Opinie użytkownika
Dzień.
Tyle zajęło mi przeczytanie tego.
A jest co czytać. Nie jadłam.
Lektura zdecydowanie nie sprzyja posiłkom.
Książka jest niesamowita.
Niesamowitość ową, potęguje jeszcze jej autentyczność.
Nawet "medaliony" nie przedstawiły tak obrazowo charakterystyki obozów. A już zupełnie niemalże pominęły postać Anioła Śmierci, krążącego niby sęp nad polem bitwy.
Była to druga książka, jaką zdecydowałam się przeczytać po angielsku.
Nadawała się, gdyż (jak chyba każdy) znałam z grubsza fabułę. Nie znałam jej jednak szczegółowo i miałam nadzieję, że nie okaże się nudna.
Języki obce nie są moja mocną stroną. Ubolewam nad tym, gdyż warto czytać książki w oryginale. "Dracula" jest tego wyśmienitym przykładem.
Ten język... Mimo że...
Podeszłam do niej bardzo sceptycznie, bojąc się ze będzie kolejnym gniotem w tematyce post-apo.
Myliłam się.
Zdecydowanie nie jest gniotem. Nieco filozoficzna, lekko oniryczna i zdecydowanie... ciekawa.
Tak... Pamiętam jeszcze ten metaliczny posmak skażonej krwi, jaki nasuną mi się na język podczas czytania... Ja po prostu lubię sceny drastyczne. Książka jest 'mocna'. To wrażenie jakie po sobie pozostawiła - niezapomniane.
I pamiętam jeszcze, jak nikt nie chciał ze mną o niej gadać, bo to przecież "głupia lektura". ech..
Główny bohater jest mordercą.
Jak tu jej nie polubić?
Oczywiście, historia niesie niezbywalnie, wartości moralne. Ale akcja też niczego sobie.
Łatwo idzie wczuć się w rolę bohaterów. Chłonie się atmosferę czasów im współczesnych, a obrazowość opisów otoczenia pozostawia niewielkie pole wyobraźni.
Absolutne minimum, przy całkowitym braku zainteresowania historia.
Jednak Są tu historie, które znać bezwzględnie należy. Po prostu.
Ciężko szło...
To jest jedna z tych książek, do których trzeba dorosnąć. Była ciekawa. I tyle już razy, pojawiały się w lubianych przeze mnie współczesnych książkach nawiązania od Boskiej Komedii... Trzeba to przeczytać. A raz nie wystarczy.
Doceniam styl i treści, nastrój i swoiste nowatorstwo jak na czas powstania...
Jednak aby czerpać przyjemność z czytania, należało...
Jest to jedna z tych książek, które trzeba poznać, aby nie czuć się głupio czytający nawiązania wielokrotnie pojawiające się we współczesnej fantastyce. Poza tym, wiadomo - Shakespeare jest znany nie bez powodu...
Jednak wolę chyba sztukę oglądać, sycić oczy scenografią a uszy muzyka kiedy mózg zajęty jest śledzeniem akcji.
Uważam, ze człowiek uważający się za...
Jest to książka wyśmienita.
O czym jest Ania z Zielonego Wzgórza, wie chyba każdy.. tak mocno zakorzeniła się w naszej kulturze...
Tak pięknie pokazuje iż proza życia nie musi wcale przytłaczać, a rzeczywistość wcale nie jest ważniejsza od naszego wnętrza. Ach! Tak polubiłam Anie... I cóż... Obecnie, gdy chudy rudzielec jest moim ideałem piękna, trudno mi zrozumieć jej...
Była to lektura.
Od razu odrzuciło mnie od okładki, co zdecydowanie opóźniło przystąpienie do czytania.
Ale tak, historia ciekawa. Wtedy chyba zdałam sobie sprawę, ze jako nastolatka powinnam zacząć interesować się chłopcami i analizowałam nowe odkrycie porównując moje wyobrażenia "chłopaka" z wizerunkiem głównego bohatera... Cóż. Nie był w moim typie. Jednak jest to jedna...
Nonsensopedia na papierze. Z czasów, gdy nie słyszałam jeszcze o Wikipedii...
Po utracie zainteresowania chemią, gdy niestety w szkole zmuszana byłam do nauki - dzięki tej książce odkryłam ja na nowo, przekonując się, iż nie tylko może być ciekawa, a nawet zabawna.
Co stworzyło podatny grunt mojego późniejszego zainteresowania tematem Alchemii.
Zdecydowanie godna polecenia, nie należy jednak do specjalnie łatwych...
W zgrabny sposób autor pokazuje teraźniejsze zagubienie ludzi w świecie kapitalistycznym i różnice klasowe. Pokazuje Inny Świat, kryjący gdzieś poza zakrętem jeszcze jeden, jeszcze inniejszy
Piękna historia prawdziwej, choć sztucznie wymuszonej przyjaźni, wspinania się po drabinie społecznej ciekawego zwyczaju krępowania stóp.
Jeśli interesuje kogoś historia Krajów Wschodu a opracowania historyczne powodują bóle żołądka - zdecydowanie powinien zabrać się za tę właśnie pozycje.
O taak... Jeśli w coś zamieszany jest Diabeł, Ja to lobię.
Te subtelne gierki dobra ze złem, element chaosu wprowadzonego w spokojne życie... Jak ta książka mogła by być nielubiana?
Napisać coś takiego...
Tak. Bazuje na Iliadzie i Odysei (cz. II)
Ale jak bazuje... Mnogość nawiązań i odniesień do mitologii i współczesnej kultury miejscami wręcz przytłacza. I jeszcze tak pięknie napisana...
...i akcja taka ciekawa.
Nie to wydanie, ale powiedzmy...
Najbardziej w pamięci utkwiły mi wiersze.
"Nieśmiały cybernetyk..." Kwintesencja romantyczności cybernetycznej.
Seria ciekawa. Książka Detektywistyczna osadzona w realiach awangardy artystycznej.
Pokazuje, ze życie wcale nie kończy się po 40.
Dodało mi to otuchy, po skończeniu liceum, gdyż chwilami bałam się ze będę musiała dorosnąć. Okazuje się, że wcale nie.
Mam do serii sentyment, gdyż odziedziczyłam ja po babci. Też czytała... A nigdy nie lubiła kotów.
Najpiękniejsze roślinki w mieście... <3
To jest chyba moja ulubiona książka fantasy.
Czas Apokalipsy i Jak Jej Uniknąć. Ach!