Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Karmazynowy brzeg Lincoln Child, Douglas Preston
Ocena 7,1
Karmazynowy brzeg Lincoln Child, Doug...

Na półkach: ,

Znaleźć tu można echa poprzednich powieści autorów...była już paskuda atakująca bezbronnych ludzi w lochach muzeum (relikt), była następna, która chowała się w jaskiniach (martwa natura z krukami) teraz mamy kolejną...i mogę naprawdę sporo wybaczyć Pendergastowi ale te jego zabawne podrygi z Constance wołają o pomstę do nieba (naprawdę trzeba ten wątek tak przeciągać?)...no i te rękawiczki...serio?:) Plus za klimat i cliffhanger na końcu. Mimo wszystko czekam na kolejny tom.

Znaleźć tu można echa poprzednich powieści autorów...była już paskuda atakująca bezbronnych ludzi w lochach muzeum (relikt), była następna, która chowała się w jaskiniach (martwa natura z krukami) teraz mamy kolejną...i mogę naprawdę sporo wybaczyć Pendergastowi ale te jego zabawne podrygi z Constance wołają o pomstę do nieba (naprawdę trzeba ten wątek tak przeciągać?)...no...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Thriller na najwyższym poziomie! Dwa równolegle prowadzone śledztwa łączą się w jednym punkcie i przenikają nawzajem. Plus za ciekawą konstrukcję książki i porywającą fabułę, minus za zakończenie. Polecam!

Thriller na najwyższym poziomie! Dwa równolegle prowadzone śledztwa łączą się w jednym punkcie i przenikają nawzajem. Plus za ciekawą konstrukcję książki i porywającą fabułę, minus za zakończenie. Polecam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

no nie....słaba powieść napisana takim językiem, że odrzuca już na początku, co dziwi o tyle, że podobno Paula Hawkins jest dziennikarką (tym większe moje rozczarowanie). Narracja jednoosobowa z punktu widzenia trzech kobiet jest zabiegiem niby ciekawym ale w tym przypadku chyba nietrafionym i nie wiem czemu miał on służyć. Dawno nie czytałam książki w której nie ma ani jednej (jednoznacznie) pozytywnej postaci. Główna bohaterka jest tak irytująca, że chciałoby się ją zdzielić w głowę, żeby w końcu wzięła się w garść, dalej też nie jest lepiej. Plus za budowanie napięcia i za marketing.

no nie....słaba powieść napisana takim językiem, że odrzuca już na początku, co dziwi o tyle, że podobno Paula Hawkins jest dziennikarką (tym większe moje rozczarowanie). Narracja jednoosobowa z punktu widzenia trzech kobiet jest zabiegiem niby ciekawym ale w tym przypadku chyba nietrafionym i nie wiem czemu miał on służyć. Dawno nie czytałam książki w której nie ma ani...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest coś niezwykłego w powieściach Crummeya, że nie można przejść obok nich obojętnie i nie docenić umiejętności autora. I choć sam przyznaje, że inspirację czerpie z twórczości Márqeuza to sposób w jaki opisuje Nową Fundlandię jest unikatowy i niepowtarzalny… czytelnik powoli zagłębia się w świat przedstawiony…podziwia krajobraz, zanurza się w chłód i niedostępność tej "leżącej pośrodku Atlantyku" wyspy. Kreśli swoich bohaterów i kształtuje ich nadając im całą gamę emocji, szorstkość i gruboskórność przeciwstawia subtelności i opiekuńczości…tworzy bohatera wielowarstwowego, którego osobowość przenika przez karty powieści i nie pozwala o sobie zapomnieć…nie będę spoilerować… napiszę, że warto, kolejny raz poczuć te emocje i się w nich zatracić…aż do ostatniej strony tej przejmującej historii….

Jest coś niezwykłego w powieściach Crummeya, że nie można przejść obok nich obojętnie i nie docenić umiejętności autora. I choć sam przyznaje, że inspirację czerpie z twórczości Márqeuza to sposób w jaki opisuje Nową Fundlandię jest unikatowy i niepowtarzalny… czytelnik powoli zagłębia się w świat przedstawiony…podziwia krajobraz, zanurza się w chłód i niedostępność tej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Dwa groby Lincoln Child, Douglas Preston
Ocena 7,4
Dwa groby Lincoln Child, Doug...

