-
ArtykułyPan Tu Nie Stał i książkowa kolekcja dla czytelników i czytelniczek [KONKURS]LubimyCzytać4
-
ArtykułyWojciech Chmielarz, Marta Kisiel, Sylvia Plath i Paulo Coelho, czyli nowości tego tygodniaLubimyCzytać3
-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik20
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński6
Biblioteczka
2019-09-22
2019-05-21
Po kolejny tom przygód Mercy Thompson sięgnęłam niejako z automatu, bez szczególnego entuzjazmu, ale też bez uprzedzeń. I książka mniej więcej trzyma poziom - jak w poprzednich tomach. Nie wzburzyła mnie, nie zniechęciła, ale też - niczym nie zaskoczyła ani nie trzymała za bardzo w napięciu. Ot, jak zwykle Mercy w kłopotach. No, może z wyjątkiem miniaturowych kózek zombie - te mnie zaskoczyły :)
Więcej: https://nanikowy.blogspot.com/2019/06/storm-cursed-patricia-briggs.html
Po kolejny tom przygód Mercy Thompson sięgnęłam niejako z automatu, bez szczególnego entuzjazmu, ale też bez uprzedzeń. I książka mniej więcej trzyma poziom - jak w poprzednich tomach. Nie wzburzyła mnie, nie zniechęciła, ale też - niczym nie zaskoczyła ani nie trzymała za bardzo w napięciu. Ot, jak zwykle Mercy w kłopotach. No, może z wyjątkiem miniaturowych kózek zombie -...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04-07
Książek o wilkołakach przeczytałam już... kilka. Lepszych, gorszych - różnych. W większości były to książki pisane przez kobiety i mieszczące się w kategorii romansów paranormalnych. Tym razem trafiłam na coś innego - książkę o wilkołakach, napisaną przez mężczyznę i na pewno nie będącą romansem.
Więcej: https://nanikowy.blogspot.com/2019/06/maneater-thomas-emson.html
Książek o wilkołakach przeczytałam już... kilka. Lepszych, gorszych - różnych. W większości były to książki pisane przez kobiety i mieszczące się w kategorii romansów paranormalnych. Tym razem trafiłam na coś innego - książkę o wilkołakach, napisaną przez mężczyznę i na pewno nie będącą romansem.
Więcej: https://nanikowy.blogspot.com/2019/06/maneater-thomas-emson.html
2018-12-08
https://nanikowy.blogspot.com/2018/12/diamond-fire-ilona-andrews.html
https://nanikowy.blogspot.com/2018/12/diamond-fire-ilona-andrews.html
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-11-24
Nie spieszyłam się, w końcu to już ostatni tom doskonałej serii. Starałam się czytać powoli, zostawić sobie tą przyjemność na dłużej. Odkładać książkę co kilka kartek... Ha, dobre sobie. Kto czytał książki Ilony Andrews, ten wie, jakie to trudne. Ostatni tom przygód Kate Daniels - nie lubię nadużywać "wielkich" słów, ale jedyne, co mogę powiedzieć, to że zakończenie tej serii jest iście epickie, napisane z rozmachem. Trzymające w napięciu, pełne emocji, humoru. I choć żal, żal, iż to już koniec, to przecież dobrego autora poznać również po tym, że wie kiedy skończyć.
Więcej: https://nanikowy.blogspot.com/2018/11/magic-triumphs-ilona-andrews.html
Nie spieszyłam się, w końcu to już ostatni tom doskonałej serii. Starałam się czytać powoli, zostawić sobie tą przyjemność na dłużej. Odkładać książkę co kilka kartek... Ha, dobre sobie. Kto czytał książki Ilony Andrews, ten wie, jakie to trudne. Ostatni tom przygód Kate Daniels - nie lubię nadużywać "wielkich" słów, ale jedyne, co mogę powiedzieć, to że zakończenie tej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-11-09
Demony i gargulce, wampiry i wiedźmy, dzielna bohaterka z trudną przeszłością i serdeczną przyjaciółką, to wszystko już było. "Stone Cold Magic", pierwsza część cyklu o Elli Grey, nie wyróżnia się niczym szczególnym spośród wielu podobnych urban fantasy, ale też nie jest źle napisana. Jeżeli komuś nie przeszkadzają znane już dobrze motywy oraz pewne niedociągnięcia techniczne, może całkiem dobrze bawić się przy tej lekturze.
