Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ta książka ukształtowała moją młodość. Aleksander, wielki przywódca, nieustraszony wojownik, wizjoner, a pod koniec szaleniec. Świetnie napisana biografia

Ta książka ukształtowała moją młodość. Aleksander, wielki przywódca, nieustraszony wojownik, wizjoner, a pod koniec szaleniec. Świetnie napisana biografia

Ta książka każdej rozumnej istocie wybije z głowy wiarę w antropomorficznego Boga jakiego z namy z kart Tory, Koranu czy Biblii.
Świętna anty-teistyczna pozycja, mocna i dosadna argumentacja, miażdżąca wręcz.

Ta książka każdej rozumnej istocie wybije z głowy wiarę w antropomorficznego Boga jakiego z namy z kart Tory, Koranu czy Biblii.
Świętna anty-teistyczna pozycja, mocna i dosadna argumentacja, miażdżąca wręcz.

Zobowiązujący tytuł tej pozycji nie jest wcale na wyrost. Józef Bocheński naprawdę popełnił podręcznik mądrości. Książka bardzo
oszczędna w treść, bardzo logiczna, bezbłędna.
Katolicki duchowny, zwolennik eutanazji.
Żeby pełniej zrozumieć filozofię autora, polecam najpier przeczytać jego bardzo ciekawą autobiografię.

Zobowiązujący tytuł tej pozycji nie jest wcale na wyrost. Józef Bocheński naprawdę popełnił podręcznik mądrości. Książka bardzo
oszczędna w treść, bardzo logiczna, bezbłędna.
Katolicki duchowny, zwolennik eutanazji.
Żeby pełniej zrozumieć filozofię autora, polecam najpier przeczytać jego bardzo ciekawą autobiografię.

Moja opinia o tej książce jest bardzo osobista.
To była najważniejsza pozycja w moim życiu. Rozważania de Mello pozwoliły mi wykonać krok, który był jednym z najszczęśliwszych w moim życiu - wystąpiłem z Kościoła Katolickiego.
Książka ta otworzyła mi oczy i wprowadziła moją duchowość na zupełnie inne obszary.
Nie spotkałem w życiu mądrzejszej książki od tej właśnie.

Moja opinia o tej książce jest bardzo osobista.
To była najważniejsza pozycja w moim życiu. Rozważania de Mello pozwoliły mi wykonać krok, który był jednym z najszczęśliwszych w moim życiu - wystąpiłem z Kościoła Katolickiego.
Książka ta otworzyła mi oczy i wprowadziła moją duchowość na zupełnie inne obszary.
Nie spotkałem w życiu mądrzejszej książki od tej właśnie.

Nigdy wcześniej nie czytałem historycznej książki (z małą domieszką fantastyki) napisanej w tak ciekawy sposób.
Oparta na wydarzeniach autentycznych historia Polski przełomu XIII i XIV wieku wydaje się być fascynująca i dramatyczna. Autorka tworzy barwne kreacje postaci historycznych oraz fikcyjnych. Mnogość wątków nie pozwala się nudzić i zmusza czytelnika do uwagi. Niespodziewane zwroty akcji oraz przygody miłosne bohaterów dodają uroku całości.
Jedyny minus tej pozycji, który mnie osobiście nieco przeszkadzał, ale to raczej z racji na "skrzywienie zawodowe", to zbyt mało realistycznie oddana codzienność średniowiecza, niektóre czyny i słowa bohaterów. Nie raz miałem wrażenie, że są to ludzie z XXI wieku, ubrani jedynie w średniowieczne szaty. Aczkolwiek wiem, jak trudno jest wczuć się w mentalność ludzi tamtego okresu...

Nigdy wcześniej nie czytałem historycznej książki (z małą domieszką fantastyki) napisanej w tak ciekawy sposób.
Oparta na wydarzeniach autentycznych historia Polski przełomu XIII i XIV wieku wydaje się być fascynująca i dramatyczna. Autorka tworzy barwne kreacje postaci historycznych oraz fikcyjnych. Mnogość wątków nie pozwala się nudzić i zmusza czytelnika do uwagi....

