Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Beznadziejnie napisana książka. Podręczniki bywają ciekawsze. Kobyła na ponad tysiąc stron a o powstaniu niewielka część i to niezwykle skromnie i ogólnie po łebkach. Za to co kilka zdań pojawia się informacja jakim to wspaniałym narodem jesteśmy My Polacy. Tytuł wprowadzą w błąd bo książka najmniej opowiada o powstaniu.

Beznadziejnie napisana książka. Podręczniki bywają ciekawsze. Kobyła na ponad tysiąc stron a o powstaniu niewielka część i to niezwykle skromnie i ogólnie po łebkach. Za to co kilka zdań pojawia się informacja jakim to wspaniałym narodem jesteśmy My Polacy. Tytuł wprowadzą w błąd bo książka najmniej opowiada o powstaniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trochę zawiła z dziwnym drukiem sugerującym błędny wydruk, ale finalnie nienajgorsza

Trochę zawiła z dziwnym drukiem sugerującym błędny wydruk, ale finalnie nienajgorsza

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ostatnia część przygód Saszy Załuskiej. Dużo odwołań do czasów Polski z czasów transformacji i walki gangów.Trochę zagmatwana intryga. Trudno się odnaleźć co, kto, gdzie i kiedy. Niemniej jednak nadal dobrze się czyta. Trochę brak informacji jak się zakończyła ucieczka, ale skoro się udała to spoko...

Ostatnia część przygód Saszy Załuskiej. Dużo odwołań do czasów Polski z czasów transformacji i walki gangów.Trochę zagmatwana intryga. Trudno się odnaleźć co, kto, gdzie i kiedy. Niemniej jednak nadal dobrze się czyta. Trochę brak informacji jak się zakończyła ucieczka, ale skoro się udała to spoko...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mało wciągający kryminał. Po przeczytaniu zapomniałem o czym była ta nudna książka. Brak napięcia, słaba intryga... jednym słowem nuda

Mało wciągający kryminał. Po przeczytaniu zapomniałem o czym była ta nudna książka. Brak napięcia, słaba intryga... jednym słowem nuda

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Stephen King - Król horroru... Przy bestialstwie Ukraińców wobec Polaków staje się co najwyżej twórcą bajek dla dzieci. Byłby to chyba najstraszniejszy horror jaki kiedykolwiek napisano czy nakręcono film, przedstawiając wyłącznie suche fakty. Przyznaję się, że o tej bestialskiej zbrodni ludobójstwa dowiedziałem się pierwszy raz dopiero przy okazji "Pomarańczowej rewolucji", gdzie popierałem Ukraińców. Dopiero pewne szczątkowe informacje na temat Wołynia sprowokowały mnie do zgłębienia tematu. Najbardziej szokujące dla mnie było to, że Ukraińcy z jednej strony zabiegają o nasze wstawiennictwo w ich akcesji w struktury Unii Europejskiej a z drugiej - tego samego niemalże dnia - podnoszą do rangi bohatera narodowego głównego rzeźnika zbrodni wołyńskiej jakim był Stepan Bandera... Od tej pory jestem wielkim przeciwnikiem Ukrainy i Ukraińców.
Jeśli chodzi o samą książkę, to jest napisana trochę jak podręcznik. Wyczuwa się w niej lekką nutę stronniczości. Niemniej jednak przedstawia w sposób rzeczowy fakty. Jest odarta z emocji, ale czy można opisać emocje, które towarzyszą tak wielkiemu bestialstwu? Ta książka powinna być lekturą obowiązkową w polskich szkołach - żebyśmy nigdy nie zapomnieli o tej ofierze złożonej na ołtarzu Ojczyzny jakimi były pomordowane polskie dzieci, kobiety, starcy, a nawet psy i koty.
Nie wolno nam zapomnieć o krzywdzie wyrządzonej naszym rodakom żyjącym na Kresach. To nasz moralny obowiązek!