Więcej: https://nanikowy.blogspot.com/2018/11/ella-grey-1-stone-cold-magic-jayne-faith.html
Demony i gargulce, wampiry i wiedźmy, dzielna bohaterka z trudną przeszłością i serdeczną przyjaciółką, to wszystko już było. "Stone Cold Magic", pierwsza część cyklu o Elli Grey, nie wyróżnia się niczym szczególnym spośród wielu podobnych urban fantasy, ale też nie jest źle napisana. Jeżeli komuś nie przeszkadzają znane już dobrze motywy oraz pewne niedociągnięcia...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-10-25
Długo nie mogłam się zebrać, by przeczytać 10. tom serii o Mercedes Thompson. Choć bardzo lubię Mercy, ostatnie tomy nieco mnie znużyły, a opis i recenzje "Silence Fallen" - nie zachęcały do lektury. W końcu jednak spróbowałam i nie żałuję. Może dlatego, że nie oczekiwałam za wiele, książka mi się spodobała :)
Więcej: https://nanikowy.blogspot.com/2018/11/silence-fallen-patricia-briggs.html
Długo nie mogłam się zebrać, by przeczytać 10. tom serii o Mercedes Thompson. Choć bardzo lubię Mercy, ostatnie tomy nieco mnie znużyły, a opis i recenzje "Silence Fallen" - nie zachęcały do lektury. W końcu jednak spróbowałam i nie żałuję. Może dlatego, że nie oczekiwałam za wiele, książka mi się spodobała :)
Więcej:...
2018-08-06
Jeśli ktoś mógł wybrać najbardziej podłego, bezwzględnego złoczyńcę, a następnie napisać o nim książkę tak, by wszystkie te złe uczynki okazały się nie tylko zrozumiałe, ale i możliwe do wybaczenia, a sam złoczyńca - kimś, kogo aż zbyt łatwo polubić, to mogła to być jedynie Ilona Andrews :) Książka, która miała być jedynie primaaprilisowym żartem, okazała się kolejnym przebojem IA :)
Akcja toczy się w błyskawicznym tempie, nie brak zwrotów akcji, emocjonujących walk oraz pełnych humoru dialogów. Fabuła jest starannie przemyślana, reakcje postaci wiarygodne, wątki bardzo konsekwentnie splatają się z tymi znanymi już z wcześniejszych książek autorów. I miałam jedno, tylko jedno malutkie zastrzeżenie - zbyt szybko polubiłam Hugh, zbyt łatwo poszło mu tłumaczenie się z wcześniejszego postępowania. Ughh... Wolałabym, aby trochę jeszcze się "pomęczył" :)
Cała opinia: https://nanikowy.blogspot.com/2018/08/ilona-andrews-iron-and-magic.html
Jeśli ktoś mógł wybrać najbardziej podłego, bezwzględnego złoczyńcę, a następnie napisać o nim książkę tak, by wszystkie te złe uczynki okazały się nie tylko zrozumiałe, ale i możliwe do wybaczenia, a sam złoczyńca - kimś, kogo aż zbyt łatwo polubić, to mogła to być jedynie Ilona Andrews :) Książka, która miała być jedynie primaaprilisowym żartem, okazała się kolejnym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-09-27
Jeszcze zanim wezmę do ręki książkę Ilony Andrews, wiem, że będzie mi się ona podobać. Nigdy dotąd się nie zawiodłam, a nawet jeśli zdarzyło mi się mieć kilka drobnych zastrzeżeń, to na pewno nie dotyczą one "Wildfire" - trzeci tom jest jak dotychczas najlepszy w serii :) Dużo, dużo akcji, doskonałe dialogi, pytania o ważne sprawy. I rodzina. Najważniejsza jest zawsze rodzina :) Pozostaje czekać na obiecany 4 tom oraz trzymać kciuki, by wyniki sprzedaży wypadły dobrze i wydawnictwo zamówiło więcej części.
Więcej: https://nanikowy.blogspot.com/2017/09/wildfire-ilona-andrews.html
Jeszcze zanim wezmę do ręki książkę Ilony Andrews, wiem, że będzie mi się ona podobać. Nigdy dotąd się nie zawiodłam, a nawet jeśli zdarzyło mi się mieć kilka drobnych zastrzeżeń, to na pewno nie dotyczą one "Wildfire" - trzeci tom jest jak dotychczas najlepszy w serii :) Dużo, dużo akcji, doskonałe dialogi, pytania o ważne sprawy. I rodzina. Najważniejsza jest zawsze...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-08-11
Mając świadomość, że książka stanowi debiut literacki autorki starałam się być wyrozumiała. Podobała mi się koncepcja, podobały opisy. Podobało mi się nawet to, że znalazło się miejsce dla kilku wyrazistych, interesujących bohaterek. Szkoda tylko, że żadną z nich nie była główna bohaterka. Nie znalazłam w "Queen of Shadows" ani za wiele romansu ani trzymającej w napięciu akcji, nie przywiązałam się też do bohaterów. I nie bardzo mam ochotę zaglądać do kolejnych tomów.