Na półkach: ,

nie mogę ocenić tej książki wyżej, cała zresztą trylogia Helen jest poniżej poziomu jaki autorzy reprezentują...ogromny spadek formy....wielka szkoda :(

nie mogę ocenić tej książki wyżej, cała zresztą trylogia Helen jest poniżej poziomu jaki autorzy reprezentują...ogromny spadek formy....wielka szkoda :(

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka "Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet" Stiega Larssona była jedną z pierwszych powieści kryminalnych, którą przeczytałam. Było to już jakiś czas temu i odebrałam ją pozytywnie, mimo objętości i przydługich opisów. Od tego czasu przeczytałam kilkadziesiąt kryminałów i pragnę zauważyć, że pierwowzór Lisbeth pojawił się już wcześniej w literaturze- duet Preston-Child stworzyli podobną postać w Martwej naturze z krukami;). Wracając do fabuły drugiej części Millenium...700 stron ciągnie się niemiłosiernie, mniej opisów i dialogów, skrócić fabułę do max 400 stron i byłoby ok. Początek przydługi i mało wciągający tj. perypetie Lisbeth za granicą, wątek o Grenadzie i rys historyczny od czapy zupełnie. A już rozbawił mnie totalnie motyw zakupu mieszkania przez Lisbeth, mamy tutaj bowiem do czynienia z ładnie wkomponowaną reklamą IKEA, z dokładnym opisem nazw mebli w które wyposażyła swoje pokaźnej wielkości mieszkanie:).. (że już nie wspomnę o poglądach politycznych autora). Na plus...ostatnie 200 stron (jak to bywa w tego typu powieściach) czyta się na wdechu...ale na litość boską ta Lisbeth to jakiś cyborg czy inny android...mała, filigranowa kobietka, wyposażona w gaz łzawiący i paralizator a jednak niezniszczalna;)

Książka "Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet" Stiega Larssona była jedną z pierwszych powieści kryminalnych, którą przeczytałam. Było to już jakiś czas temu i odebrałam ją pozytywnie, mimo objętości i przydługich opisów. Od tego czasu przeczytałam kilkadziesiąt kryminałów i pragnę zauważyć, że pierwowzór Lisbeth pojawił się już wcześniej w literaturze- duet Preston-Child...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

średniawa ta książka...na jeden wieczór...wiedza o Lukrecji Borgii nie wykracza poza informacje zaczerpnięte z wiki czy chociażby z serialu o Borgiach.

średniawa ta książka...na jeden wieczór...wiedza o Lukrecji Borgii nie wykracza poza informacje zaczerpnięte z wiki czy chociażby z serialu o Borgiach.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nagrodzone w 1974 roku nagrodą Bookera Wakacje, Stanleya Middletona przyniosły największy rozgłos autorowi, a ja kolejną powieść wydawnictwa Wiatr od Morza przeczytałam nie mogąc się od niej oderwać.
Wakacje są historią 32 letniego Edwina Fishera, który po bolesnym rozstaniu z żoną postanawia wyjechać do kurortu w którym spędzał wakacje z rodzicami (nieprzypadkowo) by odpocząć, powspominać, zdystansować się, przemyśleć czy może po prostu uciec. Retrospektywy ukazują historię związku Fishera z Meg od jego powstania poprzez studium jego rozpadu; trudne relacje z despotycznym ojcem, często przywoływanym na zasadzie: „a co by tata pomyślał” oraz z teściami, których przypadkowo spotyka podczas pobytu nad morzem.
Niewątpliwym walorem powieści jest zmysł obserwacyjny autora, który opisuje społeczeństwo brytyjskie lat 70 ubiegłego wieku ukazując jego wady i słabostki.
Postaci w powieści są świetnie zarysowane, wyprofilowane i poprowadzone do końca. Nie są papierowe, nie pozostają obojętne. Edwin Fisher momentami drażni. Jego brak asertywności, wywyższanie nad innymi czasem irytuje ale trudno go nie lubić… kocha swoją żonę, zdaje sobie sprawę z popełnionych błędów, ze swojej niemocy, z wpływu teściów na jego małżeństwo ale godzi się na to. Celowe okazuje się również przywołanie dramatu H.Ibsena Dom lalki, poprzez ukazanie ludzkich słabości.
No i wreszcie dialogi…dopracowane…świetnie oddające osobowość i samopoczucie bohaterów, błyskotliwe, inteligentne i będące osią napędową powieści.
Wakacje to niezwykle klimatyczna, subtelna powieść…momentami gorzka, trudna i wzruszająca…. momentami zabawna, sarkastyczna i ciepła…taka jak codzienność, którą akceptujemy nawet jeśli czasem nas przytłacza.

