-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać274
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać7
-
Artykuły„Nie chciałam, by wydano mnie za wcześnie”: rozmowa z Jagą Moder, autorką „Sądnego dnia”Sonia Miniewicz1
Biblioteczka
Świetna książka, w klarowny sposób opisująca praktyczne sposoby na przestrzeganie dobrych bądź wyzbywanie się złych nawyków. Dużo ciekawych historii z życia autora oraz znanych osób sportu bądź innych dziedzin. Polecam.
Świetna książka, w klarowny sposób opisująca praktyczne sposoby na przestrzeganie dobrych bądź wyzbywanie się złych nawyków. Dużo ciekawych historii z życia autora oraz znanych osób sportu bądź innych dziedzin. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-25
Dlaczego akurat ona?
Czemu wybrałem tą książkę? Odpowiedź jest bardzo prosta i powoduje powstanie u mnie mieszanki wstydu i zażenowania. Po prostu nigdy wcześniej nie sięgnąłem po Kinga. Wiele z Was pewnie słyszało przynajmniej raz o tym autorze, wiele czytało jego książki. Powszechnie utrwaliło się, że jeśli chodzi o horrory, Stephen King jest absolutnym mistrzem. Gdzieniegdzie znajomi polecali, zachwalali, wymieniali tytułami swoje ulubione pozycje. Słuchałem tego z niemałym zainteresowaniem, jednak zapał do czytania gasł niczym płomień podgrzewacza postawionego blisko otwartych drzwi balkonowych.
Był to czas liceum. Człeka mego pokroju interesowały dwie rzeczy: rozwój osobisty, duchowy oraz zdanie jakoś tej cholernej matury żeby dostać się na wymarzone studia. Pytanie: czy obie te sprawy poszły w dobrym kierunku? Jak najbardziej. Czas jednak popylał niemiłosiernie do przodu i ogniste ambicje do czytania innych książek gdzieś tam zgasły, niby płomień świeczki stłamszony dwoma obrzydliwymi paluchami Shreka.
Nastał czas studiów i nagle zdałem sobie sprawę, że po pierwsze- będzie coraz mniej czasu na bujanie w obłokach i swobodne obijanie się, po drugie- złapałem zajawkę na czytanie czegokolwiek innego niż podręczniki medyczne.
Wpisałem w Google Stephen King i rozpocząłem research, od której książki należałoby zacząć. Opinie oczywiście- jak sam się tego spodziewałem- były podzielone i subiektywne, tak więc wybrałem jedną z opcji, odpaliłem Legimi i zatraciłem się w lekturze niczym nauczyciel sprawdzający kartkówki i testy swoich uczniaków.
Odczucia
Historia Carrie White to, mogłoby się wydawać, historia każdego biednego dzieciaka, do którego Fortuna się niestety nie uśmiechnęła i ukarała go bezwzględnymi, fanatycznymi rodzicami. Jednak w tym jednym przypadku dochodzi do zjawisk paranormalnych, gdyż tytułowa bohaterka obdarzona jest niesamowitymi zdolnościami.
Wczytując się w książkę, chwyta ona za serce klimatem USA dawnych lat, pięknymi tradycjami szkolnymi oraz realiami mieszkania w małych miejscowościach. Akcja horroru rozgrywa się w małej miejscowości Chamberlain, stanu Maine. Carrie nie jest powszechnie lubianą dziewczynką w szkole, ba, jest praktycznie na każdym kroku piętnowana i obrażana.
Jednak nikt nie spodziewał się tego, do czego może doprowadzić bezczelny i chamski żart wykonany w akcie zemsty.
Chciałbym wiele zachować dla Was i dlatego staram się nie spoilerować.
Podsumowanie:
Po przeczytaniu tego dzieła cieszę się, że od niego zaczynam swoją przygodę z King’iem. Każdemu jak najbardziej polecam.
Dlaczego akurat ona?
Czemu wybrałem tą książkę? Odpowiedź jest bardzo prosta i powoduje powstanie u mnie mieszanki wstydu i zażenowania. Po prostu nigdy wcześniej nie sięgnąłem po Kinga. Wiele z Was pewnie słyszało przynajmniej raz o tym autorze, wiele czytało jego książki. Powszechnie utrwaliło się, że jeśli chodzi o horrory, Stephen King jest absolutnym mistrzem....
Biorąc pod uwagę czas, w którym książka powstała, uważam ją za nowatorską i dość futurystyczną. Momentami wciągająca, a momentami przynudzająca dogłębnymi opisami książek w biblioteczce solaryjskiej. Nie mniej- oceniając holistycznie- świetna, poza warstwą fabuły mamy różne dodatkowe smaczki w postaci licznych refleksji i rozważań filozoficznych autora. No i romantyczne w pewnym sensie dla mnie- zakończenie. Myślę że warto sięgnąć po nią ponownie, za jakiś czas...
Biorąc pod uwagę czas, w którym książka powstała, uważam ją za nowatorską i dość futurystyczną. Momentami wciągająca, a momentami przynudzająca dogłębnymi opisami książek w biblioteczce solaryjskiej. Nie mniej- oceniając holistycznie- świetna, poza warstwą fabuły mamy różne dodatkowe smaczki w postaci licznych refleksji i rozważań filozoficznych autora. No i romantyczne w...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to