-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2020-03-21
Spodziewałam się szczęśliwszego happy endu, ale takie przynajmniej zaskakuje :)
Książka, którą polecam z całego serca. Najlepsza, jaką w ostatnim czasie czytałam. Warta przeczytania, warto pozwolić sobie na refleksję nas własnym życiem. Dla osób, które wierzą w moc przeznaczenia i prawdziwej miłości, ale nie tylko ;)
Spodziewałam się szczęśliwszego happy endu, ale takie przynajmniej zaskakuje :)
Książka, którą polecam z całego serca. Najlepsza, jaką w ostatnim czasie czytałam. Warta przeczytania, warto pozwolić sobie na refleksję nas własnym życiem. Dla osób, które wierzą w moc przeznaczenia i prawdziwej miłości, ale nie tylko ;)
2019-10-31
Jeżeli to debiut literacki, to nie mogę się już doczekać, aż autorka się "rozkręci". Dawno żadna książka mnie tak nie wciągnęła i tak nie zaskoczyła, jak ta. Pierwszy raz czytałam coś takiego i jestem oczarowana. Książka wciąga od pierwszego zdania. Jestem trochę na siebie zła, że przeczytałam ją w dwa popołudnia, zamiast dawkować ją sobie wolniej, ale się nie dało! Można wciągnąć ją jednym tchem! Polecam z czystym sumieniem - choć ostrzegam, że będzie to szybka przygoda.
Jeżeli to debiut literacki, to nie mogę się już doczekać, aż autorka się "rozkręci". Dawno żadna książka mnie tak nie wciągnęła i tak nie zaskoczyła, jak ta. Pierwszy raz czytałam coś takiego i jestem oczarowana. Książka wciąga od pierwszego zdania. Jestem trochę na siebie zła, że przeczytałam ją w dwa popołudnia, zamiast dawkować ją sobie wolniej, ale się nie dało! Można...
więcej mniej Pokaż mimo toNie musisz być głęboko wierzącym. Możesz nawet nie wierzyć wcale, ale poświęć chwilę na spotkanie w Chacie. Z całego serca uważam, że warto.
Nie musisz być głęboko wierzącym. Możesz nawet nie wierzyć wcale, ale poświęć chwilę na spotkanie w Chacie. Z całego serca uważam, że warto.
Pokaż mimo to2020-04-27
Nie przeczytałam tej książki tak szybko, jak pozostałe autorstwa B. A. Paris i to nie dlatego, że mnie nie porwała czy nie wciągnęła. A wręcz przeciwnie. Pierwsza kartka zaintrygowała mnie na tyle, żebym wiedziała, że może to być dobra pozycja. Nie pomyliłam się ale... nie umiałam (a w zasadzie nie chciałam!) czytać jej w normalnym tempie i dawkowałam ją sobie małymi porcjami, choć z jednej strony chciałam już poznać tajemnice skrywane przez głównych bohaterów, a z drugiej strony chciałam opóźnić jak najdłużej bieg wydarzeń. Pierwszy raz od bardzo dawna książka poruszyła mnie do tego stopnia, że czułam się jakbym była obok Adama i Livii, bo wręcz czułam w sobie fizyczny ból i niepokój - takie charakterystyczne uczucie kamienia na sercu, gdy człowiek czuje strach. Poza tym tak bardzo chciałam żeby Marnie nie było w tym samolocie... Nie jest to thriller, ale dobry kawałek literatury. Czekam z niecierpliwością na nowe książki B. A. Paris, bo jej styl bardzo mi odpowiada, a treść książki za każdym razem zaskakuje bezzmiennie pozytywnie.