Nagrodzone w 1974 roku nagrodą Bookera Wakacje, Stanleya Middletona przyniosły największy rozgłos autorowi, a ja kolejną powieść wydawnictwa Wiatr od Morza przeczytałam nie mogąc się od niej oderwać.
Wakacje są historią 32 letniego Edwina Fishera, który po bolesnym rozstaniu z żoną postanawia wyjechać do kurortu w którym spędzał wakacje z rodzicami (nieprzypadkowo) by...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niekiedy wśród mnóstwa przeczytanych książek trafi się taka perełka jak „Dostatek” Michaela Crummey’a. Nie będę opisywać fabuły, napiszę jednak, że nie jest to książka, którą zabrałabym do autobusu czy tramwaju i czytała w drodze do pracy, tej powieści trzeba poświecić należny jej czas… jest jak degustacja wina i to tego z najwyższej półki… niespiesznie, wkraczasz w świat, w którym całkowicie się zatracasz… przeplatające się przez karty tej powieści emocje towarzyszą czytelnikowi aż do ostatniej strony i nawet kiedy odłożysz ją na półkę Twoje myśli wciąż krążą wokół niej, jak to zdanie:
"Now the once.To jakby powiedzieć: już niekiedyś. Teraźniejszość spleciona z przeszłością, a znaczy: niedługo, trochę później, w jakimś bliżej nieokreślonym czasie w przyszłości. Jakby ostatecznie i tak nie było żadnej różnicy, jakby czas był tylko jedną chwilą nieustannie zataczającą kręgi wokół siebie samej”.

Niekiedy wśród mnóstwa przeczytanych książek trafi się taka perełka jak „Dostatek” Michaela Crummey’a. Nie będę opisywać fabuły, napiszę jednak, że nie jest to książka, którą zabrałabym do autobusu czy tramwaju i czytała w drodze do pracy, tej powieści trzeba poświecić należny jej czas… jest jak degustacja wina i to tego z najwyższej półki… niespiesznie, wkraczasz w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna książka, pięknie wydana z niesamowitymi zdjęciami. Po kilku stronach już wiesz, że nie będziesz mógł się od niej oderwać. Mądra, pouczająca i pełna (sarkastycznego) humoru typowego dla Autora:) To pierwsza książka WC, którą miałam okazję przeczytać (poza programem, który oglądam namiętnie, łącznie z powtórkami). Po odłożeniu jej na półkę wiedziałam na pewno, że nie będzie ostatnią:)

Świetna książka, pięknie wydana z niesamowitymi zdjęciami. Po kilku stronach już wiesz, że nie będziesz mógł się od niej oderwać. Mądra, pouczająca i pełna (sarkastycznego) humoru typowego dla Autora:) To pierwsza książka WC, którą miałam okazję przeczytać (poza programem, który oglądam namiętnie, łącznie z powtórkami). Po odłożeniu jej na półkę wiedziałam na pewno, że nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Cel snajpera. Opowieść najbardziej niebezpiecznego snajpera w dziejach amerykańskiej armii Jim DeFelice, Chris Kyle, Scott McEwen
Ocena 7,0
Cel snajpera. ... Jim DeFelice, Chris...

Na półkach: ,

Książka szczegółowo opisuje relacje z misji w Iraku, na której Chris Kyle spędził kilka lat. Oczywiście jest rozdział dotyczący kursu BUD/S:) oraz szkoła snajperska, którą ukończył. I lata spędzone w All Falludży, Ar-Ramadi oraz as Sabar. To na co zwraca się szczególną uwagę czytając książkę to emocje i uczucia, które towarzyszyły Mu podczas misji, historia Jego małżeństwa, które podczas misji zaczęło się rozpadać, stosunek do dzieci. Nie ma tutaj ściemy, uczciwie te pozytywne i negatywne emocje w stosunku do swojej pracy oraz życia osobistego przekazuje kreśląc swoją historię. To co tą książkę niewątpliwe wyróżnia jest przedstawienie myśli, uczuć i emocji, które towarzyszyły Jego żonie i co bardzo ważne, bo wyłania się z nich obraz kobiety, której przez te kilka lat nieobecności męża było bardzo ciężko. Książce towarzyszą łzy, wzruszenia, ale i też dużo (pełnego wdzięku) poczucia humoru. Są również fragmenty dotyczące akcji, w których uczestniczył wraz z GROMEM. I to musiał być fajny, skromny facet z ogromnym poczuciem humoru, takie są właśnie moje wrażenia po przeczytaniu Jego historii.

