Dosyć słodka i równie kulinarna opowieść w formie obyczajówki, ale z odrobinką pikanterii. Śmiało można czytać. :)

Dosyć słodka i równie kulinarna opowieść w formie obyczajówki, ale z odrobinką pikanterii. Śmiało można czytać. :)

Książka o bardzo lekkiej, przyjemnej fabule. Czytało się ja naprawdę miło, choć nie powiem, że z zapartym tchem. Zaskakujące było połączenie romansu, lekkiego erotyka i fabuły o iście kulinarnym podłożu. Zwyczaj w tego typu książkach mamy do czynienia z bohaterami którzy są milionerami, gangsterami czy wziętymi prawnikami. Autorka postawiła jednak na kucharza, właściciela restauracji, co było miłą odmianą.

Książka o bardzo lekkiej, przyjemnej fabule. Czytało się ja naprawdę miło, choć nie powiem, że z zapartym tchem. Zaskakujące było połączenie romansu, lekkiego erotyka i fabuły o iście kulinarnym podłożu. Zwyczaj w tego typu książkach mamy do czynienia z bohaterami którzy są milionerami, gangsterami czy wziętymi prawnikami. Autorka postawiła jednak na kucharza, właściciela...

Moja pierwsza w tym roku recenzja. Uff... odkąd prowadzę życie na walizkach, ciężko z czytaniem, ale się nie poddaję 💪

Książkę nabyłam w markecie, a od czasu premiery (2 lata) polowałam na nią. Wreszcie przeczytałam i mogę wyrazić swoje zdanie.
Bohaterką, jak i główną narratorką jest Lena Kruk. Młoda dziewczyna, która w życiu sobie troszkę namieszała. Mieszać lubi rownież w kuchni, gdyż amatorsko próbuje dostać się na wyżyny w świcie cukiernictwa. Opuściła rodzinne miejsce, by znaleźć się w Gdańsku. Chcąc jakoś wyjść z twarzą po studenckich potyczkach, chwyta się każdej pracy, by również utrzymać się w nowym mieście. Jej wybór pada na podjęcie pracy w klubie erotycznym.
Praca przynosi odwrotny skutek. Dziewczyna szybko orientuje się, że ta branża nie jest dla niej, lecz... nowo zapoznany Artur Ostry ma dla niej inną propozycję.

Kim tak właściwie jest Ostry i czego można się po nim spodziewać?

Książka jest tak samo pikantna jak papryczka chili. Tak samo słodka jak wata cukrowa, ale również nie braknie odrobiny goryczki.
Muszę przyznać, że po wstępie jaki przedstawia nam autorka spodziewałam się czegoś nieco innego. W miarę czytania książka zmieniła bieg w inną stronę. Czy na gorszą? To indywidualna sprawa. Ja nie narzekam, czytałam z zaciekawieniem, gdy bohaterowie opierali się pod wieloma względami na podstawie jedzenia.
Różnych dań i instrukcji jak je przygotować jest dość sporo opisane, co mogłoby nieco znudzić czytelnika. Mnie nie znudziło, ponieważ sama pichcę na słodko, więc nie przeszkadzało mi o czym czytam.
Jak sama nazwa wskazuje ,,Ostry" - to nie tylko łóżko, ale i kuchnia. Dla podkręcenia powiem, że książka ma w sobie dość sporo scenek erotycznych, a momentami  można zaczerwienić się jak po dobrym winie.

Dla kogo książka byłaby idealna? Oczywiście dla miłośników gotowania, ponieważ ta lektura ma smak.
Więc jeśli chcesz poznać losy Leny, śmiało zasmakuj 😉 Polecam!

Moja pierwsza w tym roku recenzja. Uff... odkąd prowadzę życie na walizkach, ciężko z czytaniem, ale się nie poddaję 💪

Książkę nabyłam w markecie, a od czasu premiery (2 lata) polowałam na nią. Wreszcie przeczytałam i mogę wyrazić swoje zdanie.
Bohaterką, jak i główną narratorką jest Lena Kruk. Młoda dziewczyna, która w życiu sobie troszkę namieszała. Mieszać lubi...

