Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

3.5

Początek był wspaniały i bardzo żałuję, że wraz z rozwojem fabuły enigmatyczny urok Pragi oraz wszystkie intrygujące sekrety dotyczące Karou zostały bezpardonowo odsunięte na boczny tor, aby zrobić miejsce dla ckliwego romansidła. To już było dla mnie za wiele. Wspaniałe światotwórstwo nie wytrzymuje próby z harlequinowymi twistami, które sprawiały, że tylko wywracałam oczami z zażenowania i niedowierzania, że autorka zdecydowała się zajechać świetny pomysł na akcję fantasy wyświechtanym motywem instant love. Pół gwiazdki więcej za chwilami bardzo nieszablonowy, liryczny styl.

3.5

Początek był wspaniały i bardzo żałuję, że wraz z rozwojem fabuły enigmatyczny urok Pragi oraz wszystkie intrygujące sekrety dotyczące Karou zostały bezpardonowo odsunięte na boczny tor, aby zrobić miejsce dla ckliwego romansidła. To już było dla mnie za wiele. Wspaniałe światotwórstwo nie wytrzymuje próby z harlequinowymi twistami, które sprawiały, że tylko...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

DNF; przez dużą część pierwszej połowy powieści prawie nic się nie działo, w dodatku autorka, jako lektorka, niespecjalnie przypadła mi do gustu. myślę, że za jakiś czas dam powieści szansę w wersji papierowej, póki co jednak uważam, że to najsłabsza książka Anny Łaciny :(

DNF; przez dużą część pierwszej połowy powieści prawie nic się nie działo, w dodatku autorka, jako lektorka, niespecjalnie przypadła mi do gustu. myślę, że za jakiś czas dam powieści szansę w wersji papierowej, póki co jednak uważam, że to najsłabsza książka Anny Łaciny :(

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

2 gwiazdki wyżej za rewelacyjny audiobook w wykonaniu Elżbiety Kijowskiej

2 gwiazdki wyżej za rewelacyjny audiobook w wykonaniu Elżbiety Kijowskiej

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nudna i przeciągnięta, im bliżej końca, tym więcej zniecierpliwienia wywoływała; zakończenie jest totalnie niesatysfakcjonujące, a bohaterowie - zmanierowani do granic. Autorka bardzo szybko sprawiła, że postacie, które polubiłam, zaczęłam darzyć antypatią, głównie z powodu podejmowania przez nie dziwnych, wymuszonych decyzji oraz nadprodukcji quasi-filozoficznych monologów wewnętrznych. Ogromne rozczarowanie!

Nudna i przeciągnięta, im bliżej końca, tym więcej zniecierpliwienia wywoływała; zakończenie jest totalnie niesatysfakcjonujące, a bohaterowie - zmanierowani do granic. Autorka bardzo szybko sprawiła, że postacie, które polubiłam, zaczęłam darzyć antypatią, głównie z powodu podejmowania przez nie dziwnych, wymuszonych decyzji oraz nadprodukcji quasi-filozoficznych monologów...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Duże rozczarowanie i duże nudy :(

Duże rozczarowanie i duże nudy :(

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie doczytałam, zakończyłam swoją przygodę z tą opowieścią w połowie. Przeciągnięta historia, na siłę wtłoczona w ramy pandemiczne (wątek korony też zresztą w mojej ocenie nie jest niczym innym niż zapchajdziurą), w dodatku główne śledztwo prowadzone bez ładu i składu - oczywiście zanim nie zjawi się Mortka i nie oświeci wszystkich swoim instynktem psa policyjnego. Jakub, swoją drogą, skapcaniał, stał się oschły i niesłychanie cyniczny, gdzieś zatracił specyficzną ikrę, za którą go pokochałam choćby w "Fabryce lalek". Uważam, że to nieudana kontynuacja losów komisarza. Postacie są papierowe, a całość historii sprawia raczej odpychające wrazenie. Nie polecam.

