-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński31
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
Mimo, że przeczytałam tę pozycję w ciągu dnia to nie mogę powiedzieć, żeby mnie wciągnęła. Główna bohaterka irytująca, zły nijaki. Chemii między bohaterami w ogóle nie wyczułam. I nie mam tu nawet na myśli tej romantycznej chemii. Nawet ta niby niechęć była sztuczna. A nagłe olśnienie bohaterki na końcu książki odnośnie uczuć i wzajemnego pociągu bylo w moim odczuciu kompletnie naciągane.
Gdyby autorka napisała książkę kucharską przeczytałabym ją chętniej. Ooisy jedzenia miały w sobie więcej emocji nż wszystko inne. Pomysl miał potencjał, ale wykonanie niestety raczej słabe.
Mimo, że przeczytałam tę pozycję w ciągu dnia to nie mogę powiedzieć, żeby mnie wciągnęła. Główna bohaterka irytująca, zły nijaki. Chemii między bohaterami w ogóle nie wyczułam. I nie mam tu nawet na myśli tej romantycznej chemii. Nawet ta niby niechęć była sztuczna. A nagłe olśnienie bohaterki na końcu książki odnośnie uczuć i wzajemnego pociągu bylo w moim odczuciu...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-09-05
Tej książki po prostu nie dałam rady przeczytać, a myślałam, że coś się zmieni w porównaniu do pierwszego to u. O ile sam pomysł na fabułę ciekawy to wykonanie po prostu kiepskie.
Tej książki po prostu nie dałam rady przeczytać, a myślałam, że coś się zmieni w porównaniu do pierwszego to u. O ile sam pomysł na fabułę ciekawy to wykonanie po prostu kiepskie.
Pokaż mimo to