Było to moje drugie spotkanie z twórczością tej Pani i raczej ostatnie. Niestety, ale jej książki nie przypadły mi do gustu. Z reguły daje drugą szansę i sięgam po kolejną książkę w nadziei, że może akurat ta mnie zaciekawi.

Tym razem oczywiście było zdecydowanie ciekawiej niż w książce “Męski obowiązek”, która kompletnie mi nie podeszła. Fabuła jest dosyć ciekawa, pewne wątki zaskakujące, ale główni bohaterowie, no niestety nie polubiłam ich.

Myślę, że to wina tej różnicy wieku, bo ponad 10 lat to dla mnie przepaść międzypokoleniowa. Osobiście nie potrafiłabym się dogadać z facetem aż tyle starszym, ale to tylko moje zdanie, każdy ma prawo mieć swoje.

Wiem, że są kobiety, którym nie przeszkadza taka różnica wieku i potrafią stworzyć szczęśliwy związek z dużo starszym od siebie mężczyzną.

Lena Kruk - dwudziestopięcioletnia absolwentka prawa. Studia wybrali jej rodzice, a ona była pilną studentką, chociaż prawo to nie jej świat. Swoją przygodę ze studiami zakończyła na licencjacie i postanowiła zacząć żyć według swoich zasad. Chociaż to odejście było z głośnym hukiem, a wydarzenia z nim związane do tej pory są żywe w umyśle dziewczyny.

Od zawsze fascynowała ją sztuka cukiernicza i to właśnie z tą dziedziną chciałaby związać swoją przyszłość. Jest amatorką, ale ma wyczucie smaku i zmysł estetyczny, co daje jej przewagę nad osobami z wykształceniem cukierniczym.

Artur Ostry - trzydziestodziewięcioletni kawaler, właściciel sieci luksusowych restauracji. Bogaty mogłoby się wydawać spełniony i szczęśliwy mężczyzna. Jednak w jego życiu jest wiele mroku. Mężczyzna nie potrafi pogodzić się z przeszłością.

Znajomość Leny i Artura odmieni ich oboje. Ona dzięki niemu pozna tajniki pracy cukierniczej i pod okiem eksperta przygotuje się do konkursu, o którego wygraniu od dawna marzyła.

On jak nigdy wcześniej pozwoli wejść kobiecie do swojego życia i wyjawi jej swoją przeszłość. Oboje poznają swoje demony i seksualne fantazje.

Kwestie kulinarne i cukiernicze były bardzo ciekawe. Praca w restauracji pokazana od kuchni również mnie zainteresowała. Jednak związek głównych bohaterów nie należał do tych, którym życzyłam dozgonnej miłości.

Podsumowując, nie jest to książka, którą można określić: nudna, beznadziejna i tym podobne. To jest po prostu książka, która nie wpasowała się w mój gust. Czasem tak bywa, przecież nie wszystko musi się nam podobać, autor pisze dla wielu czytelników, a nie dla jednego.

Było to moje drugie spotkanie z twórczością tej Pani i raczej ostatnie. Niestety, ale jej książki nie przypadły mi do gustu. Z reguły daje drugą szansę i sięgam po kolejną książkę w nadziei, że może akurat ta mnie zaciekawi.

Tym razem oczywiście było zdecydowanie ciekawiej niż w książce “Męski obowiązek”, która kompletnie mi nie podeszła. Fabuła jest dosyć ciekawa, pewne...

Lena to 25 letnia kobieta, która marzy o wzięciu udziału w konkursie cukierniczym.
Artur Ostry to właściciel restauracji ze specjalnym menu pobudzającym libido oraz klubu erotycznego, w którym pewnej nocy młoda Lenka podejmuje pracę. Niefortunnie dziewczyna nie doczytała umowy do końca a podpisując ją zgodziła się na więcej niż kelnerowanie. Sprawy jednak tak się układają że już następnego dnia Ostry proponuje dziewczynie układ. Da jej pracę w swojej restauracji aby jako cukiernik mogła się doszkalać i pracować nad deserem na konkurs a w zamian ona będzie mu "dotrzymywać towarzystwa" począwszy od tego dnia....