Pełna opinia: https://nanikowy.blogspot.com/2017/08/queen-of-shadows-dianne-sylvan.html
Mając świadomość, że książka stanowi debiut literacki autorki starałam się być wyrozumiała. Podobała mi się koncepcja, podobały opisy. Podobało mi się nawet to, że znalazło się miejsce dla kilku wyrazistych, interesujących bohaterek. Szkoda tylko, że żadną z nich nie była główna bohaterka. Nie znalazłam w "Queen of Shadows" ani za wiele romansu ani trzymającej w napięciu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-06-02
Ojej... Lektura "White Hot" przypomina zawrotną jazdę bez trzymanki. Więcej akcji niż w pierwszym tomie, więcej napięcia i więcej zagadek, więcej humoru i więcej romansu, więcej pytań o moralność i więcej trudnych wyborów, wszystkiego było tu więcej! Warto było tak długo czekać!
Cała opinia: http://nanikowy.blogspot.com/2017/06/white-hot-ilona-andrews.html
Ojej... Lektura "White Hot" przypomina zawrotną jazdę bez trzymanki. Więcej akcji niż w pierwszym tomie, więcej napięcia i więcej zagadek, więcej humoru i więcej romansu, więcej pytań o moralność i więcej trudnych wyborów, wszystkiego było tu więcej! Warto było tak długo czekać!
Cała opinia: http://nanikowy.blogspot.com/2017/06/white-hot-ilona-andrews.html
2017-03-13
Drugi tom zrobił na mnie lepsze wrażenie. Nadal nie jest to książka, którą zaliczyłabym to ulubionych (czy chociaż planowała przeczytać ponownie), dało się to jednak strawić. Może dlatego, że była zabawniejsza? A przynajmniej ja wolałam traktować z humorem zachowanie głównego bohatera, który zachowywał się z subtelnością jaskiniowca. Następczyni tronu, która przytłoczona zamachem na swoje życie ukrywa się w motelu, pijana, na wpół rozebrana, oraz prastary bóg wojny, maszynka do zabijania. Urocze. Tom drugi czytało się znośniej od pierwszego, lecz mój zasób cierpliwości do tej serii uległ wyczerpaniu. Może kiedyś w przyszłości sięgnę jeszcze po tom trzeci, na razie już podziękuję.
Więcej: http://nanikowy.blogspot.com/2017/03/storms-heart-thea-harrison.html
Drugi tom zrobił na mnie lepsze wrażenie. Nadal nie jest to książka, którą zaliczyłabym to ulubionych (czy chociaż planowała przeczytać ponownie), dało się to jednak strawić. Może dlatego, że była zabawniejsza? A przynajmniej ja wolałam traktować z humorem zachowanie głównego bohatera, który zachowywał się z subtelnością jaskiniowca. Następczyni tronu, która przytłoczona...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
To jedna z tych historii, które można przeczytać w jeden wieczór i równie szybko zapomnieć. Szybko tocząca się akcja, gęsto przetykana rozbudowanymi scenami łóżkowymi, nie pozostawiała zbyt wiele miejsca na zbudowanie interesujących postaci - wiarygodnych zarówno w podejmowanych działaniach, jak i w emocjach. Właściwie wszystko sprowadzało się do tego, że Dragos był ogarnięty obsesją (choć z racji wieku i doświadczenia powinien wiedzieć lepiej), natomiast Pia może by i chciała, ale nie wiedziała tego na pewno, a do tego wadziły jej wspomnienia o byłym chłopaku, to znów przypominała sobie nauki matki. Na dobrą sprawę do końca nie wiedziałam, czy ona na pewno chciała z nim być. Mnie nie przekonała, Dragosa nawet nie polubiłam. Choć przyznaję, że nawet zabawne było to, jak pan Smok uczył się mówić "proszę".
Najwyraźniej taki jest styl autorki i jej pomysł na tą serię - ma być szybko i gorąco, bez przydługich rozmyślań - więc komu się to nie podoba, powinien te książki omijać z daleka.