Książka szczegółowo opisuje relacje z misji w Iraku, na której Chris Kyle spędził kilka lat. Oczywiście jest rozdział dotyczący kursu BUD/S:) oraz szkoła snajperska, którą ukończył. I lata spędzone w All Falludży, Ar-Ramadi oraz as Sabar. To na co zwraca się szczególną uwagę czytając książkę to emocje i uczucia, które towarzyszyły Mu podczas misji, historia Jego małżeństwa,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Akcja książki rozpoczyna się w czerwcu 2006 roku od ataku na kryjówkę Musaba Az-Zarkawiego zastępcy Bin Ladena w Iraku i opis akcji dwóch Sealsów. Musab Az –Zarkawi został wydany przez pojmanego wcześniej Jordańczyka, który zdradził lokalizację kryjówki Az Zarkawiego jak i numer jego telefonu komórkowego. Później jest rys historyczny powstania US Navy Seals z inicjatywy Kennedy’ego. Od kursu BUD/S czyli podstawowego kursu niszczenia podwodnego, który trwa pół roku. Na uwagę zasługuje opis Bandy zbirów czyli najsłabszych spośród rekrutów, choć jak autor twierdzi części z nich udaje się zostać najlepszymi operatorami Sealsów. Kurs BUD/S jest opisany szczegółowo poprzez poszczególne fazy. Punkt kulminacyjny następuje po 4 tygodniach pierwszej fazy i zwany jest hell weekiem. Hell week rozpoczyna się od Breakout, gdzie w ciągu pierwszej godziny odpada od 10-15 uczestników.
Po opisie szkolenia BUD/S, któremu zazwyczaj poświęca się spory rozdział w książkach o Navy Seals jest następny rozdział poświęcony powstaniu SEAL Team Six i rola Dicka Marcinko, który w 1980 roku utworzył tę jednostkę. I w tej książce również postać ta jest kontrowersyjna i przedstawiona w nie najlepszym świetle, tak jak w poprzednio czytanym przeze mnie Snajperze. Wytłumaczono też pomysł na samą nazwę tej jednostki, którą wymyślił właśnie Dick Marcinko.
Na uwagę zasługuje rozdział o operacji Team Six w odpiciu kapitana statku Maersk Alabama z rąk piratów. Czytałam jakiś czas temu książkę: „Kapitan. Na służbie” i spojrzenie na tą spektakularną akcję z punktu widzenia snajperów biorących w niej udział dostarcza wiedzy na temat przygotowań, dni spędzonych na śledzeniu obiektu, który będzie celem i pracy, którą Ci ludzie wykonali.
W książce przedstawiony jest również życiorys Bin Ladena, wyłania się z niej obraz syna saudyjskiego milionera i osoby sterowanej przez az –Zawahiriego.

Opisane wydarzenia i te historyczne i te dotyczące tworzenia oddziału nie są pozbawione krytyki i tu spodziewając się szeroko zakrojonej propagandy sukcesu krzewionej przez naród amerykański można się zdziwić. Brak tutaj również rozdziału o sympatycznym chłopaku z Texasu, który dojrzewał do tego, żeby zostać członkiem SEAL TEAM SIX najbardziej elitarnej jednostki wojskowej. Książka jest napisana fachowo, sama jednak akcja zlikwidowania Bin Ladena opisana jest zaledwie na 30 stronach ale (co trzeba oddać autorowi) te ostatnie strony czyta się z zapartym tchem.

Akcja książki rozpoczyna się w czerwcu 2006 roku od ataku na kryjówkę Musaba Az-Zarkawiego zastępcy Bin Ladena w Iraku i opis akcji dwóch Sealsów. Musab Az –Zarkawi został wydany przez pojmanego wcześniej Jordańczyka, który zdradził lokalizację kryjówki Az Zarkawiego jak i numer jego telefonu komórkowego. Później jest rys historyczny powstania US Navy Seals z inicjatywy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Śmiejący się policjant Maj Sjöwall, Per Wahlöö
Ocena 6,7
Śmiejący się p... Maj Sjöwall, Per Wa...

Na półkach:

co tu dużo pisać...świetny kryminał... treściwy...oparty na dialogach bez zbędnych opisów fauny i flory...to mój pierwszy kontakt z powieściami szwedzkiej pary Per Wahlöö i Maj Sjöwall i na pewno nie ostatni...kryminał w starym, dobrym stylu:)

co tu dużo pisać...świetny kryminał... treściwy...oparty na dialogach bez zbędnych opisów fauny i flory...to mój pierwszy kontakt z powieściami szwedzkiej pary Per Wahlöö i Maj Sjöwall i na pewno nie ostatni...kryminał w starym, dobrym stylu:)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Po wciągającym, mrocznym i w miarę dobrym „Zmierzchu” sięgnęłam po tę pozycję… z trudem dobrnęłam do końca… i… w skrócie… mnogość wątków… miejscami nielogicznych… i niepotrzebnych… wszystko strasznie pokręcone… konstrukcja powieści oparta na 3 płaszczyznach: przeszłości (tej podzielonej na dwie części) i teraźniejszości po prostu męcząca… główny bohater irytujący…

Po wciągającym, mrocznym i w miarę dobrym „Zmierzchu” sięgnęłam po tę pozycję… z trudem dobrnęłam do końca… i… w skrócie… mnogość wątków… miejscami nielogicznych… i niepotrzebnych… wszystko strasznie pokręcone… konstrukcja powieści oparta na 3 płaszczyznach: przeszłości (tej podzielonej na dwie części) i teraźniejszości po prostu męcząca… główny bohater irytujący…

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to