Erica - w pierwszej części to ona popychała akcję do przodu, teraz jest jakby dodatkiem do Patricka. Tak na dobrą sprawę jej postać niczego nie wnosi do tej części serii i mogłoby nie być o niej wzmianek żadnych.
-Patrick - jest tak doskonałym policjantem... i człowiekiem idealnym, że aż chwilami brak mu charakteru.
-niesamowite zbiegi okoliczności - tutaj mogłabym napisać wiele, ale miałam nie zdradzać fabuły.
Mimo wszystko polecam tą książkę. Warto ją przeczytać choćby dlatego, że jest to czwarty tom, a do końca serii pozostało jeszcze 5. Mam nadzieję, że lepszych i bardziej trzymających w napięciu.
To czwarty tom serii o Fjallbace. Erica i Patrick - bohaterowie znani nam już z poprzednich tomów przygotowują się do ślubu. Jednak w przygotowaniach musi Erice pomóc jej siostra Anna, ponieważ Patrick znów poświęca się pracy - w miasteczku w wypadku drogowym ginie kobieta. O ile na pierwszy rzut oka sprawa wygląda na prostą, to oczywiście okazuje się, że nie jest to nic...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08
2016-07-29
2016-08-05
2016-06-12
2016-05-21
Cóż mogę napisać... Książka napisana jest przystępnym językiem i czyta się ją bardzo szybko, miło i przyjemnie, choć miałam wrażenie, że chwilami są nudne opisy, które niczego nie wnoszą do fabuły. Jednak historia mnie nie porwała. Nie porwała do tego stopnia, że gdy zostały mi dwa rozdziały nie czułam potrzeby natychmiastowego ich doczytania, co się w moim przypadku nie zdarza w ogóle.
A teraz nieco o treści książki: "Pułapka" opowiada o słynnej pisarce, która ma za sobą traumatyczne przeżycia - otóż 12 lat temu ktoś zamordował jej siostrę, a nasza bohaterka widziała mordercę. Od tego czasu życie pisarki - Lindy Conrad zmieniło się diametralnie - Linda mieszka i żyje w swoim świecie ograniczonym do czterech ścian jej własnego domu. Pewnego dnia postanawia dopaść mordercę siostry. Linda nie zamierza jednak wychodzić w tym celu z domu. Dalej nie będę opowiadać książki, jednak zdradzę, że jeśli ktoś będzie miał zamiar przeczytać "Pułapkę", to natknie się na dość przewidywalną fabułę, nieporadnie napisany wątek romantyczny, a także dziwnie opisane stosunki międzyludzkie.
Cóż mogę napisać... Książka napisana jest przystępnym językiem i czyta się ją bardzo szybko, miło i przyjemnie, choć miałam wrażenie, że chwilami są nudne opisy, które niczego nie wnoszą do fabuły. Jednak historia mnie nie porwała. Nie porwała do tego stopnia, że gdy zostały mi dwa rozdziały nie czułam potrzeby natychmiastowego ich doczytania, co się w moim przypadku nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-04-28
2015-10-23
2015-10-04
Książka, która trzyma w napięciu do ostatniej kartki. Niezwykła fabuła i wspaniałe poczucie humoru - to właśnie charakteryzuję, tę książkę.
Książka, która trzyma w napięciu do ostatniej kartki. Niezwykła fabuła i wspaniałe poczucie humoru - to właśnie charakteryzuję, tę książkę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-04-25
Inferno to już czwarta część przygód Roberta Langdona - postaci znanej głównie z Kodu Leonarda da Vinci i Aniołów i Demonów. Właściwie na tych dwóch pozycjach można byłoby zakończyć. Tym razem fabuła krąży wokół szalonego miliardera jednocześnie genialnego genetyka oraz twórczości Dante. Brzmi ciekawie, ale niestety bardzo męczyłam się z tą książką - denerwowały mnie zbyt długie opisy sztuki, budowli i twórczości słynnych artystów, było tego za dużo. Dodatkowo myślę, że kiedy człowiek ucieka i zagraża mu śmierć, to raczej nie rozmyśla o tym jaka piękna ta Florencja, albo nie sądzę by przypominał sobie o jakimś dziele sztuki i gubił się w swoich wspomnieniach olewając całkowicie zagrożenie. Natomiast Robert Langdon nieustannie to robi. Pominęłam już kolejną rzecz, która mnie w niektórych książkach irytuje - stworzenie postaci, na którą płeć piękna leci jak wygłodniały żebrak na kawałek bułki rzuconej gołębiowi w parku. Robert Langdon to ktoś, kto ratuje świat przed zagładą, do tego przystojniak, autorytet, mądry i inteligentny, dżentelmen, wszyscy na świecie znają jego dzieła, przypadkowo wszędzie trafia na swoich wielbicieli, a w każdej książce jakaś niewiasta czuje do niego miętę (w sumie skoro nie ma żadnych wad, to jest to całkiem zrozumiałe).
Podsumowując - pomysł ciekawy, ale trochę przekombinowane, za dużo opisów (chociaż przecież za te opisy sztuki niektórzy kochają Dana Browna), irytujący coraz bardziej bohater, książkę można przeczytać, ale naprawdę nie trzeba.
Inferno to już czwarta część przygód Roberta Langdona - postaci znanej głównie z Kodu Leonarda da Vinci i Aniołów i Demonów. Właściwie na tych dwóch pozycjach można byłoby zakończyć. Tym razem fabuła krąży wokół szalonego miliardera jednocześnie genialnego genetyka oraz twórczości Dante. Brzmi ciekawie, ale niestety bardzo męczyłam się z tą książką - denerwowały mnie zbyt...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Narrenturm to pierwsza część Trylogii Husyckiej, czyli opowieści osadzonej po 1420 roku. Andrzej Sapkowski jest autorem, wobec którego miałam wielkie oczekiwania i nie zawiódł mnie.
Choć muszę ostrzec, ta książka nie jest dla każdego fana fantastyki. Sapkowski zadbał o język powieści - dzięki temu przenosimy się w tamte czasy, opowieść jest bardziej wiarygodna, ale i, jak podejrzewam, przez trudne, nieużywane zwykle w naszych czasach słownictwo ciężej może się to czytać. Odstraszyć może również bardzo duża ilość łaciny.
W powieści miejsce znalazły także magia i magiczne stwory, czarownice i czarnoksiężnicy, istoty z innych wymiarów.
A teraz trochę o fabule. Głównym bohaterem jest niejaki Reinmar z Bielawy, który zostaje przyłapany na chędożeniu cudzej małżonki - Adeli Sterz. W tym momencie zaczynają się przygody i ucieczka Reinmara...
Narrenturm to pierwsza część Trylogii Husyckiej, czyli opowieści osadzonej po 1420 roku. Andrzej Sapkowski jest autorem, wobec którego miałam wielkie oczekiwania i nie zawiódł mnie.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toChoć muszę ostrzec, ta książka nie jest dla każdego fana fantastyki. Sapkowski zadbał o język powieści - dzięki temu przenosimy się w tamte czasy, opowieść jest bardziej wiarygodna, ale i, jak...