Nie doczytałam, zakończyłam swoją przygodę z tą opowieścią w połowie. Przeciągnięta historia, na siłę wtłoczona w ramy pandemiczne (wątek korony też zresztą w mojej ocenie nie jest niczym innym niż zapchajdziurą), w dodatku główne śledztwo prowadzone bez ładu i składu - oczywiście zanim nie zjawi się Mortka i nie oświeci wszystkich swoim instynktem psa policyjnego. Jakub,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorka chwilami pisze tendencyjnie i zaprzecza sama sobie, choć, gdy tego nie robi, większość wysuwanych przez nią wniosków jest trafna. Bardzo przemówiły do mnie fragmenty rozmów z dorosłymi biorącymi w wieku dziecięcym udział w "Superniani", to były najmocniejsze momenty książki i szkoda, że w opracowaniu znalazła się zaledwie garstka. W mojej ocenie zabrakło także oceny z psychologicznego/ psychiatrycznego punktu widzenia. Ostatnia (trzecia) część analizy bardzo skojarzyła mi się z pracą zaliczeniową na studiach; jest, moim zdaniem, najsłabszym elementem tej pozycji. Gwiazdka więcej za chyba pierwszą polską próbę stworzenia monografii szkodliwych formatów telewizyjnych z punktu widzenia praw dziecka.

Autorka chwilami pisze tendencyjnie i zaprzecza sama sobie, choć, gdy tego nie robi, większość wysuwanych przez nią wniosków jest trafna. Bardzo przemówiły do mnie fragmenty rozmów z dorosłymi biorącymi w wieku dziecięcym udział w "Superniani", to były najmocniejsze momenty książki i szkoda, że w opracowaniu znalazła się zaledwie garstka. W mojej ocenie zabrakło także oceny...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie doczytałam - nie mogłam się "wgryźć" w manierę pisania Osieckiej, często proste sprawy przedstawiała bardzo zawile, do tego miałam wrażenie, że na siłę stara się brzmieć możliwie doroślej i bardziej intelektualnie niż faktycznie się czuła (podkreślam, że to moje odczucie!). Nie wspominam o żałosnej edycji, bo o tym dobrze i szeroko napisał
już jeden z poprzednich opiniujących.

Nie doczytałam - nie mogłam się "wgryźć" w manierę pisania Osieckiej, często proste sprawy przedstawiała bardzo zawile, do tego miałam wrażenie, że na siłę stara się brzmieć możliwie doroślej i bardziej intelektualnie niż faktycznie się czuła (podkreślam, że to moje odczucie!). Nie wspominam o żałosnej edycji, bo o tym dobrze i szeroko napisał
już jeden z poprzednich...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wkurzyłam się. Naprawdę, dawno tak się nie zdenerwowałam podczas lektury.

Bohaterowie byli płascy, mało wiarygodni psychologicznie, w dodatku liczba niestworzonych historii będących udziałem głównych postaci w pewnej chwili znacznie przekroczyła masę krytyczną. Opisy seksu także pozostawiały wiele do życzenia - brakowało mi pewnej sensualności w miejscu mechanistycznych opisów, co Lenie włożył Artur albo jak to jej nie rozbierał. Jak na powieść erotyczną erotyzmu sensu stricte było mało - został zduszony dramami (bo dramatami ich nie nazwę) zarówno Kruk, jak i Ostrego. Skądinąd ci państwo zachowują oraz wypowiadają się jak nastolatki, na pewno nie jak osoby odpowiednio 25- i 39-letnie. Dziwię się, jakim cudem Arturowi przy takim niestabilnym charakterze udało się z sukcesem wypromować choć jedną restaurację. Sama Lena zaś przypomina piórko na wietrze - tak się obraca, jak zawieje wiaterek. Przyznam, że nie wiem, na kim autorka wzorowała tę postać, chyba że na jakichś bohaterkach fanfików z Wattpada.

Pomieszanie z poplątaniem, a tragifarsa goni tragifarsę.

Też dałam się omamić twierdzeniu wydawnictwa, że ta powieść stanowi ostre połączenie gastronomii i seksu przypominające wyrafinowane danie; szkoda jednak, że zaserwowano mi zakalec.

Nie polecam.