Nie przeczytałam tej książki tak szybko, jak pozostałe autorstwa B. A. Paris i to nie dlatego, że mnie nie porwała czy nie wciągnęła. A wręcz przeciwnie. Pierwsza kartka zaintrygowała mnie na tyle, żebym wiedziała, że może to być dobra pozycja. Nie pomyliłam się ale... nie umiałam (a w zasadzie nie chciałam!) czytać jej w normalnym tempie i dawkowałam ją sobie małymi...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-05-19
To była szybka akcja. Mam na myśli, zarówno historię toczącą się w książce, jak i moje jej pochłonięcie. Kilka godzin z Komisarzem Deryło to czysta przyjemność (mimo mrożących krew w żyłach sytuacji...). Akcja, jak zawsze wartka, wciągająca i wymagająca myślenia i nadążania za tym co się dzieje (Dziękuję!). Moja tęsknota za dalszymi przygodami Komisarza z jednej strony została ukojona, ale z drugiej podsycona chęcią jak najszybszego przeczytania kolejnej i kolejnej części. Panie Czornyj, kłaniam się nisko i cierpliwie czekam na więcej! :)
To była szybka akcja. Mam na myśli, zarówno historię toczącą się w książce, jak i moje jej pochłonięcie. Kilka godzin z Komisarzem Deryło to czysta przyjemność (mimo mrożących krew w żyłach sytuacji...). Akcja, jak zawsze wartka, wciągająca i wymagająca myślenia i nadążania za tym co się dzieje (Dziękuję!). Moja tęsknota za dalszymi przygodami Komisarza z jednej strony...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-01-04
Oj, Max Czornyj wie jak odpowiednio stopniować napięcie i jak huknąć na koniec, żeby wryło się w pamięć i doprowadziło do niepohamowanej ochoty na sięgnięcie po inne jego książki. Dobrze znam to uczucie i bardzo je lubię.
Książka stanowi drugą część w serii o Lizie Langer i Oreście Rembercie (warto sięgnąć najpierw po "Ślepca") i póki co ostatnią, ale moim skromnym zdaniem prędzej czy później doczekamy się kontynuacji, aż wciągniemy się tak bardzo jak w przygody komisarza Deryło.
Fabuła jak zawsze mroczna, ale mam wrażenie, że ciut brutalniejsza (opieram się jedynie na książkach o Deryle i Langer&Rembert).
Akcja toczy się bardzo szybko i czytelnikowi przydaje się "świeży" umysł, aby niczego nie przegapić. Nie jest to książka do poduszki, aby szybko zasnąć, bo wciąga tak, że zasnąć nie można! A zakończenie - jak zawsze - wbija w fotel!
I mały smaczek na koniec: 27 stycznia 2021 ukaże się nowa książka autora pt. "Sezon drugi".
Oj, Max Czornyj wie jak odpowiednio stopniować napięcie i jak huknąć na koniec, żeby wryło się w pamięć i doprowadziło do niepohamowanej ochoty na sięgnięcie po inne jego książki. Dobrze znam to uczucie i bardzo je lubię.
Książka stanowi drugą część w serii o Lizie Langer i Oreście Rembercie (warto sięgnąć najpierw po "Ślepca") i póki co ostatnią, ale moim skromnym zdaniem...
2021-03-28
Bardzo podobają mi się takie niezwykłe historie. I to nie z powodu, że są rzadko opisywane, a raczej dlatego, że rozbudzają wyobraźnię, która podczas czytania działa cały czas na wysokich obrotach. Niesamowita fabuła, trochę paranormalna ale wciągająca, i to bardzo. Tej książki nie da się odłożyć nie przeczytawszy "jeszcze jednego rozdziału".
To mój pierwszy kontakt z autorką i trochę mnie martwi, że to jej pierwsza taka książka. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czekać na kolejne tego typu.
Bardzo, bardzo mi się podobała!
Bardzo podobają mi się takie niezwykłe historie. I to nie z powodu, że są rzadko opisywane, a raczej dlatego, że rozbudzają wyobraźnię, która podczas czytania działa cały czas na wysokich obrotach. Niesamowita fabuła, trochę paranormalna ale wciągająca, i to bardzo. Tej książki nie da się odłożyć nie przeczytawszy "jeszcze jednego rozdziału".
To mój pierwszy kontakt z...
2011-01-01
2020-05-11
Co tu się właśnie wydarzyło?!?! Muszę natychmiast sięgnąć po kolejną część (mimo, że miałam inne plany czytelnicze), ale nie mogę tak zostawić tej histrorii. Max Czornyj zawładnął moimi myślami na tyle, że cały czas czuję się jakbym była tuż obok bohaterów jego książek. Coś wspaniałego! Szybka i wciągajca akcja, która nie pozwala się oderwać nawet na chwilę. Polecam, polecam, polecam!
