-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński2
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński37
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2015-07-25
Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Jest całkowicie niepospolita. To co najbardziej mi się podobało to ogromne możliwości zostawione dla mojej wyobraźni. Co jest rzeczywiste, a co nie. Gdzie kończy się sen, a zaczyna jawa. Co tak naprawdę przeżył Toru Okada? Do tego te wszystkie egzystencjalne przemyślenia z muzyką klasyczną w tle.
Dostrzegam dużą różnicę między żeńskimi i męskimi postaciami. Wydaje mi się, że w pewien sposób mężczyźni w tej powieści są nieskomplikowani, szczerzy i otwarci, nawet Ci których charakter, czy zachowanie odbiega od norm moralnych. Kobiety zaś mówią o wszystkim na około, są bardzo tajemnicze, nie do końca szczere i godne zaufania (jedynym wyjątkiem jest Gałka). W ogóle odniosłam wrażenie, że gdyby tylko kobiety otaczające Toru Okadę mówiły mu więcej, powieść skończyłaby się szybciej. Sam główny bohater jest bardzo logiczny. Mogłam w dużej mierze przewidzieć większość jego wyborów. Jednak wcale to nie sprawia, że jest nudny. W tej książce żaden bohater nie jest nudny.
Technicznie oczywiście majstersztyk. W tej książce każde słowo ma swoje miejsce i znaczenie. Układ wątków, przejścia między jedną historią a drugą, wprowadzanie nowych bohaterów. Wszystko odpowiednio napisane. Historia może nie jest wartka, ale zdecydowanie i niezłomnie dąży do jakiegoś punktu, a jej ogromna zagadkowość wkręca nas w sprężynę fikcyjnego świata.
Polecam gorąco.
Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Jest całkowicie niepospolita. To co najbardziej mi się podobało to ogromne możliwości zostawione dla mojej wyobraźni. Co jest rzeczywiste, a co nie. Gdzie kończy się sen, a zaczyna jawa. Co tak naprawdę przeżył Toru Okada? Do tego te wszystkie egzystencjalne przemyślenia z muzyką klasyczną w tle.
Dostrzegam dużą różnicę między...
2015-01-15
Lektura była niesamowitym przeżyciem. Nie wiem do końca jak opisać, to co działo się ze mną, kiedy brałam książkę do ręki. Całe otoczenie blakło, cichło, traciło zapachy. Wszystko co żywe stawało się na około mnie martwe, a świat nierzeczywisty, ten najmniej realny, stawał przede mną jak prawdziwy.
Śmiałam się przy tej książce, chociaż wiedziałam dokąd to wszystko zmierza. Kiedy jeszcze mogłam, śmiałam się z McMurphym, ale w końcu przegrałam z Wielką Oddziałową. I kiedy on się jeszcze śmiał, ja już nie dałam rady.
Polecam każdemu, powieść jest napisana świetnie, nie dałam rady oderwać się od niej na dłuższe chwile. Autor ma lekkie pióro i ogromny dar wciągania czytelnika w swoją opowieść. Sama historia bohaterów jest wielka. Symboliczna i dosłowna jednocześnie. Wbija się w serce i nie chce z niego wyjść.
Lektura była niesamowitym przeżyciem. Nie wiem do końca jak opisać, to co działo się ze mną, kiedy brałam książkę do ręki. Całe otoczenie blakło, cichło, traciło zapachy. Wszystko co żywe stawało się na około mnie martwe, a świat nierzeczywisty, ten najmniej realny, stawał przede mną jak prawdziwy.
Śmiałam się przy tej książce, chociaż wiedziałam dokąd to wszystko...
2018-01-25
Jest to pewnego rodzaju traktat filozoficzny stawiający więcej pytań niż odpowiedzi. Pokazuje tak wiele różnego rodzaju zła i cierpienia, pokory i pokuty, że czytając powieść, chcąc, czy nie, zaczynamy zastanawiać się nad motywami i wagą każdego z nich. Gdzie jest granica, której nie powinno się przekraczać? No i wniosek, który wysuwa się na przód głowy. Zło narodziło się z człowiekiem i do końca z nim zostanie.