To jedna z tych historii, które można przeczytać w jeden wieczór i równie szybko zapomnieć. Szybko tocząca się akcja, gęsto przetykana rozbudowanymi scenami łóżkowymi, nie pozostawiała zbyt wiele miejsca na zbudowanie interesujących postaci - wiarygodnych zarówno w podejmowanych działaniach, jak i w emocjach. Właściwie wszystko sprowadzało się do tego, że Dragos był...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-10-30
Trzecia część książki-serialu publikowanego na blogu Ilony Andrews: Zwariowana, zupełnie nieprzewidywalna oraz nie do końca poważna historia, z poruszającymi momentami oraz regularnie naruszanymi prawami fizyki. Powiedziałabym - nawet lepsza od poprzednich części, choć i tamte uwielbiam :)
Akcja, jak zawsze u Ilony Andrews, toczy się w szalonym tempie. Poczynając od subtelnych podchodów Seana i Diny, poprzez niespodziewaną akcję ratunkową na innej planecie, po walkę o przyszłość dla całej zagrożonej rasy... Czyż można prosić o więcej? Na przykład o niezapowiedzianą wizytę teściów albo tajemniczego i niebezpiecznego ad-hal? :) W tym tomie naprawdę wiele się dzieje :)
Cała opinia: http://nanikowy.blogspot.com/2016/11/one-fell-sweep-ilona-andrews.html
Trzecia część książki-serialu publikowanego na blogu Ilony Andrews: Zwariowana, zupełnie nieprzewidywalna oraz nie do końca poważna historia, z poruszającymi momentami oraz regularnie naruszanymi prawami fizyki. Powiedziałabym - nawet lepsza od poprzednich części, choć i tamte uwielbiam :)
Akcja, jak zawsze u Ilony Andrews, toczy się w szalonym tempie. Poczynając od...
2016-09-22
Wyrocznia przepowiedziała, że Atlanta spłonie, a Curran umrze. Kate ma dwa tygodnie, by znaleźć sposób na to, jak zmienić przyszłość, i w tym przypadku nie wystarczy zręcznie posługiwać się mieczem. Kolejna doskonała pozycja tandemu pisarskiego Ilony i Andrew Gordonów :) Szkoda, że to już przedostatni tom o Kate (chyba, że coś jeszcze się tu zmieni). Akcja jak zwykle toczyła się w szalonym tempie, raz po raz skręcając w nieprzewidziany sposób, nie zabrakło ani humoru ani poruszających momentów. Powiedziałabym, że autorzy przeszli samych siebie!!! I jeszcze takie zakończenie... Jak tu czekać cały rok na kolejny (ostatni??) tom?
Cała opinia: http://nanikowy.blogspot.com/2016/10/magic-binds-ilona-andrews.html
Wyrocznia przepowiedziała, że Atlanta spłonie, a Curran umrze. Kate ma dwa tygodnie, by znaleźć sposób na to, jak zmienić przyszłość, i w tym przypadku nie wystarczy zręcznie posługiwać się mieczem. Kolejna doskonała pozycja tandemu pisarskiego Ilony i Andrew Gordonów :) Szkoda, że to już przedostatni tom o Kate (chyba, że coś jeszcze się tu zmieni). Akcja jak zwykle...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-17
Dużo dobrego humoru, konsekwentnie zbudowany świat z całkiem interesującą teorią dotyczącą stworzeń nadnaturalnych oraz parę ciekawych refleksji o życiu. Minusy - tendencyjnie przedstawieni bohaterowie o słowiańskich nazwiskach i zbyt banalnie rozwiązany jeden z wątków. Autor sam przyznaje, że jest fanem książek Ilony Andrews, Patricii Briggs, mi atmosfera opowiadania najbardziej przypominała "Akta Harry'ego Dresdena".
Pełna opinia: http://nanikowy.blogspot.com/2016/06/charming-elliott-james.html
Dużo dobrego humoru, konsekwentnie zbudowany świat z całkiem interesującą teorią dotyczącą stworzeń nadnaturalnych oraz parę ciekawych refleksji o życiu. Minusy - tendencyjnie przedstawieni bohaterowie o słowiańskich nazwiskach i zbyt banalnie rozwiązany jeden z wątków. Autor sam przyznaje, że jest fanem książek Ilony Andrews, Patricii Briggs, mi atmosfera opowiadania...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-05-05
Nadal pełna humoru, błyskotliwych dialogów i zupełnie niezwykłych zwrotów akcji, choć zdecydowanie mroczniejsza od pierwszej części. Nie tyle ze względu na sceny przemocy, co przez rozgrzebywanie dusz bohaterów. Niesamowite, jak autorom udało się - w stosunkowo krótkiej i gatunkowo lekkiej opowieści - poruszyć trudne tematy: tego, co nas pcha do celu i jaką cenę gotowi jesteśmy a to zapłacić.
