Opinie użytkownika
Gdyby to był inny autor, to pewno dałbym "6", ale jak na Grishama to dużo poniżej poziomu. Bardzo papierowe postacie. Prawnik, który ledwo się załapał do zawodu, a stał się mistrzem intrygi, który manipuluje FBI jak chce, to jakaś totalna pomyłka... Niestety, ale wymęczone :(
Pokaż mimo toNiektórzy pewno będą mieli problemy z zaśnięciem, choć mnie to raczej ominie. Natomiast znakomity jest klimat oraz oddanie uczucia niepewności (a potem strachu) głównego bohatera.
Pokaż mimo to
Shantaram na zawsze zostanie w moim sercu. Nie jest na pewno książką idealną, ba, wiele momentów mnie denerwowało i dwa razy przerywałem czytanie.
Natomiast finalnie historia daje dużo miłości, spojrzenia z innej perspektywy na życie. Inspiruje radosnym podejściem do codzienności mieszkańców Indii.
Absolutnie warto!
Wspaniała. Zmusza do przemyśleń o wojnie i spokoju dzisiejszych czasów. W bardzo atrakcyjny sposób poznajemy ramy historii z perspektywy różnych nacji.
Pokaż mimo to
Duży zawód. Może spotęgowany przez oczekiwania nasycane licznymi pozytywnymi opiniami, ale dalej zawód. Nie udało mi się wczuć w losy żadnej z postaci, a gdy już zbliżałem się do tej granicy, okazywało się, że do końca książki już się nie pojawiła.
Miałem ogromną ochotę wyrzucić czytnik przez okno, gdy pojawiało się kolejne trójczłonowe imię, którego nie da się zapamiętać...
Absolutne cudo! Balsam dla duszy z genialnym poczuciem humoru, a zarazem wspaniale zbudowanymi postaciami :)
p.s. i ten piesełek, Oberon <3
Gdyby nie był to King, to dałbym te 6, może 7, bo czyta się znośnie. Natomiast patrząc z perspektywy oczekiwań oraz zawodu jakiego doznałem jest jak jest. Dużo poniżej jakości Kinga, oczywiste rozwiązania, praktycznie brak grozy- bardzo płasko. Jeżeli jesteś fanem, wybierz inną książkę.
Pokaż mimo to
Żarna są moim pierwszym spotkaniem z autorką. Długo się do niego zbierałem. Miałem duże oczekiwania, a jeszcze większe obawy.
Skończyło się na remisie, który będę musiał rozstrzygnąć dogrywką, czytając pierwszą pełną książkę z cyklu. Dlaczego?
Z jednej strony styl autorki mnie strasznie denerwował. Chce być na siłę fajna nadając bohaterom pseudonimy, które za pewne uważała...
Przeżycia dla mnie dosyć niesamowite, bo bardzo rzadko zdarza mi się czytać książkę dwukrotnie. W tym wypadku jednak odstąpiłem od reguły. Wiedziałem, pamiętałem, że w stronach tej książki kryje się coś więcej niż mógł zrozumieć gimnazjalista.
Kiedy czytałem 84’ty po raz pierwszy, porwała mnie namiętność, bunt i tajemnica. Pamiętam natomiast, że pierwsze, zdaj się sto...