-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2016-06-20
2016-06-20
2016-03-07
2016-02-21
2016-02-06
2016-02-14
2016-02-07
Nie jestem fanem muzyki jazz. Nie znam również, co za tym idzie, muzyki pana Michała więc książkę oceniam czysto pod względem doznań odniesionych podczas czytania. I twierdzę, że do bardzo dobra biografia. Napisana szybko, bez nadęcia. Czyta się z zainteresowaniem. Nie ma przesłodzeń, wiele spraw pewnie inni by przemilczeli aby "nie robić rysy na pomniku". Czyta się szybko, książka zaciekawia od pierwszej strony. Dodatkowo warto poznać biografię kogoś, kto odniósł sukces międzynarodowy.
Dla mnie ta książka niesie jeszcze kolejną zachętę do zainteresowania się tą muzyką. A chyba warto znać wartościowe rzeczy. Polecam!
Nie jestem fanem muzyki jazz. Nie znam również, co za tym idzie, muzyki pana Michała więc książkę oceniam czysto pod względem doznań odniesionych podczas czytania. I twierdzę, że do bardzo dobra biografia. Napisana szybko, bez nadęcia. Czyta się z zainteresowaniem. Nie ma przesłodzeń, wiele spraw pewnie inni by przemilczeli aby "nie robić rysy na pomniku". Czyta się szybko,...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-01-18
Bardzo dobra kontynuacja trylogii. Jest Mikael i (przede wszystkim) Lisbeth. Książka jest kontynuacją w sensie następstw fabuły ale chyba można ją przeczytać bez znajomości poprzednich części. Nie będę pisał, czy jest lepsza czy gorsza od poprzedniczek - to nie zawody :). Ale bardzo zainteresowała mnie treść głównego wątku (hakerzy i sztuczna inteligencja) jak również cały opis choroby i niesamowitych zdolności chłopca. Na szczęście Mikael nie zaciąga do łóżka każdej napotkanej kobiety co też jest plusem. Pewnie będzie kontynuacja bo przecież główny wątek się nie zakończył. I dobrze :)
Bardzo dobra kontynuacja trylogii. Jest Mikael i (przede wszystkim) Lisbeth. Książka jest kontynuacją w sensie następstw fabuły ale chyba można ją przeczytać bez znajomości poprzednich części. Nie będę pisał, czy jest lepsza czy gorsza od poprzedniczek - to nie zawody :). Ale bardzo zainteresowała mnie treść głównego wątku (hakerzy i sztuczna inteligencja) jak również cały...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-01-08
Pierwszy romans Jo Nesbo :). Dałem więcej, niż za pierwszą część bo jest więcej humoru, zainteresowała mnie dyskusja o wierze (choć nie jest odkrywcza) i w końcu książka nie udaje kryminału (przynajmniej w treści) tylko jest ... romansem?
Dlaczego jednak mało gwiazdek - bo tytuł jest mylący - nie ma tu dużo krwi. Bo książka jest przewidywalna do bólu, bo przemiany ludzi zaprezentowane w książce są niemożliwe - takie same amerykańskie "happy endy" :)
Ale pomimo powyższych zarzutów książka mnie nie znudziła. Ma w sobie coś ten Nesbo, że chce się go słuchać nawet pomimo tego, że wie się co powie. Ale generalnie mam nadzieję, że to były tylko eksperymenty twórcy, chęć spróbowania czegoś innego i jednak wróci do kryminałów :)
Pierwszy romans Jo Nesbo :). Dałem więcej, niż za pierwszą część bo jest więcej humoru, zainteresowała mnie dyskusja o wierze (choć nie jest odkrywcza) i w końcu książka nie udaje kryminału (przynajmniej w treści) tylko jest ... romansem?
Dlaczego jednak mało gwiazdek - bo tytuł jest mylący - nie ma tu dużo krwi. Bo książka jest przewidywalna do bólu, bo przemiany ludzi...
2016-01-05
Można przeczytać, choć na tle innych jego książek to dość słabe. Przede wszystkim brak zagadki, brak zwrotów akcji i jakichkolwiek zaskoczeń. Taka lekka pozycja. Choć nie nudziłem się czytając - na szczęście książka nie jest długa - taka w sam raz na tę fabułę. Choć oczywiście po przeczytaniu gdzieś w tle kołacze się zdanie: "Ale to już było ..."
Można przeczytać, choć na tle innych jego książek to dość słabe. Przede wszystkim brak zagadki, brak zwrotów akcji i jakichkolwiek zaskoczeń. Taka lekka pozycja. Choć nie nudziłem się czytając - na szczęście książka nie jest długa - taka w sam raz na tę fabułę. Choć oczywiście po przeczytaniu gdzieś w tle kołacze się zdanie: "Ale to już było ..."
Pokaż mimo to2016-01-03
Bardzo ciężko jest mi napisać opinię o tej książce. Również ocena była trudna. Ogólnie wiadomo o czym to jest: Głównym bohaterem jest Józef K, który dowiaduje się, że został aresztowany, choć nie popełnił żadnego wykroczenia. Wina jego jest nieokreślona, tak naprawdę nie ma znaczenia, co zrobił. Wpadł w machinę urzędu. I ta część jest świetna - widzimy cały proces, który dla normalnego człowieka jest nielogiczny a dla urzędnika przeciwnie. Urzędnik jest w stanie całkiem spójnie uzasadnić swoje działanie. Działanie normalnie pozbawione sensu ale dla niego naturalne i nie budzące wątpliwości.
Problem mam z tym, że często książka jest przegadana. Czasami "odpływałem" myślami. A najsłabszą częścią jest zakończenie: kompletnie nie przystaje do całości. Generalnie całość akcji zanurzona jest w oparach absurdu a koniec jest jak najbardziej przyziemny. Tak jakby autor chciał to jakoś szybko zakończyć. Będę musiał ją jeszcze kiedyś przeczytać - inni piszą, że za każdym razem coś w niej odkrywają więc może zrozumiem kiedyś to zakończenie :) Wówczas dam więcej gwiazdek :)
Bardzo ciężko jest mi napisać opinię o tej książce. Również ocena była trudna. Ogólnie wiadomo o czym to jest: Głównym bohaterem jest Józef K, który dowiaduje się, że został aresztowany, choć nie popełnił żadnego wykroczenia. Wina jego jest nieokreślona, tak naprawdę nie ma znaczenia, co zrobił. Wpadł w machinę urzędu. I ta część jest świetna - widzimy cały proces, który...
więcej mniej Pokaż mimo to
Świetna książka. Sama filozofia relacji z dziećmi bardzo mi się podoba. Do tego, co jest na duży plus, są tu konkretne rady jak to zrobić, i to szczegółowo. A nie tylko co trzeba zrobić.
Polecam!
Świetna książka. Sama filozofia relacji z dziećmi bardzo mi się podoba. Do tego, co jest na duży plus, są tu konkretne rady jak to zrobić, i to szczegółowo. A nie tylko co trzeba zrobić.
Pokaż mimo toPolecam!