Najnowsze artykuły
-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać2
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać2
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[3]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytała:
2015-09-20
2015-09-20
Średnia ocen:
6,9 / 10
415 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (29 plusów)
Czytelnicy: 1328
Opinie: 108
Zobacz opinię (29 plusów)
Popieram
29
Przeczytała:
2016-07-03
2016-07-03
Średnia ocen:
7,7 / 10
25 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 41
Opinie: 2
Przeczytała:
2008-12-10
2008-12-10
Średnia ocen:
5,9 / 10
7 ocen
Oceniła na:
4 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 14
Opinie: 0
myślę, że każdy początkujący Pisarz - przed przystąpieniem do pisania swojego wiekopomnego dzieła, dzięki któremu stanie się sławny i obrzydliwie bogaty - powinien sięgnąć po „Kurs kreatywnego pisania” Pani Bondy. Dlaczego?
1. Ponieważ książka ta dobitnie uświadamia, że pisanie to przede wszystkim praca. Ciężka i żmudna, choć równie satysfakcjonująca. Nie wystarczy więc stworzyć sobie świat, do którego lubimy uciekać, kiedy rzeczywistość nas przytłacza, a później spisać wszystko na kartkach i wierzyć, że wydawcy będą się o nie bili (choć bywa czasem i tak – patrz: „Pięćdziesiąt twarzy Greya”). W książce musi o Coś chodzić, Coś się dziać. Musimy chcieć Coś przekazać. Bo w pisaniu nie chodzi o nas i nasze problemy, a o Czytelnika. Nie ma Pisarza bez Czytelników. „Książka nieczytana umiera”. A żeby opowiedzieć dobrą historię i zrobić to w sposób wiarygodny, trzeba się niemało napocić.
2. Pozwala uporządkować myśli, nadaje im określony tor. Pani Bonda tak naprawdę nie pisze niczego, czego wcześniej byśmy nie wiedzieli. A jednak pewne kwestie docierają do nas dopiero, kiedy zostaną wypowiedziane na głos, przez osobę trzecią. Autorka „Maszyny do pisania” przeprowadza nas, krok po kroku, przez cały proces tworzenia się książki. Od poszukiwań pomysłu na fabułę, poprzez sam akt pisania, po podpisywanie umowy z wydawcą. Pozwala to naszym myślom skoncentrować się na konkretnym zadaniu – napisaniu pierwszej książki. Już wiemy co i jak mamy zrobić. Teraz już tylko w naszej gestii pozostaje, by ruszyć swoje zgrabne pośladki i zabrać się do pracy.
Oczywiście możemy się nie zgadzać z poszczególnymi twierdzeniami pani Bondy, nieco inaczej postrzegać nasz własny proces twórczy. Nie zmienia to faktu, że dzięki niej i jej książce zaczęliśmy intensywnie o tym myśleć. A już samo to potwierdza moje przekonanie, że warto sięgnąć po tę pozycję.
oczywiście nie byłabym Polką, gdybym trochę nie popsioczyła. Co mnie irytowało w lekturze „Maszyny do pisania”?
Uczynienie przez jej Autorkę statusu bestsellera jako głównego punktu podparcia dla wszystkich tez zawartych w książce. Racja, któż z nas nie chciałby w przyszłości zobaczyć swojej powieści na szczycie listy najlepiej sprzedających się książek? I nie ma w tym niczego złego. Każdy Pisarz chciałby móc zarabiać na robieniu tego, co kocha najbardziej – na pisaniu. Ja hołubię jednak jednej zasadzie: Na pierwszym miejscu powinniśmy stawiać jakość, a dopiero później trzymać kciuki, by wraz z nią szła w parze wysoka sprzedaż. I zdaje się, że pani Bonda myślała podobnie… do pewnego czasu. Bo kiedy zaczyna podpierać się przykładami na poziomie „Zmierzchu”, robi się dość niezręcznie.
niemniej, nadal jestem zdania, że książkę tę warto przeczytać, mieć na półce w swojej domowej Bibliotece i często do niej zaglądać. Pozwala ona bowiem przełączyć się z trybu Pisarza-Amatora na Pisarza-Zawodowca. A jak kogoś mój wywód jeszcze nie do końca przekonał, to może zrobi to nazwisko pani Bondy w każdym polskim zestawieniu bestsellerów ostatniego roku. Pomyśl, że Twoje nazwisko też może się tam kiedyś znaleźć. :)
myślę, że każdy początkujący Pisarz - przed przystąpieniem do pisania swojego wiekopomnego dzieła, dzięki któremu stanie się sławny i obrzydliwie bogaty - powinien sięgnąć po „Kurs kreatywnego pisania” Pani Bondy. Dlaczego?
więcej Pokaż mimo to1. Ponieważ książka ta dobitnie uświadamia, że pisanie to przede wszystkim praca. Ciężka i żmudna, choć równie satysfakcjonująca. Nie wystarczy więc...