Wkurzyłam się. Naprawdę, dawno tak się nie zdenerwowałam podczas lektury.

Bohaterowie byli płascy, mało wiarygodni psychologicznie, w dodatku liczba niestworzonych historii będących udziałem głównych postaci w pewnej chwili znacznie przekroczyła masę krytyczną. Opisy seksu także pozostawiały wiele do życzenia - brakowało mi pewnej sensualności w miejscu mechanistycznych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo, bardzo się rozczarowałam! Od dawna ostrzyłam sobie zęby na tę kontynuację sagi o Różanach, głównie dlatego, że zafascynowała mnie postać tajemniczej pani Zuzanny, w dodatku uwielbiam formę pamiętnika w powieści. Niestety, książka jest zwyczajnie nudna, choć niektóre refleksje głównej bohaterki dodają lekturze pazura - aczkolwiek nie jest to na tyle wyrazisty element, aby zmienić moje całościowe zdanie o skądinąd niedokończonej lekturze. Szkoda!

Bardzo, bardzo się rozczarowałam! Od dawna ostrzyłam sobie zęby na tę kontynuację sagi o Różanach, głównie dlatego, że zafascynowała mnie postać tajemniczej pani Zuzanny, w dodatku uwielbiam formę pamiętnika w powieści. Niestety, książka jest zwyczajnie nudna, choć niektóre refleksje głównej bohaterki dodają lekturze pazura - aczkolwiek nie jest to na tyle wyrazisty...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Stylistycznie - porażka. Uważam, że autorka miała dobry pomysł na fabułę, ale nie potrafiła sobie odpowiednio poradzić z jego opisaniem, zwłaszcza dialogi pozostawiają wiele do życzenia. Rozczarowanie! Po przykuwającym uwagę blurbie spodziewałam się czegoś o wiele lepszego.

Stylistycznie - porażka. Uważam, że autorka miała dobry pomysł na fabułę, ale nie potrafiła sobie odpowiednio poradzić z jego opisaniem, zwłaszcza dialogi pozostawiają wiele do życzenia. Rozczarowanie! Po przykuwającym uwagę blurbie spodziewałam się czegoś o wiele lepszego.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Robiłam trzy podejścia do tej powieści - bezskuteczne! Moim zdaniem to najsłabsza powieść Wojciecha Chmielarza, którą czytałam.

Robiłam trzy podejścia do tej powieści - bezskuteczne! Moim zdaniem to najsłabsza powieść Wojciecha Chmielarza, którą czytałam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść miała potencjał, ale ostatnie 2 rozdziały były mocno przekombinowane.. Czekałam tylko na inwazję UFO i zwroty akcji rodem z "Mody na sukces".
Remigiusz Mróz kolejny raz zawodzi - raczej już nie dam mu kolejnej szansy.

Powieść miała potencjał, ale ostatnie 2 rozdziały były mocno przekombinowane.. Czekałam tylko na inwazję UFO i zwroty akcji rodem z "Mody na sukces".
Remigiusz Mróz kolejny raz zawodzi - raczej już nie dam mu kolejnej szansy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Poza "Studiem Sex" Lizy Marklund żaden inny kryminał mnie tak nie wkurzył, jak zrobiła to powieść "Obiecasz mi" Diany Brzezińskiej.
Książki nie doczytałam, dobrnęłam do połowy, ale wystarczyło, abym przekonała się, że autorka w ogóle nie miała pomysłu na fabułę i dobrze zapowiadającą się opowieść spłyciła, po czym wykonała autopastisz. A chyba nie taki miał być zamiar główny.

Nieudolnie, wręcz szkodliwie prowadzone śledztwo było jednym z gwoździ do trumny "Obiecasz mi". Momentami aż trudno było mi uwierzyć w to, co czytam. Naprawdę podejrzanemu o morderstwo pozwala się dowodzić niewinności na własną rękę? Tak działa polskie prawo? Nie stosuje się w nim żadnej prewencji? Nie jestem w stanie tego zrozumieć. Najwidoczniej organom ścigania wystarcza powtarzanie jak mantra stwierdzenia, że oskarżony jest złotym człowiekiem i w życiu muchy by nie skrzywdził.

