Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jak na rok 1994 i tak skromne gabaryty, to nawet nie najgorzej wyszło

Jak na rok 1994 i tak skromne gabaryty, to nawet nie najgorzej wyszło

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wow! Chyba nie czytałem lepszej książki dotyczącej kulis mainstreamowego przemysłu filmowego.

Wow! Chyba nie czytałem lepszej książki dotyczącej kulis mainstreamowego przemysłu filmowego.

Pokaż mimo to

Okładka książki Chrześcijaństwo. Amoralna religia Artur Nowak, Ireneusz Ziemiński
Ocena 6,0
Chrześcijaństw... Artur Nowak, Ireneu...

Na półkach:

Lektura obowiązkowa dla wszystkich tych, którzy zostali wychowani przez bezkrytyczny wobec katolicyzmu rodziców, a sami nigdy przesadnie "nie czuli" tej religii, bo wydawała im się wewnętrznie niespójna.

Lektura obowiązkowa dla wszystkich tych, którzy zostali wychowani przez bezkrytyczny wobec katolicyzmu rodziców, a sami nigdy przesadnie "nie czuli" tej religii, bo wydawała im się wewnętrznie niespójna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

(Wersji polskiej tutaj jeszcze nie wprowadzono, toteż odhaczam ją tutaj)

(Wersji polskiej tutaj jeszcze nie wprowadzono, toteż odhaczam ją tutaj)

Pokaż mimo to

Okładka książki Koniec PiS-u. Kamiński rozmawia z Morozowskim Michał Kamiński, Andrzej Morozowski
Ocena 5,8
Koniec PiS-u. ... Michał Kamiński, An...

Na półkach:

A jak końca nie było, tak nie ma. Niemniej bardzo pożyteczna lektura dla zainteresowanych kulisami polskiej polityki.

A jak końca nie było, tak nie ma. Niemniej bardzo pożyteczna lektura dla zainteresowanych kulisami polskiej polityki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Treść o woła o porządną redakcję merytoryczną oraz gruntowną korektę. Przynajmniej obrazki ładne.

Treść o woła o porządną redakcję merytoryczną oraz gruntowną korektę. Przynajmniej obrazki ładne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak na tak lakoniczny tekst, to całkiem niezła rzecz.

Jak na tak lakoniczny tekst, to całkiem niezła rzecz.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Do bólu grzeczna, przewidywalna i wodolejska biografia, która tylko udowadnia, że Charlie Watts zwyczajnie nie jest osobą wartą osobnej biografii. To był po prostu uczunny, skromny człowiek ze swoimi dziwactwami (nerwica natręctw), zapewne
przesympatyczny, lecz "nudny" z perspektywy kronikarskiej. Sexton w głównej mierze powiela wątki z wszystkich innych książek o Stonesach. Pozycja zupełnie niepotrzebna.

Do bólu grzeczna, przewidywalna i wodolejska biografia, która tylko udowadnia, że Charlie Watts zwyczajnie nie jest osobą wartą osobnej biografii. To był po prostu uczunny, skromny człowiek ze swoimi dziwactwami (nerwica natręctw), zapewne
przesympatyczny, lecz "nudny" z perspektywy kronikarskiej. Sexton w głównej mierze powiela wątki z wszystkich innych książek o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jestem, nie byłem i nie aspiruję do bycia "metalem", ale niniejsza znakomita lektura przyniosła mi sporo frajdy

Nie jestem, nie byłem i nie aspiruję do bycia "metalem", ale niniejsza znakomita lektura przyniosła mi sporo frajdy

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie najłatwiejsza lektura w konsumpcji, ale gorąco polecam polskim zaślepionym "katolibom", którzy nie dostrzegają, że ich świat "państwa wyznaniowego" powoli znika i ich tupanie nogą i biadolenie na młodych niczego tu nie zmieni.

Nie najłatwiejsza lektura w konsumpcji, ale gorąco polecam polskim zaślepionym "katolibom", którzy nie dostrzegają, że ich świat "państwa wyznaniowego" powoli znika i ich tupanie nogą i biadolenie na młodych niczego tu nie zmieni.

Pokaż mimo to

Okładka książki Wyjście z cienia Renata Kim, Jacek Poniedziałek
Ocena 6,1
Wyjście z cienia Renata Kim, Jacek P...

Na półkach:

