+Realistyczne
+Krótkie rozdziały, dzięki czemu łatwiej utrzymać zaciekawienie
+Dynamiczny język
- z powodu realizmu sprawy są banalne i czasami nudne, ale tak właśnie wygląda szara rzeczywistość

+Realistyczne
+Krótkie rozdziały, dzięki czemu łatwiej utrzymać zaciekawienie
+Dynamiczny język
- z powodu realizmu sprawy są banalne i czasami nudne, ale tak właśnie wygląda szara rzeczywistość

Przyjemna forma opowiadań po 3-4 strony. Z tego powodu czyta się bardzo szybko, bardzo wciągająca.

Przyjemna forma opowiadań po 3-4 strony. Z tego powodu czyta się bardzo szybko, bardzo wciągająca.

Autor w tej książce bardzo obrazowo pokazuje pracę od środka. Z jednej strony pokazuje bezsilność ludzi na dole drabinki i rzeczywistość rozkazów narzucanych z góry. Polecam do przeczytania każdemu.

Autor w tej książce bardzo obrazowo pokazuje pracę od środka. Z jednej strony pokazuje bezsilność ludzi na dole drabinki i rzeczywistość rozkazów narzucanych z góry. Polecam do przeczytania każdemu.

Praca w policji bez pudrowania. Pokazuje to z czym na co dzień mają do czynienia funkcjonariusze prewencji. Nam wydaje się, że żyjemy w miarę ustabilizowanym świecie, ale nie znamy lub też nie stykamy się na co dzień z całym tym brudkiem i syfkiem jaki zawarty jest w naszym środowisku miejskim. Zdecydowanie polecam, a ja biorę do ręki już kolejną część i liczę na powtórkę.

Praca w policji bez pudrowania. Pokazuje to z czym na co dzień mają do czynienia funkcjonariusze prewencji. Nam wydaje się, że żyjemy w miarę ustabilizowanym świecie, ale nie znamy lub też nie stykamy się na co dzień z całym tym brudkiem i syfkiem jaki zawarty jest w naszym środowisku miejskim. Zdecydowanie polecam, a ja biorę do ręki już kolejną część i liczę na powtórkę.

Podobne równie dobre:
Folwark Komendanta i Psy Prewencji, obie od Norberta Kościeszy

Podobne równie dobre:
Folwark Komendanta i Psy Prewencji, obie od Norberta Kościeszy

Sięgnęłam po tę książkę, nie dlatego, że chciałam jako laik, poznać od podszewki pracę polskiej Policji, bo w tej materii mam swoje doświadczenia. Wzięłam ją do ręki, aby zobaczyć jak bardzo, w ocenie będących w służbie policjantów, zmieniła się ta formacja w ostatnich latach, zwłaszcza jeśli chodzi o zarządzanie nią. I jak widać z kart tej książki - niewiele, co oznacza, że nadal jest źle, a może nawet jeszcze gorzej.

Dawniej Policja cieszyła się dużym zaufaniem społecznym, choć w jej szeregach również dochodziło czasami do różnych nieprawidłowości, przekroczenia uprawnień czy naruszanie prawa; jak w każdym zawodzie i tu zdarzają się ludzie i incydenty, zasługujące na potępienie. Ta służba nie należy i nigdy nie należała do łatwych, o czym przekonują opisywane przez autora przypadki. Przestępczość nigdy nie zniknie, zawsze będą pojawiać się zdarzenia, czasem błahe, częściej zagrażające bezpieczeństwu innych osób, ale zawsze wymagające interwencji funkcjonariuszy. Ta służba może być inna, lepsza, lepiej wyszkolona, jeśli będzie inaczej zarządzana, lepiej wyposażona, jeśli będzie godziwie wynagradzana, doceniana - nie tylko przez społeczeństwo, ale przede wszystkim przez przełożonych wszystkich szczebli. Kolejne rządy, a zwłaszcza te obecne, mocno wypaczyły rolę Policji, która obarczana została zadaniami, których nie powinna wykonywać, przynajmniej nie takimi środkami i siłami (ochrona willi szefa partii, ochrona trwających od ponad dekady miesięcznic, kampanii wyborczych rządzących, pacyfikacja słusznych protestów obywatelskich, manifestacji, itp.),co spowodowało wyraźny spadek szacunku i zaufania do tej formacji. Ale za to odpowiadają decydenci, ludzie na kierowniczych stanowiskach, często z nadania, nie zawsze kompetentni, zwykli karierowicze lub po prostu nieudacznicy. W tym względzie, jak wynika z książki J. Gończyka, niewiele się zmieniło.