Stephen King - Król horroru... Przy bestialstwie Ukraińców wobec Polaków staje się co najwyżej twórcą bajek dla dzieci. Byłby to chyba najstraszniejszy horror jaki kiedykolwiek napisano czy nakręcono film, przedstawiając wyłącznie suche fakty. Przyznaję się, że o tej bestialskiej zbrodni ludobójstwa dowiedziałem się pierwszy raz dopiero przy okazji "Pomarańczowej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Pan Remigiusz to jest jednak Fachura"... Niby gruba książka, a przeczytałem... nie wchłonąłem jak gąbka wodę w błyskawicznym tempie. Bardzo wartka akcja i szatańsko ułożona intryga. Zakończenie cyklu nie wyjaśniło do końca pewnych wątków, ale jest sposobność, żeby to uczynić w innym miejscu... Już dawno nie czytałem tak dobrej książki. REWELACJA!!! Gorąco polecam. Wszystkie części

"Pan Remigiusz to jest jednak Fachura"... Niby gruba książka, a przeczytałem... nie wchłonąłem jak gąbka wodę w błyskawicznym tempie. Bardzo wartka akcja i szatańsko ułożona intryga. Zakończenie cyklu nie wyjaśniło do końca pewnych wątków, ale jest sposobność, żeby to uczynić w innym miejscu... Już dawno nie czytałem tak dobrej książki. REWELACJA!!! Gorąco polecam....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo wartka akcja. Bez przerwy się coś dzieje... a to tylko książka historyczna przedstawiająca suche fakty. Rewelacyjnie napisana historia lądowania w Normandii. Gorąco polecam

Bardzo wartka akcja. Bez przerwy się coś dzieje... a to tylko książka historyczna przedstawiająca suche fakty. Rewelacyjnie napisana historia lądowania w Normandii. Gorąco polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czy polecam?... Tak, ale tylko dla czytelników o silnych nerwach i niskim poziomie wrażliwości. Pozostali się poryczą czytając tę niezwykle smutną książkę. Był sobie pies... i był sobie człowiek. Niby historia ludzkich i psich losów z punktu widzenia psa, ale jest to niesamowita opowieść o psie (właściwie o trzech wcieleniach tego samego psa), o wielkiej miłości tych zwierząt do ludzi i krzywdzie im wyrządzanej przez nas. Drugiej części boję się zaczynać, bo jestem zbyt wrażliwy i zbyt mocno kocham psiaki. Ale książka jest świetna. Mimo wszystko gorąco ja jednak polecam, mimo, że nic się w tej książce nie kończy dobrze, chociaż może się mylę...

Czy polecam?... Tak, ale tylko dla czytelników o silnych nerwach i niskim poziomie wrażliwości. Pozostali się poryczą czytając tę niezwykle smutną książkę. Był sobie pies... i był sobie człowiek. Niby historia ludzkich i psich losów z punktu widzenia psa, ale jest to niesamowita opowieść o psie (właściwie o trzech wcieleniach tego samego psa), o wielkiej miłości tych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Już dawno nie chłonąłem książki tak szybko jak tej. Od dwóch dni chodzę niewyspany bo czytałem do późna w nocy i zmuszałem się, żeby iść spać, a jak gasiłem światło to nie mogłem zasnąć zastanawiając się co dalej nastąpi. Dzisiaj o 1:15 skończyłem. Musze przyznać, że bardzo dobrze napisana książka z bardzo wieloma erotycznymi wstawkami. Momentami się zastanawiałem, czy to powieść kryminalna czy erotyczna. Zakończenie zadowalające. Zaskakujące ale nie powalające. Generalnie nie do przewidzenia jak się skończy. Dlatego bardzo fajnie się ją czyta. Polecam tym, którym nie przeszkadza nadmierne używanie Qrw i Ch..jów, bo jest tego sporo i jak na autorkę to muszę przyznać, że ostro wymiata, aczkolwiek w opisach czuć ten żeński pierwiastek.

