Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Po przeczytaniu ,,Dziennika Pocieszenia", który narobił mi wielkiego apetytu na twórczość autora wziąłem się za jego ,,Dziennik końca świata" i... jestem oszołomiony. Dziw mnie bierze, że odkryłem go tak późno. Wspaniały pisarz, myśliciel i filozof, powiew świeżej inteligencji na poletku polskich pisarzy. Świetnie się to czyta i jest o czym myśleć. Polecam!

Po przeczytaniu ,,Dziennika Pocieszenia", który narobił mi wielkiego apetytu na twórczość autora wziąłem się za jego ,,Dziennik końca świata" i... jestem oszołomiony. Dziw mnie bierze, że odkryłem go tak późno. Wspaniały pisarz, myśliciel i filozof, powiew świeżej inteligencji na poletku polskich pisarzy. Świetnie się to czyta i jest o czym myśleć. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moje pierwsze i na pewno nie ostatnie spotkanie z autorem, jego myślami, spostrzeżeniami, głębokimi mądrościami powstałymi w wyniku wielu życiowych doświadczeń. To taka książka - felieton, który chciałoby się czytać nieprzerwanie. Z żalem patrzyłem jak ubywa i ubywa jej kartek, bo każdy fragment wnosił do mojego życia coś nowego, coś wartościowego, coś czego sam nie zdołałbym odnaleźć. Przyniosła mi wielką ulgę i pozwoliła pozwolić sobie na odpuszczenie. Bardzo jej potrzebowałem na końcówce zimy, która dała mi w kość. Polecam z całego serca wszystkim zmęczonym życiem, pogrążonym w smutku, strachu czy beznadziei. Nie ma tu patronizowania, jest czyste wsparcie płynące ze słów. Piękna, po prostu piękna książka.

Moje pierwsze i na pewno nie ostatnie spotkanie z autorem, jego myślami, spostrzeżeniami, głębokimi mądrościami powstałymi w wyniku wielu życiowych doświadczeń. To taka książka - felieton, który chciałoby się czytać nieprzerwanie. Z żalem patrzyłem jak ubywa i ubywa jej kartek, bo każdy fragment wnosił do mojego życia coś nowego, coś wartościowego, coś czego sam nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna przereklamowana opowieść powstała po żmudnych ćwiczeniach na zajęciach creative writing. Zabrakło szczerości, autentyzmu, można przeczytać dla rozrywki ale nic poza tym. No może odrobinka informacji na temat kultury ludów żyjących w Apallachach - to było ciekawe.

Kolejna przereklamowana opowieść powstała po żmudnych ćwiczeniach na zajęciach creative writing. Zabrakło szczerości, autentyzmu, można przeczytać dla rozrywki ale nic poza tym. No może odrobinka informacji na temat kultury ludów żyjących w Apallachach - to było ciekawe.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeciętna, strasznie napisana, czytadło dla półinteligentów, którym wystarczą same reklamowe hasła żeby się podjarać. Słabizna

Przeciętna, strasznie napisana, czytadło dla półinteligentów, którym wystarczą same reklamowe hasła żeby się podjarać. Słabizna

Pokaż mimo to


Na półkach:

Huxley nigdy się nie zestarzeje. Ta książka zmieniła moje życie i wracam do niej regularnie. Jedyna w swoim rodzaju, mądra, piękna książka sci-fi. To od niej zaczęła się moja miłość do tego gatunku.

Huxley nigdy się nie zestarzeje. Ta książka zmieniła moje życie i wracam do niej regularnie. Jedyna w swoim rodzaju, mądra, piękna książka sci-fi. To od niej zaczęła się moja miłość do tego gatunku.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Vonnegut jak wino, wspaniale się do niego wraca po latach.

Vonnegut jak wino, wspaniale się do niego wraca po latach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pitu pitu. Nie polecam

Pitu pitu. Nie polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeraźliwie przygnębiająca i pełna SZKRABÓW w tłumaczeniu co było dla mnie nieznośne. W połowie miałem ochotę rzucić tę depresyjną opowieść w kąt, ale dotrwałem i cóż... nie do końca uważam że było warto.

Przeraźliwie przygnębiająca i pełna SZKRABÓW w tłumaczeniu co było dla mnie nieznośne. W połowie miałem ochotę rzucić tę depresyjną opowieść w kąt, ale dotrwałem i cóż... nie do końca uważam że było warto.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dzięki tej powieści mamy szansę na wgląd, co się dzieje w głowie kobiety, kiedy staje przed nią niezbyt przystojny, a do tego stary polski pianista. Było to niewątpliwie ciekawe doświadczenie dowiedzieć się jak myślą i czują kobiety i jak pełne są sprzeczności. To co jednak w Polaku najlepsze to styl tej nieskazitelnej literatury. Przez tekst się dosłownie płynie i głównie dlatego warto po nią sięgnąć.