W dzisiejszych czasach, przy obecnym dostępie do informacji, do faktów historycznych, ludzka świadomość powinna być na wysokim poziomie. Nie mniej po jeszcze tak świeżych na kartach historii wydarzeniach II wojny światowej, słyszymy dziś o neonazistach, którzy bez mrugnięcia okiem wprowadziliby reżim. Można by się zastanawiać, czy bierze się to z niewiedzy, czy jednak ze zła zakorzenionego w ich umysłach.
W każdym z nas jest ziarno złego, dla lepszej przyszłości warto z tym walczyć.
Wspaniała książka. Pomijając samą wartość treści, jest napisana w genialny sposób. Polecam, chociaż jest to lektura na dłuższą chwilę, wymaga myślenia.
Jest to pewnego rodzaju traktat filozoficzny stawiający więcej pytań niż odpowiedzi. Pokazuje tak wiele różnego rodzaju zła i cierpienia, pokory i pokuty, że czytając powieść, chcąc, czy nie, zaczynamy zastanawiać się nad motywami i wagą każdego z nich. Gdzie jest granica, której nie powinno się przekraczać? No i wniosek, który wysuwa się na przód głowy. Zło narodziło się z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-11-15
2016-11-20
2014-07-06
Niesamowita książka, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Verne to przede wszystkim wizjoner swoich czasów. Przygody Nautilusa w czasach, w których żył autor były czystymi fantazjami, gdyby Verne wiedział jak bliski był prawdy w swoich proroctwach! Poza niesamowitymi opisami podróży, które podbiły moje serce, bardzo podobała mi się postać kapitana Nemo. Mocno zarysowany, nietuzinkowy, tajemniczy charakter.
Co mi niezwykle zapadło w pamięć, to wizja oderwania od cywilizacji i życia na Nautilusie jak w odrębnym świecie. Bycie zupełnie niezależnym od nikogo, nie podleganie żadnym prawom, a nawet więcej - tworzenie swojego własnego prawa i życie według niego. Z jednej strony zżerała mnie zazdrość, życie Nemo wydaje mi się niesamowite. Wiem, że samotność może działać równie destrukcyjnie na człowieka jak groźna choroba, mimo to uważam, że życie jakie wybrał dla siebie Nemo ma swój niewątpliwy urok.
Czytając książkę chciałam jak profesor Annorax wyrwać tajemnice kapitana Nemo. Dowiedzieć się kim jest, co go spotkało i jakimi pobudkami się kieruje. Dodatkowo cały czas śledziłam ich wyprawę z mapą i sprawdzałam wymieniane gatunki podmorskiej fauny, żeby mieć lepsze wyobrażenie o niesamowitym widoku jaki mieli pasażerowie Nautilusa.
Polecam bardzo gorąco, dla mnie książka pozostanie na długo w pamięci i zapewne będę do niej nie raz wracała.
Niesamowita książka, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Verne to przede wszystkim wizjoner swoich czasów. Przygody Nautilusa w czasach, w których żył autor były czystymi fantazjami, gdyby Verne wiedział jak bliski był prawdy w swoich proroctwach! Poza niesamowitymi opisami podróży, które podbiły moje serce, bardzo podobała mi się postać kapitana Nemo. Mocno zarysowany,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-11-03
Dzieciństwo, najbardziej beztroski, a przez to najszczęśliwszy okres w życiu, na samo wspomnienie wyzwala w nas sentymentalne myśli i uśmiech. Każdy przedmiot, piosenka, film, książka, czy cokolwiek innego kojarzącego mi się z latami dzieciństwa, otwiera we mnie drzwi do wspomnień i tego miłego ciepłego uczucia w środku. Ania z Zielonego Wzgórza to moja najlepsza przyjaciółka z lat dziecięcych. Najciekawsze jest to, że powracając do niej po tylu latach, nic się nie zmieniła. Mimo zmiany postrzegania świata po wydorośleniu, w żaden sposób nie zmieniło się moje postrzeganie tej książki. Nadal jest cudowna i pełna uroku. Bawi mnie do łez i rozczula. Podejrzewam, że jeszcze nie raz w swoim życiu wrócę do Ani. Polecam z całego serca.