Już dawno nie chłonąłem książki tak szybko jak tej. Od dwóch dni chodzę niewyspany bo czytałem do późna w nocy i zmuszałem się, żeby iść spać, a jak gasiłem światło to nie mogłem zasnąć zastanawiając się co dalej nastąpi. Dzisiaj o 1:15 skończyłem. Musze przyznać, że bardzo dobrze napisana książka z bardzo wieloma erotycznymi wstawkami. Momentami się zastanawiałem, czy to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Hmm... zapowiadała się naprawdę nieźle. W pewnym momencie nawet myślałem, że będzie lepiej niż u Kinga. A co jeśli białe nie jest białym, a czarne nie jest czarnym? Strony są wyraźnie wskazane: dobra i zła. A co jeśli nie mamy odniesienia co jest dobre a co złe? zło może być dobrem a dobro złem... i co dalej?... Niestety autor chyba za bardzo się bał (a było tak blisko, by pobić "Desperację" Stephena Kinga - jedynej książki, którą czytałem i jednocześnie się bałem). Zabrakło tego zaskoczenia i przewrotności, która tak bardzo lubię. Oczywiście jak na Mroza przystało czyta się bardzo dobrze, chociaż nie poleciłbym jej nikomu, gdyż jest mało spójna i za bardzo pokręcona.

Hmm... zapowiadała się naprawdę nieźle. W pewnym momencie nawet myślałem, że będzie lepiej niż u Kinga. A co jeśli białe nie jest białym, a czarne nie jest czarnym? Strony są wyraźnie wskazane: dobra i zła. A co jeśli nie mamy odniesienia co jest dobre a co złe? zło może być dobrem a dobro złem... i co dalej?... Niestety autor chyba za bardzo się bał (a było tak blisko, by...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Rewelacyjnie opisana historia oparta na faktach... czy wszystko jest prawdą? Może, ale wcale nie musi. Bardzo ciekawa książka. Warto przeczytać

Rewelacyjnie opisana historia oparta na faktach... czy wszystko jest prawdą? Może, ale wcale nie musi. Bardzo ciekawa książka. Warto przeczytać

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Opowieść o losach polskiego lotnika w czasie II wojny światowej w jednym z polskich dywizjonów w Wielkiej Brytanii. Polecam również "Żądło Genowefy" jako kontynuacja (lub odwrotnie) - dawno temu to czytałem i nie pamiętam która jest pierwsza a która druga - przepraszam

Opowieść o losach polskiego lotnika w czasie II wojny światowej w jednym z polskich dywizjonów w Wielkiej Brytanii. Polecam również "Żądło Genowefy" jako kontynuacja (lub odwrotnie) - dawno temu to czytałem i nie pamiętam która jest pierwsza a która druga - przepraszam

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Opowieść o korsarzu... żaden film nawet do pięt nie dorównuje tej historii. Po prostu majstersztyk opowieści o piratach i korsarzach. Gorąco polecam

Opowieść o korsarzu... żaden film nawet do pięt nie dorównuje tej historii. Po prostu majstersztyk opowieści o piratach i korsarzach. Gorąco polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Opowieść o polskich pilotach w czasie drugiej wojny. Kontynuacja "L-jak Lucy"... a może odwrotnie? Godne polecenia. Ciekawie napisane i co ważniejsze nie jest to typowa książka historyczna a raczej książka przygodowa oparta na faktach historycznych z życia pilota

Opowieść o polskich pilotach w czasie drugiej wojny. Kontynuacja "L-jak Lucy"... a może odwrotnie? Godne polecenia. Ciekawie napisane i co ważniejsze nie jest to typowa książka historyczna a raczej książka przygodowa oparta na faktach historycznych z życia pilota

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dość monotonna lektura, bez zwrotów akcji... jakieś bzdety. Nic co wywołałoby choć odrobinę emocji i zakończenie też przeciętne. Raczej nie polecam.

Dość monotonna lektura, bez zwrotów akcji... jakieś bzdety. Nic co wywołałoby choć odrobinę emocji i zakończenie też przeciętne. Raczej nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Wiktor Forst... trochę się już chyba zmęczył. Jakby zabrakło weny twórczej. Mam nadzieję, że Komisarz Forst, gdy wróci (a wrócić musi, bo ma niepozałatwiane sprawy), to wróci w wielkim stylu, do jakiego się przyzwyczaiłem w trzech pierwszych tomach. Trzymam kciuki i czekam z niecierpliwością na kolejny tom.