Dzięki tej powieści mamy szansę na wgląd, co się dzieje w głowie kobiety, kiedy staje przed nią niezbyt przystojny, a do tego stary polski pianista. Było to niewątpliwie ciekawe doświadczenie dowiedzieć się jak myślą i czują kobiety i jak pełne są sprzeczności. To co jednak w Polaku najlepsze to styl tej nieskazitelnej literatury. Przez tekst się dosłownie płynie i głównie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeszcze nigdy, żadna książka nie wywarła na mnie tak wielkiego wrażenia. Poruszyła do głębi, kazała się zatrzymać, ba! Zatrzymała czas wokół mnie. Coś pięknego tak bardzo wczuć się w treść, że aż kompletnie zapomnieć o bożym świecie. Czytajcie koniecznie.

Jeszcze nigdy, żadna książka nie wywarła na mnie tak wielkiego wrażenia. Poruszyła do głębi, kazała się zatrzymać, ba! Zatrzymała czas wokół mnie. Coś pięknego tak bardzo wczuć się w treść, że aż kompletnie zapomnieć o bożym świecie. Czytajcie koniecznie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam takie kryminały, niebanalne, można powiedzieć nowatorskie, bo łączące elementy powieści obyczajowej, szpiegowskiej, a nawet miejscami romansu, ale wszystko w doskonałych proporcjach, z wręcz laboratoryjną precyzją obliczone tak, żeby czytelnik się nie nudził, miał frajdę z czytania i wiele powodów do zachwytu. Świetna rozrywka - coś dla kompletnego relaksu. Odprężający daleki rejs.

Uwielbiam takie kryminały, niebanalne, można powiedzieć nowatorskie, bo łączące elementy powieści obyczajowej, szpiegowskiej, a nawet miejscami romansu, ale wszystko w doskonałych proporcjach, z wręcz laboratoryjną precyzją obliczone tak, żeby czytelnik się nie nudził, miał frajdę z czytania i wiele powodów do zachwytu. Świetna rozrywka - coś dla kompletnego relaksu....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawy, pochłaniający thriller. Jestem pod wrażeniem jak autorce udało się wykreować postaci, niezwykle autentyczne, a sama historia zaskakuje! Polecam

Bardzo ciekawy, pochłaniający thriller. Jestem pod wrażeniem jak autorce udało się wykreować postaci, niezwykle autentyczne, a sama historia zaskakuje! Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Cabre chyba napisał to dla zabawy, tak żeby coś wydać, zabrakło głębi, ramy, formy. Nadal polecam, ale z zastrzeżeniami :)

Cabre chyba napisał to dla zabawy, tak żeby coś wydać, zabrakło głębi, ramy, formy. Nadal polecam, ale z zastrzeżeniami :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niedawno wróciłem do tej książki i uderzyła mnie z podwójną mocą. Może dlatego, że sam czasem czuję się jakbym żył pod szklanym kloszem?

Niedawno wróciłem do tej książki i uderzyła mnie z podwójną mocą. Może dlatego, że sam czasem czuję się jakbym żył pod szklanym kloszem?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lektura wymagająca, ale dużo wniosła w moje postrzeganie pisarstwa jako zawodu z powołaniem.

Lektura wymagająca, ale dużo wniosła w moje postrzeganie pisarstwa jako zawodu z powołaniem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziwna, mroczna, ale ma w sobie coś wyjątkowego. Chciałbym przeczytać coś jeszcze tej autorki

Dziwna, mroczna, ale ma w sobie coś wyjątkowego. Chciałbym przeczytać coś jeszcze tej autorki

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z dłuższych książek w moim życiu, męczyłem ją chyba z rok, ale to chyba dlatego, że jak natrafiałem na jeden z licznych tutaj momentów zadumy, odkładałem ją na bok i kontemplowałem. Dlatego też zawsze już będę miał do niej sentyment. Jest to naprawdę wyjątkowa historia o przyjaźni, o ludziach, których tak trudno przychodzi nam kochać. Piękna

Jedna z dłuższych książek w moim życiu, męczyłem ją chyba z rok, ale to chyba dlatego, że jak natrafiałem na jeden z licznych tutaj momentów zadumy, odkładałem ją na bok i kontemplowałem. Dlatego też zawsze już będę miał do niej sentyment. Jest to naprawdę wyjątkowa historia o przyjaźni, o ludziach, których tak trudno przychodzi nam kochać. Piękna

Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo się za nią zabierałem, ale teraz - w wakacyjnym klimacie przyszedł na nią najwyższy czas. Bardzo intrygująca, wciągająca, pełna tejamnic i tak jak lubię - połączone niby pajęczyną małych zdarzeń i łączących ze sobą trzy perspektywy motywy, małe akcenty. Zdecydowanie piękna i warta uwagi czytelników.

