-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2022-04-25
2020-01-02
2019-05-19
2018-04-22
2017-05-23
2017-03-06
2014-11-24
Nie najgorsza ksiazka.
Pomysl fenomenalny, chociaz podzielenie sieci metra, ktora da sie przejechac pociagiem w godzine, na dziesiatki zwalczajacych sie i rywalizujacych ze soba panstewek troche wybujaly. Do zaakceptowania jedynie jako metafora wspolczesnego swiata.
Akcja dosc powolna - 2/3 ksiazki wrecz bardzo. Duzo (jak dla mnie zbyt duzo)rozwazan pseudofilozoficznych nad sensem istnienia swiata, ludzi i metra jako takiego.
Gdy w koncu sie rozkreca jest naprawde niezle. Az do zakonczenia, ktore ewidentnie jest mocno inspirowane saga o Enderze Orsona Scotta Carda.
Mozna przeczytac chociaz ja meczylam rowne trzy tygodnie. Nie wiem czy siegne po kolejna czesc...
Nie najgorsza ksiazka.
Pomysl fenomenalny, chociaz podzielenie sieci metra, ktora da sie przejechac pociagiem w godzine, na dziesiatki zwalczajacych sie i rywalizujacych ze soba panstewek troche wybujaly. Do zaakceptowania jedynie jako metafora wspolczesnego swiata.
Akcja dosc powolna - 2/3 ksiazki wrecz bardzo. Duzo (jak dla mnie zbyt duzo)rozwazan pseudofilozoficznych nad...
2016-05-18
Trochę się rozczarowałam tą książką. Tyle się naczytałam zachwytów nad p. Brandonem. Że przebija Tolkiena i Martina, że każda jego książka to absolutny majstersztyk, same ochy i achy. A ta jest po prostu normalna. Żadno arcydzieło. Ciekawie napisana, fajnie skonstruowany świat, ale np. wątek Vin i Elenda kiczowaty, aż do bólu. Ogólnie na plus, z pewnością przeczytam kontynuacje tylko raczej już bez emocji...
Trochę się rozczarowałam tą książką. Tyle się naczytałam zachwytów nad p. Brandonem. Że przebija Tolkiena i Martina, że każda jego książka to absolutny majstersztyk, same ochy i achy. A ta jest po prostu normalna. Żadno arcydzieło. Ciekawie napisana, fajnie skonstruowany świat, ale np. wątek Vin i Elenda kiczowaty, aż do bólu. Ogólnie na plus, z pewnością przeczytam...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-09-05
2015-06-18
2015-06-06
2015-11-08
2015-11-21
Soft porno romans osadzony w Norwegii czasu Wikingow.
Ale czyta (w moim przypadku slucha) sie calkiem przyjemnie.
Soft porno romans osadzony w Norwegii czasu Wikingow.
Pokaż mimo toAle czyta (w moim przypadku slucha) sie calkiem przyjemnie.