Wiktor Forst... trochę się już chyba zmęczył. Jakby zabrakło weny twórczej. Mam nadzieję, że Komisarz Forst, gdy wróci (a wrócić musi, bo ma niepozałatwiane sprawy), to wróci w wielkim stylu, do jakiego się przyzwyczaiłem w trzech pierwszych tomach. Trzymam kciuki i czekam z niecierpliwością na kolejny tom.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Historia oparta na tle Bitwy o Wielka Brytanię. Wątek kryminalny dość słaby, a tło historyczne raczej trącające codziennym życiem żołnierza niż opowiadający ciekawą historie, aczkolwiek nie można odmówić atrakcyjności opowiedzianej historii. Czyta się dość dobrze, jak to nas już Pan Remigiusz przyzwyczaił.

Historia oparta na tle Bitwy o Wielka Brytanię. Wątek kryminalny dość słaby, a tło historyczne raczej trącające codziennym życiem żołnierza niż opowiadający ciekawą historie, aczkolwiek nie można odmówić atrakcyjności opowiedzianej historii. Czyta się dość dobrze, jak to nas już Pan Remigiusz przyzwyczaił.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo dobrze napisany thriller. Wartka akcja, trochę zagmatwane i to napięcie na koniec w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie...
Trzyma w napięciu do samego końca... do końca, do ostatniej strony

Bardzo dobrze napisany thriller. Wartka akcja, trochę zagmatwane i to napięcie na koniec w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie...
Trzyma w napięciu do samego końca... do końca, do ostatniej strony

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Najgorsza jak dotąd z przeczytanych przeze mnie książek Mistrza Chattama. To że jest to książka inna niż pozostałe można się zorientować już na samym początku, ale po autorze o takiej renomie należy spodziewać się czegoś więcej. Czytając tę książkę odniosłem wrażenie, że autor był pod wpływem jakichś silnych środków odurzających. No cóż... chciałbym napisać "polecam lekturę", ale niestety nie tym razem. Przeciętna - żeby nie napisać słaba... właściwie tak: SŁABA. Polecam miłośnikom psychologii i najwierniejszym fanom twórczości Maxime Chattama... i tylko im.

Najgorsza jak dotąd z przeczytanych przeze mnie książek Mistrza Chattama. To że jest to książka inna niż pozostałe można się zorientować już na samym początku, ale po autorze o takiej renomie należy spodziewać się czegoś więcej. Czytając tę książkę odniosłem wrażenie, że autor był pod wpływem jakichś silnych środków odurzających. No cóż... chciałbym napisać "polecam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nade wszystko koni żal... Świetnie napisana historia jednego z większych bohaterów Kampanii wrześniowej. Trochę obrazoburczy obraz nieżyjącego bohatera, ale myślę że wszystko w granicach polskiej elity okresu międzywojennego, a więc i ułańska fantazja i wojskowa bezczelność. Niestety nie czytałem jeszcze "Hubalczyków" Melchiora Wańkowicza ( On akurat rozmawiał z Hubalczykami) i nie czytałem innych książek na ten temat, ale moja dotychczasowa, ogólna wiedza na temat historii majora Dobrzańskiego pokrywa się z historią przedstawioną w tej książce. Autor wplótł w te historię pewien wątek fikcyjny dotyczący właśnie konia i jest on najbardziej poruszający z całej książki. Ma on odniesienie do ducha polskości, ale mnie wstrząsnął na płaszczyźnie zwykłej przyjaźni pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem i zdradą dopuszczoną się przez tego pierwszego względem zwierzęcia i dlatego tak bardzo koni żal...
Gorąco polecam. Świetnie się czyta, historia generalnie jak najbardziej prawdziwa

Nade wszystko koni żal... Świetnie napisana historia jednego z większych bohaterów Kampanii wrześniowej. Trochę obrazoburczy obraz nieżyjącego bohatera, ale myślę że wszystko w granicach polskiej elity okresu międzywojennego, a więc i ułańska fantazja i wojskowa bezczelność. Niestety nie czytałem jeszcze "Hubalczyków" Melchiora Wańkowicza ( On akurat rozmawiał z...

więcej Pokaż mimo to