Cała opinia: http://nanikowy.blogspot.com/2016/05/sweep-in-peace-ilona-andrews.html
Nadal pełna humoru, błyskotliwych dialogów i zupełnie niezwykłych zwrotów akcji, choć zdecydowanie mroczniejsza od pierwszej części. Nie tyle ze względu na sceny przemocy, co przez rozgrzebywanie dusz bohaterów. Niesamowite, jak autorom udało się - w stosunkowo krótkiej i gatunkowo lekkiej opowieści - poruszyć trudne tematy: tego, co nas pcha do celu i jaką cenę gotowi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-03-29
To się porobiło... Po Tri-Cities biega wkurzony troll, Marrok odwraca się od stada Adama, a nieludzie grożą wilkom wojną :) Cała pociecha w tym, że Christy została wysłana na Bahamy. Ok, a tak na poważnie - dziewiąty tom przygód Mercy podobał mi się bardziej niż poprzedni ("Night Broken"), gdyż tym razem autorka ciężar konfliktu umiejscowiła w świecie zewnętrznym, nie pomiędzy parą głównych bohaterów.
Więcej: http://nanikowy.blogspot.com/2016/04/fire-touched-patricia-briggs.html
To się porobiło... Po Tri-Cities biega wkurzony troll, Marrok odwraca się od stada Adama, a nieludzie grożą wilkom wojną :) Cała pociecha w tym, że Christy została wysłana na Bahamy. Ok, a tak na poważnie - dziewiąty tom przygód Mercy podobał mi się bardziej niż poprzedni ("Night Broken"), gdyż tym razem autorka ciężar konfliktu umiejscowiła w świecie zewnętrznym, nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-03-25
Fanom Ilony Andrews tej książki polecać nie trzeba :) Lekka, nie do końca poważna lektura, pełna humoru, świetnych dialogów, subtelnych aluzji i żywej akcji. Tu wszystko jest możliwe: budynek posiadający własną świadomość, miotła zmieniająca się w broń czy przybysze z kosmosu/innych wymiarów. No i Caldenia, tak uroczo pozbawiona sumienia, że nie można jej nie polubić :)
Więcej: http://nanikowy.blogspot.com/2016/04/clean-sweep-ilona-andrews.html
Fanom Ilony Andrews tej książki polecać nie trzeba :) Lekka, nie do końca poważna lektura, pełna humoru, świetnych dialogów, subtelnych aluzji i żywej akcji. Tu wszystko jest możliwe: budynek posiadający własną świadomość, miotła zmieniająca się w broń czy przybysze z kosmosu/innych wymiarów. No i Caldenia, tak uroczo pozbawiona sumienia, że nie można jej nie polubić...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-03-20
Niechcący przeskoczyłam ten tom i zapoznałam się z nim dopiero po lekturze ósmego. Choć nie irytował mnie tak bardzo jak "Night Broken", pozostawił po sobie wrażenie... nieco chaotycznego i niedopracowanego, jakby autorka za bardzo się spieszyła.
Więcej: http://nanikowy.blogspot.com/2016/03/frost-burned-patricia-briggs.html
Niechcący przeskoczyłam ten tom i zapoznałam się z nim dopiero po lekturze ósmego. Choć nie irytował mnie tak bardzo jak "Night Broken", pozostawił po sobie wrażenie... nieco chaotycznego i niedopracowanego, jakby autorka za bardzo się spieszyła.
Więcej: http://nanikowy.blogspot.com/2016/03/frost-burned-patricia-briggs.html
Czwarty tom serii "Hidden Legacy" to książka, co do której nie zastanawiałam się, czy ją kupić. Połknęłam ją na jednym oddechu i świetnie się przy niej bawiłam. "Sapphire Flames" jest trochę inna niż pierwsze trzy tomy "Hidden Legacy, gdyż Catalina jest inna niż Nevada. I dzięki temu było ciekawiej :)
Więcej: https://nanikowy.blogspot.com/2019/09/sapphire-flames-ilona-andrews.html
Czwarty tom serii "Hidden Legacy" to książka, co do której nie zastanawiałam się, czy ją kupić. Połknęłam ją na jednym oddechu i świetnie się przy niej bawiłam. "Sapphire Flames" jest trochę inna niż pierwsze trzy tomy "Hidden Legacy, gdyż Catalina jest inna niż Nevada. I dzięki temu było ciekawiej :)
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWięcej:...