-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2018-09-15
2018-07-12
2018-03-03
2018-01-05
2017-11-05
Książka spełniła moje oczekiwania. Była bardzo dobra. Wręcz BARDZO dobra. Czułam pewien niedosyt sądząc, że to ostatni tom (w końcu Trudi swoje dzieła zamyka najczęściej w formie trylogii). Zakończenie tu byłoby po prostu nietypowo otwartym zakończeniem serii. Nie mówię, że to źle. Miałoby to swój urok. Z drugiej strony... Och jak bardzo czekałam na to aż Tyen i Reille wyznają sobie uczucia! Tak chciałam przy tym 'być', móc przeżywać to wszystko z nimi! JAK DOBRZE, ŻE BĘDZIE KOLEJNY TOM! :D Nie wiem co prawda jakie 'zagrożenie' mogłoby czyhać na bohaterów... Qall, któremu nie uda się oddzielić swojej osobowości od wspomnień Raen'a? Nie... Jakoś nie wydaje mi się, żeby to było to. Wszystko związane z Raenem ma swój oddzielny bieg... I nie może tego zabraknąć. Czy może jednak to klątwa nieśmiertelnego kreatora...? Z Pewnością jest nad czym myśleć. Niestety jest na to też czas, skoro 4 część ma zostać wydana dopiero w 2019 r. :C
Polecam całą serię!
Książka spełniła moje oczekiwania. Była bardzo dobra. Wręcz BARDZO dobra. Czułam pewien niedosyt sądząc, że to ostatni tom (w końcu Trudi swoje dzieła zamyka najczęściej w formie trylogii). Zakończenie tu byłoby po prostu nietypowo otwartym zakończeniem serii. Nie mówię, że to źle. Miałoby to swój urok. Z drugiej strony... Och jak bardzo czekałam na to aż Tyen i Reille...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-24
Do "Uczennicy Maga" zabrałam się, wbrew rekomendacjom, że jest to świetne wprowadzenie do uniwersum, po przeczytaniu zarówno trylogii Czarnego Maga jak i trylogii Zdrajcy. Uważam, że koniec końców wyszłam na tym o wiele lepiej - dzięki temu ogólnikowe fakty odkryte w trylogii Zdrajcy były dla mnie nowością, a "Uczennica maga" była doskonałym źródłem informacji uzupełniających wiedzę na temat tego co dokładnie stało się podczas wojny sachakańskiej. Genialną sprawą było wyjaśnienie w jaki sposób, oraz przez kogo, wynaleziona została w uniwersum magia uzdrawiająca. Dodatkowy plus za same opisy ran osób, z którymi zmierzała się Tessia podczas odkrywania sposobu wykorzystania magii w uzdrawianiu.
Ogólnie rzecz biorąc książka napisana na poziomie, za który tak cenimy Trudi Canavan. Całość czyta się lekko z wyraźną przyjemnością. Z całego serca polecam :)
Do "Uczennicy Maga" zabrałam się, wbrew rekomendacjom, że jest to świetne wprowadzenie do uniwersum, po przeczytaniu zarówno trylogii Czarnego Maga jak i trylogii Zdrajcy. Uważam, że koniec końców wyszłam na tym o wiele lepiej - dzięki temu ogólnikowe fakty odkryte w trylogii Zdrajcy były dla mnie nowością, a "Uczennica maga" była doskonałym źródłem informacji...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-28
Ze wszystkich przeczytanych do tej pory książek Trudi Canavan ta chyba najmniej mi się podobała. Niegłupi koncept, ale jakiś taki... nie porywający. Dodatkowo irytująca jest liczba postaci przy czym część z nich dosłownie ma tylko swoje "pięć minut". Nie raz zastanawiałam się czy po prostu niewystarczająco skupiłam się na czytaniu i przegapiłam pojawienie się jakiejś postaci w rozmowie, co tłumaczyłoby przejście na jej punkt widzenia... ale nie. To po prostu była krótka wybijająca z rytmu wstawka.