Niebywała trafność spostrzeżeń, przewrotność a do tego złośliwość autro sprawia, że fabuła tej powieści schodzi zupełnie na dalszy plan. Ta książka to jeden wielki cytat, z którego można dowolnie czerpać przez całe życie.

Niebywała trafność spostrzeżeń, przewrotność a do tego złośliwość autro sprawia, że fabuła tej powieści schodzi zupełnie na dalszy plan. Ta książka to jeden wielki cytat, z którego można dowolnie czerpać przez całe życie.

To przerażające, że kiedy czytałem tą książkę 10 lat temu, inwigilacja w niej opisana wydawała mi się SF. Natomiast teraz, kiedy o niej myślę, dostrzegam że scenariusz ten realizuje się wokół nas.
Powieść jak dla mnie niezmiernie przygnębiająca, do dziś pamiętam ponury nastrój jaki mnie ogarnął po przeczytaniu jej.

To przerażające, że kiedy czytałem tą książkę 10 lat temu, inwigilacja w niej opisana wydawała mi się SF. Natomiast teraz, kiedy o niej myślę, dostrzegam że scenariusz ten realizuje się wokół nas.
Powieść jak dla mnie niezmiernie przygnębiająca, do dziś pamiętam ponury nastrój jaki mnie ogarnął po przeczytaniu jej.

Znalazłem tą zakurzoną księgę sprzątając po śmierci babci. Wydanie z 1950 roku, zaciekawiła mnie, szczególnie, że lubię powieści historyczne, a wczesnośredniowieczną historią interesuję się szczególnie.
Zacząłem czytać powieść nie spodziewając się niczego szczególnego, a okazała się to jedna z najlepszych powieści historycznych jakie w życiu czytałem. Wciągająca, niesamowicie dobrze oddająca klimat tamtych czasów, do tego niezwykle wierna realiom historycznym, za co tym większy szacunek, gdyż przez ostatnie 60 lat wiedza historyczna o tamtych czasach (dzięki licznym znaleziskom archeologicznym) uległa co najmniej podwojeniu.

Znalazłem tą zakurzoną księgę sprzątając po śmierci babci. Wydanie z 1950 roku, zaciekawiła mnie, szczególnie, że lubię powieści historyczne, a wczesnośredniowieczną historią interesuję się szczególnie.
Zacząłem czytać powieść nie spodziewając się niczego szczególnego, a okazała się to jedna z najlepszych powieści historycznych jakie w życiu czytałem. Wciągająca,...

Pozycja do której często wracam. Sztuka wojny mimo, iż napisana w starożytności, nie traci swojej aktualności do dziś. Rady w niej zawarte można stosować w niemal każdym askpekcie życia, a szczególnie w biznesie, negocjacjach, grach zespołowych.
Trzeba włożyć nieco wysiłku, aby zrozumieć rady Sun Tzu i przełożyć je na dzień dzisiejszy, ale warto.

Pozycja do której często wracam. Sztuka wojny mimo, iż napisana w starożytności, nie traci swojej aktualności do dziś. Rady w niej zawarte można stosować w niemal każdym askpekcie życia, a szczególnie w biznesie, negocjacjach, grach zespołowych.
Trzeba włożyć nieco wysiłku, aby zrozumieć rady Sun Tzu i przełożyć je na dzień dzisiejszy, ale warto.