Kolejny słaby punkt książki to bohaterowie. Ci, których polubiłam w "Będziesz moja" (drugiej części sagi jeszcze nie miałam okazji czytać), w "Obiecasz mi" okazali się niemożliwi do strawienia, przerysowani do granic i zredukowani do dwóch-maksymalnie trzech najważniejszych cech.

Także język powieści pozostawia wiele do życzenia; znajdziemy tam bardzo liczne powtórzenia, skutecznie eliminujące i tak słabą radość z lektury. Ponadto wszyscy wypowiadają się w identyczny sposób. Serio? To ma być realizm?

Już mnie nie obchodzi, kto wrabiał Krystiana - najważniejsze, że pożegnałam się z tym tworem kryminałopodobnym.

Poza "Studiem Sex" Lizy Marklund żaden inny kryminał mnie tak nie wkurzył, jak zrobiła to powieść "Obiecasz mi" Diany Brzezińskiej.
Książki nie doczytałam, dobrnęłam do połowy, ale wystarczyło, abym przekonała się, że autorka w ogóle nie miała pomysłu na fabułę i dobrze zapowiadającą się opowieść spłyciła, po czym wykonała autopastisz. A chyba nie taki miał być zamiar...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Robiłam do tej powieści chyba z 4 podejścia i za każdym razem wymiękałam w mniej-więcej tym samym momencie. Narracja jest nierówna, język - pospolity, a bohaterowie - niewyraźni. Niestety, ciężko mi było wczuć się w tragizm omawianych zdarzeń; dodatkowo powieść wygląda na pisaną na siłę. W związku z powyższym raczej nie sięgnę po inne książki autora. Duże rozczarowanie!

Robiłam do tej powieści chyba z 4 podejścia i za każdym razem wymiękałam w mniej-więcej tym samym momencie. Narracja jest nierówna, język - pospolity, a bohaterowie - niewyraźni. Niestety, ciężko mi było wczuć się w tragizm omawianych zdarzeń; dodatkowo powieść wygląda na pisaną na siłę. W związku z powyższym raczej nie sięgnę po inne książki autora. Duże rozczarowanie!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka nie może się zdecydować, czy chce być powieścią obyczajową, powieścią psychologiczną, kryminałem czy powieścią fantastyczną.
W efekcie wyszedł DRAMAT.
Wielkie rozczarowanie, bo zapowiadało się świetnie.

Ta książka nie może się zdecydować, czy chce być powieścią obyczajową, powieścią psychologiczną, kryminałem czy powieścią fantastyczną.
W efekcie wyszedł DRAMAT.
Wielkie rozczarowanie, bo zapowiadało się świetnie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

REWELACYJNA!

Szacunek dla tłumaczki!

REWELACYJNA!

Szacunek dla tłumaczki!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł nawet dobry, ale wykonanie mierne.. Dotrwałam do 78 strony i odłożyłam - głównie przez sposób prowadzenia narracji. Zdecydowanie nie jest to moja bajka.

Pomysł nawet dobry, ale wykonanie mierne.. Dotrwałam do 78 strony i odłożyłam - głównie przez sposób prowadzenia narracji. Zdecydowanie nie jest to moja bajka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wtórna, z przekombinowaną i nieprzekonującą fabułą, papierowymi postaciami oraz sztucznym językiem. Duże, duże rozczarowanie! Nie polecam.
PS. Jedna gwiazdka wyżej za wspaniałą interpretację Magdaleny Różczki i Joanny Koroniewskiej.

Wtórna, z przekombinowaną i nieprzekonującą fabułą, papierowymi postaciami oraz sztucznym językiem. Duże, duże rozczarowanie! Nie polecam.
PS. Jedna gwiazdka wyżej za wspaniałą interpretację Magdaleny Różczki i Joanny Koroniewskiej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakoś lubię Izzie bardziej niż Lucy. ;)

Jakoś lubię Izzie bardziej niż Lucy. ;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to