Opinie użytkownika
Książka jest zbiorem artykułów. Niestety strasznie napompowanym - kartki grube (tom jest grubszy od Rzeczpospolitej, choć stron jest niemal połowę mniej), gigantyczne wprost marginesy i wielka czcionka, do tego pełno pustych przerywników. Mamy tutaj okolo 500 stron (około 100 bez tekstu), przy czym z powodzeniem zawartość zmieściłaby się na 250, maksymalnie 300 stronach....
więcej Pokaż mimo toKapitalny wybór tekstów, opowiadań i felietonów, dużo lepszy od Zapisków starego świntucha. Jak żadna inna powieść, zbiór opowiadań, wierszy, czy esejów, w których Bukowski chował się za personą twardziela, Fragmenty pokazują go jako sentymentalnego wrażliwca, niemalże romantyka o gołębim sercu, ale i jajach ze stali. To bardzo męska literatura, dotykając sedna życia pomaga...
więcej Pokaż mimo toPo dającym pewne nadzieje na zachowanie przez Palahniuka twarzy trzecim zeszycie, z niecierpliwością wyczekiwałem premiery tego. Wmawiałem sobie, że może nie wszystko jeszcze stracone, że u tego pisarza najlepsze są zakończenia, że może ta historia rozwinie się jeszcze w coś bardziej interesującego, niż nędzna próba wciśnięcia czytelnikom tego samego, tylko w gorszej, bo...
więcej Pokaż mimo toZdecydowanie najlepszy jak do tej pory zeszyt Fight Clubu 2. Nie zmniejszył nawet o milimetr dzielącej go o lata świetlne od pierwszej części odległości, ale zwolnienie akcji, brak głupich, zakrawających na autoparodię motywów i położenie większego nacisku na raczkujący przekaz sprawia, że daję kolejnym tomikom minimalny kredyt zaufania, choć dalej traktuję FC2 jako...
więcej Pokaż mimo toZjadania własnego ogona ciąg dalszy. Kilka puszczonych do fanów oczek (jak np. z tym uderzeniem w ucho) i widać każdy już niezadowolony, nikt z kolei nie zauważa, że Palahniuk stał się wszystkim tym, co dziewiętnaście lat temu bezlitośnie krytykował. W dodatku zapomniał chyba, czym była jego debiutancka powieść, jak piękną metaforę dorastania udało mu się skonstruować...
więcej Pokaż mimo toNiestety chyba nie przyłączę się do aplauzu tylko dlatego, że to przecież druga część Fight Clubu - jednego z najbardziej znaczących dla popkultury manifestu końca XX wieku, obrazu ukrytej pod spokojnymi i opanowanymi twarzami snujących się po wielkich metropoliach mas ludzkich furii. Dzieła o takiej mocy i zasięgu nie powinny być wskrzeszane, zwłaszcza że po Fight Clubie...
więcej Pokaż mimo toJak zwykle u Frankla - przekazująca ogromne pokłady wartości. Podobała mi się dużo bardziej, niż czytany przeze mnie wcześniej "Człowiek w poszukiwaniu sensu" (który był w moim odczuciu zbyt banalny). W "Bogu ukrytym" mamy eleganckie, odnoszące się zarówno do filozofii, jak i badań empirycznych rozważania nad istotą religii w życiu psychicznym człowieka (uzupełnione o...
więcej Pokaż mimo toChyba najmroczniejsza z molierowskich komedii. Czytając ją, zrozumiałem, jak wielki wpływ miał Molier na twórczość Camusa, zwłaszcza na dramaty Kaligula i Nieporozumienie. W twórczości obu tych francuskich artystów przewija się temat spętanych więzami fizyczności oraz ziemskich układów, dążących do wyższych celów idealistów, których absurd życia często stawia w opozycji do...
więcej Pokaż mimo toBłyskotliwy, trafiający w samo sedno - jak to z resztą zawsze u Moliera, cięty i skłaniający do refleksji dramat. Najbardziej urzekło mnie w Mizantropie to subtelne napięcie, odróżniające go od pozostałych, bardzo moralizatorskich dzieł francuskiego dramatopisarza, które nie pozwala na jednoznaczną ocenę postaci. W przeciwieństwie do Skąpca, Świętoszka, czy też Don Juana,...
więcej Pokaż mimo toNiezwykle wartościowa pozycja. Z jednej strony nie dowiedziałem się z niej nic, czego sam bym już nie wiedział, z drugiej - zwróciła moją uwagę na kwestie, których znaczenie do tej pory marginalizowałem. Minusem jest to, że niektóre rozdziały upchano po brzegi zbędnymi i niedającymi się zapamiętać w takiej ilości informacjami stricte historycznymi, zapewne po to, by...
