-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyPortret toksycznego związku w ostatnich dniach NRD. Międzynarodowy Booker dla niemieckiej pisarkiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać6
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
Biblioteczka
2023-10-12
2024-03-03
2024-02-09
2023-12-30
2023-11-08
2023-10-18
2021-12-26
Rewelacyjny pomysł na historię. Lecz samo wykonanie rozczarowujące. Miejscami bardzo nuży, dużo tu niepotrzebnych literek. Liczyłem na znacznie więcej. Zbyt powierzchownie, zostawia duży niedosyt.
Rewelacyjny pomysł na historię. Lecz samo wykonanie rozczarowujące. Miejscami bardzo nuży, dużo tu niepotrzebnych literek. Liczyłem na znacznie więcej. Zbyt powierzchownie, zostawia duży niedosyt.
Pokaż mimo to2020-12-09
Temat mocny, ale autorka nie bardzo wie jak się do niego zabrać. Więcej pisze o sobie, swoim pochodzeniu i jak soę z tym czuje. Nie miałbym nic przeciwko gdyby nie fakt, że całość jest strasznie chaotyczna. Ciężko soę to czyta.
Temat mocny, ale autorka nie bardzo wie jak się do niego zabrać. Więcej pisze o sobie, swoim pochodzeniu i jak soę z tym czuje. Nie miałbym nic przeciwko gdyby nie fakt, że całość jest strasznie chaotyczna. Ciężko soę to czyta.
Pokaż mimo to2020-10-25
"Ukryta sieć" z każdą kolejną częśćią robi się coraz słabsza. Jedynka była świetna, dwójka bardzo dobra, a zakończenie jest już bardzo na siłę i co najwyżej przyzwoite.
Podziwiam research autora, jego wyobraźnię. Niestety mam wrażenie, że zagłębiając się w tajniki swojej intrygi coraz bardziej zapominał o bohaterach, którymi ją opowie. Zrobili się nijacy i papierowi. Mało wiarygodni. Naciągani.
O ile wcześniej czytało się "Ukrytą sieć" z zapartym tchem o tyle tutaj momentami zaczyna ona bardzo nużyć. Szkoda, że to poszło jednak w stronę science-fiction. Szkoda, że tak mało political fiction. Szkoda, że nie jest mroczniej, mocniej, dosadniej. Nie jest to, wbrew temu co sugeruje tekst wydawcy, najbardziej brawurowa część "Ukrytej sieci". Jest to najbardziej nudna i nijaka część tego cyklu.
"Ukryta sieć" z każdą kolejną częśćią robi się coraz słabsza. Jedynka była świetna, dwójka bardzo dobra, a zakończenie jest już bardzo na siłę i co najwyżej przyzwoite.
Podziwiam research autora, jego wyobraźnię. Niestety mam wrażenie, że zagłębiając się w tajniki swojej intrygi coraz bardziej zapominał o bohaterach, którymi ją opowie. Zrobili się nijacy i papierowi. Mało...
2020-06-30
2020-06-11
2020-05-23
2020-04-17
Bardzo obiecujący początek. Interesująca forma opowiadania historii - w postaci wywiadów, relacji, raportów. Szybko jednak zaczyna nużyć, a interesujący pomysł nie broni się jako całość. Pod koniec książka była już strasznie irytująca i nudna, a kolejne "rozmowy" nie wnosiły niczego interesującego poza kolejnym absurdami. Szkoda, bo to zmarnowany potencjał. Nie zachęca do sięgnięcia po kolejne części cyklu.
Bardzo obiecujący początek. Interesująca forma opowiadania historii - w postaci wywiadów, relacji, raportów. Szybko jednak zaczyna nużyć, a interesujący pomysł nie broni się jako całość. Pod koniec książka była już strasznie irytująca i nudna, a kolejne "rozmowy" nie wnosiły niczego interesującego poza kolejnym absurdami. Szkoda, bo to zmarnowany potencjał. Nie zachęca do...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-03-28
2020-03-06
2020-02-27
2020-01-15
2020-01-03
2019-11-11
Lubię pomysły Croucha. Tym razem bierze się za temat podróży w czasie i robi to w całkiem ciekawy i oryginalny sposób. Kilkakrotnie "droczył się" ze mną. Wydawało mi się, że już wiedziałem jak to wykombinował, a chwilę później okazywało się, że jednak nie, że to wcale nie takie proste. Taka zabawa z czytelnikiem sprawiała mu na pewno frajdę. Mi jako odbiorcy również. Szkoda tylko, że pod koniec książki wszystko trochę siada, znika napięcie i wszystko zaczyna się dłużyć. Niemniej to kolejna fajna pozycja w dorobku pisarza. I na pewno sięgnę po kolejne.
Lubię pomysły Croucha. Tym razem bierze się za temat podróży w czasie i robi to w całkiem ciekawy i oryginalny sposób. Kilkakrotnie "droczył się" ze mną. Wydawało mi się, że już wiedziałem jak to wykombinował, a chwilę później okazywało się, że jednak nie, że to wcale nie takie proste. Taka zabawa z czytelnikiem sprawiała mu na pewno frajdę. Mi jako odbiorcy również. Szkoda...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka jest przede wszystkim strasznie nudna. Nie dowiecie się z niej niczego szczególnego.
Książka jest przede wszystkim strasznie nudna. Nie dowiecie się z niej niczego szczególnego.
Pokaż mimo to