Kiedy powieść ta trafiła w moje ręce, okładka nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. Germański symbol "rąk boga" w kontekście słowiańskiej mitologi zwiastował, iż mamy tu do czynienia z kolejną niedouczoną autorką, która próbuje zbić kapitał na modzie na słowiańskość. Do czytania zabrałem się więc z dużą dozą sceptycyzmu...
Czytając rozdział za rozdziałem, początkowe złe wrażenie znikało, ustępując miejsca fascynacji światem, który na karach swej powieści przedstawiła Monika. W niezwykle trafny sposób udało jej się oddać sposób życia, zachowanie, światopogląd ludzi z pierwszej połowy X wieku. Nie spotkałem się do tej pory z książką, w której realizm tamtych czasów byłby lepiej przedstawiony. Realizm ten powiem pokazany jest od środa, z wnętrza głów bohaterów powieści, którzy bardzo mocno związani są z zapomnianym już przez nas światem duchów i czarów. Jest to przedstawione tak smacznie, tak delikatnie a zarazem barwne, jak rzeczywiście mogli przeżywać ten świat nasi słowiańscy Przodkowie. Książa ta w świetny sposób oddaje ducha tamtych czasów i mimo niewielkich błędów merytorycznych, jest moim zdaniem wybitną pozycją we współczesnej literaturze historyczno-fantastycznej.

Kiedy powieść ta trafiła w moje ręce, okładka nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. Germański symbol "rąk boga" w kontekście słowiańskiej mitologi zwiastował, iż mamy tu do czynienia z kolejną niedouczoną autorką, która próbuje zbić kapitał na modzie na słowiańskość. Do czytania zabrałem się więc z dużą dozą sceptycyzmu...
Czytając rozdział za rozdziałem, początkowe złe...

Książka, w której znajduje się przepis na bogactwo. Przepis, który może zrealizować dokładnie każdy. Bo jeśli "potrafisz przeżyć za 100% swojej pensji to będziesz potrafił także za jej 90%".
Przeczytałem, rady wcieliłem w życie i jestem bogaty.
Ale nawet jeśli nie chcesz być bogaty, albo już jesteś bogaty, to warto ją przeczytać, by zyskać ciekawe spojrzenie na prywatne finanse.

Książka, w której znajduje się przepis na bogactwo. Przepis, który może zrealizować dokładnie każdy. Bo jeśli "potrafisz przeżyć za 100% swojej pensji to będziesz potrafił także za jej 90%".
Przeczytałem, rady wcieliłem w życie i jestem bogaty.
Ale nawet jeśli nie chcesz być bogaty, albo już jesteś bogaty, to warto ją przeczytać, by zyskać ciekawe spojrzenie na prywatne...

Trudno mi rzetelnie ocenić tą książkę, gdyż od jej przeczytania przeze mnie minęło już 13 lat. Jednak do dziś pamiętam jak duże wrażenie wówczas ta pozycja na mnie wywarła. Rady Ziga Ziglara trafiły na podatny grunt mojego młodego umysłu i zmieniła znacznie moje podejście do życia, poglądy na sukces i to jak można go osiągnąć.
Z pewnością jest to pozycja inspirująca, ale nie wiem czy po 13 latach nie uznałbym jej za nieco naiwną, gdybym do niej wrócił.

Trudno mi rzetelnie ocenić tą książkę, gdyż od jej przeczytania przeze mnie minęło już 13 lat. Jednak do dziś pamiętam jak duże wrażenie wówczas ta pozycja na mnie wywarła. Rady Ziga Ziglara trafiły na podatny grunt mojego młodego umysłu i zmieniła znacznie moje podejście do życia, poglądy na sukces i to jak można go osiągnąć.
Z pewnością jest to pozycja inspirująca, ale...

Książkę tą szczególnie polecam mężczyznom. Dlaczego?
Ponieważ jako paleolityczni myśliwi nie zostaliśmy przez ewolucję zbytnio obdarzeni w inteligencję emocjonalną, o której traktuje Daniel Goleman. Na szczęście nic straconego, po lekturze tej pozycji można rozumieć znacznie więcej w tym zakresie, a przy odrobinie wysiłku można się nieco owej inteligencji nauczyć, żeby nie być do końca swoich dni emocjonalnym tryglodytą.

