-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-03-06
2023-08-25
2023-06-01
2023-01-24
Oczyma wyobraźni widziałem, jak dwaj radzieccy uczeni na widok fallicznej figurki czerwieniąc się ze wstydu i zasłaniając oczy mówili do siebie "Swietoj Lenin, eto pienis, eto pornografija".
Ci są dzicy, to jest prymitywne a tamto pornograficzne. Takie wartościowanie już na wstępie podkopuje wiarygodność reszty pracy. No ale myślisz sobie - może nie będzie tak źle.
Otóż będzie.
Clou całej tej książki to "religia zła". Religia to wyzysk i ucisk mas przez klasy rządzące. Shintoizm fatalny, bo wspiera reakcję [sic!], buddyzm trochę lepszy ale nadal zabobon a w ogóle to "odnosi się wrażenie, że ideolodzy kapitalizmu europejskiego i amerykańskiego zainteresowani są w jak najszerszej propagandzie chrześcijaństwa w Japonii. Najwidoczniej ktoś w tych krajach ma nadzieję, że rozprzestrzenienie się chrześcijaństwa zdoła odciągnąć masy od idei socjalistycznych i rewolucyjnych [SIC!]"
Japonia krytycznie potrzebuje socjalizmu, który uratuje ją od propagowanego przez religie obskurantyzmu, szowinizmu, fanatyzmu i sekciarstwa. Śmieszy i smuci kiedy autorzy z przejęciem opisują jak to za czasów Tokugawów w wśród ludu panowało "szpiclostwo" i donosicielstwo a każdy przybysz z zachodu traktowany był jak szpieg.
Poza tym z całej książki bije jakieś leżące u podstaw niezrozumienie podstawowych cech mentalności Japończyków. Dla autorów japoński chłop czy radziecki chłop - wsio rawno.
Ciężko traktować to jako jakiekolwiek źródło wiedzy. Choć, będąc sprawiedliwym, niewątpliwie można się czegoś z tej książki dowiedzieć o historii japońskich religii. Niemniej, to wciąż sowieckie gówno, które bym wyrzucił do śmieci gdyby nie ilustracje.
Oczyma wyobraźni widziałem, jak dwaj radzieccy uczeni na widok fallicznej figurki czerwieniąc się ze wstydu i zasłaniając oczy mówili do siebie "Swietoj Lenin, eto pienis, eto pornografija".
Ci są dzicy, to jest prymitywne a tamto pornograficzne. Takie wartościowanie już na wstępie podkopuje wiarygodność reszty pracy. No ale myślisz sobie - może nie będzie tak źle.
Otóż...
2014-08-09
2013
2013-05-17
2012-11-29
2015-04-28
2020-12-22
2022-06-09
2022-03-23
2022-03-22
2022-03-13
To że Parandowski w Polsce sprzedał wersję PG13 greckich mitów to powszechnie znana oczywistość. Graves nie szczędzi nam licznych gwałtów, morderstw czy nawet nekrofilii o jakich mity te opowiadają. Mógłby nam za to oszczędzić na pewno sporą część genealogii, bo to który jest synem kogo niekoniecznie ma wpływ na faktyczną treść. Zebranie tak pokaźnej ilości mitów greckich w jednym miejscu z pewnością wymagało mnóstwa pracy i faktycznie może imponować. Aczkolwiek powiedzieć, że dyskusyjnymi są interpretacje mitów dokonane przez Gravesa to powiedzieć mało. Sprowadza on wyjaśnienie prawie wszystkich mitów do zmian społeczno-politycznych, porzucenia matriarchatu na rzecz patriarchalnego społeczeństwa albo postaci Świętego króla. Czytając po raz czternasty o tym jak święty król albo jego brat bliźniak byli rytualnie uśmiercani etc. zaczynasz dostrzegać jak opracowanie to błagalnie prosi o zupełnie inną strukturę niż ta, którą wybrał Graves (a potem o świętym królu czytasz jeszcze kolejne trzydzieści razy). Jako opracowanie treściowe mitów - ciekawe, jako ich objaśnienie - może spasować jedynie tym, dla których badania nad mitem skończyły się na Frazerze.
To że Parandowski w Polsce sprzedał wersję PG13 greckich mitów to powszechnie znana oczywistość. Graves nie szczędzi nam licznych gwałtów, morderstw czy nawet nekrofilii o jakich mity te opowiadają. Mógłby nam za to oszczędzić na pewno sporą część genealogii, bo to który jest synem kogo niekoniecznie ma wpływ na faktyczną treść. Zebranie tak pokaźnej ilości mitów greckich w...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-01-27
Chyba najbardziej przystępne dla białego człowieka podsumowanie historii i specyfiki buddyzmu zen.
Chyba najbardziej przystępne dla białego człowieka podsumowanie historii i specyfiki buddyzmu zen.
Pokaż mimo to2022-01-24
2021-12-10
2021-10-20
2021-09-10
2012-05-04
Co prawda styl autora może nie jest najprzystępniejszy do czytania, ale w sumie to dosyć ciekawy zbiór jakuckich mitów.
Co prawda styl autora może nie jest najprzystępniejszy do czytania, ale w sumie to dosyć ciekawy zbiór jakuckich mitów.
Pokaż mimo to