Co tu się właśnie wydarzyło?!?! Muszę natychmiast sięgnąć po kolejną część (mimo, że miałam inne plany czytelnicze), ale nie mogę tak zostawić tej histrorii. Max Czornyj zawładnął moimi myślami na tyle, że cały czas czuję się jakbym była tuż obok bohaterów jego książek. Coś wspaniałego! Szybka i wciągajca akcja, która nie pozwala się oderwać nawet na chwilę. Polecam,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Zaskakująca i wciągająca od pierwszej kartki.
Warta przeczytania! Polecam nawet osobom, którym kwestie nazizmu są obce, bo i tak odnajdziecie się w tej książce.
Zaskakująca i wciągająca od pierwszej kartki.
Warta przeczytania! Polecam nawet osobom, którym kwestie nazizmu są obce, bo i tak odnajdziecie się w tej książce.
2021-02-15
Mistrz Max Czornyj pokazał mi się w zupełnie innej odsłonie, która całkiem, całkiem mi się podoba. Nie ma tu brutalności, jaką znamy z innych książek autora. Chociaż jest motyw, który siada na psychice. Fabułka rozkręca się stopniowo, a końcowe rozdziały powodują, że czytelnik - niemal zapominając o oddychaniu - chce się natychmiast dowiedzieć prawdy. A ta wbija w fotel. I faktycznie postawia pytania, na które każdy z nas sam powinien sobie odpowiedzieć.
Jestem zaskoczona, ale i uraczona drugą "twarzą" twórczości autora. I cholernie ta dwulicowość mi się podoba!
Mistrz Max Czornyj pokazał mi się w zupełnie innej odsłonie, która całkiem, całkiem mi się podoba. Nie ma tu brutalności, jaką znamy z innych książek autora. Chociaż jest motyw, który siada na psychice. Fabułka rozkręca się stopniowo, a końcowe rozdziały powodują, że czytelnik - niemal zapominając o oddychaniu - chce się natychmiast dowiedzieć prawdy. A ta wbija w fotel. I...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-05-28
Kolejna trzymająca w napięciu historia o komisarzu Deryle, która nie pozwoli spokojnie zasnąć. Jest wszystko to, co dobry kryminał mieć powinien. Tradycyjnie już czytelnik zostaje torturowany niepewnością przez autora. Każda część mnie chce poznać ciąg dalszy tej historii, i to natychmiast. Dlatego nawet się nie zastanawiając, od razu sięgam po Klątwę, której stawiam równie wysoką poprzeczkę.
Kolejna trzymająca w napięciu historia o komisarzu Deryle, która nie pozwoli spokojnie zasnąć. Jest wszystko to, co dobry kryminał mieć powinien. Tradycyjnie już czytelnik zostaje torturowany niepewnością przez autora. Każda część mnie chce poznać ciąg dalszy tej historii, i to natychmiast. Dlatego nawet się nie zastanawiając, od razu sięgam po Klątwę, której stawiam równie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Fantastyczna! Wręcz genialna! Fenomenalna fabuła, niespotykana historia. Książka która zrobiła na mnie ogromne wrażenie i wciągnęła od pierwszego zdania. Gdy odłożysz ją tylko na chwilę, żeby zrobić sobie herbatę, cały czas myślisz i analizujesz co się aktualnie dzieje i co wydarzy się za chwilę. Tak zawładnie twoje myśli, że na prawdę trudno ją porzucić. Książka, która zabierze ci cały dzień, ale warto jej na to pozwolić, bo nie należy dzielić jej na mniejsze kawałki. Dla mnie to najlepsza książka tej autorki i cieszę się że zostawiłam ją sobie na koniec, bo jest to wisienka na torcie twórczości Jenny Blackhurst.
Fantastyczna! Wręcz genialna! Fenomenalna fabuła, niespotykana historia. Książka która zrobiła na mnie ogromne wrażenie i wciągnęła od pierwszego zdania. Gdy odłożysz ją tylko na chwilę, żeby zrobić sobie herbatę, cały czas myślisz i analizujesz co się aktualnie dzieje i co wydarzy się za chwilę. Tak zawładnie twoje myśli, że na prawdę trudno ją porzucić. Książka, która...
więcej Pokaż mimo to