Karina825

Profil użytkownika: Karina825

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 3 lata temu
119
Przeczytanych
książek
422
Książek
w biblioteczce
29
Opinii
1 229
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Satysfakcja z przeczytania dobrej książki... bezcenne! 'Kochajcie książki. One ułatwią Wam życie, po przyjacielsku pomogą zorientować się w pstrej i burzliwej gmatwaninie myśli, uczuć i zdarzeń. One nauczą Was szanować człowieka i samych siebie, one uskrzydlą rozum i serce uczuciem miłości dla świata, dla człowieka' Maksym Gorki

Opinie


Na półkach: ,

LUBIĘ Kubę W.
Używając Jego ulubionego powiedzenia: "kocham Go jak brata"!
Tak po prostu..., chociaż właściwie to za:
- poczucie humoru - chciałabym z Nim pójść na piwo;
- szybkość reakcji - w punkt, a to dar rzadko spotykany;
- inteligencję - dzięki niej prowokuje tak skutecznie "nie biorąc jeńców";
- wrażliwość - skrzętnie skrywaną pod konsekwentnie, żmudnie i misternie wykutym pancerzem, w żelazny wręcz sposób demonstrowanym na potrzeby funkcjonowania w polskim showbiznesie. Czy ten ostatni to Jego naturalne środowisko czy środowisko eksperymentalne... wie tylko ON.

Lektura/wysłuchanie Autobiografii spowodowało, że na tym obrazie pojawiła się wyraźna rysa.
Przede wszystkim nie spodziewałam się, że Kuba pokusi się o napisanie autobiografii właśnie (jakkolwiek by nie definiować tego słowa), bo miałam wrażenie, że gardzi tego typu "literaturą popularną i populistyczną" dzisiejszych czasów, czemu zresztą wielokrotnie dawał żywy wyraz w swoich programach. I ceniłam tę deklarację.

Ale... napisał.

Pieniądze są ISTOTNE, ale czy aż tak WAŻNE?!

Zakładam, a właściwie chcę wierzyć, że u podstawy pomysłu stała - oprócz wizji korzyści materialnych - chęć prowokacji i żartu. Akurat komu jak komu, ale Kubie W. mogło się to udać gdyby miał na to pomysł.

Niestety, "wyznania", "wspomnienia", deklaracje i prowokacje w tej "książce" prezentują - wybacz Kuba - niższy poziom niż ten, który Ci przypisałam. Sprawne operowanie słowem zalane MORZEM cytatów z programu - to trochę za mało jak dla mnie. Żal.

P.S. Obejrzałam pierwszy odcinek nowego sezonu programu "Kuba Wojewódzki" i jakiś taki blady, żeby nie powiedzieć zupełnie wyprany z koloru mi się wydał... Może kwestia gości, może słabsza forma prowadzącego? Może.

LUBIĘ Kubę W.
Używając Jego ulubionego powiedzenia: "kocham Go jak brata"!
Tak po prostu..., chociaż właściwie to za:
- poczucie humoru - chciałabym z Nim pójść na piwo;
- szybkość reakcji - w punkt, a to dar rzadko spotykany;
- inteligencję - dzięki niej prowokuje tak skutecznie "nie biorąc jeńców";
- wrażliwość - skrzętnie skrywaną pod konsekwentnie, żmudnie i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To pewne, że kupię każdą powieść Jo Nesbø z Harrym Hole!

Dwa dni wystarczyły mi, żeby dowiedzieć się z jak trudną sprawą i jak wyrafinowanym przestępcą będzie dane zmierzyć się mojemu ulubionemu bohaterowi kryminałów. Przyznam, że jestem trochę rozczarowana, bo po rewelacyjnej wprost "Policji", "Pragnienie" wypada nieco blado, chociaż epatuje opisami zbrodni inspirowanymi z samego dna piekła - ostrzegam, że czasami trudno przez nie przebrnąć. Zbyt łatwo jednak - przynajmniej dla mnie - można wskazać kto stoi za tymi przerażającymi zbrodniami. To odbiera dreszczyk emocji i niepewności czyli to co najbardziej lubię w kryminalnych opowieściach i w czym Jo Nesbø jest po prostu mistrzem.

Mistrzostwo Jo Nesbø nadal jednak przejawia się w prowadzeniu postaci Harrego. To bardzo prawdziwy psychologicznie portret człowieka "po przejściach", z "bagażem" fobii, lęków i frustracji, jednocześnie pełnym nadziei, zrozumienia i miłości. Gwarantuję, że każdy czytelnik w tym portrecie się odnajdzie...

To pewne, że kupię każdą powieść Jo Nesbø z Harrym Hole!