Do czasu przeczytania tego wywiadu odnosiłem wrażenie, że bohater jest rozsądniejszym, dojrzalszym człowiekiem, a tu wychodzi na osobę popędliwą, niestabilną, nie do końca "usystematyzowaną". Sam się nazywa "kurwą, która nie potrafi dochować wierności", człowiekiem bez kręgosłupa. Już nie mówiąc o tym, że nie czytałem, by ktoś tak ochoczo nazywał się "pedałem". Nie wyczuwam tu dystansu do własnych skłonności tylko raczej brak szacunku wobec siebie. Na mój gust zbyt wiele własnych wad postrzega zerojedynkowo jako efekt homoseksualizmu, co wydaje się tyleż wygodnym, co nieprawdziwym wytłumaczeniem. Nie rozumiem też z lekka lekceważącego tonu, gdy mówi o związkach dwóch mężczyzn jak o z definicji z czymś mniej poważnym od heteryckiego małżeństwa. Tak jakby sam uprawiał autosabotaż; jakby osobiście pragnął się pozbawić szczęścia. Dlaczego? Na to pytanie raczej nie uzyskamy odpowiedzi. Przynajmniej nie wprost.
Zastanawia też fragment, gdy mówił o przelotnej fascynacji kobietą w dorosłym życiu, już po licznych "homodoświadczeniach", że gdyby sobie wtedy rzeczy w głowie inaczej poukładał, to pewnie wiązałby później z kobietami... Czyli prowadziłby podwójne życie jak jego liczni znajomi w tym tajemniczy Mężczyzna Jego Życia (którym - notabene - musiał dzielić się z jego żoną przez 18 lat), tak należy to rozumieć?
Jak to zatem jest z tym Jackiem Poniedziałkiem? Niby cała książka miała dotyczyć rzekomego pogodzenia się z homoseksualizmem, a niemal na każdym kroku wyziera żal, że bohater nie jest heterykiem, "ale jakoś z tym żyje".
Książka nie ukazuje zbyt dobrego portretu społeczności gejowskiej, więc ta raczej nie widziałaby w nim swego rzecznika (czy to obraz prawdziwy - nie mnie oceniać). Aczkolwiek to dobrze, że wypowiada we własnym imieniu rzeczy nie zawsze popularne. Z w/w względów to trochę przykra lektura, gdyż nieco współczuje się bohaterowi.

Do czasu przeczytania tego wywiadu odnosiłem wrażenie, że bohater jest rozsądniejszym, dojrzalszym człowiekiem, a tu wychodzi na osobę popędliwą, niestabilną, nie do końca "usystematyzowaną". Sam się nazywa "kurwą, która nie potrafi dochować wierności", człowiekiem bez kręgosłupa. Już nie mówiąc o tym, że nie czytałem, by ktoś tak ochoczo nazywał się "pedałem"....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Żarty dla taty Linda Macfarlane, Stuart Macfarlane
Ocena 4,0
Żarty dla taty Linda Macfarlane, S...

Na półkach:

Liczne cytaty z Billa Cosby'ego to największy fakap tej tyciej książeczki.

Liczne cytaty z Billa Cosby'ego to największy fakap tej tyciej książeczki.

Pokaż mimo to

Okładka książki Jan Borysewicz. Mniej obcy Jan Borysewicz, Marcin Prokop
Ocena 6,6
Jan Borysewicz... Jan Borysewicz, Mar...

Na półkach:

Spokojnie można było rozwinąć wiele wątków. Mnie najbardziej brakuje wątku wielu gościnnych udziałów na płytach innych artystów (zwłaszcza u Bartosiewicz i Ciechowskiego).

Spokojnie można było rozwinąć wiele wątków. Mnie najbardziej brakuje wątku wielu gościnnych udziałów na płytach innych artystów (zwłaszcza u Bartosiewicz i Ciechowskiego).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem niezłe, ale nie wiem co to właściwie ma być, bo są tu felietony, opowiadania para-biograficzne, "prototyp" "Złego wychowania", jak i zupełnie fikcjonalne rozdziały.

Całkiem niezłe, ale nie wiem co to właściwie ma być, bo są tu felietony, opowiadania para-biograficzne, "prototyp" "Złego wychowania", jak i zupełnie fikcjonalne rozdziały.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie da się ukryć, że nie jest to lektura pasjonująca, ale przynajmniej można nieco dowiedzieć się o kulisach covidu. Oby przeczytał to ktoś, kto mógłby wpłynąć na to, żebyśmy my - jako świat - byli lepiej przygotowani na kolejną pandemię.

Nie da się ukryć, że nie jest to lektura pasjonująca, ale przynajmniej można nieco dowiedzieć się o kulisach covidu. Oby przeczytał to ktoś, kto mógłby wpłynąć na to, żebyśmy my - jako świat - byli lepiej przygotowani na kolejną pandemię.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Znacznie ciekawsza, dojrzalsza książka niż "Sakrament obłudy". Nie pamiętam, która ostatnio książka skłoniła mnie do refleksji nt. wiary, religii, kościoła, tak jak ta.

Znacznie ciekawsza, dojrzalsza książka niż "Sakrament obłudy". Nie pamiętam, która ostatnio książka skłoniła mnie do refleksji nt. wiary, religii, kościoła, tak jak ta.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z jednej strony imponująca erudycja, z drugiej - niestety archaiczny styl

Z jednej strony imponująca erudycja, z drugiej - niestety archaiczny styl

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najbardziej zjadliwa rzecz, jaką w życiu czytałem

Najbardziej zjadliwa rzecz, jaką w życiu czytałem

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdumiewające, że autor, który jawnie przyznaje, że religia została wymyślona, jest emerytowanym biskupem Edynburga...

Zdumiewające, że autor, który jawnie przyznaje, że religia została wymyślona, jest emerytowanym biskupem Edynburga...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby nie znajdzie się tu niesamowitych faktów, ale tak się dobrze czyta, że książka mogłaby się nie kończyć. I od razu chce się obejrzeć wszystkie wymienione seriale, bo czytelnik uzmysławia sobie, jak bardzo jest zapóźniony z "produkcjami w odcinkach". Do następnego!

Niby nie znajdzie się tu niesamowitych faktów, ale tak się dobrze czyta, że książka mogłaby się nie kończyć. I od razu chce się obejrzeć wszystkie wymienione seriale, bo czytelnik uzmysławia sobie, jak bardzo jest zapóźniony z "produkcjami w odcinkach". Do następnego!

Pokaż mimo to