Opinie użytkownika
Duży zawód. Liczyłam na pogłębienie wiedzy na temat energii kundalini i jej pobudzania, tymczasem dostałam (w dużej mierze już nieaktualną) agresywną krytykę społeczeństwa. A stwierdzenia takie jak "Będę za wszelką cenę żył według moich odczuć, nawet jeśli mam się mylić" połączone z powtarzaniem cały czas, żeby robić tylko to na co ma się ochotę jest dla mnie nawoływaniem...
więcej Pokaż mimo toPowieść okazała się nie być tym, czego się spodziewałam, ale wcale nie narzekam! Nastawiałam się (sama nie wiem dlaczego, po tytule, po okładce?) horroru, ale już przedmowa napisana przez Nicka Toschesa wyjaśniła mi, że się pomyliłam. Ostatecznie Zaułek trochę przypomina mi "Myszy i ludzi" a trochę "Włóczęgów Drahmy". Przenosi w czasie i przestrzeni do świata, którego nie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Stylistycznie - słabo.
Zbudowanie bohaterów - słabo.
Fabuła - w swojej kuriozalnej pokręconości mogła być jedynym atutem tej książki ale jest słaba.
Jedyny atut to oryginalność, ale to trochę za mało.
Po "Trzynastą opowieść" sięgnęłam kiedy tylko "kac" po "Była sobie rzeka" minął. Wiedziałam, że chcę więcej prozy pani Setterfield i dokładnie to dostałam. Nie należę do fanek rozwlekłych opisów, dlatego kiedy od kilku osób zaglądających mi na strony powieści, usłyszałam, że opisy zbyt rozwlekłe, to sama się zastanawiałam jak to jest... Tyle razy mnie rozwlekłe opisy...
więcej Pokaż mimo toMyślę, że te osoby, które kochają czytać dla samej aktywności czytania - składania ze sobą słów, które tworzą opisy i budują nam przed oczami wyobraźni obrazy, powinny docenić prozę pani Setterfield. Ja się zakochałam i odkładając jedna jej książkę sięgnęłam po kolejną. Była sobie rzeka, to książka z którą mi się wcale nie spieszyło, nie chciałam za wszelką cenę dowiedzieć...
więcej Pokaż mimo to
Dobry Jeżu Anaszpanie...
Nic konkretnego nie mogę tej książce zarzucić. Serio. To nie jest zła książka, tylko mnie się naprawdę nie podobała. Zazwyczaj z tym poziomem masochizmu czytam pozycje wybitne, jakieś klasyki, które chce mieć "odhaczone". Dawno nie miałam tak, żeby powieść popularna, przygodowa zmęczyła mnie tak bardzo. Może dlatego, że nie lubiłam głównej...
w sumie jakby się dało dałabym 6,5
mam nadzieję, że pojawią się kolejne części tego debiutu literackiego pani Magdy Kucenty. Bo niestety Zodiaki jako całość się nie bronią, widać wyraźnie, że wiele wątków dopiero nam coś zapowiada, a inne nie mają swojego zamknięcia. Kiedy pojawi się cześć kolejna z chęcią sięgnę :)
Na początku zaznaczę, że ten opis w żadnym razie nie pretenduje do miana rzetelnej i obiektywnej recenzji (jakie napisano już wcześniej i jakich zapewne jeszcze kilka powstanie) a ma być jedynie zapisem moich, skrajnie subiektywnych odczuć na temat dzieła portugalskiego noblisty.
Może właśnie od tego zacznę! Jak to jest, ja się pytam, czy kiedy już dostaniesz Nobla możesz...
Dawno już nie czytałam książki, która tak bardzo by mi się podobała. Wielkie, pozytywne zaskoczenie <3
Pokaż mimo toNie rozwodząc się specjalnie nad książką powiem tylko jedno: to powinno być karalne aby tytułowy temat nie został w książce w ogóle rozwinięty...
Pokaż mimo to
Uwaga! Opinia zawiera nie tyle spoilery (da się spoilerować pseudo-poradnik?) co skrajnie nieobiektywne uwagi ciężarnej przez którą przemawiają hormony. Nikt nie musi się ze mną zgadzać :)
Na początku ja i Kristal- nasza narratorko-bohaterka, alter ego autorki nie przypadłyśmy sobie do gustu. To znaczy ona nie przypadła mnie, a ja swoją bierną agresję fantastycznie...
Zaczynając od początku: obszernej cegły, którą dostałam do rąk w lokalnej bibliotece, nie można traktować jako pełnoprawnej powieści- i to nie tylko z powodu tego, że stanowi pierwszy tom serii opowieści o Czarownicach z domy Mayfair- ale również dlatego, że przeszło siedmiuset stronicowe tomiszcze jest zaledwie pierwszą częścią pierwszego tomu!
Do tego, że cała ta książka...
Książka do przeczytania dosłownie na raz. Ze względu na treści przekazywane w niej 10/10 ocenę zaniża fakt, że trochę w niej mało do czytania :/ poza tym dla wiernych fanów blogojciec nie znajdzie się tu nic, czego by już nie wiedzieli
Pokaż mimo toOglądałam ostatnio Indiane Jonesa z połowy lat 80-tych i patrząc na główną żeńską postać, która stanowiła stereotyp pustej blondynki histeryzującej z powodu złamanego paznokcia i sikającej po nogach na dźwięk słowa "diament" czułam się zażenowana. I jako kobieta- obrażona. Dokładnie tak samo obrażony-jako facet, może się poczuć każdy czytelnik płci męskiej, któremu wpadnie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKto to tłumaczył? Kto zdecydował się używać zwrotów "malec" względem 17-latka? Kto przepuścił w korekcie literówki, źle odmienione końcówki osobowe albo nawet brakujące fragmenty związków frazeologicznych? Aż tak się śpieszyli z tą książką?
Pokaż mimo toKsiążka jest przepięknie wydana, czyta się Jay niezmiernie szybko co jest zasługą zarówno wydania (duże litery, przejrzyste strony) jak i języka jakim posługuje się autorka. Ale już na samym początku uderzył mnie sposób pisania z którym chyba wcześniej się nie spotkałam, mianowicie utrzymywanie nieustannie czasu teraźniejszego. Pierwsze kilka stron biłam głową w ścianę aby...
więcej Pokaż mimo toPrzypomniała mi chwile spędzone z Tomkiem Sawyier'em i za samo to bardzo ją polubiłam. W prostych słowach autorka identyfikuje esencje ludzkiej dobroci malując przed nami obraz tego czym jest moralność. Książka, którą można dać do przeczytania ciekawskiemu 10-latkowi, a jednocześnie powieść w której przeglądamy się podejrzewam nawet i na starość.
Pokaż mimo toBardzo mało książek wzbudziło we mnie łzy wzruszenia. Na żadnej, poza tą właśnie, nie szlochałam histerycznie przez trwanie całych dwóch rozdziałów. Autorka bezbłędnie przekazuje emocje, ustanowienie narratorem małego chłopca nadaje narracji szczerości i dosadności zarówno jego nadzieje, małe chwile triumfu jak i strach oraz cierpienie są realne, proste, prawdziwe jak to ze...
więcej Pokaż mimo to