Nie jest tragicznie, ale w porównaniu do innych książek autorki... chyba szkoda na to czasu.
Ze wszystkich przeczytanych do tej pory książek Trudi Canavan ta chyba najmniej mi się podobała. Niegłupi koncept, ale jakiś taki... nie porywający. Dodatkowo irytująca jest liczba postaci przy czym część z nich dosłownie ma tylko swoje "pięć minut". Nie raz zastanawiałam się czy po prostu niewystarczająco skupiłam się na czytaniu i przegapiłam pojawienie się jakiejś...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-07
Pochłonięta. Na raz. Piękne rozwinięcie, cudnie opisany świat wykreowany przez Trudi Canavan - możemy poznać inne krainy na równi z Uniwersytetem. Zaskakujące zwroty akcji(pocałunek, nakrycie, odkrycia Ambasadora, zarówno naukowe jaki i prywatne), epilog, który zapowiada, że trzeci tom będzie jeszcze lepszy... Szkoda mi tylko, że tak niewiele było o Złodziejach w tym tomie... No i Rothen... </3 Nie mówiąc już o jego synu, nie chcę, żeby spotkało go takie rozczarowanie! Łapię za kolejny tom. Polecam!
Pochłonięta. Na raz. Piękne rozwinięcie, cudnie opisany świat wykreowany przez Trudi Canavan - możemy poznać inne krainy na równi z Uniwersytetem. Zaskakujące zwroty akcji(pocałunek, nakrycie, odkrycia Ambasadora, zarówno naukowe jaki i prywatne), epilog, który zapowiada, że trzeci tom będzie jeszcze lepszy... Szkoda mi tylko, że tak niewiele było o Złodziejach w tym...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-05
Przeczytałam całość jednym tchem. Od początku do końca lektura jest lekka i przyjemna. Każda strona satysfakcjonująca, ani jednego opisu nie sposób było pominąć. Ulubioną postacią z pewnością jest Mistrz Rothen... Tak ciepły i kochany człowiek. Choćby dla niego przeczytałabym serię do końca :D Nie mogę się też doczekać rozwiązania akcji tajemnicy Wielkiego Mistrza. Z pewnością jest na co czekać, zabieram się do dalszej lektury!
Przeczytałam całość jednym tchem. Od początku do końca lektura jest lekka i przyjemna. Każda strona satysfakcjonująca, ani jednego opisu nie sposób było pominąć. Ulubioną postacią z pewnością jest Mistrz Rothen... Tak ciepły i kochany człowiek. Choćby dla niego przeczytałabym serię do końca :D Nie mogę się też doczekać rozwiązania akcji tajemnicy Wielkiego Mistrza. Z...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-05-21
Ewolucja cyklu nie przestaje mnie zadziwiać... Po pierwszym tomie nie spodziewałam się tego, co mogłoby mnie spotkać w kolejnych. A jednak. Książka momentami jest przewidywalna, częściej jednak... Częściej obroty wydarzeń są tak niespodziewane, że czytelnikowi zapiera dech w piersiach. Wszystkie fragmenty z dotychczasowo wydanych tomów splatają się w spójną całość, co jest fascynujące... Jest to cecha wielotomowych cykli, którą najbardziej cenię. Wielki plus dla autorki.
Polecam
Ewolucja cyklu nie przestaje mnie zadziwiać... Po pierwszym tomie nie spodziewałam się tego, co mogłoby mnie spotkać w kolejnych. A jednak. Książka momentami jest przewidywalna, częściej jednak... Częściej obroty wydarzeń są tak niespodziewane, że czytelnikowi zapiera dech w piersiach. Wszystkie fragmenty z dotychczasowo wydanych tomów splatają się w spójną całość, co jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-06-21
5 minut po przeczytaniu już tu jestem by podzielić się opinią - a nuż ktoś ją przeczyta i postanowi zabrać się za serię.