Długo się za nią zabierałem, ale teraz - w wakacyjnym klimacie przyszedł na nią najwyższy czas. Bardzo intrygująca, wciągająca, pełna tejamnic i tak jak lubię - połączone niby pajęczyną małych zdarzeń i łączących ze sobą trzy perspektywy motywy, małe akcenty. Zdecydowanie piękna i warta uwagi czytelników.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Te opowiadania były dla mnie kompletnym zaskoczeniem. Nie spodziewałem się, że tak bardzo spodoba mi się japoński styl, bo to moja pierwsza przygoda z tego typu literaturą, ale według mnie jej szczególność polega właśnie na tym, że autor połączył typowe dla Japonii motywy (kult kota, dziwactwa Japończyków, mangę, nocne życie, kulturę itd.) z tym co zachodnie, a więc lepiej mi znane i oswojone.
Jak się domyślam nie są to typowo japońskie opowieści, które kojarzą mi się z dwuznacznością, tajemnicą, bajkami itd. choć na pewno są w klimacie, czyta się je z przyjemnością, bez większych przeszkód i oprócz zapoznania się z japonizmami, tamtejszą kuchnią czy zwyczajami mamy dzięki nim szansę poznać przekrój japońskiego społeczeństwa, a przynajmniej kilkoro jego reprezentantów.
Niepozorna, ale zdecydowanie warta przeczytania pozycja. Idealna na weekendowy relaks.

Te opowiadania były dla mnie kompletnym zaskoczeniem. Nie spodziewałem się, że tak bardzo spodoba mi się japoński styl, bo to moja pierwsza przygoda z tego typu literaturą, ale według mnie jej szczególność polega właśnie na tym, że autor połączył typowe dla Japonii motywy (kult kota, dziwactwa Japończyków, mangę, nocne życie, kulturę itd.) z tym co zachodnie, a więc lepiej...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Ćwiartka Szymborskiej, czyli lektury nadobowiązkowe. Wybór Jacek Dehnel Jacek Dehnel, Wisława Szymborska
Ocena 8,1
Ćwiartka Szymb... Jacek Dehnel, Wisła...

Na półkach:

,,Ćwiartkę Szymborskiej’’ czyta się na wiele sposobów. Można ją traktować jako elementarz, instruktaż, poradnik: jak pisać opinie o książkach tak, by aż chciało się je czytać? Recenzje są krótkie, efektowne, a ich autorka błyskawicznie dociera do sedna. Nie stroni od złośliwości i krytyki, również wobec siebie samej, jeśli któryś z tytułów pojęła tylko trochę albo wcale (np. przy okazji lektury jednej z książek o fizyce) a prześwietne poczucie humoru to jej znak rozpoznawczy. Każdy spędzony z nią wieczór wywoływał uśmiech na mojej twarzy, bo ta książka to nei tylko zbiór felietonów Szymborskiej, ale jej autoportret wyłaniający się raz po raz z tych bystrych, zwięzłych tekstów. Jakby bawiła się z nami w chowanego i co jakiś czas wyskakiwała z entuzjastycznym ,,A ku ku!” albo ,,Tu cię mam!” po raz kolejny olśniewając umiejętnością puentowania.
Oprócz jednak zachwytów nad samą Szymborską i jej niewątpliwym talentem, potraktowałem ,,Ćwiartkę” jak encyklopedię, kompendium wiedzy o świecie i o książkach, a wiele z nich dodałem do swojej listy, do przeczytania.
Serdecznie polecam, to prawdziwa gratka dla fanów twórczości noblistki i zagorzałych czytelników pragnących czegoś zupełnie innego, z najwyższej półki.

,,Ćwiartkę Szymborskiej’’ czyta się na wiele sposobów. Można ją traktować jako elementarz, instruktaż, poradnik: jak pisać opinie o książkach tak, by aż chciało się je czytać? Recenzje są krótkie, efektowne, a ich autorka błyskawicznie dociera do sedna. Nie stroni od złośliwości i krytyki, również wobec siebie samej, jeśli któryś z tytułów pojęła tylko trochę albo wcale...

więcej Pokaż mimo to