Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj „W głąb”, czyli najnowszą książkę Katarzyny BondyLubimyCzytać2
- ArtykułyMiędzynarodowe Targi Książki w Krakowie® już 24-27 października. Wygraj bilety! [KONKURS]LubimyCzytać0
- Artykuły10 cytatów na Dzień Nauczyciela, czyli Dzień Edukacji NarodowejLubimyCzytać6
- ArtykułyAnna z Działyńskich Potocka. Opis świata, którego już nie ma. Bez lukruRemigiusz Koziński2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rebecca Cantrell
Źródło: https://www.wydawnictwoalbatros.com/
3
7,3/10
Pisze książki: horror, kryminał, sensacja, thriller
Urodzona: 01.01.1968
Amerykańska pisarka, autorka szesnastu powieści, w tym cyklu powieści kryminalnych z Hannah Vogel, dziennikarką kryminalną, których akcja rozgrywa się w Berlinie lat 30. XX wieku. Zdobywczyni Macavity Award. Jej powieść iDrakula, nominowana do nagrody Appy, znalazła się wśród 10 najlepszych horrorów dla młodzieży w 2010 roku według „Booklist”.http://rebeccacantrell.com/
7,3/10średnia ocena książek autora
741 przeczytało książki autora
1 517 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ewangelia Krwi James Rollins
7,0
Przez całą powieść autorka stąpa po cienkiej linie zawieszonej nad piekielną przepaścią. W moim odczuciu udało się jej jednak nie spaść dlatego jest 7*. Siedem gwiazdek jest też za pióro lekkie jak piórko i stworzenie wyssanej z palca fantastycznej historyjki opartej o postaci i wydarzenia historyczne. Jest trochę błędów merytorycznych i logicznych, ale przy takiej konstrukcji nadmiernie nie rażą.
Na pewno sięgnę po 2 tom cyklu.
Ewangelia Krwi James Rollins
7,0
Książka do obiadu. W sam raz, żeby ją czytać, kiedy skupiacie się na czymś innym. Dlaczego? Bo nie wymaga uwagi. Bohaterowie są do bólu przewidywalni, niczym Was nie zaskoczą. Akcja? Sunie równie szybko jak pociąg po torach. I towarzyszy jej mniej więcej tyle samo emocji. Czyli tyle co nic, no chyba, że akurat jadą kibole albo wagon się wykolei. Podobnie w "Ewangelii Krwi" -dużo się dzieje, ale trudno nie odnieść wrażenia, że to jeden wielki wypełniacz bez głębszej treści. Czasem pojawi się jakaś postać historyczna w nie do końca historycznej roli, więc mamy wtedy rewelacji na pół strony. Tylko tyle, bo szybko okazuje się, że twórcy nie nadali jej żadnego charakteru. Czasem coś wybuchnie i ma miejsce mała apokalipsa. Taka typowo filmowa (mnóstwo ognia, nieprawdopodobne uniki i kombinacje ataków, kule latające bez sensu, ckliwie podejmowane dramatyczne decyzje, itp.). Można było to napisać lepiej. Mamy dwójkę autorów. Nie wiem w jaki sposób podzielili się pracą, bo całość tekstu jest jednostajnie irytująca. Co wkurza szczególnie? Powtórzenia skierowane do czytelnika imbecyla. Dlaczego autorzy mnie nie szanują? Czemu za każdym razem, gdy dowolną akcję podejmuje żołnierz, podkreślają że robi to, aby zapewnić bezpieczeństwo? Przecież taka jego natura i wystarczy to powiedzieć raz. Nie pięćset razy. Takich zbędnych wypełnień, często pojawiających się co trzecie zdanie, mamy mnóstwo. Tyle drzew poszło na zmarnowanie...
Wracając do punktu wyjścia mojej wypowiedzi - książka sprawdzi się najlepiej przy czytaniu przy okazji. Największą radość lektura sprawiała mi podczas treningu na bieżni, kiedy jednocześnie słuchałem muzyki i oglądałem mecz. Jedynie wtedy nie irytowałem się banałem, jakim emanuje ta powieść.
Nie sięgnę po kolejną część, bo wiem, że nie znajdę w niej żadnej głębi. Słuszne jest porównanie "Ewangelii Krwi" do czegoś pomiędzy "Indianą Jonesem" a "Kodem da Vinci". Jednak tylko pod kątem tempa akcji i podejmowanej tematyki. Cała reszta tego dzieła jest na bardzo przeciętnym poziomie.