Książka była świetna :3 Co prawda sporo rzeczy przewidziałam, a teorie w których pokładałam nadzieję może niekoniecznie były tak popularne... ale mam wielką z tego powodu satysfakcję :D Książkę czyta się lekko i przyjemnie, pochłania człowieka bez reszty. Autorka ma talent i głowę do opowieści. Nie mogę przeboleć faktu, że 3 tom trylogii nie został jeszcze przetłumaczony... Niby książki w języku angielskim nie stanowią aż tak wielkiego wyzwania, ale zmiana języka w trakcie czytana książki potrafi wybić człowieka z rytmu.
Chcę kolejny tom! SZYBKO!
Gorąco polecam serię :3
5 minut po przeczytaniu już tu jestem by podzielić się opinią - a nuż ktoś ją przeczyta i postanowi zabrać się za serię.
Książka była świetna :3 Co prawda sporo rzeczy przewidziałam, a teorie w których pokładałam nadzieję może niekoniecznie były tak popularne... ale mam wielką z tego powodu satysfakcję :D Książkę czyta się lekko i przyjemnie, pochłania człowieka bez...
2017-06-20
Pierwszy raz styczność z tą pozycją miałam w 2015. Książkę pochłonęłam. Przeczytanie całości zajęło mi część podróży autokarem podczas podróżowania na miejsce pielgrzymki maturzystów. Pamiętam ostatnią godzinę, podczas której umierałam z ciekawości dalszych losów bohaterów, a przecież nie miałam już co czytać...
Dwa dni temu znów sięgnęłam po tę książkę. Pamiętałam jak bardzo zaintrygowana byłam historią książki stworzonej z ciała kobiety, zawierającego jej świadomość. Na nowo przeżyłam ucieczkę Tyena, los, który spotkał Rielle... Powróciły też teorie i spostrzeżenia. Losy tych postaci muszą się w końcu złączyć, nieprawdaż..? Nie mogę się doczekać zapoznania się z zawartością "Anioła Burz". A to chyba najlepszy dowód na to, że książka jest dobrze napisana, a autorka odwaliła kawał dobrej roboty :)
Polecam
Pierwszy raz styczność z tą pozycją miałam w 2015. Książkę pochłonęłam. Przeczytanie całości zajęło mi część podróży autokarem podczas podróżowania na miejsce pielgrzymki maturzystów. Pamiętam ostatnią godzinę, podczas której umierałam z ciekawości dalszych losów bohaterów, a przecież nie miałam już co czytać...
Dwa dni temu znów sięgnęłam po tę książkę. Pamiętałam jak...
2017-06-15
Do kupienia skusiła mnie okładka oraz ewidentne nawiązania do kultury japońskiej. Ostatecznie przekonał mnie słowniczek opisujący wygląd broni, której nie zawsze potrafiłam przypisać odpowiednie nazwy.
Książka sprostała moim oczekiwaniom. Lektura była przyjemna, szczególnie obserwowanie zmiany rozżalonej nastolatki w osobę świadomą tego co się wokół niej dzieje i rozwijanie się jej relacji z Arashitorą. Nie można też zapomnieć o samym Buruu, jego silnych przekonaniach, poczuciu lojalności i wytrwałości... Za wielki plus uznaję również realistyczne opisanie wszystkich emocji które targały młodym konstruktorem Kinem - nie spotkałam się chyba nigdzie z tak... bezpośrednim i szczerym podejściem do tego, co dzieje się w umyśle zauroczonego chłopca.
Mogłabym jeszcze wiele pisać o aspektach i bohaterach, których przedstawienie i historia wywarły na mnie wrażenie. Ale... Chyba o wiele lepiej jest po prostu polecić tą pozycję.
