-
Artykuły
Zawsze interesuje mnie najgorszy scenariusz: Steve Cavanagh opowiada o „Adwokacie diabła”Ewa Cieślik1 -
Artykuły
[QUIZ] Harry Potter. Sprawdź, czy nie jesteś mugolemKonrad Wrzesiński31 -
Artykuły
W drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik10 -
Artykuły
Książki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać73
Biblioteczka
2018-10-26
2018-10-20
2018-03-23
2017-06-26
Ameryka lat 50-tych i 60-tych widziana oczami Włoszki. Dużo humorystycznych spostrzeżeń, sarkazmu, ostrych docinków, tu i ówdzie wtrącone rozważania o rasizmie, marnotrawstwie, nierównościach społecznych. Niestety, książka nie wytrzymała próby czasu. Dziś Ameryka jest zupełnie inna, więc na obserwacje Fallaci można patrzeć tylko jak na muzealny eksponat. Polecam wyłącznie miłośnikom historii Stanów Zjednoczonych.
Ameryka lat 50-tych i 60-tych widziana oczami Włoszki. Dużo humorystycznych spostrzeżeń, sarkazmu, ostrych docinków, tu i ówdzie wtrącone rozważania o rasizmie, marnotrawstwie, nierównościach społecznych. Niestety, książka nie wytrzymała próby czasu. Dziś Ameryka jest zupełnie inna, więc na obserwacje Fallaci można patrzeć tylko jak na muzealny eksponat. Polecam wyłącznie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-04-13
2017-02-07
Lumley to autor obdarzony ogromną wyobraźnią, czego dowodzi oryginalny, niezwykły świat opisany w tej książce. "Dom pełen drzwi" to literatura rozrywkowa, najbliżej jej fantastyce i powieści przygodowej, ale są też elementy horroru. Bardzo poczytna i wciągająca, pochłania się jednym tchem i... pozostaje z małym uczuciem niedosytu. Skoro już autor wymyślił tak widowiskową scenę dla swoich bohaterów, to powinien pociągnąć historię dalej, odkryć przed czytelnikiem więcej zagadek, wprowadzić dodatkowe intrygi. Szkoda, że kończy się na dwustu kilkudziesięciu stronach.
Lumley to autor obdarzony ogromną wyobraźnią, czego dowodzi oryginalny, niezwykły świat opisany w tej książce. "Dom pełen drzwi" to literatura rozrywkowa, najbliżej jej fantastyce i powieści przygodowej, ale są też elementy horroru. Bardzo poczytna i wciągająca, pochłania się jednym tchem i... pozostaje z małym uczuciem niedosytu. Skoro już autor wymyślił tak widowiskową...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-17
1995-01-02
1995-01-02
2015-12-24
Napiszę tylko o minusach, bo biorąc pod uwagę średnią ocenę książki, zainteresowani Czytelnicy łatwo znajda opinie pozytywne. Najbardziej brakuje tej opowieści jasnej, klarownej myśli przewodniej. Tezy postawionej gdzieś na początku, a następnie wytrwale i z zacięciem bronionej dowodami, cytatami i logicznymi wnioskami. Zamiast tego mamy luźne, czasami przydługie i niespecjalnie głębokie rozważania autora o historii Polski i Europy od czasów zaborów do 1945 roku. Krytyka sanacji, a w szczególności polityki prowadzonej przez Piłsudskiego i Becka, jest bardzo ogólnikowa i raczej słabo uargumentowana czy okraszona przemawiającymi do wyobraźni przykładami. Czasami odnosi się wrażenie, że autor wciela się w znudzonego nauczyciela historii, który monotonnym głosem prowadzi wyuczoną przez lata lekcję dla kolejnej klasy gimnazjalistów. Swoje pięć groszy dokłada brak jakichkolwiek zdjęć, mapek i rysunków, tak pożądanych w literaturze historycznej.