Książkę tą szczególnie polecam mężczyznom. Dlaczego?
Ponieważ jako paleolityczni myśliwi nie zostaliśmy przez ewolucję zbytnio obdarzeni w inteligencję emocjonalną, o której traktuje Daniel Goleman. Na szczęście nic straconego, po lekturze tej pozycji można rozumieć znacznie więcej w tym zakresie, a przy odrobinie wysiłku można się nieco owej inteligencji nauczyć, żeby nie...

Bardzo inspirująca pozycja. Do biegania i do zwrócenia większej uwagi na to co mamy na talerzu.
Scott opisuje w niej niesamowite doświadczenia związane z jego karierą biegacza - ultramaratończyka - który wygrał wiele biegów na dystansie 100 i więcej kilometrów.
Przeplata te opowieści doświadczeniami kulinarnymi, które traktuje jako nieodłączy element swojej kariery zawodowej i w których upatruje źródła swojego sukcesu.

Bardzo inspirująca pozycja. Do biegania i do zwrócenia większej uwagi na to co mamy na talerzu.
Scott opisuje w niej niesamowite doświadczenia związane z jego karierą biegacza - ultramaratończyka - który wygrał wiele biegów na dystansie 100 i więcej kilometrów.
Przeplata te opowieści doświadczeniami kulinarnymi, które traktuje jako nieodłączy element swojej kariery...

Bardzo ciekawa pozycja, nie tylko dla ekonomistów. Autor w kilka lat przed kryzysem z 2009 roku przewidział go, ale napisał także jak można mu zaradzić.
Przewiduje też wiele innych, wydawałoby się, niebywałych wydarzeń, takich jak upadek strefy euro. Jego argumentacja jest przy tym bardzo solidna.

Bardzo ciekawa pozycja, nie tylko dla ekonomistów. Autor w kilka lat przed kryzysem z 2009 roku przewidział go, ale napisał także jak można mu zaradzić.
Przewiduje też wiele innych, wydawałoby się, niebywałych wydarzeń, takich jak upadek strefy euro. Jego argumentacja jest przy tym bardzo solidna.

Pomijając aspekty sensacyjne i ich ewnetualną prawdziwość: potomkowie Jezusa, tajne stowarzyszenia itp, powieść czyta się świetnia, bardzo wciągająca fabuła i dobre pióro.

Pomijając aspekty sensacyjne i ich ewnetualną prawdziwość: potomkowie Jezusa, tajne stowarzyszenia itp, powieść czyta się świetnia, bardzo wciągająca fabuła i dobre pióro.

O książce usłyszałem dawno temu w radio. Zapisałem tytuł w telefonie. Wreszcie "wpadła mi w ręce". Warto było ją zapamiętać i przeczytać. To powinna być lektura obowiązkowa dla każdego, kogo obchodzi to co je i jakie będą tego konsekwencje w przyszłości.
Autor próbuje zrekonstruować dietę naszych prehistorycznych przodków i argumentuje, iż nasza obecna dieta diametralnie różni się od tego co oni jedni, a co za tym idzie, do czego jesteśmy biologicznie przystosowani.
I wreszcie obszernie wyjaśnia jakie są tego konsekwencje.
Co bardzo ważne, książka nie napisana jako "widzi mi się", ale bardzo dobrze podbudowana najnowszymi badaniami naukowymi.

O książce usłyszałem dawno temu w radio. Zapisałem tytuł w telefonie. Wreszcie "wpadła mi w ręce". Warto było ją zapamiętać i przeczytać. To powinna być lektura obowiązkowa dla każdego, kogo obchodzi to co je i jakie będą tego konsekwencje w przyszłości.
Autor próbuje zrekonstruować dietę naszych prehistorycznych przodków i argumentuje, iż nasza obecna dieta diametralnie...