-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2015-02-14
To moja lektura szkolna, którą niedługo omawiamy. Pochłonęłam ją w ciągu dwóch dni i jestem pod wrażeniem. Niezwykła, poruszająca historia, do której na pewno będę wracać.
To moja lektura szkolna, którą niedługo omawiamy. Pochłonęłam ją w ciągu dwóch dni i jestem pod wrażeniem. Niezwykła, poruszająca historia, do której na pewno będę wracać.
Pokaż mimo toGdy ktoś zapyta mnie o ulubione książki, pierwszy tytuł, który wypływa z moich ust, to właśnie "W ułamku sekundy". Jedyne co mogę zarzucić tej książce, to nieprzespane noce- bardzo trudno było mi się od niej oderwać, ciągle w głowie powtarzałam sobie, że to ostatni rozdział i idę spać. Mimo ciężaru na powiekach czytałam dalej. Takie właśnie powinny być książki. Polecam.
Gdy ktoś zapyta mnie o ulubione książki, pierwszy tytuł, który wypływa z moich ust, to właśnie "W ułamku sekundy". Jedyne co mogę zarzucić tej książce, to nieprzespane noce- bardzo trudno było mi się od niej oderwać, ciągle w głowie powtarzałam sobie, że to ostatni rozdział i idę spać. Mimo ciężaru na powiekach czytałam dalej. Takie właśnie powinny być książki....
więcej mniej Pokaż mimo to
Jestem w gimnazjum i niedawno omawialiśmy tą książkę. Może jestem za mało dojrzała i dlatego ta książka nie spodobała mi się. O walce z własnymi przeciwnościami, słabościami? O tym, że ludzie docenią nasze starania i że warto? No niby tak, ale jednak czegoś mi brakowało. Po prostu książka była dla mnie nudna.
Jedynie co mi się spodobało, to cytat: "Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać." I chyba tyle.
Jestem w gimnazjum i niedawno omawialiśmy tą książkę. Może jestem za mało dojrzała i dlatego ta książka nie spodobała mi się. O walce z własnymi przeciwnościami, słabościami? O tym, że ludzie docenią nasze starania i że warto? No niby tak, ale jednak czegoś mi brakowało. Po prostu książka była dla mnie nudna.
Jedynie co mi się spodobało, to cytat: "Człowieka można...
Była tak nudna, że nie doczytałam. Tutaj King się nie popisał.
Była tak nudna, że nie doczytałam. Tutaj King się nie popisał.
Pokaż mimo toDostałam tą książkę w prezencie i byłam sceptycznie do niej nastawiona. Jednak zaskoczyła mnie, bardzo pozytywnie. Ostatnie dwieście stron czytałam z napięciem, strachem o głównego bohatera i jego żonę, przy czym nie mogłam się oderwać. Polecam.
Dostałam tą książkę w prezencie i byłam sceptycznie do niej nastawiona. Jednak zaskoczyła mnie, bardzo pozytywnie. Ostatnie dwieście stron czytałam z napięciem, strachem o głównego bohatera i jego żonę, przy czym nie mogłam się oderwać. Polecam.
Pokaż mimo toW tej książce Alex Kava mnie zawiodła. Nie było tego napięcia, jak w "Dotyk zła", czy "W ułamku sekundy".
W tej książce Alex Kava mnie zawiodła. Nie było tego napięcia, jak w "Dotyk zła", czy "W ułamku sekundy".
Pokaż mimo toDobry thriller psychologiczny, lecz nie taki dobry jak "W ułamku sekundy".
Dobry thriller psychologiczny, lecz nie taki dobry jak "W ułamku sekundy".
Pokaż mimo to2014-12-19
Wspaniały kryminał, niesamowicie wciągający. Zakończenie książki nieprzewidywalne, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Jednak z pewnością nie można nazwać tego arcydziełem, to po prostu dobra książka. Niedługo sięgnę po kolejną książkę Flynn- "Ostre przedmioty", ponieważ styl pisania tej pisarki bardzo mi się spodobał.
Wspaniały kryminał, niesamowicie wciągający. Zakończenie książki nieprzewidywalne, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Jednak z pewnością nie można nazwać tego arcydziełem, to po prostu dobra książka. Niedługo sięgnę po kolejną książkę Flynn- "Ostre przedmioty", ponieważ styl pisania tej pisarki bardzo mi się spodobał.
W każdej szkole jest osoba będąca obiektem kpin, żartów. Te osoby są najczęściej inne niż rówieśnicy i przez rówieśników są uznawane za dziwadła.
Tak właśnie było z Carrie, tytułową bohaterką książki Stephena Kinga. Poznajemy ją w dosyć dziwnej sytuacji- bohaterka dostaje pierwszej menstruacji pod szkolnym prysznicem. Co najgorsze, ona myśli, że umiera, wykrwawia się. Nie wiedziała, czym jest miesiączka.
Jak to się stało, że nie wiedziała aż do tego dnia? Przecież to matki powinny rozmawiać z córką o dojrzewaniu. Ale nie matka Carrie, która jest religijną fanatyczką. Zareagowała ze złością, krzyczała na córkę, która znów musiała się modlić, przez ten obrzydliwy, kobiecy grzech...
Wkrótce Carrie odkrywa w sobie zdolności telekinetyczne. Potrafi podnieść przedmioty, tak, by latały. Ma ogromną moc.
Przystojny, lubiany chłopak zaprasza ją na bal. Carrie buntuje się przeciw matce. Piękna, wystrojona wychodzi na bal. Z przystojnym chłopakiem. Wszystko jest takie wspaniałe, jak w jakimś amerykańskim filmie romantycznym.
Jednak ktoś z niej zakpił. Znowu. Nie ucieknie zawstydzona. Nie, dzisiaj nie.
I zaczyna się koszmar.
Książka jest rewelacyjna. Stephen King potrafił chwytliwe pomysły zamienić w niezwykły, fascynujący horror. Tą książką zaczęłam zapoznawać się z twórczością tego pisarza. Do dzisiaj jest moją ulubioną.
W każdej szkole jest osoba będąca obiektem kpin, żartów. Te osoby są najczęściej inne niż rówieśnicy i przez rówieśników są uznawane za dziwadła.
więcej Pokaż mimo toTak właśnie było z Carrie, tytułową bohaterką książki Stephena Kinga. Poznajemy ją w dosyć dziwnej sytuacji- bohaterka dostaje pierwszej menstruacji pod szkolnym prysznicem. Co najgorsze, ona myśli, że umiera, wykrwawia się. Nie...