Dzieciństwo, najbardziej beztroski, a przez to najszczęśliwszy okres w życiu, na samo wspomnienie wyzwala w nas sentymentalne myśli i uśmiech. Każdy przedmiot, piosenka, film, książka, czy cokolwiek innego kojarzącego mi się z latami dzieciństwa, otwiera we mnie drzwi do wspomnień i tego miłego ciepłego uczucia w środku. Ania z Zielonego Wzgórza to moja najlepsza...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toHistoria przede wszystkim smutna, przynajmniej w moim odczuciu. Niesprawiedliwość losu Edmunda oraz wszystkie utracone lata w więzieniu doprowadzały mnie do łez. Jest to pierwsza książka przy której dosłownie szlochałam. Odrywałam się od tekstu i zagłębiałam w swoich smutnych przemyśleniach. Żadne pieniądze, żadna sława, żadna zemsta nie jest tak cenna jak życie. A Edmundowi odebrano kilkanaście lat życia. Mogłam tylko wyobrazić sobie co czuł bohater, kiedy po opuszczenia więzienia dowiedział się, że nie ma już ukochanej i ojca. Czułam ból emanujący z kartek i słów Dumasa. Na szczęście Edmund odnalazł ukojenie dla zranionej duszy. Zemsta zaplanowana z rozmysłem i na zimno smakuje stanowczo lepiej niż jakikolwiek impuls, a widmo obiecującej przyszłości odsuwa wszelkie złe wspomnienia. Piękna powieść napisana barwnym językiem. Polecam gorąco.
Historia przede wszystkim smutna, przynajmniej w moim odczuciu. Niesprawiedliwość losu Edmunda oraz wszystkie utracone lata w więzieniu doprowadzały mnie do łez. Jest to pierwsza książka przy której dosłownie szlochałam. Odrywałam się od tekstu i zagłębiałam w swoich smutnych przemyśleniach. Żadne pieniądze, żadna sława, żadna zemsta nie jest tak cenna jak życie. A...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-08-13
Jedwab to niedługa historia zawierająca w sobie dużo więcej niż na pierwszy rzut oka może to wyglądać. Jest trochę jak poezja pisana prozą. Wiersze mają to do siebie, że mimo krótkiej formy przekazują nam ogrom emocji.
W przypadku Jedwabiu jest bardzo podobnie. Pomijając fakt, że taka forma nadaje niesamowite piękno całej historii, to dodatkowo możemy co jakiś czas wrócić do niej, bo książka jest naprawdę krótka, a w dzisiejszym pośpiechu to ogromny atut. Podejrzewam, że każdy jeden powrót do tej opowieści będzie odkrywał coś nowego. Sama mam zamiar w niedługim czasie jeszcze raz spróbować, może trochę spokojniej, delikatniej. Tak jak powinno postępować się z poezją. Ja niestety mam zwyczaj pożerania książek. A książki trzeba szanować.
O czym jest książka? Dla mnie o tym czym jest ludzkie życie. Dokonywaniem wyborów, zagubieniem, tęsknotą za tym czego nie można mieć i niedostrzeganiu tego co tuż obok.
Polecam, tylko nie w taki sposób jak ja to zrobiłam. Tę książkę trzeba smakować, a nie brać gwałtem.
Jedwab to niedługa historia zawierająca w sobie dużo więcej niż na pierwszy rzut oka może to wyglądać. Jest trochę jak poezja pisana prozą. Wiersze mają to do siebie, że mimo krótkiej formy przekazują nam ogrom emocji.
W przypadku Jedwabiu jest bardzo podobnie. Pomijając fakt, że taka forma nadaje niesamowite piękno całej historii, to dodatkowo możemy co jakiś czas wrócić...
