-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
2024-03-03
2023-12-30
2023-11-08
2023-10-18
2020-04-17
2020-03-28
2020-02-27
2019-04-11
2018-12-07
2020-01-03
2019-11-11
Lubię pomysły Croucha. Tym razem bierze się za temat podróży w czasie i robi to w całkiem ciekawy i oryginalny sposób. Kilkakrotnie "droczył się" ze mną. Wydawało mi się, że już wiedziałem jak to wykombinował, a chwilę później okazywało się, że jednak nie, że to wcale nie takie proste. Taka zabawa z czytelnikiem sprawiała mu na pewno frajdę. Mi jako odbiorcy również. Szkoda tylko, że pod koniec książki wszystko trochę siada, znika napięcie i wszystko zaczyna się dłużyć. Niemniej to kolejna fajna pozycja w dorobku pisarza. I na pewno sięgnę po kolejne.
Lubię pomysły Croucha. Tym razem bierze się za temat podróży w czasie i robi to w całkiem ciekawy i oryginalny sposób. Kilkakrotnie "droczył się" ze mną. Wydawało mi się, że już wiedziałem jak to wykombinował, a chwilę później okazywało się, że jednak nie, że to wcale nie takie proste. Taka zabawa z czytelnikiem sprawiała mu na pewno frajdę. Mi jako odbiorcy również. Szkoda...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-10-26
2019-05-09
Wiem, że to debiut, a debiutom wiele się wybacza. Niemniej całe to wielkie "halo" wokół książki sprawiło, że oczekiwałem czegoś naprawdę dobrego. Nie wielkiej literatury z zapędami artystycznymi, ale dobrze skrojonego thrillera psychologicznego.
Największy problem "Pacjentki" polega na tym, że wymyślona intryga, cały "myk" opiera się na założeniach, które świadczą o brakach wiedzy autora w temacie psychologii, psychiatrii i medycyny.
Od samego początku miałem też problem z głównym bohaterem - nie mogłem mu uwierzyć. Składa się ze zbyt wielu sprzeczności przez co jest mało wiarygodny praktycznie na każdym polu. Nie rozumiem i nie zrozumiałem jego motywacji. Fabularny twist, który autor serwuje nam na koniec jest owszem bardzo zaskakujący, ale niestety sprawia, że książka przestaje być thrillerem, a robi się fantastyką i to nie naukową, bo jak wspomniałem wcześniej - autor jest dyletantem.
Wiem, że kształcił się jako psychoterapeuta, ale chyba spał na wykładach.
Wiem, że to debiut, a debiutom wiele się wybacza. Niemniej całe to wielkie "halo" wokół książki sprawiło, że oczekiwałem czegoś naprawdę dobrego. Nie wielkiej literatury z zapędami artystycznymi, ale dobrze skrojonego thrillera psychologicznego.
Największy problem "Pacjentki" polega na tym, że wymyślona intryga, cały "myk" opiera się na założeniach, które świadczą o...
2019-04-23
2019-04-16
2019-03-28
Dawno tak długo nie czytałem tak krótkiej książki. Jest w niej coś ciekawego - sporo fajnego, absurdalnego czarnego humoru, jedna z "najlepszych" scen łóżkowych w literaturze... Ale generalnie całość ciągnie się okrutnie powoli, zupełnie nie porywa. Ponoć to amerykański klasyk. Ja niespecjalnie jestem przekonany.
Dawno tak długo nie czytałem tak krótkiej książki. Jest w niej coś ciekawego - sporo fajnego, absurdalnego czarnego humoru, jedna z "najlepszych" scen łóżkowych w literaturze... Ale generalnie całość ciągnie się okrutnie powoli, zupełnie nie porywa. Ponoć to amerykański klasyk. Ja niespecjalnie jestem przekonany.
Pokaż mimo to2018-11-03
Bardzo obiecujący początek. Interesująca forma opowiadania historii - w postaci wywiadów, relacji, raportów. Szybko jednak zaczyna nużyć, a interesujący pomysł nie broni się jako całość. Pod koniec książka była już strasznie irytująca i nudna, a kolejne "rozmowy" nie wnosiły niczego interesującego poza kolejnym absurdami. Szkoda, bo to zmarnowany potencjał. Nie zachęca do sięgnięcia po kolejne części cyklu.
Bardzo obiecujący początek. Interesująca forma opowiadania historii - w postaci wywiadów, relacji, raportów. Szybko jednak zaczyna nużyć, a interesujący pomysł nie broni się jako całość. Pod koniec książka była już strasznie irytująca i nudna, a kolejne "rozmowy" nie wnosiły niczego interesującego poza kolejnym absurdami. Szkoda, bo to zmarnowany potencjał. Nie zachęca do...
więcej Pokaż mimo to