Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant60
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński29
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
G. Swietłow
1
5,9/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
38 przeczytało książki autora
126 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Starzy i nowi bogowie Japonii S. Arutjunow
5,9
Skusił mnie tytuł, który nie do końca chyba dobrze zrozumiałam w poszukiwaniach typowej mitologii japońskiej - książka opowiada bardziej o powiązaniu kultury, historii i religii w Japonii w różnych okresach czasowych. Autorzy odznaczają się jednak lekkim piórem dzięki któremu dość szybko i przyjemnie przekartkowałam utwór. Dużo ciekawostek sprawia, że czytanie nie nudzi.
Starzy i nowi bogowie Japonii S. Arutjunow
5,9
Oczyma wyobraźni widziałem, jak dwaj radzieccy uczeni na widok fallicznej figurki czerwieniąc się ze wstydu i zasłaniając oczy mówili do siebie "Swietoj Lenin, eto pienis, eto pornografija".
Ci są dzicy, to jest prymitywne a tamto pornograficzne. Takie wartościowanie już na wstępie podkopuje wiarygodność reszty pracy. No ale myślisz sobie - może nie będzie tak źle.
Otóż będzie.
Clou całej tej książki to "religia zła". Religia to wyzysk i ucisk mas przez klasy rządzące. Shintoizm fatalny, bo wspiera reakcję [sic!], buddyzm trochę lepszy ale nadal zabobon a w ogóle to "odnosi się wrażenie, że ideolodzy kapitalizmu europejskiego i amerykańskiego zainteresowani są w jak najszerszej propagandzie chrześcijaństwa w Japonii. Najwidoczniej ktoś w tych krajach ma nadzieję, że rozprzestrzenienie się chrześcijaństwa zdoła odciągnąć masy od idei socjalistycznych i rewolucyjnych [SIC!]"
Japonia krytycznie potrzebuje socjalizmu, który uratuje ją od propagowanego przez religie obskurantyzmu, szowinizmu, fanatyzmu i sekciarstwa. Śmieszy i smuci kiedy autorzy z przejęciem opisują jak to za czasów Tokugawów w wśród ludu panowało "szpiclostwo" i donosicielstwo a każdy przybysz z zachodu traktowany był jak szpieg.
Poza tym z całej książki bije jakieś leżące u podstaw niezrozumienie podstawowych cech mentalności Japończyków. Dla autorów japoński chłop czy radziecki chłop - wsio rawno.
Ciężko traktować to jako jakiekolwiek źródło wiedzy. Choć, będąc sprawiedliwym, niewątpliwie można się czegoś z tej książki dowiedzieć o historii japońskich religii. Niemniej, to wciąż sowieckie gówno, które bym wyrzucił do śmieci gdyby nie ilustracje.