W zestawieniu z książką Piotra Zychowicza "Pakt Ribbentrop-Beck", która również traktuje o upadku II Rzeczypospolitej, choć w węższym zakresie, "Jakie piękne samobójstwo" wypada mdło i mało przekonująco. Mając to na uwadze Czytelnikom zainteresowanym przeczytaniem obu pozycji, polecam najpierw sięgnąć po Ziemkiewicza. Zgodnie z zasadą, że najlepsze warto zostawić na koniec.
Napiszę tylko o minusach, bo biorąc pod uwagę średnią ocenę książki, zainteresowani Czytelnicy łatwo znajda opinie pozytywne. Najbardziej brakuje tej opowieści jasnej, klarownej myśli przewodniej. Tezy postawionej gdzieś na początku, a następnie wytrwale i z zacięciem bronionej dowodami, cytatami i logicznymi wnioskami. Zamiast tego mamy luźne, czasami przydługie i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-11-18
2015-08-19
2015-06-19
2015-04-20
Książka nierówna, momentami znakomita, ale czasami trochę nużąca. Za dużo życiorysów opowiedzianych z punktu widzenia narratora (zwłaszcza w końcowce), zamiast odkrywanych poprzez fabułę. Czasami miałem wrażenie, że czytam rozbudowane notki biograficzne. Ciekawe i przejmująco są natomiast pokazane problemy bohatera powieści we współczesnej Polsce. Autorowi udało się oddać całą beznadziejność walki z biurokracją i systemem postkomunistycznym, w którym tylko wybrani mogą osiągnąć wysoki status społeczny i ekonomiczny.
Książka nierówna, momentami znakomita, ale czasami trochę nużąca. Za dużo życiorysów opowiedzianych z punktu widzenia narratora (zwłaszcza w końcowce), zamiast odkrywanych poprzez fabułę. Czasami miałem wrażenie, że czytam rozbudowane notki biograficzne. Ciekawe i przejmująco są natomiast pokazane problemy bohatera powieści we współczesnej Polsce. Autorowi udało się oddać...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1987
2014-07-28
2014-04-26
Nie dorównuje "Ślepowidzeniu", choć częściową winę za to może ponosić tłumaczka: przekład jest momentami po prostu słaby. Poza tym niektóre opisy są przydługie, zachowanie i motywy bohaterów nie do końca wyjaśnione, zakończenie od pewnego momentu przewidywalne. Jak widać, autor nie od razu osiągnął poziom mistrzowski, ale za to akurat nie można go winić. Mimo tych niedoskonałości książka jest niezła, choć nie wybitna, i warto w wolnej chwili po nią sięgnąć. Ale koniecznie PRZED "Ślepowidzeniem".
Nie dorównuje "Ślepowidzeniu", choć częściową winę za to może ponosić tłumaczka: przekład jest momentami po prostu słaby. Poza tym niektóre opisy są przydługie, zachowanie i motywy bohaterów nie do końca wyjaśnione, zakończenie od pewnego momentu przewidywalne. Jak widać, autor nie od razu osiągnął poziom mistrzowski, ale za to akurat nie można go winić. Mimo tych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ładnie wydana książka, w twardej oprawie, z przypisami, udokumentowanymi zdjęciami, indeksem osób. Autor wykonał drobiazgową pracę gromadząc i opisująć fakty z życia Stanisława Mchalkiewicza, a także opinie o nim. Poważnym minusen pracy jest słaby warsztat pisarski Tomasza Cukiernika, przez co w książce znalazło się sporo błędów stylistycznych.
Ładnie wydana książka, w twardej oprawie, z przypisami, udokumentowanymi zdjęciami, indeksem osób. Autor wykonał drobiazgową pracę gromadząc i opisująć fakty z życia Stanisława Mchalkiewicza, a także opinie o nim. Poważnym minusen pracy jest słaby warsztat pisarski Tomasza Cukiernika, przez co w książce znalazło się sporo błędów stylistycznych.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to