Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Szkoda, że nie ma skali na minusie. Książka jest tragiczna. Sięgnęłam po nią z ciekawości, lubię literaturę faktu, była na Legimi, więc stwierdziłam, że będzie dobra na wieczór. Niestety. Nie dotrwałam do końca. Język jest wulgarny, prosty, zdania budowane jak na wypracowaniu w szkole. Dodatkowo autor mam wrażenie, jest sfrustrowany tym, że ktoś zarabia lepiej od niego, że ktoś ma lepiej i wyrzuca całą frustrację na innych. Jeszcze bardziej utwierdził mnie w przekonaniu, że agresja policji bywa nieuzasadniona.

Szkoda, że nie ma skali na minusie. Książka jest tragiczna. Sięgnęłam po nią z ciekawości, lubię literaturę faktu, była na Legimi, więc stwierdziłam, że będzie dobra na wieczór. Niestety. Nie dotrwałam do końca. Język jest wulgarny, prosty, zdania budowane jak na wypracowaniu w szkole. Dodatkowo autor mam wrażenie, jest sfrustrowany tym, że ktoś zarabia lepiej od niego, że...

Postacie są potraktowane po macoszemu, a szczególnie postać Sasanki, znikomy związek z bohaterami. Rozumiem jakby mógł być zamysł postaci ale nie było sensu wciskać tej bohaterki na siłę. Zamiast nadać charakteru postaci, bardziej skupiono się na ich wyglądzie zewnętrznym.

Postacie są potraktowane po macoszemu, a szczególnie postać Sasanki, znikomy związek z bohaterami. Rozumiem jakby mógł być zamysł postaci ale nie było sensu wciskać tej bohaterki na siłę. Zamiast nadać charakteru postaci, bardziej skupiono się na ich wyglądzie zewnętrznym.

Nierówna książka. Momentami bardzo ciekawa, momentami nudna i prosta. Ciągle mam wrażenie, że motyw z mężem bardzo podobny czytałam już w innej książce, gdy żona czekała na to co się stanie. Aż muszę poszukać czy faktycznie tak jest

Nierówna książka. Momentami bardzo ciekawa, momentami nudna i prosta. Ciągle mam wrażenie, że motyw z mężem bardzo podobny czytałam już w innej książce, gdy żona czekała na to co się stanie. Aż muszę poszukać czy faktycznie tak jest

Pierwsza książka nie była wybitna ale jakiś sens był. Teraz było bardzo słabo.

Pierwsza książka nie była wybitna ale jakiś sens był. Teraz było bardzo słabo.

Bardzo podobna do B.A.Paris. średnio mi się podobało. Dwie gwiazdki więcej za dość ciekawe zakończenie.

Bardzo podobna do B.A.Paris. średnio mi się podobało. Dwie gwiazdki więcej za dość ciekawe zakończenie.

Spodziewałam się czegoś lepszego. Po macoszemu potraktowanie tematu. Zamiast tak wielu, krótkich wywiadów może lepiej byłoby zagłębić się w temat inpoprawdzic książkę inaczej.
Nie wiem skąd miejsce na reklamę patocelebrytow, ale rozumiem że to biznes; ty w książce, my chce reklamę.

Spodziewałam się czegoś lepszego. Po macoszemu potraktowanie tematu. Zamiast tak wielu, krótkich wywiadów może lepiej byłoby zagłębić się w temat inpoprawdzic książkę inaczej.
Nie wiem skąd miejsce na reklamę patocelebrytow, ale rozumiem że to biznes; ty w książce, my chce reklamę.

Bardzo osobista, w formie wspomnień i listów do zmarłego partnera.
Dla mnie zbyt osobista i zbyt idealizowana. Czułam, że za bardzo zaglądam w życie autorki. Pisała o człowieku, którego kochała, więc ten obraz był bardzo idealny (może człowiek naprawdę taki był, a może to ból po śmierci powoduje idealizowanie), ale nie przybliżał za bardzo postaci Tomasza. Nie czułam po przeczytaniu, że Tomasz został mi przybliżony.

Bardzo osobista, w formie wspomnień i listów do zmarłego partnera.
Dla mnie zbyt osobista i zbyt idealizowana. Czułam, że za bardzo zaglądam w życie autorki. Pisała o człowieku, którego kochała, więc ten obraz był bardzo idealny (może człowiek naprawdę taki był, a może to ból po śmierci powoduje idealizowanie), ale nie przybliżał za bardzo postaci Tomasza. Nie czułam po...

Gorsza niż poprzedniczka. Spodziewałam się, że Graham będzie postacią chcoiaz trzecioplanową, szkoda że dostał tylko kilka wzmianek na całą książkę. Brakowało mi również na końcu listu dla niego od doktora, w końcu to Graham go złapał i doktor piszący listy z miejsca, w którym się znajdował aż dziw, że o nim nie pomyślał.

Gorsza niż poprzedniczka. Spodziewałam się, że Graham będzie postacią chcoiaz trzecioplanową, szkoda że dostał tylko kilka wzmianek na całą książkę. Brakowało mi również na końcu listu dla niego od doktora, w końcu to Graham go złapał i doktor piszący listy z miejsca, w którym się znajdował aż dziw, że o nim nie pomyślał.

Bardzo ciekawy thriller. Jedyny minusy, to niektóre sceny, dla mnie niesmaczne (chociaż pewnie są osoby, którym one nie przeszkadzają) i styl. Początkowo ciężko mi się czytało i gubiłam się w tym, co się dzieje.
Warto przeczytać, serce kilka razy zabiło mocniej.

Bardzo ciekawy thriller. Jedyny minusy, to niektóre sceny, dla mnie niesmaczne (chociaż pewnie są osoby, którym one nie przeszkadzają) i styl. Początkowo ciężko mi się czytało i gubiłam się w tym, co się dzieje.
Warto przeczytać, serce kilka razy zabiło mocniej.

Książka na jeden wieczór. Początek ciekawy z dobrym tempem, zwrot akcji wyjaśniający nam w pewnej części tajemnicę pojawił się dla mnie zaskakująco szybko. Potem akcja zwalania i mam nadzieję, że myśli bohaterów są rozwlekane aby przedłużyć książkę. Ostatni rozdział bym sobie darowała.

Książka na jeden wieczór. Początek ciekawy z dobrym tempem, zwrot akcji wyjaśniający nam w pewnej części tajemnicę pojawił się dla mnie zaskakująco szybko. Potem akcja zwalania i mam nadzieję, że myśli bohaterów są rozwlekane aby przedłużyć książkę. Ostatni rozdział bym sobie darowała.