Zdecydowanie najwięcej było gotowania i pieczenia. Było tego dużo więcej niż erotyki i czegokolwiek innego co nieco mnie przytłoczyło. Zdecydowanie spodziewałam się więcej zawiłości w relacji i dorosłości, a tymczasem bohaterzy, a szczególnie Lena, mieli odzywki i zachowania rodem z liceum. Wizyta w klubie też mnie mocno rozczarowała. Niestety, ani nie czułam chemii między bohaterami, ani nie potrafiłam się wczuć w całą historię. Na plus że szybko ją przewertowałam.

Lena to 25 letnia kobieta, która marzy o wzięciu udziału w konkursie cukierniczym.
Artur Ostry to właściciel restauracji ze specjalnym menu pobudzającym libido oraz klubu erotycznego, w którym pewnej nocy młoda Lenka podejmuje pracę. Niefortunnie dziewczyna nie doczytała umowy do końca a podpisując ją zgodziła się na więcej niż kelnerowanie. Sprawy jednak tak się układają...

Zaczęło się przeciętnie, Lena podpisuje umowę na pracę nie czytając do końca podyktowanych tam warunków, z opresji ratuje ją znacznie starszy od niej mężczyzna, który okazuje się znanym i kontrowersyjnym właścicielem kilku restauracji. Nowa znajomość bardzo szybko przeistacza się w związek oparty na pikantnych relacjach. Miałam ochotę na oderwanie się od codzienności i lekką powieść dla dorosłych. Przyznam się że po raz pierwszy w moje ręce wpadła książka o gotowaniu, co było niezwykle zachęcające, z biegiem przewracanych stron było lepiej, wciągnęłam się a relacje dwójki bohaterów, nieco pokręcone zaczęły jednak zmieniać się w lekki melodramat. Erotyczne sceny, faktycznie przedstawione ostro ale prostym językiem, niczym nie zawoalowanym nagle przerodziły się w sceny rodem z Greya. Hasło, poddanie się, uległość, zawiodłam się niestety ale nie umniejszam, komuś innemu może się spodobać. Niestety dla mnie historia przestała ciekawić.

Zaczęło się przeciętnie, Lena podpisuje umowę na pracę nie czytając do końca podyktowanych tam warunków, z opresji ratuje ją znacznie starszy od niej mężczyzna, który okazuje się znanym i kontrowersyjnym właścicielem kilku restauracji. Nowa znajomość bardzo szybko przeistacza się w związek oparty na pikantnych relacjach. Miałam ochotę na oderwanie się od codzienności i...

Zdecydowanie odradzam

Zdecydowanie odradzam

Nie sądziłam, że ta historia będzie tak pikantna!

Artu to mężczyzna, który wie czego chce. Ma pod swoją opieką kilka restauracji, które słyną z dań pobudzających libido. Chyba każda z Pań byłaby zainteresowana w jaki sposób Ostry zwiększy ich apetyt na igraszki.

Lena to dziewczyna, która ma kilka swoich marzeń. Konsekwentnie dąży do tego, aby je zrealizować. Nie przypuszczała jednak, że aby to zrobić, będzie pracować jako wyuzdana kelnerka, co jest tylko piczztakiem drogi.

Tych dwoje połączy nic innego jak jedzenie. Jak to mówią - przez żołądek do serca. W tym przypadku droga najpierw prowadziła do łóżka, a później to sami musicie się przekonać 😁
Nie zabrakło tutaj trudnych, jak i zabawnych momentów. Ta dwójka jest zdecydowanie szalona 🤭

Bardzo polecam sięgnąć po ta książkę. Spędziłam z nią bardzo fajnie czas 🤭

Nie sądziłam, że ta historia będzie tak pikantna!

Artu to mężczyzna, który wie czego chce. Ma pod swoją opieką kilka restauracji, które słyną z dań pobudzających libido. Chyba każda z Pań byłaby zainteresowana w jaki sposób Ostry zwiększy ich apetyt na igraszki.