2014-09-26
Powieść jest mistrzowska. Zalety można wymieniać i wymieniać. Z rzeczy, na które ja najmocniej zwracam uwagę jest technika pisania. A ta u Bułhakowa jest genialna. Opisy odrywają czytelnika od realnego świata i zabierają albo do ogarniętej diabelskim humorem Moskwy, albo do gorejącego w słońcu Jeruszalaim. Dialogi są mało, że niesztampowe, to wręcz wybitne. Jest w nich niezwykła naturalność i lekkość. Słowa, którymi raczy nas autor nie nudzą. Potrafi nimi skraść naszą uwagę całkowicie. Dodatkowo zachowana została logiczna całość, wszystkie wydarzenia są zamierzone i prowadzą do jednego końca.
Książka napisana fantastycznie, bardzo współcześnie, chociaż nie ginie przy najlepszych klasykach. Polecam każdemu, kto jeszcze jej nie czytał.
Powieść jest mistrzowska. Zalety można wymieniać i wymieniać. Z rzeczy, na które ja najmocniej zwracam uwagę jest technika pisania. A ta u Bułhakowa jest genialna. Opisy odrywają czytelnika od realnego świata i zabierają albo do ogarniętej diabelskim humorem Moskwy, albo do gorejącego w słońcu Jeruszalaim. Dialogi są mało, że niesztampowe, to wręcz wybitne. Jest w nich...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-24
W kategorii kryminałów plasuje się naprawdę wysoko. Historia jest skonstruowana przemyślanie i logicznie. Autor nie gubi się w dużej ilości bohaterów pobocznych. Ciągnie wątek nieprzerwanie, dążąc do meritum. Akcja toczy się na mój gust w odpowiednim tempie. Nie przynudza. Ciekawi i ciągnie tę ciekawość do samego końca. Językowi też nic nie brakuje, może nie jest to jakaś perełka literacka, ale nie można zarzucić autorowi braków na tym polu.
Polecam serdecznie
W kategorii kryminałów plasuje się naprawdę wysoko. Historia jest skonstruowana przemyślanie i logicznie. Autor nie gubi się w dużej ilości bohaterów pobocznych. Ciągnie wątek nieprzerwanie, dążąc do meritum. Akcja toczy się na mój gust w odpowiednim tempie. Nie przynudza. Ciekawi i ciągnie tę ciekawość do samego końca. Językowi też nic nie brakuje, może nie jest to jakaś...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-06-23
Orzeszkowa ma niezwykły talent, historia zdawać by się mogło nijaka, językiem pisarki przerodziła się w wybitne dzieło. Pokłony składam jej artyzmowi, opisy nadniemeńskiej przyrody wprost cudowne, aż serce ciągnie by samemu zobaczyć to wszystko na własne oczy. Polecam każdemu, kto potrafi docenić pracę i dar Orzeszkowej.
Orzeszkowa ma niezwykły talent, historia zdawać by się mogło nijaka, językiem pisarki przerodziła się w wybitne dzieło. Pokłony składam jej artyzmowi, opisy nadniemeńskiej przyrody wprost cudowne, aż serce ciągnie by samemu zobaczyć to wszystko na własne oczy. Polecam każdemu, kto potrafi docenić pracę i dar Orzeszkowej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Do tej książki powracam rokrocznie, dla mnie jest arcydziełem w każdym tego słowa znaczeniu. Za każdym razem jak kończę ją czytać długo zatapiam się w swoich myślach. Książka porusza wszystkie ważne kwestie w życiu człowieka, a dodatkowo łączy wątki polityczne, ekonomiczne i religijne. I to właśnie ta niesamowita wielowątkowość i utrzymana logika książki skłania mnie do respektowania autora jako niezwykle utalentowanego. Każdemu polecam Diunę, książka na długo zostaje w pamięci.
Do tej książki powracam rokrocznie, dla mnie jest arcydziełem w każdym tego słowa znaczeniu. Za każdym razem jak kończę ją czytać długo zatapiam się w swoich myślach. Książka porusza wszystkie ważne kwestie w życiu człowieka, a dodatkowo łączy wątki polityczne, ekonomiczne i religijne. I to właśnie ta niesamowita wielowątkowość i utrzymana logika książki skłania mnie do...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to