Chciałabym bardzo, aby ta, opisana w kwestii zarządzania rzeczywistość, jak najprędzej się zmieniła, choć wiem, że wymaga to czasu, może zmiany władzy, może wymiany kadry kierowniczej. Ludzie, którzy podjęli się tej służby naprawdę kochają to co robią, to niemal pasjonaci, którzy nie zamieniliby tej pracy na żadną inną, dlatego zasługują na lepszych przełożonych, na docenienie, szacunek, nie tylko ze strony obywateli. Polecam.

Sięgnęłam po tę książkę, nie dlatego, że chciałam jako laik, poznać od podszewki pracę polskiej Policji, bo w tej materii mam swoje doświadczenia. Wzięłam ją do ręki, aby zobaczyć jak bardzo, w ocenie będących w służbie policjantów, zmieniła się ta formacja w ostatnich latach, zwłaszcza jeśli chodzi o zarządzanie nią. I jak widać z kart tej książki - niewiele, co oznacza,...

" Chcę, żeby do nich dotarł przekaz, że naprawdę robimy rzeczy, których nie robi nikt inny, chodzimy w miejsca, w które normalni obywatele nawet za nią omijają szerokim łukiem. Mamy do czynienia z ludźmi z na których widok niejednemu ugięłyby się nogi że strachu. "

Jest to jedna z tych książek, od której nie mogłam się oderwać.
Uważam, że tą książkę powinien przeczytać każdy. Zwłaszcza ten co ma najwięcej do powiedzenia na temat pracy policji.
Każda historia zawarta w niej pokazuje nam jak wygląda prawdziwa służba, z czym na codzień muszą zmagać się funkcjonariusze. Czasami są to błahe interwencje, niektóre zaś niebezpieczne.
W pewien sposób książka daje nam do myślenia.
Nie mogę doczekać się, aż przeczytam następną część.
Gratulacje dla autora! 💙

" Chcę, żeby do nich dotarł przekaz, że naprawdę robimy rzeczy, których nie robi nikt inny, chodzimy w miejsca, w które normalni obywatele nawet za nią omijają szerokim łukiem. Mamy do czynienia z ludźmi z na których widok niejednemu ugięłyby się nogi że strachu. "

Jest to jedna z tych książek, od której nie mogłam się oderwać.
Uważam, że tą książkę powinien przeczytać...

Początkowo drażniła mnie liczba przekleństw na stronę. Im dalej, tym lepiej. Naprawdę dobrze przedstawione realia pracy w prewencji.

Początkowo drażniła mnie liczba przekleństw na stronę. Im dalej, tym lepiej. Naprawdę dobrze przedstawione realia pracy w prewencji.

Przeczytałam z zainteresowaniem. Dobrze się czyta, jest to zbiór krótkich relacji z różnych interwencji policyjnych, sytuacji z jakimi spotykają się policjanci. Chętnie sięgnę po drugą część czyli Pies 2

Przeczytałam z zainteresowaniem. Dobrze się czyta, jest to zbiór krótkich relacji z różnych interwencji policyjnych, sytuacji z jakimi spotykają się policjanci. Chętnie sięgnę po drugą część czyli Pies 2

Nie robie w polskim resorcie ale jakby nie bylo polskie realia ulicy troche znam, dzieki tej ksiazce i czesci pierwszej, kazdy moze sie dowiedziec jaki ten swiat jest chory.

Nie robie w polskim resorcie ale jakby nie bylo polskie realia ulicy troche znam, dzieki tej ksiazce i czesci pierwszej, kazdy moze sie dowiedziec jaki ten swiat jest chory.