Lena to dziewczyna, która ma kilka swoich marzeń. Konsekwentnie dąży do tego, aby je zrealizować. Nie...

Lena (niedoszły prawnik, cukiernik z powołania) przyjeżdża do Gdańska by zacząć od nowa, tym razem słodkie życie. Przy duszy grosza brak, więc łapie się każdego zlecenia i tak przez przypadek ląduje jako hostessa w klubie erotycznym.ALE! Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, poznaje tam Artura, który może być kluczem do spełnienia jej marzeń! Ostry bowiem jest wziętym kucharzem, który słynie z potraw zwiększających libido. Przez splot wspólnych zdarzeń zawierają ze sobą układ, że on wyszkoli ją do konkursu cukierniczego, a ona będzie z nim konsumować yy różne rzeczy ;)
.
Zacznijmy od tego, że gdybym najpierw przeczytała książkę, a nie robiła zdjęcia w połowie czytania, to zamiast tych anielskich tartaletek na focie byłyby ultra ostre papryczki chilli a w tle, zamiast światełek świeciłby sos tabasco i bat. Zaznaczę jeszcze, że skala namiętności i ocena są bardzo subiektywne, ale obiektywnie stwierdzić muszę, że jestem bardzo rada z tak dobrze napisanej i złożonej książki, bo choć nie mój klimat, to warsztat autorki DOBRY. Wszystkie wątki były ładnie splecione i ciekawiły mnie. Była odpowiednia doza oczekiwania. Kilka razy sceny mnie tak wciągnęły emocjonalnie, że przerywałam czytanie z przekleństwami na ustach albo odkładałam książkę, i szłam na przechadzkę do kuchni (po jedzenie, albo herbatę oczywiście).Doceniam takie książki, które zaskakują, wywołują dreszcze itp. Na minus była relacja głównych bohaterów, bardzo brakowało mi tych początkowych motyli w brzuchu, ekscytacji i prywatnie sarkazmu i ironii.Jak dla mnie zbyt szczera/prosta/otwarta relacja, choć oczywiście była również odpowiednia doza tajemniczości i tutaj wchodzi kwestia gustu. Ciekawostką jest to, że jestem cukiernikiem (mąż kucharz) i oceniałam książkę przez absolutne zboczenie zawodowe, więc recenzja była dużym wyzwaniem, żeby nie "przePrywacić" ale cieszę się z przeczytania tej książki i dodatkowe 10pkt za przepiękną okładkę.

Lena (niedoszły prawnik, cukiernik z powołania) przyjeżdża do Gdańska by zacząć od nowa, tym razem słodkie życie. Przy duszy grosza brak, więc łapie się każdego zlecenia i tak przez przypadek ląduje jako hostessa w klubie erotycznym.ALE! Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, poznaje tam Artura, który może być kluczem do spełnienia jej marzeń! Ostry bowiem jest...

Zaczynając od okładki - fajna, przyciąga uwagę i sprawia, że chce się sięgnąć po lekturę. Czytając różne opinie - dzielą się one na dwa obozy. Genialna i tragedia. Ja jestem po środku. Fajna, lekka, przyjemna, momentami wieje nudą i trzeba szybko kartkować strony. Nie jest to niewiadomo jak mocno przesiąknięty erotyk, takie o romansidło na luźny wieczór, gdzie nie trzeba się mocno skupiać. Ogólnie fajna historia, ale bez większego WOW. Można przeczytać, ale i nie trzeba. Wiele nie stracimy, a zyskać za dużo nie zyskamy. :)

Zaczynając od okładki - fajna, przyciąga uwagę i sprawia, że chce się sięgnąć po lekturę. Czytając różne opinie - dzielą się one na dwa obozy. Genialna i tragedia. Ja jestem po środku. Fajna, lekka, przyjemna, momentami wieje nudą i trzeba szybko kartkować strony. Nie jest to niewiadomo jak mocno przesiąknięty erotyk, takie o romansidło na luźny wieczór, gdzie nie trzeba...