Poznajcie tą historię sami :)
Do kupienia skusiła mnie okładka oraz ewidentne nawiązania do kultury japońskiej. Ostatecznie przekonał mnie słowniczek opisujący wygląd broni, której nie zawsze potrafiłam przypisać odpowiednie nazwy.
Książka sprostała moim oczekiwaniom. Lektura była przyjemna, szczególnie obserwowanie zmiany rozżalonej nastolatki w osobę świadomą tego co się wokół niej dzieje i...
2017-02-06
Widząc początek opisu, czyt. :"Wielki powrót kultowej "Sagi o kotołaku"! ", chyba niepotrzebnie narobiłam sobie wielkich nadziei na zapierającą dech w piersiach historię. Dialogi pomiędzy postaciami są tak proste i krótkie, że gdyby nie dość liczne sceny łóżkowe i trochę brutalnych i krwawych opisów, zaliczyłabym ją do książek dla młodzieży. Fabuła nie porywa, jednak genialnie wprowadzony został bestiariusz oraz wszystkie opisy grasujących w świecie potworów, tego jakie są i jak powstają. Tak dobry 'fachowy' styl opisów badaczy potworów, tak niezwykle charakterystyczny, nie jest łatwy do uzyskania. A przyznaję szczerze- przepadam za nim. W dużej mierze właśnie to podniosło moją ocenę książki. Chociażby ze względu na to polecam książkę :)
Widząc początek opisu, czyt. :"Wielki powrót kultowej "Sagi o kotołaku"! ", chyba niepotrzebnie narobiłam sobie wielkich nadziei na zapierającą dech w piersiach historię. Dialogi pomiędzy postaciami są tak proste i krótkie, że gdyby nie dość liczne sceny łóżkowe i trochę brutalnych i krwawych opisów, zaliczyłabym ją do książek dla młodzieży. Fabuła nie porywa, jednak...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-01-15
Tytuł Philipa Pullmana jest bardzo mylący. Czytelnik spodziewa się czegoś zupełnie innego: z większą ilością pikanterii i strachu wywołanego czytaniem. Dostaje jednak bajki, do których podchodzi się dość naukowo. Nie ma w nich tego swoistego magicznego czaru, choć sama magia, niewytłumaczalne zjawiska i dziwne zdarzenia są na porządku dziennym.
Książka sama w sobie nie jest zła - poznałam dzięki niej sporo bajek, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Ale to w sumie tyle jeśli chodzi o pozytywy...
Tytuł Philipa Pullmana jest bardzo mylący. Czytelnik spodziewa się czegoś zupełnie innego: z większą ilością pikanterii i strachu wywołanego czytaniem. Dostaje jednak bajki, do których podchodzi się dość naukowo. Nie ma w nich tego swoistego magicznego czaru, choć sama magia, niewytłumaczalne zjawiska i dziwne zdarzenia są na porządku dziennym.
Książka sama w sobie nie jest...
2016-12-19
2016-11-22
Ocena mówi sama za siebie, kto przeczytał ten wie - komentarz jest zbędny.
Polecam
Ocena mówi sama za siebie, kto przeczytał ten wie - komentarz jest zbędny.
Polecam
2016-10-25
2016-10-25
Pierwsza książka przeczytana w 2018 - nie mogłam trafić lepiej. FE-NO-MEN! Cudowny styl Zafóna ukazany zarówno w dialogach jak i opisach przeżyć, miejsc - nie da się od tego oderwać. W dodatku to, jak ta historia przeplata się i uzupełnia pozostałe tomy serii... Coś pięknego. Polecam!!
Pierwsza książka przeczytana w 2018 - nie mogłam trafić lepiej. FE-NO-MEN! Cudowny styl Zafóna ukazany zarówno w dialogach jak i opisach przeżyć, miejsc - nie da się od tego oderwać. W dodatku to, jak ta historia przeplata się i uzupełnia pozostałe tomy serii... Coś pięknego. Polecam!!
Pokaż mimo to