Dwa dni wystarczyły mi, żeby dowiedzieć się z jak trudną sprawą i jak wyrafinowanym przestępcą będzie dane zmierzyć się mojemu ulubionemu bohaterowi kryminałów. Przyznam, że jestem trochę rozczarowana, bo po rewelacyjnej wprost "Policji", "Pragnienie" wypada nieco blado, chociaż epatuje opisami zbrodni inspirowanymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

„Dziewczyna z poczty” to niedokończona powieść nad którą Stefan Zweig pracował wiele lat i z jakiegoś powodu nie doprowadził swojej pracy do końca. Czterdzieści lat po jego śmierci ktoś z innego pokolenia, z innego świata zredagował zapiski Autora i zaproponował czytelnikom swoją wizję intencji Autora. Na ile jednak zgodną z orygianlnym założeniem tego nigdy się nie dowiemy. Można się zastanawiać czy nie jest to działanie wbrew woli Autora. Materiał literacki jest bez wątpienia najwyższej klasy więc pokusa była silna. Mam jednak wrażenie, że dostaliśmy piękne ciało bez ducha, którego tchnienia z sobie tylko znanych powodów Autor temu pięknemu ciału odmawiał.

„Dziewczyna z poczty” jest z pewnością pacyfistycznym manifestem Autora, jego głosem przeciwko wojnie, faszyzmowi i wszelkiego rodzaju radykalizmowi, wyrazem samoidentyfikacji z ludźmi wykluczonymi w konsekwencji działania tych ekstremalnie destrukcyjnych sił. Na marginesie, temat aktualny również we współczesnym świecie. Christine i Ferdinand są właśnie takimi wykluczonymi. Niszczycielska siła wojny zepchnęła ich na dół drabiny społecznej, zabierając najlepsze lata i zmieniając ich w chodzące zombie, bez perspektyw, planów na przyszłość, marzeń czy nadziei, które są motorem życia.

Trudno powiedzieć czy Zweig lubił swoich bohaterów. Christine na której skupia się uwaga Autora spotyka na swojej drodze jedynie ludzi obojętnych na los innych, z czysto hedonistycznym podejściem do życia albo złamanych, wypalonych i zrezygnowanych jak Ferdinand. Potęgują oni frustrację, zgorzknienie i poczucie beznadziei głównej bohaterki. Nie ma żadnego elementu, który motywowałby ją pozytywnie do działania. Zweig opisuje Christine z chłodnym dystansem. Dostajemy dokładny psychologiczny rys postaci, rozumiemy i usprawiedliwiamy wiele z jej reakcji, ale jej nie kibicujemy. Za dużo słabości i bezwolności a za mało siły charakteru w niej znajdujemy. Ferdinand, który pojawia się na późnym etapie powieści jest w stanie wzbudzić w czytelniku raczej rezerwę i nieufność niż współczucie. Jaką rolę miał on odegrać w życiu Christine? Tu musi zadziałać nasza wyobraźnia. Mocno radykalny i nieoczekiwany zwrot na końcu powieści zdaje się świadczyć o tym, że Zweig nie miał jasnego planu. Może dlatego, że nie widział swojej własnej przyszłości nie potrafił zbudować jej dla swojej bohaterki? Paradoksalnie brak zakończenia i świadomość faktu tragicznych okoliczności śmierci Zweiga pracują na korzyść „Dziewczyny z poczty”, bo po naszym zaangażowaniu w lekturę tak dobrej jakości zmuszają nas do szukania jej „ducha” i nie dopuszczają myśli, że może go tam po prostu nie być…

„Dziewczyna z poczty” to niedokończona powieść nad którą Stefan Zweig pracował wiele lat i z jakiegoś powodu nie doprowadził swojej pracy do końca. Czterdzieści lat po jego śmierci ktoś z innego pokolenia, z innego świata zredagował zapiski Autora i zaproponował czytelnikom swoją wizję intencji Autora. Na ile jednak zgodną z orygianlnym założeniem tego nigdy się nie...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Karina825

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

Chuck Palahniuk Fight Club. Podziemny krąg Zobacz więcej
Wiesław Myśliwski Traktat o łuskaniu fasoli Zobacz więcej
Mario Puzo Ojciec Chrzestny Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
George R.R. Martin Gra o tron Zobacz więcej
Dorota Terakowska Tam, gdzie spadają Anioły Zobacz więcej
Albert Einstein - Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Małe zbrodnie małżeńskie Zobacz więcej
Kathryn Spink Matka Teresa. Autoryzowana biografia. Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
119
książek
Średnio w roku
przeczytane
10
książek
Opinie były
pomocne
1 229
razy
W sumie
wystawione
108
ocen ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
892
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
13
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]