-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-04-22
2024-03-09
2020-12-10
2018-08-12
2019-08-11
2020-01-02
2020-04-12
2023-02-20
2023-12-28
2023-12-25
2020-03-19
Podsumowanie najważniejszych informacji, które panowie Krzysiek i Artur już od 10 lat zamieszczają na swoim blogu i w filmach na YouTube. Oglądający i czytający ich internauci nie znajdą w tej książce nic odkrywczego. Tematycznie ułożone rozdziały i przejrzysty układ ułatwią jednak przygotowania na trudne czasy, a także będzie można sięgnąć po wiedzę, kiedy te nadejdą. Wraz z nimi przestanie działać sieć, lub jej brak będzie właśnie dla nas Końcem Świata Jaki Znamy.
Książka świetnie nada się na prezent dla kogoś bliskiego, by łagodnie i merytorycznie wytłumaczyć mu, jak ważne są przygotowania na nadchodzącą epidemię... Zombie.
Podsumowanie najważniejszych informacji, które panowie Krzysiek i Artur już od 10 lat zamieszczają na swoim blogu i w filmach na YouTube. Oglądający i czytający ich internauci nie znajdą w tej książce nic odkrywczego. Tematycznie ułożone rozdziały i przejrzysty układ ułatwią jednak przygotowania na trudne czasy, a także będzie można sięgnąć po wiedzę, kiedy te nadejdą. Wraz...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-04-05
2020-04-22
2020-05-29
2020-07-02
Świetna opowieść o życiu na ranczu w Arizonie. Można się z panem Wojtkiem nie zgadzać, można nie rozumieć opisywanych przez niego zdarzeń i ludzi, trudno jednak się nie zauroczyć trudną i niebezpieczną (wbrew pozorom) preriową codziennością.
Książkę czyta się jednym tchem, choć część IV wydała mi się wyboistym fragmentem drogi przez pustkowie. Może pan Wojtek w tym miejscu przywalił głową w podsufitkę swojego rozklekotanego mustanga? Historii, które składają się w jedną opowieść słuchać można w nieskończoność. W tym przypadku ich nagły koniec pozostawia niedosyt i przypomina o powrocie z fotela na dworze, gdzie wieczorem zaczyna się robić chłodno. Zupełnie jak na prerii...
Świetna opowieść o życiu na ranczu w Arizonie. Można się z panem Wojtkiem nie zgadzać, można nie rozumieć opisywanych przez niego zdarzeń i ludzi, trudno jednak się nie zauroczyć trudną i niebezpieczną (wbrew pozorom) preriową codziennością.
więcej Pokaż mimo toKsiążkę czyta się jednym tchem, choć część IV wydała mi się wyboistym fragmentem drogi przez pustkowie. Może pan Wojtek w tym miejscu...