więcej Pokaż mimo toParandowski z niezwykłą erudycją zdradzającą ogromne oczytanie w ponadprzeciętnie wciągający sposób omawia w tej książce kilkanaście różnych aspektów świata literatury. Robi to, przechodząc płynnie z tematu na temat, niezwykle żywo i z pasją - ma się wrażenie słuchania wypowiedzi prawdziwego pasjonata książek, a nie czytania spisanej z wyrachowaniem literatury faktu. Co...
więcej Pokaż mimo toMiał rację Bukowski określając Burroughsa jako "nudziarza". Jedyną zaletą tej powieści są informacje z pierwszej ręki na temat zażywania narkotyków, wychodzenia z nałogu i powrotu do niego. Poza tym, jeśli ktoś chce dowiedzieć się więcej na temat narkotyków i narkomanów, to lepiej już będzie, jeśli sięgnie po poważne publikacje naukowe, bo tyle samo wywołają u niego emocji,...
więcej Pokaż mimo to
"Najlepsza powieść autora American Psycho", głosi wielki napis z tyłu okładki. Gdyby Księżycowy park był moja pierwszą stycznością z prozą Breta Eastona Ellisa i gdybym uwierzył hasłu reklamowemu, w życiu nie sięgnąłbym po jego pozostałe, często kapitalne, powieści.
Pierwszy rozdział nie zapowiada mającej się dziać potem tragedii. Quasi-autobiografia napisana jest stylem...
Mam bardzo ambiwalentne uczucia dotyczące tego tomiku. Z jednej strony nie da się Baudelaire'owi odmówić niespotykanego talentu artystycznego. Ten facet opanował dobieranie słów zupełnie jak wirtuoz opanował swój instrument. Tych wierszy nie czyta się w klasycznym sensie - z tymi wierszami się płynie.
Z drugiej strony z jego poezji wręcz wylewają się liczne kompleksy...
"O sztuce miłości" Ericha Fromma jest skumulowaną dawką głębokiego humanizmu, takim światełkiem w ciemnym tunelu, którym jest dzisiejszy odczłowieczony świat. Zdumiewa mnie trafność prognoz, którymi autor przewiduje stopniowy upadek cywilizacji oraz wartości.
W książce nie znajdziemy przeintelektualizowanego bełkotu, ani redukcji traktowanego tematu do czynników...
Ciężko pisać o takich książkach jak ta, ponieważ hurraoptymistyczne reakcje bywają zazwyczaj dość pretensjonalne. Niezwykle ciekawa, mądra, dotykająca podstawowych problemów bliskich każdemu człowiekowi. Wnosi do życia czytelnika dużo więcej, niż suche, przeładowane treścią podręczniki akademickie, ponieważ tutaj teoria psychologiczna zaczepiona jest o kontekst...
więcej Pokaż mimo to
Z całą pewnością jest to powieść trudna do zakwalifikowania i jednoznacznej oceny.
Przez pierwsze 100 stron Bret Easton Ellis kreśli obraz upadku moralnego i duchowego studentów humanistycznego amerykańskiego college'u. Ludzi, którzy dawno utracili już dziecięcą niewinność, którym osobiste życiowe tragedie stępiły wrażliwość emocjonalną i wyznawane wartości, którzy pomimo...
Jest to późny Camus, a co za tym idzie - niespotykane umiejętności pisarskie przysłaniają już troszkę emocjonalną głębię. Być może muszę przeczytać ten zbiór opowiadań jeszcze raz, żeby lepiej się w niego wgryźć, ale nie wyczułem w nim zaangażowania uczuciowego autora, tak charakterystycznego dla jego wcześniejszych dzieł i Upadku. Lekki prymat formy nad treścią.
Pomimo...
We wcześniejszych opiniach dużo mówiło się o różnicach między powieścią, a adaptacją Lyncha. Faktycznie, film różni się od książki zarówno początkiem, zakończeniem, wątkiem mafii polującej na Sailora i Lulę oraz klimatem - adaptacja Lyncha jest o wiele bardziej szalona, jej nastrój i specyficzny humor będą kilka lat później kojarzone z filmami Tarantino.
Skoro już...
Opisywanie twórczości Camusa, z góry skazana na porażkę próba ubrania w słowa i ocenienia tych subtelnych emocji, niepokojących moralnie dialogów, przekazywania istoty rzeczy poza wszelkimi formami jest jak definiowanie miłości, czy absolutu.
Pokaż mimo to